|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Oglądasz sztuki teatralne? |
tak, tylko w TV |
|
25% |
[ 3 ] |
tak, w TV i teatrze |
|
33% |
[ 4 ] |
tylko w teatrze, na żywo |
|
8% |
[ 1 ] |
czasami |
|
33% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 12 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 10:21, 15 Lut 2012 Temat postu: Teatr swój widzę ogromny |
|
|
Tak nieśmiało chciałabym zapytać, czy chodzicie na sztuki teatralne, czy oglądacie w TV w poniedziałki i ogólnie, czy teatr jest obecny w Waszym życiu? Teatr kocham od dawna, ale wciągnęło mnie życie codzienne, praca i rodzina i dopiero teraz, gdy córka połknęła bakcyla teatr ponownie do mnie wrócił. Ostatnio była to "Sprawa Dantona" wg. Przybyszewskiej - trochę groteska, trochę tragedia. Pogadamy?
Dam ankietę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Śro 10:22, 15 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 10:28, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie ogladam, nudzi mnie w wiekszosci wypadkow a co gorsza, w teatrach maja niewygodne fotele wiec nie da sie usnac
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 11:13, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Kliknęłam,że tu i tu lubię oglądać,ale muszę mieć natchnienie i w perspektywie dobrą obsadę, temat.
Teraz raczej nie mam okazji,ale chciałabym się wybrać na sztukę (tytułu nie pamiętam, jeden wyraz chyba) z egzaltowaną Szczepkowską (no trudno). Dwie kobiety kochają tego samego mężczyznę tak pokrótce. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 13:41, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie weszła mi opcja: nie chodzę, nudzi mnie to
Mój mąż ma podobnie do Poldka. Żeby zrobić mi przyjemność dał mi się namówić trzy razy. Pierwszy raz, to było dawno i byliśmy kompletnie nie przygotowani, a spektakl był trudny. Drugi raz byliśmy na sztuce: "Utwór o matce i ojczyźnie". Mąż powiedział: "no, tak, o czym to właściwie było?" A przecież spektakl był nagradzany i zbiera świetne recenzje. [link widoczny dla zalogowanych]
Po raz trzeci byliśmy na "Według Bobczyńskiego" na motywach "Rewizora", szalę przeważyło, że mąż dostał silnego kaszlu, którego nie mógł opanować. Teraz już nie chce z nami jeździć, ani my z nim
W teatrze zakochałam się w Bartoszu Porczyku, który podobno gra też w jakim serialu w TV, ale ja widziałam go nago ale nawet w ubraniu jest świetny, podobnie jak Anna Ilczuk (też grywa w serialach).
Edit: Hachiko, może "Mayday"? Nie byłam, ale słyszałam, że fajny i długo już go grają w Polskim.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Śro 13:44, 15 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwinia Gość
|
Wysłany: Śro 13:52, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
W teatrze zakochałam się w Bartoszu Porczyku, który podobno gra też w jakim serialu w TV, ale ja widziałam go nago |
No to nie dziwię się, że mąż nie chce chodzić z Tobą do teatru. Dziwię się, że Ciebie puszcza |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 14:02, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Porczyka obejrzałam w dwóch monodramach ("Smycz" i "Farinelli"), ale świetnie gra homoseksualistę, albo takiego bi Potrafi też być bardzo męski. Grał też Wokulskiego w "Lalce", tez się rozbierał.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 14:11, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Lubię teatr, ale chodzę do niego z rzadka. Zwyczajnie nie bardzo mam z kim. Zawsze będąc w Warszawie zaliczam jakiś spektakl. Strasznie rajcuje mnie ilość teatrów w stolicy i możliwość zobaczenia na żywo aktorów, których znam tylko z ekranu. W Trójmieście są właściwie cztery ( nie licząc teatru dla dzieci) i wybór spektakli niewielki. Mąż nie znosi teatru, nudzi się. Ostatnio, tak jak Kewa chadzałam z córką. Niestety Potworynka ma teraz nowego narzeczonego, w którym jest bezgranicznie zakochana- także aktualnie występuje u mnie teatralna kicha.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 14:23, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Oj, Seeni, nie mogłabyś mieszkać bliżej? Obawiam się, że gdy córka pójdzie na studia, a to już bardzo blisko, również u mnie będzie posucha teatralna. Na razie strasznie mi marudzi o kolejne spektakle. Nauczyła mnie też przygotowywać się do sztuki, czytam więc wcześniej oryginał, albo oglądam film jeśli wcześniej był nakręcony (tak było w przypadku "Dantona"), znacznie pełniej się wtedy przeżywa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:36, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
ja chodzę najczęściej na spektakle dla dzieci
Bardzo lubię chodzić do teatru lalki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Śro 19:03, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A ja uwielbiam teatr i operę.
Lubię każdą sztukę...
Chodze na wystawy i wernisaże. Częstują szampanem. Nie zbyt dobrym zresztą.
Taka potrzeba...uduchowienia...oderwania się do innego świata... od problemów i codzienności.
Choć pamiętam raz ... Bylo to w Krakowie w Teatrze Slowackiego... Moliera grano...zasnęłam. Było trochę nudno, cicho i ciepło...
Ale wtedy miałam zaledwie 16 lat.
Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Śro 19:04, 15 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 20:10, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
rosegreta napisał: | A ja uwielbiam teatr i operę.
Lubię każdą sztukę...
Chodze na wystawy i wernisaże. Częstują szampanem. Nie zbyt dobrym zresztą.
|
Nie bardzo czuję muzykę, zwłaszcza taką dostojną, poważną, instrumentalną. Zdarzało mi się chodzić służbowo na Wratislavia Cantans i wtedy najbardziej lubiłam próby, patrzeć jak się muzycy stroją, jak jeden obok drugiego ćwiczy swoje kawałki zupełnie głuchy na dźwięki sąsiada, a wszystko to w starych kościołach. No, robi wrażenie. Siedziałam w pierwszym rzędzie słuchałam poleceń dyrygenta, często w obcym języku i czułam się wyjątkowo, taka niewidzialna. Muzycy byli często w sportowym ubraniu, na luzie. Potem gdy kościoły były już pełne występowali we frakach, w pięknych sukniach - a to już nie to samo. Muzyka schodziła więc dla mnie na dalszy plan.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 20:48, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
ostatnio jak byłem w teatrze, wyproszono mnie nie za popcorn i colę, a za rzucanie pomidorami w aktorów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Śro 20:51, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | ostatnio jak byłem w teatrze, wyproszono mnie nie za popcorn i colę, a za rzucanie pomidorami w aktorów. |
To Ty do Hiszpanii do teatru jeździsz ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 20:54, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Czułem że tym razem coś jest nie tak. Czułem gdy okazało że rozumiałem o czym gadają na scenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 22:18, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Porczyk faktycznie jest niezły, w dodatku ciekawie śpiewa
|
W "Smyczy" świetnie śpiewa i czasem nawet całkiem stare piosenki: "jesteś system mechanicznie doskonały..." (Turnau)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Czw 6:35, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
Nie bardzo czuję muzykę, zwłaszcza taką dostojną, poważną, instrumentalną. Zdarzało mi się chodzić służbowo na Wratislavia Cantans i wtedy najbardziej lubiłam próby, patrzeć jak się muzycy stroją, jak jeden obok drugiego ćwiczy swoje kawałki zupełnie głuchy na dźwięki sąsiada, a wszystko to w starych kościołach. No, robi wrażenie. Siedziałam w pierwszym rzędzie słuchałam poleceń dyrygenta, często w obcym języku i czułam się wyjątkowo, taka niewidzialna. Muzycy byli często w sportowym ubraniu, na luzie. Potem gdy kościoły były już pełne występowali we frakach, w pięknych sukniach - a to już nie to samo. Muzyka schodziła więc dla mnie na dalszy plan. |
Lubie te koncerty, oratoryjno-kantatowe odbywające się w kościołach. Podoba mi sie to w Wratislavia Cantans, że koncerty odbywają się w róznych miejscach w róznych kościołach. Jednocześnie aby posłuchac muzyki zwiedzasz. Kościoły mają dosc specyficzna akustykę, poza tym specyficzny klimat, taki surowy. Zresztą muzykę oratoryjna pasuje do kościołów. To wszystko jakoś współgra świetnie z sobą.
Koncerty oprócz Wrocławia odbywają się w Świdnicy, w Bielawie, w Bolesławcu, w Dzierżoniowie ostatnio nawet w Bardzie. jak tylko mam możliwość to wybieram się i nie żałuję. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:09, 09 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Tadam!
Jutro jadę na "Hans, Dora i Wilk" - może być dobre bo to sztuka w oparciu o przypadki doktora Freuda.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 13:59, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
"Hans, Dora i Wilk" całkiem fajne. Przed wejściem wręczali skierowania na psychoterapię. Kaśka dostała - pacjent w stanie krytycznym, a ja zaledwie - lekka nerwica
[link widoczny dla zalogowanych]
Tym razem rozbierał się Szczyszczaj : [link widoczny dla zalogowanych]
Kobiety tez się rozbierały, ale to wynikało z przesłania sztuki. Walki człowieka z naturalnym popędem, kultury z czymś pierwotnym. Świetnie zagrane. Ewa Skibińska [link widoczny dla zalogowanych] była cudowna jako pacjentka. Kokietowała, prowokowała, przywdziewała maski, jak dziecko.
Dajcie mi znać jeśli przynudzam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:37, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam teatr lalki, teatr uliczny, ewentulnie dobrze obsadzoną komedię teatru TV. Raczej tylko ze względu na wybitne obsady.
Przednia zabawa.
Może przyład:
http://www.youtube.com/watch?v=So4WmBAM7Bk
Współczesne teatry i sztuki alternatywne można zostawić dla bardziej wybitnych jednostek społecznych oraz bardziej wybitnie uduchowionych kulturalnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|