po 30-tce

teraz

nie wiem, skąd macie na to czas, od trzych miesięcy męczę "Gułag" Anne Applebaum , jeszcze nie skończyłam, ale polecam, niefajnie się czyta, ale daje do myślenia

Aproxymat

Czasu za dużo to niby nie mam. Ale nie potrafię nie czytać przy każdej okazji

bobro

na rowerze też? bo ja w autobusie jak najbardziej, ale na rowerze bardzo ciężko mi idzie...

Aproxymat

Nie mam roweru, zresztą trudno byłoby nim się poruszać w środku miasta, w którym owszem, zrobiono nawet ścieżkę rowerową - tyle, że prowadzącą donikąd (o ile wiem urywa się na ważnym strategicznie moście

).
Ale w pociągach i autobusach - dość często.

teraz

teraz

melpomena

Dziś o mało co taki esesman by mnie przejechał Blue_Light_Colorz_PDT_26

animavilis · Gość

bobro

melpomena

Helen Fielding "Rozbuchana wyobraźnia Olivii Joules"

Podejście pierwsze: przeczytałam pierwszy rozdział. Dodam, że pierwszy rozdział to jedna kartka.

Podejście drugie: rodział drugi (2,5 kartki) i dwie kartki rozdziału trzeciego.

Podejście trzecie: nie przewiduję.

animavilis · Gość

Biedactwo.
Wystarczy mi tytuł,
żeby do tego nie podchodzić.

melpomena

Phi. Za miękka jesteś. Ja to prawdziwy twardziel Blue_Light_Colorz_PDT_02

illunga

Po raz kolejny zrobiłam rzecz, w którą bawię się już od wielu lat, a mianowicie, kupiłam książkę, na podstawie której właśnie nakręcono film. Film ma sie pojawić lada moment w kinach.
Książka i film mają tytuł " Malowany welon". Nie jest to przedstawiciel gatunku, który preferuję, ale klimaty kolonialne początku ub. wieku w Chinach, jakoś tak zadziałały na wyobraźnię.
No i falstart

Film oczywiście zobaczę, choćby dla porównania, ale książka mnie delikatnie mówiąć-nie zachwyciła. Może to wina tego,że etap Harleqinów mam już lata świetlne za sobą, a może po prostu za dużo czytałam lepszych rzeczy. W każdym razie książka: taka sobie. A film...pewnie niewiele poprawi wrażenie.

Aproxymat

Najgorzej czytać książki napisane na podstawie filmów

Ale ostatnio ekranizacje też nie bywają zbyt wysokich lotów.

Nikt

Dostałęm w końcu "Wspomnienia Żołnierza" - Heinza Guderiana.
Dawno temu ją czytałem, teraz mam ucztę na kilka wieczorów ponownie

melpomena

Kto mi powie od czego zacząć?

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

lulka

Nie znam tej autorki więc trudno mi cokolwiek doradzić.
Przeczytałam wszystkie streszczenia i gdybym ja miała dokonać wyboru to zaczęłabym od tej książki z Birmą w tle.
Podobno niezła prezentacja kraju jeśli streszczeniu wierzyć?

Aproxymat

Ja bym losował. Jak mam dużo książek do wyboru, to zdaję się na los, a potem i tak czytam kilka jednocześnie (to znaczy, na zmianę).

animavilis · Gość

melpomena

Jeszcze nie wysłałam... jeszcze się waham.
Tzn. na pewno owocowa trylogia na prezent, gorzej z resztą.

Niechaj mi Apro wybaczy, ale bardzo męczę Czarodziciela Pratchetta i w związku z tym sięgnęłam po Murakamiego - Kronika Ptaka Nakręcacza. Książka niesamowicie mnie wciągnęła i jak tylko ją skończę napiszę więcej.