Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:48, 11 Maj 2011 Temat postu: Najgorszy filmowy remake, najgorsza ekranizacja |
|
|
Nie wiem czy mi się temat nie zdubluje, bo błąd kodu forum wyskoczył.
W każdym razie temat inspirowany wątkiem z "Fajnego filmu".
Ribka zaproponowała remake "Autostopowicza" jako gniot.
Ja przypomniałem sobie "Kwiaty dla Algernona".
Ale z nieudanych remake'ów to na pewno "W pustyni i w puszczy" i nudna powtórka "Psychozy", jaką kiedyś miałem wątpliwą przyjemność oglądać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:54, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Animy opinia zaginęła po drodze...
Ty Apro myśl technicznie, a ja będę w głowie szukać gniotów
Do jutra
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:56, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A, bo nie chciałem przenosić postów. Wyskakują mi błędy forum i nie chcę robić bałaganu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:03, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie wyszło, że Animie też się "Psychoza" w nowej wersji nie podobała.
Amerykanie z upodobaniem robią swoje wersje "cudzych" filmów. Japońskie wyszły im nijak (choć "Krąg" jeszcze przetrawiłem) - wyjątkiem "Siedmiu wspaniałych". Europejskie też tak sobie - wolę "Niebo nad Berlinem" od "Miasta Aniołów" (choć w pierwszym pojawia się Nick Cave a w drugim Nicholas Cage).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:12, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nic odkrywczego, ale Dom nad Rozlewiskiem w polskiej tivi.
Gniot i jeszcze raz gniot.
Stopniowo jeszcze cos sobie na pewno przypomne.
O, wlasnie. Ania z Zielonego Wzgorza, szczegolnie dalsze dzieje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:31, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
O, Godzilla amerykańska jest bezsensowna. Lepszy jest japoński oryginał z facetem ubranym w tandetny kostium i niszczącym kartonowe Tokio.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:56, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
W sumie 1 muzykę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:00, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Mam absolutny hicior w kategorii najgorsza ekranizacja. Miłośnicy fantastyki skojarzą.
Chodzi o film z 1962 roku "Dzień tryfidów" na podstawie powieści Johna Wyndhama.
Straszliwe z założenia pisarza, krwiożercze, poruszające się rośliny, w filmie śmieszyły do łez...
Tu zwiastun tego dzieła. Nawet nieco widać te rośliny:
http://www.youtube.com/watch?v=15v_UMXAbOM
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:20, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
"Dzień Tryfidów" jest świetną powieścią, choć może jej założenie nie jest zbyt mądre. Ale ta ekranizacja powala.
A co do muzyki z Godzilli, to w sumie Puff Daddy z Page'm też zrobili remake "Kashmiru". Wiele wątków się zbiegło w tej Godzilli. Ale w sumie mogłaby sama muzyka zostać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:55, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | "Dzień Tryfidów" jest świetną powieścią, choć może jej założenie nie jest zbyt mądre. Ale ta ekranizacja powala.
A co do muzyki z Godzilli, to w sumie Puff Daddy z Page'm też zrobili remake "Kashmiru". Wiele wątków się zbiegło w tej Godzilli. Ale w sumie mogłaby sama muzyka zostać. |
Zdumiało mnie, że jest wersja z 2007 roku. Nigdy nie wpadła mi w ręce
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:08, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Tryfidów? Też nie wiedziałem i obawiam się, że to też nie będzie arcydzieło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:45, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Tryfidów? Też nie wiedziałem i obawiam się, że to też nie będzie arcydzieło.
|
Dowiedziałam się jak szukałam fragmentów tego filmu z 1962 roku
Przeszukuję pamięć. Chciałam znaleźć coś polskiego najgorszego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 6:56, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Chciałam się pożalić, że nikt nie pisze o remakach lepszych od pierwowzoru, ale w porę się zorientowałam, jaki jest tytuł topiku
Swoją drogą, znacznie chyba trudniej znaleźć coś, czemu oryginał ustępował. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:22, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
"W pustyni i w puszczy"
"Karate Kid" (o ile można to nazwać rimejkiem)
"Ring" amerykański.
I wszelkie "rimejki" Nikity.
Ale może to dlatego, że się do pierwowzorów przyzwyczaiłam?...
Natomiast zupełnie, ale to zupełnie mi nie leży ekranizacja "Władcy Pierścieni" A "Opowieści z Narnii" to już w ogóle...
Efekty specjalne tego nie ratują na tyle, żeby się zachwycać ekranizacjami.
[edit]Z rozpędu zapomniałam oczywiście o "Miami Vice" i "Drużynie A". Wolę oryginały [/edit]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jayin dnia Pią 10:23, 13 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 11:50, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: |
Natomiast zupełnie, ale to zupełnie mi nie leży ekranizacja "Władcy Pierścieni" |
"Władca Pierścieni" mnie zachwycił. Pewna jestem natomiast, że nigdy, ale to nigdy nie przebrnęłabym przez książkę |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:58, 13 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
a właśnie może dlatego, że brnęłam przez książki, nawet "Sillmarillion" wielokrotnie, to mi nie "podeszło"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jemands wełna z choinki
Dołączył: 24 Lut 2011 Posty: 502 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:57, 16 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Trudno mi sobie wyobrazić ekranizację "Silmarillion".
W oczywisty sposób bardziej do ekranizacji nadaje się "Hobbit".
Jeśli pozostajemy w kręgach ekranizacji SF, to wielce bolesna była moim zdaniem ekranizacja "Żołnierzy Kosmosu".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:01, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jemands napisał: | Trudno mi sobie wyobrazić ekranizację "Silmarillion". |
ekranizację - nie. ale tam akurat rozpisany na czynniki pierwsze "świat Tolkiena" jakoś ukształtował na stałe moje wyobrażenia o "Władcy Pierścieni". i ekranizacji "Władcy..." "dzięki temu" mi nie pasowała. No, może poza fragmentami.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:12, 17 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
władca pierścieni - film kiepski, książka beznadziejna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|