|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 2:25, 27 Mar 2013 Temat postu: Narkotyki, bez oceny i ankiety |
|
|
W sumie topik pod wpływem fragmentu postu Rose:
rosegreta napisał: | Nie wiem animal o co Ci chodzi... Myslę, ze faktycznie swoje przemyślenia piszesz pod wpływem "ścieżki". Nie wiem jak to jest byc pod wpływem, bo jestem "czysta". Alkohol okazjonalnie i to b. okazjonalnie. To tylko dlatego, ze chce mieć zawsze "jasny umysł" choć o to już jest trudno, bo biorę całe zestawy kolorowych tabletek... wg zaleceń lekarzy. Tez bym tego nie brała, gdyby nie to, że nie mam pewności i zakładam, ze byc może mają racje, a nie pracuja dla koncernów farmaceutycznych. Bo to czy pomagają czy nie, trudno jest stwierdzić.
|
Oczywiście wejść na hyperreal.info
Ale też mogę opowiedzieć. Jak to jest być pod wpływem czegoś. Po prostu odpowiem szczerze na pytania, jeśli ktoś jakieś ma. Co jest fajnego, a co nie.
Nie wiem nic o opiatach (heroina, opium, morfina) i barbituranach, bo się ich boję, ze względu na fizjologiczne uzależnienie, silniejsze nawet od tego, jakie powoduje jeden z najbardziej uzależniających i trujących narkotyków, czyli alkohol.
Bo większość się boi, tak jak ja się boję nurkowania. Ale chętnie słucham o tym jak to jest pod wodą
PS. I ankietę korsarza łatwiej będzie wypełnić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:51, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Pytania? Trzeba by się zastanowić.
1. Postu o wychowaniu nie zrozumiałam wg. intencji, widocznie mniej kumatą częścią forum jestem.
2. Chyba jestem odosobnionym przypadkiem po bo po paleniu trawy czułam się cholernie źle i na tym moje eksperymenty się skończyły. Może i dobrze bo na tyle jestem zakręcona, że wspomaganie nie jest konieczne.
3. Przy Leto przypomniała mi się jego jego rola w Panu życia i śmierci., jak taplał się w białym proszku.
4. Na bazie tego chaotycznego co powyżej, sprawdziłam o co właściwe z tą kokainą chodzi i wyczytałam że:
- różne takie cuda wyprawia z dopaminą,
- poprawia nastrój i samoocenę, osoby biorące mają odczucie że ich wypowiedzi są mądrzejsze, pełniejsze, błyskotliwsze
- powoduje bezsenność,
- zwiększa chęć kontaktów towarzyskich,
- zwiększa doznania, te seksualne zwłaszcza bo zapotrzebowanie na nie wtedy bardzo rośnie,
- pozostawia miłe wspomnienia
To z tych miłych doznań, potem było coś jeszcze o uzależnieniu psychicznym , dziurze w przegrodzie nosowej i mani prześladowczej.
Pytanie. Faktycznie to tak wygląda?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:56, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Doświadczenia mam tylko z alkoholem i Marychą. Z tą ostatnią miałam przyjemność tylko raz.
Jedno i drugie niesamowicie mnie rozwesela, pieprzę jak potłuczona i jakby ponad miarę.
Nie ma w tym nic odkrywczego, mądrego, rozsądnego - ot, taki malutki odlot w stronę słońca.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:18, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
Nie ma w tym nic odkrywczego, mądrego, rozsądnego - ot, taki malutki odlot w stronę słońca. |
Jak nic odkrywczego? Ty lecisz w stronę słońca a tam ta wielka kula Seeni, ups!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 11:47, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ze mną to trochę tak, jak napisała Rose, lubię być "czysta". Oczywiście, we wczesnej młodości zwłaszcza zdarzało mi się przesadzić z alkoholem. Pewnie jak każdemu wydawało mi się, że jestem niezniszczalna, błyskotliwa, bezpruderyjna. A to poderwałam chłopaka przyjaciółki (kac do końca życia), a to zainicjowałam kąpiel nago w stawie, albo płakałam bez powodu kilka godzin. Oczywiście najtrudniej było dnia następnego. Któregoś dnia wróciłam rozgadana i roześmiana z wizyty u znajomych i zaczęłam zaczepiać moją córkę. Ta spojrzała na mnie surowo i powiedziała: wyjdź z mojego pokoju! Od razu otrzeźwiałam - wyszłam rozżalona, ale obiecałam sobie, że moje dzieci nigdy więcej nie zobaczą mnie wstawionej. I tak jest. Zdrowotnie też mam przeciwwskazania; mój organizm źle znosi alkohol.
Co do narkotyków, to zbyt dużo się napatrzyłam, nasłuchałam. Zawsze kończyło się źle i to mi wystarczyło, by nie eksperymentować. "Pożegnanie jesieni" Witkacego też wycisnęło na mnie swoje piętno. Narkotyki? Nie, dziękuję.
Jako anegdotę napiszę, że bardzo się bałam narkozy, ale kiedyś do badania musiałam zostać uśpiona. Było cudownie, wspaniałe sny, halucynacje, żal było się budzić. To Propofol tak działa. Nie wiem, czy jeszcze stosuje się Ketaminę do znieczulenia, ale pamiętam kilka zabawnych scen po przebudzeniu, gdy pracowałam na bloku. Potem mój syn musiał być znieczulony do badania i bardzo się bał. Zapewniłam go, że będzie fajnie. Było, bo do dziś śmieje się z nostalgią wspominając zabieg. Całą drogę powrotną nawijał mi w samochodzie o swoich wizjach.
Ad rem - chętnie poczytam, jak to jest z narkotykami stosowanymi zabawowo?
Jedno mam tylko pytanie szczegółowe: nie boisz się?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:19, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: |
To z tych miłych doznań, potem było coś jeszcze o uzależnieniu psychicznym , dziurze w przegrodzie nosowej i mani prześladowczej.
|
Czy ja wiem - psychicznie można się uzależnić od wszystkiego, pewnie to zależy od indywidualnych predyspozycji. Kiedy czytam o ludziach uzależnionych od gier komputerowych, to pewnie mamy do czynienia z takim samym zjawiskiem. Jeśli się ktoś w ten sposób uzależnia, to lepiej niech niczego nie próbuje
Po ostrej imprezce faktycznie można mieć katar, jak ktoś powciąga kilka dni pod rząd, to katar zacznie być nieco krwawy. I pewnie codzienne wciąganie może się skończyć jakimś trwałym uszkodzeniem nosa - jeśli się permanentnie drażni śluzówkę... Tyle, że nie bardzo sobie wyobrażam jak można codziennie wciągać koks - cokolwiek przyjemnego jeśli się robi stale - powszednieje.
Nic nie wiem o manii prześladowczej...
Ale rzadko opisuje się jeden, dość istotny negatyw imprez śniegowych - prawie całkowite zniesienie działania alkoholu. Można pić gigantyczne ilości i być psychofizycznie trzeźwy. Ale cudów nie ma i kiedy człowiek korzystając z tego efektu wypił naprawdę bardzo dużo, prześpi się i potem obudzi, to jest tak zatruty, że wydaje mu się, że umiera i pewnie rzeczywiście można umrzeć - alkohol zabija dość szybko. Mnie się to zdarzyło raz i do dziś pamiętam.
Więc zasada nr jeden - jesli sniegowo, to do tego piwko, wino i mineralna - zero wódy i grubych drinków.
No i jeszcze jeden negatyw. Faktycznie chęć na seks jest dużo większa. I nie w taki sposób, że puszczają hamulce, jak po alkoholu, a inaczej, w trudny do opisania sposób. Pożądanie dręczy
Ale jak panowie za bardzo utoną w śniegu, to pożadanie będzie dręczyć, ale z erekcją będzie kłopot
To tyle na razie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:48, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Nie biorę nic - lepiej siąść na piwku lub przy kielichu.
Ale eksperymentowałem przy czym było to ho ho ile lat temu w USA, California. Poznałem nowych, ciekawych kumpli - z Meksyku - jeden z przestrzelonym kolanem, inny z bliznami po nożu (z resztą żaden z nich się nigdy nie rozstawał z nożem ale takim dziwnym, bardziej jak szpon - niektórzy to nawet umieli ukryć w sygnecie). Strasznie sympatyczni ludzie. No i oni mieli ofertę full wypas, że tak to ujmę. Na full nie pojechałem ale poeksperymentowałem jak czymś częstowali gratisowo - była trawka, haszyk, grzybki i raz albo dwa kwasik. To to pierdoły. Co chciałem napisać - kiedyś taki jeden chciał poszpanować furą i poszliśmy do garażu, tam na stole leżały dwa worki kokainy - na oko, po 0,5-1 kg, nie wiem ile warte, 50.000 usd może więcej - nieziemski widok. Koledzy co się tymi woreczkami zajmowali cośtam fuknęli na tego z którym przyszedłem, chyba nie byli zadowoleni z wizyty ale skoro już i tak mleko się rozlało to rozcięli jeden woreczek i z czubka noża sobie pociągnąłem. No i niestety (albo stety, sam nie wiem) muszę przyznać że nigdy, ani przedtem, ani potem nie przeżyłem tak fantastycznego samopoczucia - czyste katharsis.
No i tyle tych przygód "śniegowych". I wystarczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Śro 13:11, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
narkotyki do gowno i dziwi mnie dlaczego temat je promujacy jeszcze nie wyladowal zablokowany na wysypisku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:25, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
ślepa, wydaje mi się że możesz mieć rację. nie jesteśmy Indianami, żeby sie narkotyzować. uważam, że powinny być przepisywane na receptę tylko artystom
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:30, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
szb napisał: | ślepa, wydaje mi się że możesz mieć rację. nie jesteśmy Indianami, żeby sie narkotyzować. uważam, że powinny być przepisywane na receptę tylko artystom |
E tam... Kokainy to okuliści używają, a nie artyści. Poza tym Kolega Pasztet wcale nie reklamuje twardych. Gdyby podał ceny i adresy dilerów to co innego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Śro 15:33, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Próbowałam wielu różnych rzeczy..
Zaczęło się od haszyszu, potem przyszła trawa w ówczesnych czasach nazywana skunem, z braku laku suszyło się 'włoski' ze skórek z bananów.. i chodziło się na grzypki.. Paliliśmy z lufki, w skrętach, z tak zwanej bloby czyli fajki wodnej i z puszki w chwilach kryzysu. Hardcorem było wiadro, na którym kiedyś przyłapał mnie Ojciec.. Z wiekiem próbowałam coraz bardziej drapieżnych rzeczy, LSD zwane kwasem, amfetamina i piguły pobudzające..
Nic nie uzależniło mnie tak, że nie mogłam bez tego żyć, ale skręta w przerwie zawsze miło było zapalić..
Pamiętam halucynacje, jakie miałam po wypiciu grzybków zaparzonych w kawie w czasie trwającej klasowej awantury na jakimś wyjeździe. Spowiadałam się wtedy skrzynce z bezpiecznikami widząc w niej księdza, zamiotłam wychowawczyni w pokoju cały sufit widząc na nim nieskończoną ilość pająków, koleżance wypadły gałki oczne przyklejone do okularów a na końcu goniłam dookoła domku małpę w biegu, którą widziałam na drzwiach... takie tam 'małe ziemniaczki'..
Była tżz pewna akcja na plaży w jastrzębiej Górze, kiedy to bladym świtem o wschodzi słońca krążyliśmy nad brzegiem na który tuż w nasze nogi wypłynęło martwe ciało mężczyzny z roztrzaskaną czaszką a wcześniejszego wieczoru po uprzedniej ekspedycji przez kanion w towarzystwie Indiany Jones'a przesiedzieliśmy w jednym dworku, przy stolikach ze świecami, gdzie wszyscy obecni mieli zamknięte oczy a ja byłam pewna, że to seans spirytystyczny. Potem okazało się, że to zwykła muzykoterapia była..
I ostatnia to była przejażdżka bryczką.. to znaczy pociągiem, ale my czuliśmy się jak w bryczce, która w pewnym momencie przejechała jakiegoś człowieka. Okazało się, że ów trup leżał tuż przy naszych oknach, ostatniego przedziału, ostatniego wagonu.. jego czaszka nie wyglądała.. przypominała raczej taki podzielony na przegródki talerz jednorazowy pełen buraczków..
Takich filmów kilka sobie nakręciłam..
i do dzisiaj zastanawiam się nad tym, ile z tego wszystkiego to prawda..
Dzisiaj jest inaczej.. co prawda grozi mi schizofrenia maniakalno-schizoidalna, ale starość mam już zaplanowaną, więc nie martwię się tym za bardzo..
W każdym razie od Nowego Roku trzymam się postanowień i jest mi jakoś tak licho.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:18, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Myślę Mati, że jesteś dla siebie zbyt surowa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 20:47, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Dlaczego ten temat kojarzy mi się z przechwalankami a la pryszczaty nastolatek (a ja, a ja tamto, a ja hoho!)(?) Pewnie mi zaraz ktoś znowu zarzuci, że tryskam jadem, ale rzeczywiście chyba wyrosłam z bajania o swoich używkowych eksperymentach. Towarzysko to i owszem, raczej chętnie, ale żeby się nad tym rozwodzić...
[a tak w ogóle, nie zwracajcie na mnie uwagi, bo mam kryzys wieku średniego] |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Śro 21:11, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
No to bez rozwodzeń , specjalistów śnieżnych już macie wyżej.
A co chcecie wiedzieć poza tym ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:48, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Ja chcę wiedzieć co mam mówić młodzieży na WDŻ?
Animal, co byś radził? Hm?
Bierzcie i pijcie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:51, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Puść im filmek o krokodylu - myślę że wartość dydaktyczna jest nie do przecenienia
UWAGA ! Hard-core !
http://www.youtube.com/watch?v=VWKs10hNT3A
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:23, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
A jednak straszyć?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:19, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Ja chcę wiedzieć co mam mówić młodzieży na WDŻ?
Animal, co byś radził? Hm?
Bierzcie i pijcie? |
Tak sobie myślę, że totalne straszenie wszystkim oznacza właśnie 'bierzcie i pijcie', bo tylko alkohol im pozostanie. A to cholerna trucizna.
Tak przy okazji. Eter. Alkohol działający dokładnie tak samo jak normalny etylowy, tyle że potrzeba wielokrotnie mniejszych dawek, żeby wywołać taki sam efekt. Dlatego jest zupełnie obojętny dla wątroby i nie uzależnia. Ale szalenie łatwo go przedawkować, bo zamiast klasycznej pięćdziesiątki do drinka - wystarczy kilka kropel.
Na indeksie substancji zakazanych, bo państwo nic by nie zarabiało na akcyzie - żeby móc się nawalić codziennie i nie mieć kaca wystarczyłaby jedna półlitrówka rocznie
Ślepa - staram się pisać o tym co złe akurat i gdzie tkwią zagrożenia. O 'pięknych jazdach' mozna poczytać na innych forach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:24, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
EMES napisał: |
A co chcecie wiedzieć poza tym ? |
Nigdy nie mogłem się przekonać do czerwonego muchomora
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:28, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Mój kuzyn raz się czegoś naćpał, ale nie pamiętam już czego.
Przeżył horror i mimo iż dobiega czterdziestki to nawet alkoholu nie tyka.
Mówił, że czubkiem głowy wnikała w niego ognista kula, a następnie przesuwała się bardzo powoli w dół i powodowała przeraźliwy ból. Gdy już wyszła stopami i odetchnął z ulgą to wszystko zaczynało się od nowa.
W końcu stracił przytomność, a gdy się ocknął to nie wierzył, że jeszcze żyje.
Nie zawsze więc to bywa takie przyjemne. Zresztą po maryśce też nie. Brata zemdliło i zwymiotował, a Bratową trzy dni głowa bolała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|