po 30-tce

Okeanida

Czy mozliwa jest przyjazn polsko-rosyjska, wzajemny szacunek i partnerstwo miedzy naszymi narodami na szczeblu panstwowym?

Hower

Gdzie. No weź puknij się. Z wrogiem będę pił?

Szymon Krusz

Kiedyś było przecież Towarzystwo przyjaźni Polsko-Radzieckiej i nawet należałem chociaż dowiedziałem się że należę długo długo później i nawet nie podejrzewałem że należę. Blue_Light_Colorz_PDT_02

animavilis · Gość

To pewnie zależy od tego, kto się będzie tymi polsko-rosyjskimi kontaktami, na szczeblu państwowym, zajmował.
Jeśli z naszej strony - kiedyś, potencjalnie, prezydent Jarosław K. i PiSowski Minister Spraw Zagranicznych - przyjaźń (chociaż to chyba nie najlepsze słowo w polityce) jest, hm, wątpliwa.

Hower

Okeanida

Kewa

Szymon Krusz

szb

Mimo wszystkich wrogich aktów historii nasz lud, kraj nasz, zawsze albo lubił, Francuza, albo Rosyjana, albo Greka (udawać chciał) albo ... ostatnio Niemca nawet bardzo.

Co do Rosjan - ludu zwykłego jako i my som.

Nie ma prócz Czechów dla nas lepszych braci do ramię w ramię iścia.
I wypić można i wyzalić się i o pogodzie pogadać, i przecież napić się można.

Szkoda, że za sterników mieli w większości takich skurwysynów.
Ale Misza byl ludzki, Borys całkiem śmieszny, a i Putka na starość zaczyna
jak brat nasz Rus zachowywać sja.

jestem za.
a nawet przeciw ... nie mam ochoty być

Pochodzenie O-Ren Ishii

Kilo OK

Przyjaźń Polsko-Rosyjska?

to przyjaźń mrówki z czołgiem.

Boże strzeż mnie przez przyjaciółmi z wrogami poradzę sobie sam.

Okeanida

animavilis · Gość

A mnie się właśnie marzy taka polsko-rosyjska przyjaźń. I polsko-ukraińska i białoruska. I słowacka i czeska, itd. Przyjaźń wszystkich narodów słowiańskich. Tyle nas łączy, jesteśmy z jednego pnia, mamy podobną kulturę, mentalność, języki. Taaak... silny Pakt Słowiański, Organizacja Narodów Słowiańskich dla przeciwwagi z Zachodnią Europą. [rozmarzona] Anxious

Kilo OK

Eeeee tam, jesteśmy tak przemieszani że Słowiańskości niewiele w nas zostało to raz, a dwa zgodzisz się na przewodnictwo Rosji w takiej unij?

Jayin

przyjaźń...? taaa...
indywidualnie - i owszem.
politycznie - raczej nie sądzę.

Aproxymat

Czy przyjaźń? Ja nie wiem czy w ogóle na szczeblu politycznym takich pojęć się używa, bo czy państwa mają emocje? Czy mogą się przyjaźnić? Może być zbieżność albo sprzeczność interesów, współpraca albo jej brak - nie wiem natomiast czy na takim poziomie można się przyjaźnić.

Edit:

nudziarz

Przysłowia sa ponoć mądrością.
więc:
"Panie Boże, chroń mnie od przyjaciół. Z wrogami jakoś sobie sam poradzę."

hachiko · Gość

Zgadzam się z Jayin z tym,że nigdy politycznie...nigdy.
Historia przykładem.
No i masz, na samą myśl dostałam wysypki.

Arth

Okeanida

Ale jakby tak z tonu troche spuscic, to calkiem przyjemniej by bylo miec sasiada, niz zyc z nim w wciaz podsycanej nienawisci.(?)