Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:46, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Kaczmarski to mój ulubiony poeta po dziś dzień. I autorytet z krwi kości choć w proch już przemieniony. Po części to przywiązanie do jego utwórów to zasługa mojej matki – w ciągu tygodnia, podczas szykowania obiadków, jego pirackie kasety ciągle leciały u nas w kuchennym magnetofonie. W efekcie jak miałam 5 lat i byliśmy pod namiotami w Dębkach, którejś nocy obudziłam się i zapytałam zaniepokojona mamę: ale nie ruszy go lawina, nie ruszy go lawina, mocny jest???
Na dzień dzisiejszy jako najpiękniejsze przychodzą mi do głowy:
1. Źródło
2. Epitafium dla Wysockiego
3. Przypowieść o ślepcach
4. Świadkowie
5. Manewry
Ale chyba nie powinnam brać udziału w tym plebiscycie, bo mogłabym wymienić drugie i trzecie tyle utworów które uważam za doskonałe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:24, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Kipolu, nie wiem nic więcej, może poszukam coś bliższego.
Franku - ja do dziś mam ze 2 takie stare kasety Kaczmarskiego okropnie szumiące kopie z kopii z kopii z RWE
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Śro 18:36, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Powinieneś Aproxymat poszukać starego nagrania Orwella "Rok 1984"zrealizowanego w trakcie trwania stanu wojennego.A wracając do Kaczmarskiego-może mam sentyment,ale najstarsze utwory były najlepsze...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 19:30, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jednym uchem mi wpadło, że dzisiaj we Wrocławiu szykuje się jakiś koncert piosenek Kaczmarskiego, pewnie będzie transmisja, ale posiałam gdzieś program tv
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:35, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
dotychczasowe próby śpiewania jego utworów, kóre słyszłam były tragikomiczne. Nic tylko schować się za kanapą z zażenowania.
Obawiam się, że szczególnie dziś to też może być niezła akademia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 19:39, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
oj, niekoniecznie
chyba dwa lata temu był w trakcie festiwalu piosenki aktorskiej piękny koncert, młodzi artyści śpiewali Kaczmarskiego, ale to oczywiście rzecz gustu, no samego autora nikt nie zastąpi, on był tymi piosenkami
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:48, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
oczywiście, on nikogo nie imitował, nie reintepretował, a co najważniejsze nie odgrywał. Ci aktorzy dziś mnie dobiajją . Teraz, to co było autentyczną kreacją zamienia się w jakąś koszmarną rekreację/re-kreację, nostalgiczno pastiżową szopkę.
Chyba na koncercie który wspominasz występował m.in. Baka. Jak dotąd tylko on nie wprawił mnie w złość i pąs zażenowania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Śro 22:55, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Przypomniało mi się takie zdarzenie.Po koncercie do Bułata Okudżawy podeszła kobieta i powiedziała,by nie śpiewł więcej i nie kaleczył swoim wykonaniem takich ładnych utworów...
To oczywiście prawie bez związku,jednak...ktoś te piosenki musi śpiwać,by nie zapomniano o nich.One żyją własnym życiem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 9:04, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jedna z ostatnich płyt Kaczmarskiego była z innym aranżem, takim zespołowym - nawet z perkusją. Nie brzmiało to najlepiej, chyba jednak te piosenki najlepiej bronią się w swoich najprostszych wersjach - gitara/głos...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Czw 11:46, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dinozaurze,przyzwyczajony do pierwotnej formy...jest nas wielu....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:35, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
oj chwilami robili mu straszne aranże - z perkusją z syntetazora i innymi porażającymi efektami )))
moda lat 80-tych +bida, spóśćmy na to miłosiernie kurtynę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:07, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Myślę, że to nie tylko my tak do tego podchodzimy. Parę miesięcy temu gadałem z pewnym Rosjaninem na temat Grażdanskiej Oborony - kultowego w Rosji dawnego undergroundowego zespołu. Zagadnąłem go o podwójną płytę z coverami piosenek tej grupy - słuchałem tego i całkiem mi się podobało. A on stwierdził, że to tragedia, piosenki są owszem rozmaite, w najróżniejszych stylach poprzerabiane - ale oryginały z kaset, szumiące i trzeszczące z lat 80-tych, w rodzaju "Sistiemy" granej tylko z towarzyszeniem gitary akustycznej, robią i tak niesamowite wrażenie - bo są częścią swoich czasów i te czasy oddają w sposób autentyczny. Wszelkie późniejsze przeróbki, choćby nie wiadomo jak "wypasione" tego kontekstu już nie zawierają i są takie "puste" dosyć...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 21:04, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Córka słucha Kaczmarskiego na kompie i wysłuchałam coś fajnego:
Jacek Kaczmarski :: :: Autoportret z psem
Mój pies nie lubi psów
A ja nie lubię ludzi
Woń zadów, jazgot słów
Obu nas szczerze nudzi
Czasami ktoś się zbliży
Upewnić się czym pachnę
I pies mój go poliże
I ja ogonem machnę.
A ów w słabiznę mi
Swój nos bezczelnie wtyka
I tylko po to, by
Z pogardą się odsikać.
Więc odchodzimy w dal
Nie dbając o ogładę
Brodząc połyskiem fal
Za swoim własnym śladem.
Mój pies nie lubi psów
A ja nie lubię ludzi
Woń zadów, jazgot słów
Obu nas szczerze nudzi
Czasem, jak pomylony
Pędzi za którąś z suczek -
Ja miałem już dwie żony
I starczy nam nauczek.
Więc go do wody - buch!
Wrzucam wśród fal rozprysków,
Wprawiamy łapy w ruch
I radość bije z pysków.
Potem w słonecznym śnie
Sierść nam paruje słono,
Więc otrząsamy się
Od nosów do ogonów.
Mój pies nie lubi psów
A ja nie lubię ludzi
Woń zadów, jazgot słów
Obu nas szczerze nudzi
Siadamy na krawędzi
Wpatrzeni w morski majak,
Ja drapię się - gdzie swędzi,
On liże się po jajach.
Mieszamy tak dzień w dzień
Te piesko-ludzkie światy,
Wdychamy przestrzeń lśnień
Rzucamy sobie patyk.
Mną szczęsny skowyt łka:
Jak pięknie bez człowieka!
Jak pięknie jest bez psa!
Zgodnie mój pies zaszczeka.
I aż nas zmierzch ostudzi
Siedzimy tak we dwóch -
Bo on nie lubi ludzi,
A ja - nie lubię psów...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 19:51, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, co mi się stało, ale naszła mnie okropna, nieprzeparta wręcz chętka na pewne konkretne utwory Jacka Kaczmarskiego, mimo że nie cieszył się nigdy moim głębszym zainteresowaniem.
W związku z tym mam ogromną prośbę o mp3, jeśli ktoś takowe posiada:
Epitafium dla W. Wysockiego
Sen Katarzyny II
Wojna postu z karnawałem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:47, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jak dam radę to w niedzielę podrzucę, tylko muszę z płytek zgrać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 0:37, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki Strasznie to za mną chodzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:30, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Animo, przepraszam, nie wyrobiłem się z czasem. Jutro będą na pewno
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:16, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uff... mam problemy z czytnikiem. Więc posiłkowałem się netem, jeszcze raz przepraszam za opóźnienie...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 21:18, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję, Apro. Naprawdę, sprawiłeś mi ogromną przyjemność.
Tekst i interpretacja to chyba najważniejsze atuty piosenek Kaczmarskiego. Trzeba przyznać, że dykcję miał świetną - przy tej dynamice i zawrotnym tempie większości utworów, każde słowo brzmi idealnie. Miło posłuchać, zwłaszcza, że wielu dzisiejszym piosenkarzom przydałyby się wizyty u logopedy.
Ze Snu nic nie wyłowię, bo to jest niejako zamknięta, pełna pasji, opowieść - jak ona uczłowiecza Katarzynę!
W Epitafium przejmuje mnie dreszczem:
Zesłani! Zesłani!
Naznaczeni, potępieni i sprzedani!
Co robicie w piekła sztolniach
Brodząc w błocie, depcząc lód!
Czy śmierć daje ludzi wolnych
Znów pod knut!?
To nie tak! to nie tak! to nie tak!
Nie użalaj się nad nami tyś - poeta.
Myśmy raju znieść nie mogli.
Tu nasz żywioł, tu nasz dom,
Tu nie wejdą ludzie podli
Tutaj żaden nas nie zdziesiątkuje grom!
(...)
Nam znośnie! nam znośnie! nam znośnie!
Tak żyjemy niewidocznie i bezgłośnie!
Pożyjemy i pomrzemy
Nie usłyszy o nas świat
A po śmierci wypijemy
Za przeżytych w dobrej wierze parę lat!
A w Wojnie absolutnie uniwersalny wers:
Dusza moja - pragnie postu, ciało - karnawału!
I muszę zgodzić się z UM: najładniejsza to nie jest dobre słowo. Te piosenki nie są ładne. Są poruszające. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:46, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo się cieszę, gdyby jeszcze jakieś jego piosenki ktoś chciał, proszę dać znać
Może niektóre, te co bardziej polityczne, nieco się zestarzały (w tym sensie, że dawni wrogowie stali się bardziej "wyblakli"), a i poglądy w nich reprezentowane nie budzą dziś wielkich emocji - ale sporo napisał takich "uniwersalnych", których teksty do dzis robią wrażenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|