Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 19:53, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: | Seeni napisał: |
w łazience przy układaniu włosów |
Ekwilibrystka, czy jak? |
A co Ty- bardzo proste. Zasadniczo do układania służy mi układaczka- czyli potrzebuję jednej ręki w całości a drugiej do zakładania pasma włosów( na układaczkę). Na otwartej książce zakładam strony, żeby się nie zamknęły samoczynnie lakierem do włosów i pół drugiej ręki potrzebuję do przekładania stron ( i lakieru). Z suszarką i szczotka tez się da ale jest trudniej, bo wiecej drugiej ręki potrzeba.
Zdecydowanie bardziej skomplikowane jest czytanie w trakcie marszu na przystanek, bo trzeba jednoczesnie kontrolować co się ma pod nogami.( w sensie podłoże)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:01, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Niespecjalnie przepadam za czytaniem w środkach komunikacji. Zdarza mi się w pociągu, ale jakoś rzadko mam wtedy nastrój. Chyba jednak muszę znajdować się w bezruchu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 20:13, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Uhm. Ja muszę mieć bezruch i ciszę. W pociągu literki skaczą, w środkach komunikacji miejskiej wkurza wiszenie nad głową i zaglądanie przez ramię, na przystanku przeoczyłabym trolejbus, na plaży przeszkadzają mrówki i słońce fatalnie odbija od stron, czytanie w wannie jest technicznie niepojęte, a to, o czym pisze Seeni, to w ogóle obłęd jakiś... |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:29, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cisza nie jest konieczna. Jak coś gra - nie narzekam, chyba że tworzy jakieś drastyczne dysonanse z treścią czytanej książki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:52, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Czytam w wannie. Czytam przy jedzeniu i jem przy czytaniu ( z wyjatkiem łóżka, gdzie do szału doprowadzają mnie okruchy). Nie czytam w autobusie i w samochodzie, bo mi się później kręci w głowie ( z dziecinnej choroby lokomocyjnej, zostały jakieś zaburzenia błędnika).
A przy czytaniu najbardziej lubię jeść ...marchewki I nie mam pojęcia dlaczego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:02, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zastanawiałem się (a propos marchewek) czy mam jakieś szczególne upodobania kulinarne przy czytaniu. Ale nic sensownego nie wymyśliłem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 6:53, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Proszę mi szczegółowo opisać jak się czyta w wannie Mam wrażenie, że znacząca część populacji posiadła tę umiejętność, a ja nadal nie wiem, gdzie trzyma się tę książkę? nad sobą? w wyciągniętych rękach? ręce pozostają cały czas suche? gdzie się opiera łokcie? |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Śro 7:15, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No.. na przykład tak:
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 7:33, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | gdzie trzyma się tę książkę? nad sobą? w wyciągniętych rękach? ręce pozostają cały czas suche? gdzie się opiera łokcie? |
Książkę trzyma się w dłoniach, łokcie opiera o wannę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
*obecna* 200 kg odważnik
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 206 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: a bo ja wiem?
|
Wysłany: Śro 8:17, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Tak...czytanie w wannie to jest to!!!!
Dla mnie jest to szczególny rytuał...zasługują na niego tylko najciekawsze pozycje czyli takie od których nie mogę się oderwać ani na chwilę dopóki nie skończę czytać...wtedy zachowuję się dokładnie jak Seni ...ba mogę zaryzykować nawet stwierdzenie że czytam wtedy nawet podczas snu...albo raczej nie śpię wtedy wcale
A wracając do wanny to ręce masz już Animo omówione przez Sabinę...reszta u mnie wygląda tak : biorę sobie drinka najlepiej gin z tonikiem...albo czerwone wytrawne...leję wodę do wanny...do niej olejki zapachowe...przydaje się też świeczka...zapachowa oczywiście...biorę książkę...barykaduję się w łazience...układam wygodnie w wannie...koniecznie nogami w kieruku kranów...ma to niebagatelne znaczenie ponieważ w trakcie czytania woda stygnie i wtedy trzeba dolewać ciepłej...co czynię odkręcając kurki palcami u nóg żeby nie pomoczyć rąk i nie przerwać czytania...powolutku sączę drinka i czytam...niestety jest jeden mankament...blokuję łazienkę na bardzo długo ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:33, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
O własnie!
Drink jest bardzo przydatny. Ja jeszcze palę papierosa, a w tak zwanym międzyczasie piszę sms-y
Ponieważ gorąca woda działa na mnie przymulająco, końcówka tej kąpieli wygląda tak, że książka najczęściej ląduje w wodzie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:52, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
nie czytam w wannie od kiedy utopiłam ukochanego Remarque'a...rozkleił się biedaczek zupełnie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 8:54, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, czy można zostać porażonym prądem z baterii w komórce utopionej podczas kąpieli(?)
Prawdę mówiąc, nadal nie rozumiem, jak to wszytko robicie [ani w czym ma dopomóc zamontowane w wannie lusterko] - brakowało by mi jeszcze kilku rąk. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:55, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Ciekawe, czy można zostać porażonym prądem z baterii w komórce utopionej podczas kąpieli(?)
|
Nie można. Sprawdziłam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Śro 9:01, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Ciekawe, czy można zostać porażonym prądem z baterii w komórce utopionej podczas kąpieli(?)
Prawdę mówiąc, nadal nie rozumiem, jak to wszytko robicie [ani w czym ma dopomóc zamontowane w wannie lusterko] - brakowało by mi jeszcze kilku rąk. |
Lusterko ?????
To jest telewizor połaczczony z obiornikiem DVD.. mogacy także słuzyć jako monitor komputerowy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:45, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No dobra podłożę się: czytam ze słuchawkami na uszach. Nie nie, nie prysznicowymi Takie zwykłe od mp3. Bo muzyki też lubie w wannie słuchać. A jak czytam, to z muzyką jest mi błogo
Tylko jakby ktoś wymyślił takie podgrzewacze wannowe do utrzymywania stałej temperatury.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:39, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
illunga napisał: | No dobra podłożę się: czytam ze słuchawkami na uszach. Nie nie, nie prysznicowymi Takie zwykłe od mp3. Bo muzyki też lubie w wannie słuchać. A jak czytam, to z muzyką jest mi błogo
Tylko jakby ktoś wymyślił takie podgrzewacze wannowe do utrzymywania stałej temperatury..... |
Ze słuchawkami na uszach nie potrafiłabym się chyba skupić na czytaniu.
Co do podgrzewaczy, to najprościej chyba dolewać co jakiś czas gorącą wodę do wanny i po kłopocie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:44, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Sabino, ale jak się dolewa, to trzeba i wypuszczać. A wtedy najczęściej książka "przypadkiem" się zamacza ( mniej lub bardziej w zależności od nasiąkliwości) Już sobie kiedyś tak wykoncypowałam, że gdyby tak ognisko rozpalić pod wanną....
Ale wtedy mogliby zbiegnąć się tubylcy i zacząć mi warzywa dorzucać. A to już nie przelewki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
*obecna* 200 kg odważnik
Dołączył: 31 Sty 2007 Posty: 206 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: a bo ja wiem?
|
Wysłany: Śro 12:51, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Acha widzę że czegoś nie dopowiedziałam otóż : że dopuszczam wodę odkręcając kran nogą już wiecie...ale druga noga pozostaje do wyciągania korka z wanny żeby trochę tej zimnej ubyło...fakt wymaga to trochę trningu ale nie jest niemożliwe...szczególnie jak się takie większe kółko do korka przymocuje...takie co to wchodzi na duży palec od nogi...i zaręczam nie trzeba wtedy rąk moczyć...ba... można przy odpowiedniej wprawie nawet czytania nie przerywać...
Jak widzisz IL nie taki diabeł straszny...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:03, 19 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
*obecna* napisał: | Acha widzę że czegoś nie dopowiedziałam otóż : że dopuszczam wodę odkręcając kran nogą już wiecie...ale druga noga pozostaje do wyciągania korka z wanny żeby trochę tej zimnej ubyło...fakt wymaga to trochę trningu ale nie jest niemożliwe...szczególnie jak się takie większe kółko do korka przymocuje...takie co to wchodzi na duży palec od nogi...i zaręczam nie trzeba wtedy rąk moczyć...ba... można przy odpowiedniej wprawie nawet czytania nie przerywać...
Jak widzisz IL nie taki diabeł straszny... |
W pierwszej chwili myślałam,że napiszesz, że piętą zatykasz No to by było już za duże poświęcenie. Noga by zdrętwiała po kilku rozdziałach
Ale mi się dalej ta grzałeczka marzy....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|