|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:13, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
Zgwałcili któregoś na siłę?
|
Zgwałcili to mało, oni go zabili najprawdopodobniej, zostawili ogłuszonego z głową w wodzie.
Oczywiście, że zmieniają nas tylko książki poruszające i "Lubiewo" taką książką jest niewątpliwie
Daleka jestem od krucjaty przeciwko homo, ale inaczej teraz na nich patrzę - to fakt!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:22, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
kewa2 napisał: |
Zgwałcili to mało, oni go zabili najprawdopodobniej, zostawili ogłuszonego z głową w wodzie.
Oczywiście, że zmieniają nas tylko książki poruszające i "Lubiewo" taką książką jest niewątpliwie
Daleka jestem od krucjaty przeciwko homo, ale inaczej teraz na nich patrzę - to fakt! |
Cholera, to tego z głową w wodzie nie pamiętam .
Czytałam tą książkę kilka lat temu.
Być może dlatego inaczej na nią patrzę.
Ja z niej pamiętam przede wszystkim olbrzymią przemianę gejów.
Tych z komuny i to było przerażające i tych jappi teraz. Kiedy nie muszą już nikogo zaczepiać w parku bo mają swoje kluby, swoje plaże, mogą się poznawać przez internet.
Teraz są po prostu inni. I myślę, że to jest przesłanie tej książki, tym bardziej, że napisał ją najprawdziwszy gej.
PS Ciekawe, że pamiętam doskonale scenę gdy Witkowski zaraził się mendami
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:41, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Robiły też sobie różnie świństwa zabawnie to wszystko opisane. A tego co zabili-nie zabili, bo tak się pocieszali, że przecież żył... no chyba żył... ale przecież miał głowę w wodzie... no ale żył chyba... no nie ruszał się... krew się lała... ale żył chyba...
Tak, język jest świetny i podział tych ciot przezabawny
Anima, czekam niecierpliwie na Twoją relację
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 9:21, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Książki przyszły wczoraj, ale bez "Lubiewa", bo nie chciałam dłużej czekać.
Poszukam w księgarni. Nie spodziewam się jakiegoś specjalnego wstrząsu, bo jestem raczej mało obrzydliwa.
Natomiast zniechęciłam się lekko do internetowych zakupów książek - to był mój debiut i czekałam prawie miesiąc, a poza tym, niektóre z tych książek są wydane na koszmarnym papierze, o czym wiedzieć nie mogłam. Nie odczuwam potrzeby, żeby dzieło ładnie mi się na półce prezentowało, ale wolałabym, żeby nie przypominało w środku papieru toaletowego za 0,40 gr.
Poza tym nadal polecam Haruki Murakamiego. Teraz "Sputnik Sweatheart". Ponieważ moje poprzednie zachwyty chyba nikogo nie zachęciły, ograniczę się tylko do stwierdzenia, że to jest, po prostu, dobrze napisane
[no dobra, może się wstrzymam z polecaniem, jak przeczytam do końca] |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:38, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Polecaj, polecaj. Ja mam stosy zaległych książek do przeczytania i oczywiście regularnie dokupuję sobie nowe. Muszę jakiś urlop wziąć chyba, bo brakuje mi czasu, mimo ogromnego głodu lektur. Nawet jak wieczorem coś piszę na forum, to obkładam się książkami i zerkam do nich co chwilę (nie jest to może wydajna metoda, w dodatku trochę męcząca)...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 21:35, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Książki przyszły wczoraj, ale bez "Lubiewa", bo nie chciałam dłużej czekać.
Poszukam w księgarni.
Poza tym nadal polecam Haruki Murakamiego. Teraz "Sputnik Sweatheart". Ponieważ moje poprzednie zachwyty chyba nikogo nie zachęciły, ograniczę się tylko do stwierdzenia, że to jest, po prostu, dobrze napisane
[no dobra, może się wstrzymam z polecaniem, jak przeczytam do końca] |
"Lubiewo" wypożyczyłam z biblioteki Poszukam w niej jeszcze Haruki Murakamiego. A dzisiaj w tramwaju czytałam dziewczynie siedzącej obok mnie stojącej coś ciekawego podtytuł był "Życie społeczne haremu" - jakoś tak o przyjmowaniu nowej żony do haremu sułtana. Chętnie bym przeczytała, a może i nie... bom nerwowa ostatnio
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Śro 22:01, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zapisałam sie w bibliotece na "Lubiewo" będę na nią trochę czekała..bo termin mam na 5 czerwca...może wróci szybciej...a wypożyczyłam jakąś babską szmirę...nie wiem..czy zdołam ja przetrawić... nie potrafię usnąć bez przeczytania chociażby kilku kartek...chyba sie uzależniłam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:02, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
kewa2 napisał: | "Życie społeczne haremu" - jakoś tak o przyjmowaniu nowej żony do haremu sułtana. Chętnie bym przeczytała, a może i nie... bom nerwowa ostatnio |
Nerwowa to jeszcze nie tak źle. Mnie coś ostatnio na filozofowanie wzięło.
Straszne!!!!
Ten "harem" przypomniał mi wycieczkę do Haremu w Stambule.
Pewnie od tego filozofowania jedyne co teraz pamiętam to urwisko, a na dole Morze Marmara. Sułtan co jakiś czas gdy mu dostarczano nowe branki, stare kazał topić zrzucajac je z tego urwiska.
To co teraz czytam " Droga do Indii" też się tematycznie zresztą wiąże z nieszczęsnymi, drugimi żonami i nie tylko.
Może kiedyś napiszę coś więcej o tej książce, a może nie bo w sumie taka letnia jest i wcale nie polecam. Wcześniejsze zaś o tej tematyce już tu polecałam bo było warto.
PS Przyszłam tylko zgasić kompa i się rozgadałam.
Dobranoc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:45, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
Nerwowa to jeszcze nie tak źle. Mnie coś ostatnio na filozofowanie wzięło.
Straszne!!!!
|
No to współczuję serdecznie
Skończyłam "Lubiewo" i już trochę inaczej patrzę na książkę, już mnie nie przeraża. Kobiety, mężczyźni i homoseksualiści to ludzie, mogą być dobrzy i źli, śmieszni, straszni, głupi, mądrzy... Razi mnie klasyfikacja ze względu na preferencje seksualne. Mam wrażenie, że homo mają skłonność do nadrabiania miną poczucia własnej niższości. Budują jakieś teorie, żeby pokazać światu, że to artystyczna dusza ich pcha do poszukiwań cielesnego zaspokojenia. Dla nich mężczyzna to uzależniony od piwa przygłup, dysponujący pierwotną siłą, która ich podnieca. Witkowski wysunął nieznaną mi wcześniej teorię, że geje zapełniły pustkę jak powstała po wyemancypowaniu się kobiet. Mężczyzn nie podnieca kobieta, tylko kobiecość (być kobietą, być kobietą...), więc nieuczciwe gierki, podporządkowanie się męskiej sile, uległość, rozwiązłość. Nie zgadzam się z tą teorią. Nie zmienia to faktu, że styl pisania Witkowskiego zachwycił mnie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:13, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
kewa2 napisał: |
Skończyłam "Lubiewo" i już trochę inaczej patrzę na książkę, już mnie nie przeraża.
|
Cieszę się . Naprawdę.
Jak mi się coś podoba, na czymś mi zależy to sprawia mi przyjemność, że innym też.
Witkowskiego bardzo polubiłam. I bynajmniej nie za to, że jest gejem, a fajnym człowiekiem, bo nie tylko pisarzem. Podziwiam go za cholerną odwagę.
Jak przeczytałam książkę to bywałam na jego stronie, potem zapomniałam.
Ale pewnie zajrzę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:26, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
...a ja chciałam zapytać o Johna Irvinga...czytałam "Regulamin tłoczni win", "Jednoroczną wdowę", "Ratować Prośka", "Świat według Garpa" i wszystkie mi sie bardzo podobały... a teraz od przeszło miesiąca męczę "Syna cyrku"....czytał ktoś? no idę przez to jak przez zaspy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:46, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ratować Prośka- fajny tytuł...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 23:31, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kewo, lulko, przeczytałam "Lubiewo".
Pisałyście, że zupełnie inne emocje towarzyszyły Wam na początku tej
książki, a inne pod koniec. Może zatraciłam zdolność głębszej refleksji, ale przyznam, że oprócz pewnego, owszem ciekawego i momentami mocno zabawnego, rysu obyczajowego, ta powieść [o charakterze przydługiego reportażu] nic nowego dla mnie nie wnosi. Wszystko co jest tam opisane można by zamknąć w 2-3 rozdziałach bez szkody dla treści.
Jeśli coś mnie zaskoczyło, to ekshibicjonizm ["cholerna odwaga"?] autora, choć z drugiej strony pisanie w taki sposób o "ciotach" samemu nią będąc i o sobie nie wspominając - zakrawałoby na ciężką hipokryzję.
kewa2 napisał: | Witkowski wysunął nieznaną mi wcześniej teorię, że geje zapełniły pustkę jak powstała po wyemancypowaniu się kobiet. Mężczyzn nie podnieca kobieta, tylko kobiecość (być kobietą, być kobietą...), więc nieuczciwe gierki, podporządkowanie się męskiej sile, uległość, rozwiązłość. Nie zgadzam się z tą teorią. |
Ale na końcu sam w nią powątpiewa, sugerując, że gdyby podniecał ich nie gender a sex, to homoseksualistów powinny kręcić "męskie" lesbijki, a jak sam odpowiada - tak nie jest.
kewa2 napisał: | Nie zmienia to faktu, że styl pisania Witkowskiego zachwycił mnie |
Styl jest OK, ale mnie nie zachwycił
ale ze mnie maruda!
Dobrze, że poleciłyście tę książkę, przeczytać było warto, bo rzeczywiście takie spojrzenie na homoseksualizm [a właściwie, jego wycinek] wciąż jest rzadkością, choć to, co mi po niej pozostało, to głównie pewna wątpliwość natury technicznej, której jednakże z pewnością nie byłybyście w stanie wyjaśnić, więc ją przemilczę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 14:38, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
Dobrze, że poleciłyście tę książkę, przeczytać było warto, bo rzeczywiście takie spojrzenie na homoseksualizm [a właściwie, jego wycinek] wciąż jest rzadkością, choć to, co mi po niej pozostało, to głównie pewna wątpliwość natury technicznej, której jednakże z pewnością nie byłybyście w stanie wyjaśnić, więc ją przemilczę. |
Boszsz, nawet przyparta do muru i trzymana na muszce technicznych objaśnień się nie podejmuję
No taka ciekawa książka bo ekshibicjonistyczna - tabu zawsze podnieca.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 22:49, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Bohatersko przebrnęłam przez ponad połowę książki Anny Kavan "Lód" i haniebnie się poddam.
Stanowczo, stanowczo nie polecam! Niech nikogo nie zwiodą informacje na okładce, że coś a la Kafka, coś a la Orwell...
Bełkot, proszę państwa, nic się kupy nie trzyma, styl też nie nadzwyczajny, widać te 30-lat nałogu heroinowego [z biografii] zrobiło swoje. |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:33, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zaczęłam czytać Maskę Arlekina H. Kowalewskiej. Ostatnią część (jak na razie) tryptyku Tego lata, w Zawrociu i Góry śpiących węży. Zawsze tak było, że byłam na końcu trzyosobowej bandy czytaczek. Dwie pierwsze części im się podobały. Na trzecią jedna z nich bardzo się skrzywiła, druga minimalnie. Mnie się obie pierwsze części bardzo nie podobały, więc nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić co bęzie teraz...
Na razie jest dziwnie, więc nic nowego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:17, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hej Indian Summer. Ja z Irvinga najbardziej bardzo lubię Hotel Newhempshire, Modlitwę za Owena i Regulamin tłoczni...
ale też porzuciłam tą ostatnią książkę. Nie da się jej zmóc ani na plaży, ani wannie, ani nawet w wygodnym łożku. Też mnie to zaskoczyło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:52, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
franek kimono napisał: | Hej Indian Summer. Ja z Irvinga najbardziej bardzo lubię Hotel Newhempshire, Modlitwę za Owena i Regulamin tłoczni...
ale też porzuciłam tą ostatnią książkę. Nie da się jej zmóc ani na plaży, ani wannie, ani nawet w wygodnym łożku. Też mnie to zaskoczyło. |
no...nie powiem, pocieszające to Franku.... dziwne,że czasem kocha się wszystko danego autora, aż trafi sie takie cóś, przez co nie da sie przebrnąć...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:45, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
U mnie skończyło się na "Garpie", którą to książkę bardzo sobie cenię. Do innych jakoś się przekonać nie przekonałem, choć to może kwestia nastroju i może kiedyś po nie sięgnę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 21:13, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | U mnie skończyło się na "Garpie", którą to książkę bardzo sobie cenię. Do innych jakoś się przekonać nie przekonałem, choć to może kwestia nastroju i może kiedyś po nie sięgnę. |
Podobnie, chociaż Świat wg Garpa jakoś mnie nie zachwycił i prawdopodobnie dlatego darowałam sobie tego autora.
Na razie czytam to, co polecaliście wcześniej - mam jeszcze zapas [i dłuuugą listę, oczywiście ], ale proszę polecać dalej. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|