Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 19:44, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Nic mi nie mówi ta nazwa. Ale sobie poszukam
Co to by była polemika, jakby każdemu się podobało to samo?
Przykre jest to, że pewne wydawnictwa idą na łatwiznę. Wkurzyło mnie coś takiego, ale to nie jest powód do przekreślenia książki. W moim subiektywnym odczuciu książka sama w sobie się nie obroniła i już.
Ale żaden ze mnie ekspert skoro nie lubię Tolkiena
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:17, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kres pisał kiedyś w "Feniksie" fanstastyczne kursy pisania opowiadań. Jeszcze fantastyczniejsze były jego "recenzje" nadesłanych (przeważnie przez rozmaitych grafomanów) dzieł. Może to kiedyś wykopię i zacytuję dla poprawy humoru
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 20:35, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Czw 13:27, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Sob 20:37, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Majipoor to SF Roberta Silverberga.Saga rozpoczyna się od "Zamku Lorda Valentine'a".Pewien facet wędruje sobie od miasta do miasta i "przypadkiem" nazywa się tak jak władca.Mam streszczać książkę?Pamiętam,że kiedy ją czytałem(dość dawno temu)wypożyczałem z biblioteki poszczególne tomy i byłem wściekły.gdy nie mogłem dostać następnego tomu(zawsze jestem wściekły z tego powodu,ale teraz wypożyczam po 10-12 książek na raz i nie ma możliwości,bym na coś czekał).
"Królewski skrytobójca" pierwszy tom sagi o właśnie takim facecie.Autorką jest Hobb Robin i prawdę mówiąc na tą książkę zwróciła uwagę ma cheri.Byłem chory,więc nie wybrzydzałem a później książka mnie wciągnęła.Świat królestwa Koziego jest jakby nie do końca rozwinięty(widzimy go z perspektywy Bękarta Rycerskiego).
Przypomniało to coś?Czy mam zacząć streszczać książki?(ja czasem nie przypominam sobie niektórych)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 20:59, 23 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Kres pisał kiedyś w "Feniksie" fanstastyczne kursy pisania opowiadań. Jeszcze fantastyczniejsze były jego "recenzje" nadesłanych (przeważnie przez rozmaitych grafomanów) dzieł. Może to kiedyś wykopię i zacytuję dla poprawy humoru |
To samo rbił na łamach Science Fiction.
Apropo Tolkena pamieta ktos spreparowane recezja do "Władcy". Niestety nie pamietam autora. Ale spreparwal receznje w zaleznści od swiatopglądu czy sympatji ich tworcy. Był kwiatek ktry mgłby popłynac w eter na falach Radia Maryja
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:56, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | Przypomniało to coś?Czy mam zacząć streszczać książki?(ja czasem nie przypominam sobie niektórych) |
Nie, nie musisz streszczać, jestem pewna, że tego nie znam. Prawdopodobnie albo z czymś pomyliłam, albo usłyszałam oderwane wyrazy.
Dodam, że cyklem w sumie SF, ale dla mnie bardziej famntasy, który powoli sobie zbieram i czytam, to cykl Anne McCaffrey o Pernie, bestialsko zamordowany przez tłumaczy (ale to może innym razem). Lubię te autorkę, czytałam dawno temu też cykl o Pegazie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Nie 18:08, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
A.McC.mam prawie wszystko-bo syn zajmuje się smokologią.
Natomiast Pegaz?Nie przypominam sobie...
Natomiast jeśli lubisz pseudofilozoficzne dyrdymały to "Królewski Skrytobójca" Cię zaciekawi.
Tak ogólnie rzecz biorąc feministki zebrane wokół Andre Norton piszą bardzo nierówno.Zasada jest prosta(choć nie musi zaboleć nikogo moje stwierdzenie)-Om większa krzykaczka tym gorsza pisarka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:56, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
"Jeźdźcy Smoków" - to jedyna część cyklu o smokach jaką czytałem. Nie była najgorsza, jakkolwiek były to dawne czasy i byłem znacznie mniej wybredny niż teraz
Ostatnio zresztą nie czytam zbyt wiele fantastyki (niezależnie od podgatunku), podobały mi się "Miasta pod skałą" Huberatha (jeśli chodzi o polskich autorów) - ale to raczej taka fantastyka teologiczno-infernalna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:07, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | A.McC.mam prawie wszystko-bo syn zajmuje się smokologią. |
Ja wszystkiego nie mam, niestety ograniczenia finansowe, ale powolutku je zbieram. Jestem cierpliwa. Teraz poluję na Śpiew smoków. czytałam, ale nie mam.
Kipol napisał: | Natomiast Pegaz?Nie przypominam sobie... |
Może znasz to pod innym tytułem. Cyklem o Pegazie nazywam po prostu Ujeździć pegaza, Lot pegaza, Rowan, Damia, Dzieci Damii oraz z tego co wiem nie przetłumaczone na język polski Lyon's pride i The Tower and the Hive. W sumie to są dwa cykle, o pegazie nazywa się zwyczajnie Pegaz, a o Rowan, Dami i reszcie The Tower and the Hive ale ja je łączę. Poza tym wypatrzyłam jeszcze jeden tytuł związany z pegazem Pegaz w kosmosie, ale też nie widziałam polskiego tłumaczenia.
Kipol napisał: | Natomiast jeśli lubisz pseudofilozoficzne dyrdymały to "Królewski Skrytobójca" Cię zaciekawi. |
No to mnie trochę przestraszyłeś tym opisem, ale na pewno zapiszę go sobie, niestety nie ma szans, żebym znalazła to w mojej bibliotece.
Kipol napisał: | Tak ogólnie rzecz biorąc feministki zebrane wokół Andre Norton piszą bardzo nierówno.Zasada jest prosta(choć nie musi zaboleć nikogo moje stwierdzenie)-Om większa krzykaczka tym gorsza pisarka. |
Z Andre Norton, szczerze mówiąc, to pierwsze tomy Świata Czarownic. Chyba trzy, ewentualnie to o ich dzieciach. A potem te inne historie z tego świata to już nie to.
Ja w ogóle to bardzo długo nie czytałam fantasy i SF. Kiedy mi pożyczono Diunę, to w ogóle nie chciałam o niej słyszeć. Wszystko inne pochłaniałam, a od fantastyki trzymałam się na odległość. Dużą odległość.
I nie da się ukryć, nadal wybrzydzam.
Np. Pratchett. Wszyscy zachwyceni. Pierwszy tom wręcz mnie zniechęcił. Już Piramidy mi się bardziej podobały. Natomiast Wyprawa Czarownic rozbroiła zupełnie, bardzo mi się podobała. Oprócz tego prtzeczytałam jeszcze ze dwie, nic nadzwyczajnego. Nie czytam tego cyklu dlatego, że nie mam dostępu. Wolę przeczytać przed zakupem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:11, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Pratchett jest okropnie nierówny. Poza tym wewnątrz cyklu jest wiele "podcykli" (o magach, o czarownicach, o Śmierci, o Straży Miejskiej). I rzeczą gustu jest, który podcykl komu się spodoba. Wtedy pozostałe wyglądają mniej ciekawie. Na dniach ukazał się "Piąty Elefant".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 21:17, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ale ma za to świetny dowcip i rewelacyjnie kipi czasami dosłownie ze wszystkiego. Faktycznie cykl jest wielowontkowy i to jest jego zaletą, poszczególne tomy wzajemnie sie "zazębiają". Ja nie trafiłem na autora piszace równie lekko i dowcipnie o choćby o smierci (nie czytać Panu Śmierci).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:22, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Trochę czasem mnie drażni w Pratchettcie to, że skłonność do tworzenia szalonych metafor i zwariowanych dowcipów góruje w nim niekiedy nad pracą nad fabułą, która po "obraniu" z żartów często jest taka dosyć uboga. Ale niektóre żarty są tak absurdalne i błyskotliwe, że jestem w stanie to wybaczyć. Podobał mi się "Ostatni kontynent" ostatnio
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:32, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Moje ulubine cytaty z Wyprawy:
Jeśli nawet wychodzi z siebie, to nie jest to długa droga.
- Co mamy na obiad? No, no, no...
- Co to jest?
- Dynia.
- Jaka dynia?
- Nijaka. Dyniowata dynia.
- Nie rozumiem dlaczego zawsze wypisują na bramach niewidzialne runy. Rozumiesz, płacisz jakiemuś magowi, żeby wypisał ci na drzwiach niewidzialne runy, ale skąd potem masz wiedzieć, że nie wziął pieniędzy za darmo?
- To żaden problem. Jeśli ich nie widzisz, to znaczy, że to prawdziwe niewidzialne runy.
I coś, co sobie wrzucę w sygnaturkę.
- Wpakowałaś nas w kłopoty.
- Wszystko jest możliwe, jak się człowiek przyłoży.
Mam gdzieś sporo ebooków Pratchetta, ale nie mam serca do nich. Tzn do książek w formie plików tekstowych. Dla mnie to żadna przyjemność czytać takie "książki".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Nie 23:07, 24 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | Ale ma za to świetny dowcip i rewelacyjnie kipi czasami dosłownie ze wszystkiego. Faktycznie cykl jest wielowontkowy i to jest jego zaletą, poszczególne tomy wzajemnie sie "zazębiają". Ja nie trafiłem na autora piszace równie lekko i dowcipnie o choćby o smierci (nie czytać Panu Śmierci). |
Może nie czytałem wszystkich części pana Pratchetta,ale rzeczywiście pisze nierówno.Nie będę chwalił i nie poddam się fali wysławiającej i unoszącej go mody(choć Ciebie Katolik o uleganie modzie nie podejrzewam).W moim odczuciu jego dowcip jest ciężki i bardzo ciężki,akcja przewidywalna,bohaterowie-prawie Howard,tylko niestety w różnych odcieniach szarości.Jedyną rzeczą kolorową są okładki i przyznam uczciwie,że doskonale obrazują one treść książek-świat absurdu.Ale to tylko moje zdanie-oczywiście nie zamierzam go zmieniać,tylko podzieliłem się swoją refleksją na ten temat.Jeśli się komuś podoba to dobrze.Przecież pisarz musi z czegoś żyć;a może kogoś natchnie do czegoś?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:39, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
No to się uaktywniliscie tutaj! Pewnie mi pół dnia zajmie zanim to wszystko przeczytam!
"Eden" Harrisona jest super, ale zaliczam to do sf, a fantasy nie lubię.
Wyjątek stanowi "Amber" Żelaznego, U. Le Guinn i niektóre książki Gaymana. Norton i jej czarownic nie strawiłam nawet połowy, a jedynego smoka jakiego lubiłam to był "Smok Wawelski" ze spacka.
Córka mnie niedawno namówiła na "Sabriel" i jeszcze dwa tomy były, ale nie pamiętam tytułów i to z kolei jakieś takie nekromanckie było. Od tej pory śpię przy zapalonej lampce.
Fantasy faktycznie zalega półki w księgarniach natomiast sf to dobre już się chyba skończyło. Taki "Romb Wardena". "Kosmiczna przeprowadzka" czy cykl "Helikonia" już się chyba nie powtórzą.
Dlatego czytam Hawkinga bo to niewiele odbiega choćby od "Fundacji" Asimowa .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pon 10:54, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnie dlatego zwolennicy F chcieli się odłączyć od SF.Nam po prostu podobają się inne rzeczy.Nie to,bym komuś miał coś za złe,ale po prostu uważam SF za ...nudną i dopuki nie spotkam drugiego zwolennika F naprawdę ciężko będzie wymienić poglądy.Zaś co do upadku literatury SF,hmm nie jestem w temacie-Lem ma na ten temat niepochlebne zdanie,ale pomimo jego wielkości,jako pisarza, jakoś nie podobają mi się jego poglądy.Wydaje się,że z powodu swojej inteligencji nabawił się kompleksu wyższości i nie dziwię się mu.Ale mając takie IQ powinien przestać patrzeć na innych ludzi przez okulary swojej wielkości.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:11, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Wielu pisarzy łączy wątki i SF i F i horroru "mainstreamu", więc nie ma pewnie jakiejś wyraźnej granicy międzygatunkowej. Nawet Philip K. Dick miał na koncie opowiadane "Król Elfów" (a jakże)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:26, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | Nie to,bym komuś miał coś za złe,ale po prostu uważam SF za ...nudną i dopuki nie spotkam drugiego zwolennika F naprawdę ciężko będzie wymienić poglądy. |
Wcale tak nie uważam. Jak widać zresztą raz na jakiś czas daję się namówić na fantasy, a i swojego czasu Apro namówił mnie na Strugackich i mnie zachwycili.
Konwencja tego topiku jest chyba taka żeby zajrzeć i zobaczyć co czytają inni i być może dać się skusić.
Podobnie zresztą jest na nocnych rozmowach gdzie "wymieniamy" się muzyką czy na topiku filmowym - filmami.
I wcale nie jest nudno
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:31, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
I dlatego jestem wdzięczny za wszelkie tytuły, autorów czy sugestie, że o recenzjach nie wspomnę. Ukazuje się mnóstwo książek i człowiek nie jest w stanie wszystkich przeczytać, poznać, ogarnąć. Dobrze, kiedy można się od kogoś czegoś dowiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pon 13:33, 25 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | Kipol napisał: | Nie to,bym komuś miał coś za złe,ale po prostu uważam SF za ...nudną i dopuki nie spotkam drugiego zwolennika F naprawdę ciężko będzie wymienić poglądy. |
Wcale tak nie uważam. Jak widać zresztą raz na jakiś czas daję się namówić na fantasy, a i swojego czasu Apro namówił mnie na Strugackich i mnie zachwycili.
Konwencja tego topiku jest chyba taka żeby zajrzeć i zobaczyć co czytają inni i być może dać się skusić.
Podobnie zresztą jest na nocnych rozmowach gdzie "wymieniamy" się muzyką czy na topiku filmowym - filmami.
I wcale nie jest nudno
Pozdrawiam |
Dobrze.To co takiego ciekawego powstało w SF w ciągu ostatnich 10-u lat?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|