|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:21, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Juli* napisał: | Albo mnie obraź lub pozaczepiaj. Wtedy sukces murowany |
Celne!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:16, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Formalny napisał: | To jeszcze w uzupełnieniu tematu o lutowaniu. Mam nadzieję, że nikt nie próbuje lutować układy elektroniczne używając do tego celu lutownicy transformatorowej? No, chyba, że ktoś lubi hazard... |
teraz to jest bajka
w kompletach są stabilizatory temperatur .
Dawniej trzeba bylo " na czucie".. jesli dlużsą chwilę nie lutowalo się nalezalo na moment wylączyć lutowniczkę. I tu kalafonia byla bezcenna, bowiem właśnie po jej sposobie topienia sie , po ilości dymu i jego intensywności ( jak rowniez po zachowaniu kropli cyny na grocie ) rozpoznawało sę czy temp.lutowniczki jest prawidlowa:-) |
Zgadza się - widać, że "działałeś na niwie"... Rzeczywiście, obserwując "jakość dymku", bardzo dawno temu można było dobrać w przybliżeniu właściwą temperaturę grota... No, ale to były czasy, gdy układy CMOS oraz tranzystory FET i MOSFET były rarytasami wyjątkowo rzadko spotykanymi. Później bez wyrobów firmy WELLER nie było sensu podchodzić do lutowania. Weller się zużył, a aktualnie używam stacji lutowniczej polskiej produkcji, tańszej od wyrobów WELLERa około 2 razy, która wcale im nie ustępuje użytkowością.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:18, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
"Chłopak z nizin": układy elektroniczne to nie tylko podstawki pod scalaki, ale również ścieżki, których nie wolno przegrzać i całe mnóstwo elementów.
_________________________________________
Rozumiem, że temat o lutowaniu skończył się od chwili pojawienia się forumowego błazna ględzącego bez sensu o wszystkim tylko nie na temat...
Dziękuję - miło mi było... |
No tak rzeczywiście tylko bywają sytuacje kiedy w wyniku przepięcia ścieżka jest już tylko wspomnieniem a trzeba jednak naprawić uszkodzenie. Nie tak dawno razem z kolegą pojechaliśmy na awarię naprawienia urządzenia które okazało się później uszkodziło się w wyniku przepięcia(oczywiście ja w charakterze przynieś podaj ) tz ja zdemontowałem urządzenie a kolega zajął się jego naprawą i właśnie mieliśmy taki przypadek że po naprawie i złożeniu urządzenie nadal nie dawało znaku życia. Po powtórnym rozłożeniu znaleźliśmy usterkę w postaci wypalonego kawałka ścieżki.I jak za starych czasów bywało trzeba było usterkę naprawić własnym pomysłem z wynikiem pozytywnym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 10:36, 29 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Juli* napisał: |
Albo mnie obraź lub pozaczepiaj. Wtedy sukces murowany
Jak nie chcesz to nie wstawiaj. Nic na siłę. |
Naprawdę, chcesz zapisać sie do foremowego kółka AntyKilok?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Juli* sobą być i więcej nic
Dołączył: 11 Kwi 2006 Posty: 7997 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:52, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Kilo - ja Ci próbuję wytłumaczyć w jaki sposób masz nazbierac wiecej pochwał . Koła zainteresowań mnie nie interesują. Sama sobie sterem i okrętem
No to jak z tymi fotkami. Co tam polutowałeś ? Ja od dawna nic Jakoś tak do "babskich" rzeczy bardziej mnie ciągnie. No wiesz haftowanie, swetry na drutach, gotowanie itp. Chociaż znam mężczyn, którzy tez to lubią No i wolę malować - zarówno ściany, jak i płótna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:29, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Swego czasu zalutowywałem dziurawe miski i garnki.Co prawda służyły później jako np.miska dla psa ale żaden nie przeciekał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|