po 30-tce

Janusz · Wysłany: Sob 20:12, 14 Mar 2009 Temat postu: Stracone dwudziestolecie !!!!!

Nie jestem w stanie uczestniczyć w bieżących dyskusjach dotyczących różnych tematów. Wymaga to systematyczności w śledzeniu forum i tego co sie dzieje na bieżąco w danym temacie – nie stać mnie na to czasowo.

Dlatego też zastanawiam się czy nie założyć oddzielnego tematu , którego treść będzie obracała się wokół spraw polskich w tematyce bieżącej , ale nie tylko. Ogólnie można powiedzieć dotyczyć spraw polskich po 1989 roku. Więc polityka !!! Tak polityka , bo to co serwuje nam PO i PSL to dalszy ciąg “sukcesów” włodarzy Polski po 1989 roku. Co by nie mówić i jak nie patrzeć tylko te “przebrzydłe” Kaczory dały Polsce realny wzrost PKB , zmniejszyli bezrobocie , zwiększyli bezpieczeństwo publiczne,
zabrali się na poważnie za korupcje i krętaczy. Te dwa lata ich rządów to jedyny sukces Polski w tym dwudziestoleciu.

Trudno być obojętnym wobec spraw , które dzieją się obok nas , w których sami uczestniczymy , które w końcu mają niebagatelny wpływ na nasze codzienne życie, życie naszych najbliższych, a nawet los całego narodu. Nie wiem czy taki temat chwyci , czy jest pożądany , czy nie stanie się martwym tematem.

Kiedyś na forum o2 zapoczątkowałem temat “Stracone piętnastolecie”, może teraz temat “stracone dwudziestolecie” niewiele będzie odbiegał od obiektywnej prawdy .Ktoś powie , co się czepiasz , obecna Polska to nie ta sama co była za komuny , jesteśmy w innym świecie , jest lepiej niż było. To prawda , tylko ile w tej prawdzie jest fałszu i kłamstwa .

Czasami zadaję sobie pytanie gdyby przez te 20 lat Polską nikt nie rządził , a Związek “Solidarność” z Lechem Wałęsą na czele zamiast brać się za samodzielne rządzenie , zlecił w pierwszej kolejności polskim ośrodkom naukowo – badawczo - intelektualnych opracowanie nowej konstytucji w dwu-trzech wersjach i poddał pod osąd społeczny , zlecił opracowanie programu gospodarczego rozwoju kraju – transformacji ustrojowej , koncepcji na najbliższe i dalsze lata , nowego prawa w każdej dziedzinie naszego życia , począwszy od prawa finansowego na prawie pracy kończąc , powołał ponadpartyjny rząd fachowców do realizacji tych zadań...- to gdzie by dzisiaj była Polska i jak wyglądała nasza gospodarka , finanse , zamożność społeczeństwa. Gwarantuję , że bylibyśmy daleko w przodzie , przynajmniej w stosunku do państw byłego bloku ZSRR.

Rzeczpospolita jaka powstała po 1989 roku to Rzeczpospolita Bananowa. Po 20 latach nic się nie zmieniło dalej to ta sama Rzeczpospolita , którą zapoczątkował rząd Mazowieckiego. Przykłady na taką opinię przynosi prawie każdy dzień naszej państwowości .Jako państwo nie dorobiliśmy się niczego , ani konstytucji , ani prawa wyborczego , ani spójnej myśli rozwoju gospodarczego , edukacji , ubezpieczeń , ochrony zdrowia …..można wymieniać w nieskończoność.

Łatwiej może by było wymienić to z czego powinniśmy się cieszyć , z czego możemy być dumni. Nie widzę niczego takiego. Nawet moment wstąpienia do NATO i UE spieprzyliśmy dokumentnie. Pozostaje jeszcze kwestia wielkiego ruchu społecznego i fenomenu jakim była “Solidarność”.Ten mit również upadł , bo gdyby spytać byle jakiego Europejczyka co było największym wydarzeniem drugiej połowy dwudziestego wieku , nawet w skali Światowej , to bez wahania odpowie , że zburzenie “muru berlińskiego”.Tak nazywa się zjednoczenie Niemiec podzielonych w wyniku przegranej drugiej wojny światowej , by nie drażnić tych co tą wojnę jeszcze pamiętają. Zapoczątkowano tym nową erę w procesie oceny drugiej wojny światowej i okresu powojennego. Niemcy osiągnęły to czego nie może sobie wyobrazić wielu ludzi , którzy pamiętają czasy tej strasznej wojny.

W zmiennej sytuacji ostatniego 20-lecia stajemy nie tylko przed problemem, jak Polskę urządzać i stroić, lecz także już jakby przed pytaniem, czy w ogóle mamy Polskę, czy też tylko jakiś twór postpolski, oderwany od naszych dziejów, od naszego ducha, od Kościoła katolickiego, od właściwej kultury polskiej. I to pytanie trzeba poddać pod ogólną refleksję, bo choć z biegiem historii i Polska musi się w pewnym stopniu zmieniać, to jednak rdzeń jej kręgosłupa nie może zostać przerwany.

Tożsamość Polski, jej charakter i zasadniczy profil są dziś ujmowane różnie w zależności od punktu wyjścia :

1.Nasza klasyczna, historyczna i ideowa wizja ujmuje Polskę jako wielkość nie tylko materialną i ekonomiczną, lecz także jako humanistyczną i duchową, jako rodzicielską względem nas, o własnej niejako duszy i godności, o wyższych celach, jako wolną i suwerenną i zarazem jako kochającą i kochaną w całej rodzinie narodów i państw.
2. W aspekcie integracji z UE jako nowym imperium Polska jest pojmowana coraz częściej jako region geograficzny, etniczna i fizyczna część Europy, jedno z gospodarstw europejskich na dorobku i specyficzny folklor słowiański.
3. W aspekcie asymilacji neokapitalistycznej i liberalnej ideologii Polska ma się stawać uczennicą i wychowanką Zachodu, wyrzekającą się swego ducha i swej tożsamości, bez wyższych idei katolickich, ateistyczną, kierującą się przede wszystkim prawami ekonomicznymi i stanowiącą wygodną infrastrukturę umożliwiającą jej kolonizację przez oligarchów zachodnich.
4. Z punktu widzenia obywatelstwa Polski w UE Polska jest widziana jako kraina poza “twardym jądrem Unii”, jako uboga krewna przede wszystkim Niemiec, a także trochę Francji, Włoch i Anglii, żebrząca ciągle o pomoc finansową i o wpuszczenie jej na salony wielkiego dworu Europy Zachodniej.

Nie jestem przekonany czy warto ten temat ciągnąc dalej. Może szkoda czasu na jałowe dyskusje. Nie wiem jak dużo Polaków ma gorycz w ustach poprzez głupotę , prywatę , nepotyzm , brak kompetencji , kłótnie …..włodarzy Rzeczpospolitej po 1989 roku. Ja tą gorycz czuję , mam ją w sobie. Nawet nie mogę mieć pretensji do samego siebie , to też boli.

Janusz

Janusz · Wysłany: Nie 11:03, 15 Mar 2009 Temat postu:

Kontynuując temat .

Patrząc na sprawy polskie po II wojnie światowej z perspektywy lat i doświadczeń historycznych , gdzie Polacy nie mieli nic do gadania odnośnie swoich losów , wyborów , granic.... , nasuwa się dziś pewne spostrzeżenie prowokacyjne, że oto wśród kościuszkowców idących do Polski z ZSSR przy boku armii sowieckiej , a nawet ludzi partyjnych tamtego okresu , ale polskiego pochodzenia , częściej występował zmysł polskości niż dziś wśród polskich liberałów, lewicowców i ludzi zachłyśniętych ideami UE. Coraz częściej mówi się, że nasze dawne władze polityczne musiały słuchać po części okupacyjnej władzy sowieckiej , natomiast nasze obecne władze naczelne pragną z własnej i nieprzymuszonej woli słuchać w całości Brukseli , Niemiec czy też jakichś ukrytych układów antypolskich.

Istotnie, zachodzi poważna obawa , że Polska staje się jakimś
“europodobnym” manekinem bez swej polskiej duszy. Wyraźnie choćby odrzuca się i u nas kategorię narodu i kategorię państwa suwerennego. Państwo - według Konwencji z Montevideo z roku 1933 - jest to podmiot prawa międzynarodowego posiadający stałą ludność, suwerenną władzę, określone granicami terytorium i zdolność wchodzenia w relacje międzynarodowe (Zdzisław Podkański, “Nasza Polska”, 10.02.2009). Z tej definicji wynika, że po traktacie lizbońskim nie będzie już państwa polskiego. Nie będzie Polski w sensie państwowym, bo państwem będzie już tylko cała Unia.

Traktat brany dosłownie jest zdradą państwowości polskiej. A naród nie będzie już materialno-duchową gałęzią drzewa ludzkości, lecz luźnym zbiorem obywateli jakiegoś regionu. Według tego zatem, nie będzie już też i Narodu Polskiego, choć pozostaną nowoczesnymi narodami społeczności najwyższej cywilizacji: Niemcy, Francuzi i Brytyjczycy. Jednym z najważniejszych odczynników polskości mają być teraz Niemcy, jak niedawno byli Rosjanie.

Nie sposób jest opisać wszystkie zjawiska, ale niektóre trzeba poruszyć.

Otóż nasze rządy tracące zmysł polskości kontynuują nadal politykę Aleksandra Kwaśniewskiego, który zawetował w swoim czasie ustawę sejmową o uwłaszczeniu Polaków na odzyskanych ziemiach północnych i zachodnich i nie zabezpieczył prawnie polskich właścicieli przed rewanżyzmem uciekinierów niemieckich na przestrzeni lat. Również dzisiejsze władze polskie nie przeciwdziałają wypieraniu Polaków z Pomorza przez Niemcy za pomocą środków unijnych (por. prof. A. Śliwiński). Rządy nie przeciwstawiają się stanowczo budowie gazociągu: Rosja - Niemcy (Nord Stream), który godzi w Polskę i jest swoistą zdradą rzekomego przyjaciela Polski Gerharda Schroedera. Podobnie nasze czynniki godzą się łatwo na taką politykę handlową Niemców, rzekomych przyjaciół, która uderza w Polskę.

Również polityka wschodnia Niemiec lekceważy Polskę i nie traktuje nas jako współczłonka Unii. Jest to jakby po myśli Aleksandra Dugina, Rosjanina, który powiada, że niepodległe państwo polskie stanowi przeszkodę w Europie i musi nastąpić nowy rozbiór Polski między Niemcy i Rosję (W. Reszczyński, “Nasza Polska”, 30.09.2008). Istotnie i Szczecin przy nowej interpretacji układu poczdamskiego może być prawnie uznany za niemiecki.

Zamykane są niektóre instytucje historyczne polsko-niemieckie. Polska jest zalewana niemieckimi firmami, bankami, mediami. Są budowane u nas w pierwszym rzędzie te autostrady i drogi szybkiego ruchu, które służą przeważnie interesom niemieckim i unijnym. Ciągle nie inwestuje się w Polskę po prawej stronie Wisły , to nie przypadek to element długofalowej polityki. Czyjej – proszę sie domyśleć.

Polska zrezygnowała ze starań o prawa Polonii w Niemczech, bardzo licznej, ok. 2 mln, a szybko przyznała takowe niewielkiej mniejszości niemieckiej. Niemiecki Jugendamt odbiera dzieci stronie polskiej w razie rozwodu i zabrania tym dzieciom i stronie polskiej mówienia po polsku, nie będąc tak rygorystyczny w stosunku do innych narodowości, np. do Żydów. Wymowne jest to, co Niemcy ostatnio napisali, że nazizm niemiecki powstał jako reakcja na nacjonalizm polski i na pomysł Piłsudskiego prowadzenia prewencyjnej wojny z Hitlerem. Znaczna część inteligencji niemieckiej i żydowskiej w Niemczech uprawia ciągle antypolonizm w polityce, prasie, sztuce, filmach, kabaretach, literaturze historycznej i pięknej, w satyrach, karykaturach itd. W ogóle rozwija się tam cały klimat antypolski i traktowania nas jako niepełnoprawnych członków UE.

Najgorsze, że obecny rząd PO , rząd Pana Tuska jakby godzi się z tym wszystkim, rezygnując z podmiotowości i godności Polski (prof. J.R. Nowak, prof. R.H. Kozłowski, prof. A. Nowak).

Wiem , że wielu nie będzie mogło zgodzić się z takimi osądami , uogólnieniami, ale co by nie mówić to są fakty , które tworzą takie poglądy. Najbardziej namacalnym przykładem , że “ktoś” prowadzi konsekwentnie długą politykę narodową jest bezsporny fakt zjednoczenia Niemiec. To się nie stało samo z siebie. To jest wielkim wydarzeniem , być może jeszcze nie docenianym , a przez Polaków szczególnie niedocenianym i bagatelizowanym.

Wiem , że przynudzam, ale już taki jestem , lubię konkretne tematy i wiem , że nie muszę mieć racji we wszystkich rozmyślaniach.

Na tym forum panuje błogi spokój , tak jakby w Polsce wszystkie sprawy szły w dobrym kierunku , ludzie byli szczęśliwi , zadowoleni z życia i żyło im się dostatnio i byli przekonani , że nic Nam nie grozi , ani z wewnątrz , ani z zewnątrz. Może sie mylę , ale tak to odbieram.

Może forum to nie miejsce na takie wlasne przemyślenia ? Ja tak nie uważam.

Janusz

animavilis · Gość

Poldek · Wysłany: Nie 13:12, 15 Mar 2009 Temat postu:

Janusz · Wysłany: Nie 15:42, 15 Mar 2009 Temat postu:

To zostałem pocieszony , dzięki i za to , jak również i za to ,że nie przestraszył Was rozmiar wypowiedzi. Cóż , nie umiem się streszczać.

Glus podobno z faktami się nie dyskutuje , tylko przyjmuje do wiadomości. Można jednak różnie je odbierać , interpretować , różnie widzieć - zbagatelizować , wyolbrzymić lub umieścić na marginesie...np. ostatnie kłopoty Pana Pawlaka są różnie widziane , różnie odbierane , przez media , polityków.....Uogólniłem mówiąc o faktach , bo nie mam zamiaru wchodzić w szczegóły. Każda minuta/godzina przynosi nowe wydarzenia , czas nie stoi w miejscu. By to śledzić , sprawdzać należy się temu poświęcić. Nie stać mnie na to.

Może źle kombinuję, ale jeśli po tylu latach od ostatniej wojnie światowej pojawiają się nowe fakty co do jej przyczyn , skutków to “bądź tu mądry i pisz wiersze “ w temacie faktów.

Dalej w temacie.

Polska po Okrągłym Stole powinna stać się krajem mlekiem i miodem płynąca. Takim krajem by się mogła stać gdyby przy tym stole został zawarty przyjazny Polsce i Polakom układ polityków starego systemu z ludźmi reprezentującymi najliczniejszy ponadpartyjny związek ludzi z różnych sfer polskiego życia publicznego reprezentujących szeroką gamę przedstawicieli wszystkich grup zawodowych , społecznych pod nazwą “Solidarność”. Ci ludzie , krótko mówiąc prezentowali nowe spojrzenie na Polskę pod każdym względem i mieli na to pomysł..(Program NSZZ “Solidarność” uchwalony przez I Krajowy Zjazd Delegatów- Gdańsk 16/17 sierpnia 1980 roku)

Co się stało przy Okrągłym Stole ? Co sie stało po Okrągłym Stole ?

Czy jest uprawnione twierdzenie , że ogólnie mówiąc Polska została w dużej mierze rozkradziona i rozbita nie tylko przez różne układy agenturalne i mafijne, lecz i przez antypolską ideologię tak, że mimo wysiłków niektórych ugrupowań nie wyzwoliliśmy się z tego do końca. Obrazuje to dobrze Bronisław Wildstein m.in. przez programy o aferze FOZZ.

Rząd PO jakoś nie chce z tymi układami walczyć, a nawet przyjmuje do siebie niektórych ludzi dawnych układów i atakuje tych, którzy z tymi układami walczyli:np. panów Kaczyńskich, Antoniego Macierewicza, Zbigniewa Ziobrę, ludzi z IPN i innych. W rezultacie nie mamy Polski autentycznej i polskiej , lecz jakąś tylko “podobną” i układową.

Rządy PO, a zresztą w pewnym stopniu i PiS, nie protestowały i nie protestują zbyt zdecydowanie przeciwko szkalowaniu Polski , dawnej i obecnej, przez Żydów, Niemców, Francuzów, Hiszpanów, Anglosasów, Ukraińców, Węgrów itd. (podnosi to ciągle prof. J.R. Nowak). Chyba nie bardzo identyfikują się z polskością. Wprawdzie dziś tacy “neo-Polacy” operują jeszcze terminami jak Polska, naród, ojczyzna, Kościół itp., ale przeważnie tylko przed wyborami i dla własnej propagandy wśród “ludu”. A MSZ wyraźnie źle traktuje organizacje polonijne i poszczególnych polonusów wyróżniających się zmysłem polskości i katolickości, jak np. konsula Jana Kobylańskiego. Widocznie PO obawia się, żeby jej nie zarzucali, że jest narodowa i katolicka. Nie podejmuje się też żadnych kroków prawnych przeciwko naszym wewnętrznym paszkwilantom, którzy kryją się za dziennikarzami lub politykami zagranicznymi, jakoby to tamci pisali i mówili od siebie. Podobnie robiło KGB, które publikowało opłacane przez siebie teksty, rzekomo zachodnie, przeciwko “Solidarności” i Kościołowi polskiemu.

Literatura i prasa obiektywnie piszące o Polsce, zarówno w kraju (pisma katolickie i patriotyczne), jak i za granicą, są przemilczane lub nawet zagłuszane. Odnosi się to i do kanonu lektur szkolnych. Wstawia się pozycje autorów skandalistów, prowokatorów w stosunku do polskości i katolickości. To nie jest przypadek, lecz próba zniszczenia świadomości polskiej i poczucia polskiej godności dzieci i młodzieży.

O braku poczucia więzi z Polską u rządzących świadczy też długie, dziesięcioletnie tworzenie Karty Polaka i często nieludzkie warunki jej przyznawania, szczególnie rodakom okrutnie więzionym, wywożonym, terroryzowanym za polskość i za katolickość. Na przykład wymaga się, żeby 90-letni starzec, wywieziony jako małe dziecko do Kazachstanu, biegle mówił po polsku, znał historię Polski, nazwiska przywódców obecnych itp.

Zakłada się, że obecna Polska nie jest już Matką Polaków, nawet tak okrutnie cierpiących za Polskę. TVP nie chce emitować filmów patriotycznych i martyrologicznych (np. Bogdana Poręby), a zwłaszcza mówiących o mordowaniu Polaków przez Rosjan, Ukraińców (na Wołyniu i na obszarach płd.-wsch. dzisiejszej Polski) oraz przez NKWD. Natomiast Polski Instytut Sztuki Filmowej wspiera finansowo film “Tajemnica Westerplatte” opluwający wojsko polskie i bohaterów polskich wojny 1939 roku. Zresztą taki jest dziś styl w sztuce, rzekomo postępowy, że nie widzi ona człowieka, a jedynie funkcje fizjologiczne.

Obawiam się, że brak zmysłu polskiego i roztropności wystąpił u ludzi, którzy głoszą całemu światu, że żołnierze polscy świadomie i celowo zabili cywilów w Nangar Khel w Afganistanie. Chodzi chyba o zohydzenie Polski i wojska polskiego spieszącego z pomocą innym narodom w imię Polski.

O braku poczucia polskości u władzy, urzędników i niektórych naszych biznesmenów świadczy ochocze umożliwianie wykupu polskiej ziemi, zasobów, działek, domów, zamków, uzdrowisk, lasów, jezior , a nawet bogactw naturalnych itd. przez Niemców, Holendrów, Francuzów, Rosjan i innych, bo Polacy są biedni i okradzeni. Ponadto rząd zamierza oddać Niemcom kolej, transport kołowy, LOT, cukrownie, gospodarowanie Bałtykiem i energetyką itd., a wykupy już dokonane trzyma się w tajemnicy przed szerszą publicznością.

Nie jest też przypadkiem, że w teście maturalnym z historii na poziomie rozszerzonym w roku 2008 nie było nawet wzmianki o żadnej wiktorii polskiej: pod Grunwaldem, pod Wiedniem, nad bolszewikami w roku 1920, a tylko była mowa o niemieckich łodziach podwodnych, o wypędzeniu z Polski arian itp. Przypadek arian był podany w tym celu, żeby napiętnować polską rzekomą nietolerancję katolicką, dawną i obecną, gdy tymczasem arian wypędzili protestanci polscy, wśród których tamci robili wielkie zamieszanie religijne, a zresztą arianie zdradzili Królestwo Polskie na rzecz Szwedów w czasie potopu szwedzkiego.

Ogólnie też nasze media, idąc za propagandą antypolską, także wewnątrz kraju, ciągle biczują Polskę klasyczną i Polaków na korzyść różnych drapieżników. Wszystko, co polskie, przedstawia się jako złe, drugorzędne, zasługujące na wyśmianie. Jeśli są coś warci, to tylko polscy Żydzi lub skrajni filosemici. Nawet marszałek Senatu Bogdan Borusewicz poparł z całą siłą atak Żydów na Papieża Benedykta XVI za to, że zdjął on ekskomunikę z lefebrystów, z których jeden negował holokaust. To płynie z niechęci do Kościoła katolickiego i z chęci przypodobania się Żydom.

Ministerstwo szkolnictwa z kolei chce zniszczyć polską oświatę, kulturę i świadomość przez wyjęcie szkolnictwa spod opieki państwowej przez jego decentralizację i poddanie w całości różnym pomysłom i gustom samorządów gminnych i powiatowych. Po pewnych latach takiego szkolnictwa uczeń z jednej okolicy nie będzie się mógł porozumieć z uczniem z drugiej okolicy.

W ogóle niektóre ministerstwa są zakażone jakimś wirusem burzącym polskość. Takich i podobnych zjawisk jest dużo więcej, nie sposób wszystkich wymienić. Zresztą nie o wszystkich się też wie, są i skrywane (zob. R.H. Kozłowski, A. Nowak, Jaka Polska?, Kraków 2009, s. 83 nn.).

Może warto czasami sięgnąć do opracowań naukowych by poznać prawdę w wielu tematach , a nie czerpać wiedzę z tekstów pisanych na zamówienie

[link widoczny dla zalogowanych]

Kochajmy swój kraj , kochajmy te miejsca w których przyszło nam żyć.

http://www.youtube.com/watch?v=rMMpeZnLE1E

http://www.youtube.com/watch?v=LmcvW3reJtU

Pozdrawiam - Janusz

Janusz · Wysłany: Nie 16:41, 15 Mar 2009 Temat postu:

Co do faktów...........z ostatniej chwili.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel odrzuciła zarzuty ze strony konserwatywnych polityków o brak solidarności z szefową Związku Wypędzonych Eriką Steinbach w sporze o obsadę władz fundacji poświęconej wysiedleniom.

- Od lat okazuję solidarność z Eriką Steinbach, szczególnie w sprawie projektu, który ma dla niej centralne znaczenie, i który jest ważny także dla mnie. Chodzi mianowicie o fundację "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" - powiedziała Merkel w wyemitowanym w niedzielę wywiadzie dla radia Deutschlandfunk.

- Na ostatnich milimetrach czy metrach realizacji tego projektu znów nastąpiła trudna faza. Zawsze wyraźnie mówiłam, że ataki, kierowane częściowo przeciwko Erice Steinbach, są nie do przyjęcia - dodała.

Według Merkel, decyzja BdV dotycząca rezygnacji z nominowania Steinbach do rady fundacji, była ważnym i godnym uznania sygnałem, który umożliwi realizację projektu fundacji.

- Dla mnie ważne jest to, że mamy tę fundację w chwili, gdy członkowie pokolenia, które przeżyło wypędzenia, są coraz starsi i częściowo już od nas odeszli.Pamięć o niesprawiedliwości wypędzeń wkroczy do wspólnej pamięci społeczeństwa. Nie zostanie to zapomniane - powiedziała kanclerz Merkel.

Przeciwko nominacji szefowej BdV do rady fundacji poświęconej wysiedleniom protestowały polskie władze oraz koalicyjna SPD i partie niemieckiej opozycji. BdV wycofał kandydaturę swej szefowej na jedno z przysługujących mu trzech miejsc w radzie zapowiadając, że pozostanie ono nieobsadzone.

Grę Pani Merkel w pełni rozumiem.

W co grają polskie władze nijak pojąć nie mogę - tego zrozumieć nie sposób.

Janusz

Janusz · Wysłany: Nie 20:13, 15 Mar 2009 Temat postu:

Nasi rodzimi liberałowie , książkowi ekonomiści widzą przyszłość Polski w rzuceniu się w ramiona molocha liberalizmu, który okazuje się coraz wyraźniej systemem błędnym i złym, zaczyna przypominać marksizm. Przyczynił się w dużej mierze do ogromnego kryzysu światowego przez chciwość banków , brak kontroli i nieodpowiedzialną swobodę działania. Czy socjalizm , czy kapitalizm bez ludzkiej twarzy daje najnormalniej d........, czyli pokazuje tyły.

Poza tym sam rzekomo wolny rynek stał się rajem dla spekulantów bankowych. Okazuje się, że jedne banki zjadają drugie. Cały system bankowy świata jest chory i często przestępczy, czego najlepszym przykładem są oszukańcze i złodziejskie wielkie piramidy bankowe Bernarda Madoffa , Roberta Allena Stanforda i innych. Do tego dołączają się stałe wrogie spekulacje bankowe , oszukańcze działania żerujące na zwykłych ludziach , na przyparciu ich do muru bez możliwości żadnego wyboru. Nie brak cyników, którzy mówią, że spekulacje przestępcze to są normalne gry bankowe. Ale czy da się usprawiedliwić spekulacje bankowe Zachodu na wschodzie Europy, jak rozbój banku inwestycyjnego Goldman Sachs, J.P. Morgan i innych banków: brytyjskich, duńskich, skandynawskich, przyznających się bezczelnie, że osłabiają naszą złotówkę? Goldman Sachs wyznał 19 lutego br., że zarobił na spekulacji złotym 8 procent i na tym spokojnie poprzestał.

Podobnie kiedyś George Soros pogrążył rubla, funta angielskiego i banki południowoazjatyckie. Ma to być etyczna współpraca i przyjaźń czy gra towarzyska? Ponadto wicepremier Waldemar Pawlak powiedział wyraźnie, że polskie banki sprzedane obcym okradają nas w ogóle, a w czasie kryzysu szczególnie (TVP Info, 6.02.2009). Profesor J. Żyżyński pisze, że w roku 2008 wytransferowano z Polski ok. 80 mld zł, w tym połowę nielegalnie (”Nasz Dziennik”, 4.02.2009). Poza tym zachodzi obawa, że Polska płaci potajemnie jakieś odszkodowania, i to w czasie, gdy nasze zadłużenie zagraniczne wzrosło w roku 2008 do ok. 570 mld dolarów.

Wprawdzie pieniądz dziś staje się globalny, ale i globalny może stawać się środkiem manipulacji i walki na śmierć i życie niszczącym przede wszystkim kraje słabsze i niemające swojej pełnej podmiotowości, i system totalny musi podlegać zasadom etycznym, czego niestety liberalizm zagwarantować nie może. I dlatego, niestety, na świecie szerzą się niekiedy wielkie rozboje walutowe, które powinny być likwidowane przez jakieś wyższe organizacje światowe. Bowiem obecnie nierzadko banki rządzą państwami i polityką międzynarodową.

W takiej sytuacji suwerenności Polski może grozić również wejście do strefy euro, zwłaszcza szybkie i nieprzygotowane. Niektórzy finansiści powiadają, że to nie zagraża naszej podmiotowości gospodarczej, lecz przyjęcie euro ustabilizuje polską walutę i będziemy bezpieczni, bo stowarzyszeni z potęgami finansowymi. Ale niewątpliwie będzie to następny krok ku utracie suwerenności. I owe potęgi także dotknął potężny kryzys finansowy i gospodarczy tak, że i one stanęły na krawędzi bankructwa.

Mówi się dosyć naiwnie, że ceny wcale nie pójdą w górę, jak rzekomo na Słowacji. Tymczasem na Słowacji ceny, zwłaszcza żywności, poszły w górę prawie o połowę (J. Szaniawski, “Nasz Dziennik”, 25.02.2009).

Dlaczego nie mówi się ile przeciętny Polak dostanie euro na rękę i jak to się ma do zarobków w zachodniej Europie , jak to się bedzie mialo do zaspokojenia najpotrzebniejszych potrzeb , uregulowania stałych oplat i zapewnienia wyżywienia.

Janusz

yapp · Wysłany: Pon 0:24, 16 Mar 2009 Temat postu: Re: Stracone dwudziestolecie !!!!!

przepraszam, czy to jest jakiś topik dla jełopów, którzy wypłakują tu swoje kompleksy i w pokrętny sposób wyrażają swoje zagubienie w tym, co obecnie dzieje się na świecie?

bobro · Wysłany: Pon 7:26, 16 Mar 2009 Temat postu:

jedni zakładają takie, inni o rozbieraniu choinki... dla mnie jeden pies

Kewa · Wysłany: Pon 10:56, 16 Mar 2009 Temat postu:

Dla mnie to wszystko jest za długie. Krótko i w punktach najlepiej, wtedy możemy się spierać. Czyli, że co było do dupy w ostatnim 20-leciu?

Pochodzenie O-Ren Ishii · Wysłany: Śro 17:32, 18 Mar 2009 Temat postu:

post założycielski to taki marksizm-leninizm w pigułce - lista pobożnych życzeń, wskazanie wrogów "systemu" i wskazanie ostatnich sprawiedliwych (i prawych a jakże) - i poparte GWARANCJAMI HO HO HO !!!!

Janusz · Wysłany: Sob 10:01, 21 Mar 2009 Temat postu:

Przepraszam za pomyłkę , za niewłaściwą ocenę forum , które mieni się forum ludzi po – 30 i do tego niezwykłych , a więc ludzi już z doświadczeniem życiowym , dorobkiem , pod każdym względem ludzi dorosłych , nie ulegających nachalnej indoktrynacji .Przepraszam , że sądziłem iż jest to miejsce ludzi mających swoje zdanie w wielu kluczowych podstawowych sprawach dotyczących nas wszystkich , ludzi którzy potrafią przekazać swoje zdanie w tym temacie. Wydawało mi się , że nazwa forum (niezwykła strona , niezwyklych ludzi)do czegoś zobowiązuje, nie tylko do tematów , można powiedzieć “specjalnych”, wyszukanych lub mało istotnych.

O PRL , komunie zostały wspomnienia. Różne są oceny tego okresu. Wiadomo , dzisiejsza poprawność polityczna nie zaleca chwalenia tego okresy w żadnej mierze. Zgoda , chociaż nie do końca sie z tym zgadzam.

A może warto sobie odpowiedzieć na proste pytanie , co pozytywnego dla Polski i Polaków uczyniły polskie władze po 89 roku ? Czego w tym co wprowadziły nie należy poprawiać , zmieniać ? Z czego polskie społeczeństwo jest zadowolone i nie potrafiłoby już zrezygnować ?
Przykro mi , ale ja nie potrafię nic ważnego , konkretnego wymienić.

Więc może , analizę tego co miało być , a co z tego wyszło należy zacząć od przypomnienia: Programu NSZZ “Solidarność” uchwalonego przez I Krajowy Zjazd Delegatów - Gdańsk 16/17 sierpnia 1980 roku. A może i ten ruch społeczny , bo takim wówczas był , też zanegujemy.

Jednym słowem co się miało “urodzić” pod tym patronatem , a co się 'urodziło”

Nie wiem czy uda się odnaleźć ten dokument w internecie.

Jeszcze kilka zdań napiszę w temacie i kończę o dwudziestoleciu III RP - ale później , a może jutro.

Skoro tylko mnie ten okres nie przypadł do gustu , to wyłącznie moja wina - to oczywiste.

Janusz

katolik · Wysłany: Sob 10:17, 21 Mar 2009 Temat postu:

Janusz
O tym nikt nie będzie tu dyskutował.
1 za trudne
2 wymaga samodzielnego myslenia politycznego
3 burzy wdrukowany obraz świata

Janusz · Wysłany: Sob 11:03, 21 Mar 2009 Temat postu:

Dzięki Katoliku za uświadomienie.

Muszę przyznać , że zacząłem dochodzić do tych samych wniosków , ale sądzilem , że to chyba za prosta diagnoza.

Być moze tu piszą sami zadowoleni z zycia i z siebie ?

Pozdrawiam - Jamusz.

Poldek · Wysłany: Sob 12:56, 21 Mar 2009 Temat postu:

Kewa · Wysłany: Sob 16:57, 21 Mar 2009 Temat postu:

Seeni · Wysłany: Sob 18:32, 21 Mar 2009 Temat postu:

Polityka nas nudzi.
Polityka nas nie interesuje.
Zasadniczo monologi także Angel

Janusz · Wysłany: Nie 10:51, 22 Mar 2009 Temat postu:

Seeni , to rozumiem i dziekuję za szczere przedstawienie swej opinii.Lubię jasne sytuacje.Wybacz , ale jeszcze dwa wpisy i kończę ten temat.

Glus , nie chcę być złośliwy , a mógłbym patrząc na ewator , który wybrałaś.....

Jeśli być niezadowolonym z przemian jakie zaszły w Polsce po 89 roku ma być oznaką kompleksów z własnej pozycji jaką się zajmuje w dzisiejszej rzeczywistości , to tylko pogratulować elokwencji temu co to napisał. Być na odległość jasnowidzem w ocenie kogoś obcego , tego bym nie potrafił.Nie rozumiem ludzi którzy reprezentują taka postawę , chyba , że są na służbie.

Nie piszę o sobie , nie narzekam na swój los , bo mam się nie najgorzej, piszę o swoich ocenach , wrażeniach , skutkach przemian jakie się dokonały w Polsce po 89 roku i dotknęły Nas wszystkich , miliony Polaków. Wolę by taki ktoś , komu moja opinia nie pasuje jasno napisał , “człowieku daj sobie spokój , już żeśmy to przerabiali” ,(tak uczyniła Seeni , podając inny powód) lub wyraził swoje zdanie , jak sam odbiera ten okres w historii Polski.

Nikomu nie nakazuję czytania tego co zostało tu napisane , nikogo nie chcę przekonać do swoich racji , każdy z nas inaczej ocenia ten okres. Czego chcę - chcę poznać opinię innych , wszak to juz blisko 20 lat III RP , a to kawał czasu.Uważam , że nadszedł czas by polskie społeczeństwo zarządało od władz prawdziwych zmian , a nie pozorowanych , uważam , że tego chcą miliony ludzi żyjących tu i teraz.

Na początek chcę , by o obowiązującej konstytucji wypowiedzieli się ludzie biegli w tym temacie ,by mogli nad tym pracować bez nacisków , w atmosferze ponadpartyjnej i by określili czy jest co poprawiać , czy należy pisać “dzieło” od początku.

Chcę poznać założenia rządzących co do kierunku proponowanych zmian w każdej sferze naszego życia, chcę publicznej dyskusji w tak ważnym , a niedocenianych tematach i opracowania programu rozwoju gospodarczego , polityki , tak by kolejne rządy miały w obowiązku je realizować bez zwrotów o 180 stopni. Realizować na swój sposób , ale program przyjęty ponad partyjnymi podziałami - ogólnonarodowy , jeden dla wszystkich.

Chcę wiedzieć na kogo głosuję w każdych wyborach – nie interesuje mnie program kandydata ,ani program jego partii , interesuje i to bardzo , jakim jest człowiekiem , jakie ma nawyki i poglądy, skąd się wywodzi , a więc obowiązkowo o szczegółowy życiorys kandydata poproszę. To jest zarazem test na prawdomówność kandydata i wykazanie się umiejętnością logicznego pisania.

Należy wprowadzić sposób alfabetycznego umieszczania kandydatów na listach wyborczych , by miejsce na liście niczego nie sugerowało , by nie było czym handlować. (nie mówiąc o JOW)

Uważam , że są to podstawowe atrybuty demokracji , o których upominanie się w państwie niby demokratycznym , to wielki wstyd. Kraj , który nie przywiązuje wagi do takich szczegółów upodabnia się do “Rzeczpospolitej Bananowej”.Do wprowadzenia natychmiastowych takich zmian nie ma potrzeby zmiany konstytucji , wystarczy dobra wola polityków.

Konstytucja to inny rozdział.Konstytucję należy zmienić pod kątem określenia i zdecydowania jaki model państwa przyjmujemy – prezydencki , kanclerski... nie może być w państwie dwuwładzy , to osłabia polskie państwo , destabilizuje rozwój i porządek wewnetrzny.

Nawet w sportach walki , w sportach brutalnych , takich jak K-1 , wolnej amerykance obowiązują zasady , reguły gry , których nie wolno przekraczać , trzeba je przestrzegać by nie zostać zdyskwalifikowanym.

Wolny rynek w Polsce i jak pokazują ostatnie wydarzenia w świecie również , to gra , bez reguł , bez żadnych zasad , tam wszystkie chwyty są dozwolone , mało dozwolone , są stosowane z powodzeniem i bez konsekwencji. Rzecz idzie o to by garstka ludzi dorobiła się olbrzymich fortun kosztem naiwnych , czyli kosztem ludzi wierzących w istnienie zasad moralnych , zasad rynkowych , zdrowej konkurencji , przestrzegania prawa , norm..........czyli ludzi żyjących z pracy najemnej , no i niektórych obracających się w biznesie , bo nie wszyscy kapitaliści to kanciarze i krwiopijcy , ale tacy co chcą być uczciwi w biznesie to cienko przędą.

Każdy ustrój wyzyskuje ludzi pracy najemnej , to jest norma , tak było i tak będzie , rzecz w tym by to obywało się pod kontrolą , odbywało się w granicach ludzkiej przyzwoitości , według przyjętych norm i jasno określonych zasad - tego nie sposób uniknąć. Przykładów można podać bez liku , bez żadnych problemów , każdy dzień przynosi wieści , o kantach , omijaniu prawa , nielegalnym działaniu.(wystarczy wspomnieć o 200-300% zysku w tranzakcjach , w zależnosci od popytu)

Gospodarka to sieć naczyń połączonych , nie trzeba tego tłumaczyć tym , którzy cokolwiek liznęli ekonomii , finansów , nawet tych domowych , by wiedzieć w czym rzecz. Zasada jest prosta , nie wydawaj więcej niż zarabiasz – posiadasz , masz w swojej dyspozycji. Nie pożyczaj wiedząc , że nie będziesz w stanie spłacić w terminie , inwestój w interes , który przyniesie zysk. Praca to podstawa bytu człowieka .Człowiek bez pracy to balast , który wszystkim zawadza , a bezrobocie to hańba naszych czasów. Wszystko co jest na tej Ziemi powinno podlegać fachowej kontroli ,wolny rynek tym bardziej , bo on wolnym nigdy nie był i wolnym nie będzie.

Janusz.

Poldek · Wysłany: Nie 11:00, 22 Mar 2009 Temat postu:

Janusz · Wysłany: Nie 11:09, 22 Mar 2009 Temat postu:

Glus , wklejając ten obrazek można by przypuszczać , że jesteś osobą z poczuciem humoru.

Dlaczego od razu zboczeniec ?

Ten obrazek kojarzę z lampą uliczną. Przyznam , że pierwszą myślą były nogi.Wybacz ale lampa czy tez nogi nie kojarzą mi się ze zboczeniem , kojarzą jedynie z najstarszym zawodem świata.Proszę nie wyciągaj fałszywych wniosków.

Pozdrawiam - Janusz