Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Taniość
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:36, 04 Sie 2011    Temat postu:

animavilis napisał:
mailo napisał:
animavilis napisał:
[Ogólnie rzecz biorąc, byłabym skłonna zgodzić się z opinią, że "tanie" nie jest synonimem jakości.

Ale chodzi, że "jakości" czy "braku jakości"?

Jakości. Uściślając, dobrej jakości. W przeciwieństwie do złej jakości, rozumianej jako "brak jakości". Zatem "tanie" jako synonim "złej jakości" = "braku jakości" i "tanie" jako antonim "dobrej jakości" = "jakości". Mam nadzieję, że wyjaśniłam Angel


podążając tym torem
tani chwyt, tania dziwka, tani drań
wszystko zależy co dla każdego oznacza 'tani', a to wynika z Waszych wypowiedzi.
Ja sobie dokładam do tego przeciwieństwo i w jego oparciu uznaję jakąś taniość, czyli
przeciwieństwem taniej dziwki będzie co? droga dziwka czy ekskluzywna dziwka? a może kurtyzana?
zatem słowo 'droga' definiuje taniość dziwki w kategorii rarytasu, być profesjonalnie obsłużonym za 'grosze'?
'ekskluzywna' natomiast wskazywałoby, że tania jest po prostu licha, słabej jakości.

tani drań? słyszałam o zimnym draniu
ale tani... może, bo tanio się sprzedał jakiejś szajce?
może, bo jego draństwa są żenujące i hańbią go jako drania
Lepiej być drogim draniem.. np. bliskim czyjemuś sercu

i pozostaje tani chwyt.
Czyli chwyt poniżej pasa. I tu słowo 'tani' jest nieadekwatne, ponieważ chwyt poniżej pasa bywa zwykle miły.

było coś kiedyś jeszcze o jakimś 'tanim sweterku', ale myślę, że w tym wypadku o2 wyjaśniło towarzystwu, co to znaczy


wot i kalambury..


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mailo
maszynista z Melbourne


Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 2406
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 103 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:28, 04 Sie 2011    Temat postu:

Mati napisał:
[podążając tym torem
tani chwyt, tania dziwka, tani drań
wszystko zależy co dla każdego oznacza 'tani', a to wynika z Waszych wypowiedzi.
Ja sobie dokładam do tego przeciwieństwo i w jego oparciu uznaję jakąś taniość, czyli
przeciwieństwem taniej dziwki będzie co? droga dziwka czy ekskluzywna dziwka? a może kurtyzana?
zatem słowo 'droga' definiuje taniość dziwki w kategorii rarytasu, być profesjonalnie obsłużonym za 'grosze'?
'ekskluzywna' natomiast wskazywałoby, że tania jest po prostu licha, słabej jakości.

..


Co do tej taniej dziwki to mi sie przypomniało jak z kumplem sie przezywaliśmy (tak dla jaj) "Ty dziwko bez szkoły" i potem tez się zastanawialiśmy czy dziwka wykształcona jest bardziej wartościowa czy jak?
A tego "tani" w odniesieniu do ludzi, książek,filmów, chwytów to nie trzeba brać dosłownie na zasadzie przeciwieństwa że tani-drogi. Mi to brdziej sie kojarzy, że "tani" w znaczeniu "tandetny, nieciekawy". A dziwka dziwce też nierówna. Mi się kojarzy, że te z autostrady są tanie dosłownie i w przenośni, a z jakiejś drogiej agencji są ekskluzywne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Czw 19:51, 04 Sie 2011    Temat postu:

Mati napisał:

'ekskluzywna' natomiast wskazywałoby, że tania jest po prostu licha, słabej jakości.

jesli dobrze ciagnie, co to za roznica, gdzie kupuje gacie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szb
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 4496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1206 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:07, 04 Sie 2011    Temat postu:

proszę jakie można wywody o taniości dziwek prowadzić,

taka dziwka akurat (się mi tak nasunęło) nie powinna "skóry tanio oddawać"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:31, 04 Sie 2011    Temat postu:

slepa i brzydka napisał:
Mati napisał:

'ekskluzywna' natomiast wskazywałoby, że tania jest po prostu licha, słabej jakości.

jesli dobrze ciagnie, co to za roznica, gdzie kupuje gacie?


taka, że za podarte Victoria's Secret kasuje trzy razy więcej..
mailo napisał:
"]
Mi to brdziej sie kojarzy, że "tani" w znaczeniu "tandetny, nieciekawy". A dziwka dziwce też nierówna.


czyli skojarzenie, że ulicznica jest tania i tandetna, może być z palca wyssane i trąca stereotypami.. być może takiego loda jakie fundnie Ci Mirella z 'siódemki' w życiu nie przeżyjesz i jeszcze się zakochasz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:15, 23 Sty 2012    Temat postu:

letnisztorm napisał:
A mnie nie stać na firmowe ciuchy i ubieram się w lumpeksach. Super tanio. Anxious


a mnie stać... na te z ciucholandu choć niekoniecznie jest w nich tanio, ale na pewno oryginalnie.
Gdyby tak rozłozyć kwestię lumpeksów na czynniki pierwsze, to okazuje się, że lumpeksy w dzisiejszych czasach w trybie ekspresowym urastają do rangi znanych nam sieciówek. I nie mam na mysli tylko obrotów, ale przeróżne chłiti marketingowe, które temu wzrostowi sprzyjają.

To sprawia (przyznaję się bez bicia), że sama w lumpeksach w ciągu roku zostawiam Silenced dużo za dużo, a po Galeriach buszuję tylko w czasie wyprzedaży... Nie mniej jednak, nie taniość mnie nakręca, ale fakt.. posiadania czegość oryginalnego i przede wszyskim spełnienia. To taki konsumpcyjny odlot, którego zaznajemy, kiedy po godzinie buszowania znajdujemy coś niebanalnego, a najlepiej kilka niebanalnych rzeczy. Podobno większość kobiet doświadcza tego stanu po udanch zakupach, zwłaszcza takich, które nie nadszarpną za mocno budżetem. Więc proszę nam tego nie wytykać. I (wyczytałam w jakimś mądrym amerykańskim żurnalu dla mężczyzn, bo już się o siebie bałam) stan tej ekscytacji porównywalny jest z... orgazmem. Tak, tak panowie! A więc na niedogodności życiowe i łóżkowe zawirowania wynikajace z nie-mocy, najlepiej oddać swej kobiecie kredytową kartę i sprawa orgazmu będzie "z góry" załatwiona!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Pon 11:38, 23 Sty 2012    Temat postu:

klementyna napisał:
Tak, tak panowie! A więc na niedogodności życiowe i łóżkowe zawirowania wynikajace z nie-mocy, najlepiej oddać swej kobiecie kredytową kartę i sprawa orgazmu będzie "z góry" załatwiona!

Tylko co oni będą z tego mieć?
Też lubię upolować coś w lumpeksie, to naprawdę ekscytujące i nawet zaraziłam tym córkę, która początkowo nie dała się za nic zaciągnąć. Właśnie przeżywałam ekstazę, bo kupiłam młodemu kurtę skórzaną za 35 zł przewala oczami
O nawet zamieściłam fotkę na topiku o dzieciach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
klementyna
syndrom sztokholmski


Dołączył: 12 Mar 2009
Posty: 3630
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1062 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:48, 23 Sty 2012    Temat postu:

Kewa napisał:
klementyna napisał:
Tak, tak panowie! A więc na niedogodności życiowe i łóżkowe zawirowania wynikajace z nie-mocy, najlepiej oddać swej kobiecie kredytową kartę i sprawa orgazmu będzie "z góry" załatwiona!

Tylko co oni będą z tego mieć?

święty spokój
Kewa napisał:

Też lubię upolować coś w lumpeksie, to naprawdę ekscytujące i nawet zaraziłam tym córkę, która początkowo nie dała się za nic zaciągnąć. Właśnie przeżywałam ekstazę, bo kupiłam młodemu kurtę skórzaną za 35 zł przewala oczami

bo to jest jak nałóg... raz spróbujesz - pragniesz więcej, nie mogąc doczekać się nowej dostawy...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez klementyna dnia Pon 15:32, 23 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin