|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:40, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Dostało się dziewczynietylko dlatego, że nudziarza opanował męski wkurw.
|
Już Ci przeszło? To napisz teraz coś na temat
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:43, 09 Sie 2011 Temat postu: Re: Tabu |
|
|
Formalny napisał: | Pytanie więc pozostaje: geografia??? |
I historia. Wystarczy spojrzeć choćby na preferencje polityczne, które właściwie są głosowaniem na pewne wartości, zachowania i charaktery. Niczego ta mapka nie przypomina?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:50, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | [(...) Mati.
Wyrazy sympatii |
nic mi tak dobrze nie robi, jak publiczne przeprosiny
dziękuję
(rzadko kto przeprasza w taki sposób - a mężczyznom słowo 'przepraszam w ogóle ciężko przechodzi przez gardło - i to w sytuacji w której wcale nie musi, bo w sumie - bądź co bądź - ma rację.)
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:53, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
Dla mnie niejasna jest sprawa z seksem jako tabu. To znaczy, odnoszę wrażenie, że o seksie jako takim potrafimy rozmawiać, jeśli są to rozmowy o charakterze ogólnym, a nie osobistym. Nie rozumiem natomiast, dlaczego niechęć do publicznego dzielenia się z ogółem swoim życiem erotycznym, miałaby być i jest odbierana jako tabu, a nie - jako najnormalniejsza w świecie - ochrona własnej prywatności. Na dodatek, pogromcy tabu w tej kwestii, bardzo często wskazują, że powściągliwość w rozmowach o osobistych zachowaniach seksualnych jest symptomem braku satysfakcji w życiu intymnym, zachowawczości, konserwatyzmu, itp. Naprawdę nie wiem, co ma piernik do wiatraka.
|
Oki.. trochę wyrwane z biezacej dyskusji.. ale spodobało mi się zdanie animy w tej materii...
Pozwolę sobie więc tylko dodać:
może to i łamanie tabu.. ale dla mnie zwyczajne chwalenie sie .
Jakoś nie odczuwamy potrzeby publicznego epatowania własnymi procesami wydalniczmi ( z wszelkimi ich szcegółami tak co do miejsc, metodologii jak i satysfakcji ) , dlaczego więc akurat ta sfera fizjologii miałaby wyrózniac kogoś jako człowieka wyzwolonego, lub - przeciwnie - zacofanego.
A tak poza tym w seksie i tak już absolutnie wszystko wymyslono parę tysęcy lat temu.. wiec co nie powiemy i tak będziemy jedynie marnymi epigonami
p.s. na temat ??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:53, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | nic mi tak dobrze nie robi |
A Ty znowu tylko o jednym
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:55, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Animal napisał: | Mati napisał: | nic mi tak dobrze nie robi |
A Ty znowu tylko o jednym |
to temat tabu
w przeciwnym razie napisałabym, że nikt mi tak dobrze nie robi jak Ty
może być publicznie
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:58, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ogólnie seks jest już oswojony, powiedziałabym nawet, że jest przyciasno w temacie seksu. Większym tabu są dla nas problemy z seksem - tutaj jesteśmy tak zahamowani, że niechętnie zwierzamy się nawet lekarzowi.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:07, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Obyśmy nie doszli do etapu choćby Francuzów, gdzie nowo poznany facet witał się ze mną .. cytuję"
" Cześć - jestem Pierre i jestem gejem"
.
Nie wiem dlaczego żona nie chciała przetłumaczyć ( moja kiepska znajomośc meandrów grancuskiego ) mojej odpowiedzi" " miło mi, jestem Adam i kompletnienie nie interesują mnie Twoje preferejcje seksualne "
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:13, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Ogólnie seks jest już oswojony, powiedziałabym nawet, że jest przyciasno w temacie seksu. |
A ja bym powiedziała, że gorzej widziana jest pruderia od rozwiązłości. Pruderia widziana jest tak: ale z ciebie dziewica orleańska [pogardliwe prychnięcie], a rozwiązłość tak: he, he, he.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:21, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
coż.. myslę, że zawsze tak było.
W końcu męzczyzna szukał kobiety niekoniecznie tylko w celach estetycznych.
Tyle tylko, ze obowiązujący kanon etyczny nie pozwałał tego artykułować.
W koncu nasi wieszcze tez gdzieś tam o syfilis się ocierali
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:25, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
no dobrze..
A co z Papieżem, życiem poczętym i błędami historii?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:30, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | A co z Papieżem |
Bardzo silne tabu. Już nigdy nie wypowiem swojej opinii o tym człowieku, bo zawsze spotykałam się z mocnym hmm... oporem.
(rany, jak ja piszę . bardzo...nigdy...zawsze )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:31, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
kasia_imig napisał: | Kewa napisał: | Ogólnie seks jest już oswojony, powiedziałabym nawet, że jest przyciasno w temacie seksu. |
A ja bym powiedziała, że gorzej widziana jest pruderia od rozwiązłości. Pruderia widziana jest tak: ale z ciebie dziewica orleańska [pogardliwe prychnięcie], a rozwiązłość tak: he, he, he. |
Bo to Kasiu jest odczytywane w tych samych kategoriach jako przypadłość ludzi godnych pogardy, jak począwszy od szkoly przezwisko "kujon", a potem "mądry", "filozof", "uczony", "elegancik", "pracuś" itd. Umiejętność pisania na raz więcej niż dwa zdania, jedzenie nożem i widelcem i odróźnianie skrzypiec od altówki staje się w wielu środowiskach tabu, a wielu rozwściecza, czego przykłady widać na co dzień...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:31, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | no dobrze..
A co z Papieżem, życiem poczętym i błędami historii? |
Czyżbyś Mati temat seksu uważała za zakończony?
Moim zdaniem starość jest teraz tabu. Starości się wstydzimy, od starości uciekamy, niechętnie o niej mówimy. Już bardziej oswojona jest śmierć, niż starość.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:33, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | coż.. myslę, że zawsze tak było.
W końcu męzczyzna szukał kobiety niekoniecznie tylko w celach estetycznych.
|
Mężczyźni... Wiadomo, tutaj trudno polemizować . A myślisz, że zawsze kobiety były tak wyzwolone werbalnie w tych kwestiach, jak teraz? Jak, daleko nie szukając, wczoraj?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Wto 19:33, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Tabu - zaczęłam się zastanawiać nad tym i stwierdzam, ze włąsnie w Naszym Cudownym Kraju w skrócie NCK, wcale nie ma az tak dużo Tabu. Pewnie jestem ślepa choc tu kto inny taki nick nosi. Osobiście mam swoje tabu, ale to moje tabu więc nie rozmawiam o tym, bo to święte.
Nie nad czym innym zaczęłam się zastanawiać. Nad tym na co zwróciły mi uwagę Kewa i Anima.
Dlaczego nie chce pisać o sobie - Ja Naród, My Polacy. Hymm dlaczego mi tak zalezy na tym aby widziano mnie indywidualnie, jako jednostkę.
I stwierdzam, ze to nasza wada narodowa, kultywowana od zawsze. My nawet jednocząc się w Powstaniach myslelismy o sobie, o jednostce, bohaterstwie naszym. Jakoś brak było w tym spójności, wspólnych celów, dobra wszystkich Polaków itp. Takie jednostkowe celiki. To juz od Liberum veto się zaczęło, kiedy jeden glos wystarczył... No tak, może stąd nasi politycy nie myślą o celach wspólnych tylko swoich jednostki, rodziny, najbliższych znajomych, partii itd.
Coś w tym jest, żę nie potrafimy być masą, trzymac sie razem... Historia to pokazuje. Nawet jednoczyć się nie umiemy, dzielimy się na obozy, w obozach na grupy a i tak zostajemy sami - bo ja...moje ja...
Stąd nawet drużyn porządnych, zgranych stworzyć nie potrafimy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:39, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
rosegreta napisał: |
Coś w tym jest, żę nie potrafimy być masą, trzymac sie razem... Historia to pokazuje. Nawet jednoczyć się nie umiemy, dzielimy się na obozy, w obozach na grupy a i tak zostajemy sami - bo ja...moje ja...
Stąd nawet drużyn porządnych, zgranych stworzyć nie potrafimy. |
Mało tego, my się chełpimy naszym indywidualizmem. Nie na darmo nosiliśmy w klapach wpięte oporniki. Nie złamała nas komuna, nie wypleniła naszego przywiązania do prywaty, a może nawet paradoksalnie wzmocniła. Bo rodzina i wspólnota zgromadzona w kościele były dla nas oparciem w tych czasach. Sama jestem bardzo "pojedyncza" i doskonale rozumiem tą naszą narodową przywarę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:42, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | no dobrze..
A co z Papieżem, życiem poczętym i błędami historii? |
O boszz....
Z Papiezem kiepsko...
napisałem na samym poczatku parę słów w tej materii.
Idiotyczne jest to, że oparta na racjonalnych przesłankach krytyka zostanie stłamszona w zarodku przez tych samych ludzi, którzy - z jednej strony - uprawiac bedą tańce pod krzyżem ( lokalizacja i cel postwienia dowwolny ) . z drugiej zaś wybaczą prezydentowi europejskiego kraju post-alkoholowy bełkot ( plus zataczaanie się) na oficjalnym międzynarodowym spotkaniu.
Moze to głęboka potrzeba absolutnego autorytetu ucieleściona w osobie Papieza, a może zwyczajna głupota.. nie wiem
Jako że (teoreteycznie ) koniec o seksie , pozwolę sobie pominąc kwestię poczynania zycia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Wto 19:42, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | coż.. myslę, że zawsze tak było.
W końcu męzczyzna szukał kobiety niekoniecznie tylko w celach estetycznych.
Tyle tylko, ze obowiązujący kanon etyczny nie pozwałał tego artykułować.
W koncu nasi wieszcze tez gdzieś tam o syfilis się ocierali |
a nawet wymieniali zonami,
wymyslili sobie takie kółko i wymienili sie zonami, niby tam w jakis szczytnych celach, żeby lepiej im się tworzylo pewnie, rutyna nie zżarła
A nasz znany wieszcz imiennik Nudziarza to wiódł tam prym to znaczy nawet przewodniczącym był. |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 19:47, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
Moim zdaniem starość jest teraz tabu. Starości się wstydzimy, od starości uciekamy, niechętnie o niej mówimy. Już bardziej oswojona jest śmierć, niż starość. |
Śmierć też jest silnym tabu. Niby wiele mówi się o śmierci, ale jak przychodzi co do czego, z reguły z niczym sobie nie radzimy. Teoretycznie śmierć jest oswojona, w praktyce mało kto potrafi np. rozmawiać z umierającym.
Bardzo silnym tematem tabu są także nieprawidłowe stosunki rodzinne i związane z nimi poczucie wstydu, co wynika z niezwykle mocno zakorzenionej u nas zasady "nie kala się własnego gniazda" oraz, dekalogowego, "szanuj ojca swego i matkę swoją". Właściwie, tę pierwszą zasadę można rozciągnąć również na wszystkie ciemne karty naszej narodowej historii. Nie wywleka się brudów mateczki Polski za granicę. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|