po 30-tce

rosegreta · Gość

Nie wiem czy to pogoda tak działa, ale

Pewna pani jest najbardziej irytująca osoba na forum, nie dziwie się więc reakcji innych forowiczów, choć osobiście przypomina się słowo tolerancja.
Po prostu można jej nie czytać, spokojnie można. Jej posty nie są niczym odkrywczym wręcz przeciwnie nudą zawiewają straszną, i jakby tu powiedzieć, nie niosą treści tylko bełkot i trochę jadu dla innych, to mogę tłumaczyć odczuwaniem niechęci ze strony innych. Tylko, że zastanawia mnie tu cos innego, dlaczego to wszyscy inni się mylą...

Pan Formalny, hymm, jego lubię czytać, niestety jak kogoś nie darzy sympatią to się da odczuć, oj, da i niekoniecznie nie trzeba się z nim nie zgadzać w temacie.
Mam nadzieję, że się za te słowa nie obrazi, zrzuci to na pogodę.

Pan Termos... to już dłuższa historia. podjąć z nim dyskusje... Szkoda fatygi (nie Fotygi) przecież do niego nic nie dociera poza własnym zdaniem, chyba nawet nie czyta innych tylko ma przygotowane w swojej głowie odpowiedzi dla oponentów. Nie widzę więc sensu zabierania zdania.

Choć dla mnie ideał nie musi być nieskazitelny, bo i po co jak nieosiągalny, taki czysty, wszak każdy popełnia błędy, jest grzesznikiem.
A jednak ważne jest aby jego zasługi były większe niż to co można mu zarzucić. Dla mnie Karol Wojtyła był takim człowiekiem patrząc całościowo na jego życie.
Czy jednak kogos interesuje moje zdanie...
Pewnie prezerwatywy cieszyłyby się większym zainteresowaniem. Tongue out (1)