|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
flykiller Gość
|
Wysłany: Pon 18:49, 17 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
"Pisarz, który nienawidził kobiet" J. Leake, czyli coś jakby biografia austriackiego literata i seryjnego mordercy Jacka Unterwegera, który urzekał ponoć, nie tylko austriackich, intelektualistów. Przez książkę przewija się mnóstwo wątków i nazwisk, jako że bohater nie ograniczył się do mordowania rodzimych prostytutek i kłopotał także organy ścigania w Czechach oraz w Stanach. Niby ciekawe, ale czy to jest temat (i postać) warte prawie 400 stronic(?) Hm. |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:15, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
zgredziora napisał: | Z kolei bardzo mieszane mam uczucia jesli chodzi o Coelho. Lata temu uwielbialam Alchemika i Piata gore, ale po Weronice co postanowila umrzec i nad brzegiem rzeki piedry usiadlam i plakalam stwierdzilam, ze panu cos padlo na leb i od tamtej pory juz po autora nie siegam. |
ja wlasnie koncze czytac paula coelho weronika postanawia umrzec
i co, nie rozumiesz motywacji ???
opis ludzkosci nepoprawny??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 19:12, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
To jest, po prostu, kiepskie językowo, pretendujące do głębi, której nie posiada, podlane frazesami.
Oczywiście, nie można wykluczyć, że Zgredziora nie zrozumiała motywacji (bohaterki, czy lekarza?) (były tam jakieś opisy ludzkości?) |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:24, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Paolo Coehlo - eh... legenda internetu
[link widoczny dla zalogowanych]
muszę coś kiedyś przeczytać od niego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:56, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
warto by dodac jakies poparcie tych tez przeciw coelho
zeby nie wygladaly jak hipsterskie wnioski z dupy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 17:52, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Nie kolekcjonuję książek, które uważam za kiepskie, ale mam propozycję:
wypisz z "Weroniki..." parę najbardziej, według Ciebie, błyskotliwych cytatów.
Będą, jednocześnie, poparciem dla moich "hipsterskich wniosków z dupy" |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:02, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Weronika wiedziała z doświadczenia, że istnieje sporo ludzi, którzy rozprawiają o nieszczęściach
innych i udają tylko chęćniesienia im pomocy, a tak naprawdę cieszą się z cudzego cierpienia,
bo to ich utwierdza w mniemaniu, że sami są szczęściarzami, i że życie jest dla nich łaskawe.
Nienawidziła tego rodzaju ludzi. |
Cytat: | i sprawiedliwość stała się
plątaniną klauzul, orzeczeń i sprzecznych tekstów, których nikt nie był w stanie pojąć. |
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 18:29, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję. Bardzo dobry przykład wyświechtanej i cienkiej refleksji (drugi cytat wyrwany z kontekstu). |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:16, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Dziękuję. Bardzo dobry przykład wyświechtanej i cienkiej refleksji (drugi cytat wyrwany z kontekstu). |
ok, jakbys Ty ujela te mysl w tej sytuacji?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 19:28, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Gdybym potrafiła ujmować myśli i koncepcje w słowa, byłabym pisarką, a nie biurwą. A gdybym była pisarką, nie chodziłabym na skróty, faszerując książki powierzchownymi tekstami, które "sporo ludzi" uznaje za genialne i błyskotliwe tylko dlatego, że są odbiciem ich własnych.
Ale to jest temat o książkach, więc nie rozmydlajmy go dywagowaniem, dlaczego mamy inne gusty. |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:08, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Gdybym potrafiła ujmować myśli i koncepcje w słowa, byłabym pisarką, a nie biurwą. ... |
ptzeciez wlasnie to zrobilas
flykiller napisał: | ... A gdybym była pisarką, nie chodziłabym na skróty, faszerując książki powierzchownymi tekstami, które "sporo ludzi" uznaje za genialne i błyskotliwe tylko dlatego, że są odbiciem ich własnych.
Ale to jest temat o książkach, więc nie rozmydlajmy go dywagowaniem, dlaczego mamy inne gusty. |
no wiec jakbys to ujela?
bo ja wcale nie uznaje tej mysli o falszywach-samarytanach za genialna, ale za prawdziwa
a to juz duzo, czyz nie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 22:15, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Sir Francis Drake napisał: |
bo ja wcale nie uznaje tej mysli o falszywach-samarytanach za genialna, ale za prawdziwa
a to juz duzo, czyz nie? |
ale co to ma wszystko wspólnego z dobrą literaturą?
dobra, bo polegająca na prawdzie? (już nawet nie wnikając, czyjej i jakiej prawdzie). No nie, to zdecydowanie za mało. |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:20, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Sir Francis Drake napisał: |
bo ja wcale nie uznaje tej mysli o falszywach-samarytanach za genialna, ale za prawdziwa
a to juz duzo, czyz nie? |
ale co to ma wszystko wspólnego z dobrą literaturą?
dobra, bo polegająca na prawdzie? (już nawet nie wnikając, czyjej i jakiej prawdzie). No nie, to zdecydowanie za mało. |
przypomne, ze to miala byc niby Twoja teza przeciw wpn coelho
teza ktore nie potrafisz obronic
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 22:30, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Nie. Ja nie przedstawiam żadnych "tez".
Napisałam, że jego książka jest - dla mnie - kiepska językowo i pełna frazesów (frazes = sformułowanie pozbawione głębszych lub nowych treści). Cytat, który wałkujesz, jest właśnie frazesem, bo nie zawiera głębszych lub nowych treści, a to, że akurat uważasz go za prawdziwy (czy, nawet, że jest prawdziwy), nie ma żadnego znaczenia, bo ja nie stawiam zarzutu "nieprawdziwości". |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:33, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
sie zastanawiam, czy Ty wogole te ksiazke czytalas
skoro mowisz o motywacji 2 a powinnas conajmniej pieciu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:52, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Weronika wiedziała z doświadczenia, że istnieje sporo ludzi, którzy rozprawiają o nieszczęściach
innych i udają tylko chęćniesienia im pomocy, a tak naprawdę cieszą się z cudzego cierpienia,
bo to ich utwierdza w mniemaniu, że sami są szczęściarzami, i że życie jest dla nich łaskawe.
Nienawidziła tego rodzaju ludzi. |
Cytat: | i sprawiedliwość stała się
plątaniną klauzul, orzeczeń i sprzecznych tekstów, których nikt nie był w stanie pojąć. |
flykiller napisał: | Dziękuję. Bardzo dobry przykład wyświechtanej i cienkiej refleksji (drugi cytat wyrwany z kontekstu). |
nasluchalas sie jakiegos hipsterstwa i teraz mowisz wszystko odwrotnie
to drugie wcale nie jest wyjete z kontekstu
a to pierwsze wcale nie jest wyswiechtane i plytkie
a poza tym to nie refleksja, tylko spostrzezenie
i te
oksymorony ("cienka refleksja")
skad to?...
przed lustrem tez stajesz na glowie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 18:26, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Książkę czytałam kilka lat temu, więc wybacz, że nie pamiętam wszystkich postaci i ich motywacji.
Dla mnie pierwszy cytat jest wyświechtany, a drugi pozbawiony kontekstu. Czy już zrozumiałeś?
Być może pechowo zaczęłam swoją przygodę z panem Coelho od "Weroniki..." i, na przykład, "Alchemik" istotnie jest świetny. Być może, omija mnie kawał doskonałej literatury. Trudno, pewnie nie będę już sprawdzać.
Mam nadzieję, że nie zniechęci mnie po pierwszej lekturze czytany właśnie Roberto Bolano ("2666"). Zajrzałam kiedyś "od środka" i się zachęciłam. Ale teraz, jak to zwykle z książkami się postępuje, zaczynam od początku i, hm, nie za lekkie to.
P.S. sprawdź w słowniku znaczenie słowa "oksymoron". |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 7:30, 09 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Piekara jest, kolejny tom o Madderdinie, jakby kogoś to interesowało.
"Ja, inkwizytor. Głód i pragnienie".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 6:21, 19 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
"Ostateczne wyjście" Natsuo Kirino. Książka, która mną zawładnęła. Gdy zaczęłam czytać, pomyślałam: nie przedrę się przez tę japońskowatość. A potem: w tramwaju, w metrze i swetrze. Siedzi we mnie. Pochłonęłam. Myślę o niej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 7:06, 25 Maj 2014 Temat postu: |
|
|
Nie o tym, co czytałem a o tym co czytać bym chciał:
Poszukiwana - niezbyt pilnie i niezbyt wytrwale - pozycja. Literacka.
"Nieumiałek w Słonecznym Mieście:, autor: Nosow. Pamiętam z lat młodości, ze to była znakomita książka dla dzieci a chciałbym ją mieć dla Chrześnicy. Więc ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, ktokolwiek ma i ktokolwiek odsprzeda, to jestem zainteresowany.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|