Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

My tutaj i my w realu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:04, 28 Cze 2010    Temat postu:

..tak czy siak mój Szef jest niezastąpiony

ale nie wiem jaki byłby tutaj
Blue_Light_Colorz_PDT_02

(to tak, żeby w temacie się utrzymać)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:05, 28 Cze 2010    Temat postu:

hachiko napisał:

Uczę i wpajam konwenanse, schematy, zasady, które istnieją i co może się wydarzyć, kiedy wybierze jedno z tych...


a uczysz tego, co może wydarzyć się jeśli wybierze całkiem coś z poza?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Formalny
maszynista z Melbourne


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 8251
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 534 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3 planeta od Słońca
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:07, 28 Cze 2010    Temat postu:

Mati napisał:
[
tak czy inaczej trudno jest mi osobiście być matką w dzisiejszych czasach, bo muszę zmierzyć się z grupą rówieśników - czyli Barbie style, z rodzicami - czyli 'wyprostuj się! i powiedz 'dzień dobry" a potem podziękuj i nie waż się bekać i z porąbaną rzeczywistością..


Sorry, ale chyba nie zrozumiałem... To dziecko ma się garbić jak złamany parasol, nie dziękować, nie mówić dzień dobry i bekać z radością i dumą?
Kurcze... Czyżbym źle wychował synów i to wstyd dla mnie i całej rodziny, że uważają ich za kulturalnych ludzi? Najgorsze, że nie kojarzę co kulturalne zachowanie ma wspólnego z idiotkami typu Barbie style i innymi... Ratunku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seeni
Królewna Glątwa


Dołączył: 16 Wrz 2005
Posty: 18510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2377 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 21:09, 28 Cze 2010    Temat postu:

eeeee..w kwestii dystansu do siebie. To raczej umiejętność wyjścia z siebie i obserwacji siebie z boku. Bez tego nieszczęsnego pryzmatu: ja, ja, ja. Chyba nikt tej sztuki nie posiadł do końca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 21:09, 28 Cze 2010    Temat postu:

pogłoska napisał:
hachiko napisał:

Ależ ja też im serdecznie współczuję. Moja wypowiedź nie umniejsza ich cierpienia


Jakie według Ciebie błędy popełniają najczęściej Ci rodzice?
Co byś im poradziła?


Odpowiem przykładem z sąsiedztwa.
Mama po urodzeniu dziecka, natychmiast zapragnęła być szczupła i doszło do obsesji na punkcie wyglądu nie tylko swojego,ale i noworodka, więc ...dziecko płakało w dzień i w nocy, ponieważ nie dojadało. Mama piła jedynie sok. Potem zaczęła w wieku niemowlęcym przyzwyczjać,że zostaje samo na noc w drugim pokoju. Płakało nadal. Kiedy ciut dorosło, włączała program z bajkami japońskimi.
Dziecko w mysl modnego stylu życia, bylo wozone do supermarketów, zabierane na imprezy...Dziś chlopiec jest chodzącą agresja , a deficyt uwagi i nadpobudliwości psychoruchowej jest kosmiczny. Jest cwany i przebiegły,ale rodzice uważają,że sobie świetnie radzi w zyciu.

Co bym poradziła?
Dojrzałości


Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Pon 21:37, 28 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:10, 28 Cze 2010    Temat postu:

źle zrozumiałeś
przejaskrawiam celowo, ale widocznie to błąd..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pon 21:11, 28 Cze 2010    Temat postu:

Tym bardziej, ze zainteresowania dzieci się zmieniają, jest Barbie potem High Scholl Musical, itp.
Czy warto narzucać cokolwiek, może lepiej wyjaśniać.
Powrót do góry
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 21:15, 28 Cze 2010    Temat postu:

Mati napisał:
hachiko napisał:

Uczę i wpajam konwenanse, schematy, zasady, które istnieją i co może się wydarzyć, kiedy wybierze jedno z tych...


a uczysz tego, co może wydarzyć się jeśli wybierze całkiem coś z poza?


wszystko, o co do tej pory zapytał mieści się w rzeczywistości
Wychowuję dla świata. Kiedyś "wyjdzie z domu" i kto inny będzie autorytetem,a ja, będę mogła tylko go wspierać.
Ciężkie to,ale nie mogę hamować jego szczęścia
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Pon 21:18, 28 Cze 2010    Temat postu:

hachiko napisał:
[
Odpowiem przykładem z sąsiedztwa.
Mama po urodzeniu dziecka, natychmiast zapragneła być szczupła i doszło do obsesji na punkcie wyglądu nie tylko swojego,ale i noworodka, więc ...dziecko płakało w dzien i w nocy, poniewaz nie dojadało. Mama pila jedynie sok. Potem zaczęła w wieku niemowlęcym przyzwyczjać,że zostaje samo na noc w drugim pokoju. Płakało nadal. Kiedy ciut dorosło, właczala program z bajkami japońskimi.
Dziecko w mysl modnego stylu zycia, bylo wozone do supermarketów, zabierane na imprezy...Dziś chlopiec jest chodzącą agresja , a deficyt uwagi i nadpobudliwości psychoruchowej jest kosmiczny. Jest cwany i przebiegły,ale rodzice uwazają,że sobie świetnie radzi w zyciu.

Co bym poradziła?
Dojrzałości


rany co za horror.

Chociaż z drugiej strony, pewnie ktoś kto obserwuje mnie z boku, tez może mieć rózne odczucia/wrażenia.

Think
Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:21, 28 Cze 2010    Temat postu:

hachiko napisał:


wszystko, o co do tej pory zapytał mieści się w rzeczywistości


ja już czasami nie wiem, co mieści się w tej rzeczywistości..
ale czuję, że coraz mniej..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 21:28, 28 Cze 2010    Temat postu:

dlatego ja się od niej oderwałam
Nie pasuję zwyczajnie i nie jest to jakieś widzimisię. Jest to mi przynalezne jako numerologicznej siódemce
Ty wiesz, ile się umordowałam z sobą zanim przeczytałam opis?


Odp. dla Mati
Powrót do góry
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 21:35, 28 Cze 2010    Temat postu:

Mati napisał:
..tak czy siak mój Szef jest niezastąpiony

ale nie wiem jaki byłby tutaj
Blue_Light_Colorz_PDT_02

(to tak, żeby w temacie się utrzymać)



Powrót do góry
Mati.
criatura na końcu czasu


Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 8185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1207 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:35, 28 Cze 2010    Temat postu:

hachiko napisał:
Jest to mi przynależne jako .......


....kobiecie samodzielnie myślącej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 21:48, 28 Cze 2010    Temat postu:

Mati napisał:
hachiko napisał:
Jest to mi przynależne jako .......


....kobiecie samodzielnie myślącej


Ty to powiedziałaś, jak coś

To ja juz sobę pójdę. Coś mi odbiło i rozpisałam się jak gdyby...,a poza tym muszę zebrać na wirtualnej farmie marchewkę, no i wstaję o drugiej.
Miło było. Dobranoc

Dziki człowiek....ech...
Powrót do góry
rosegreta
Gość





PostWysłany: Wto 8:16, 29 Cze 2010    Temat postu:

Wczoraj zaczęliście rozmowę od ADHD. Pamiętam w tamtym roku szkolnym na wywiadówce mieliśmy pogadankę dla rodziców edukacyjną (od czasu do czasu takie robią ) z panią psycholog i pedagog szkolną, na temat jak rozpoznać i jak pracować z dzieckiem z ADHD. Jeszcze nie wiadomo jakie są dokładne przyczyny powstawania tego zespołu u dzieci. Mogą też być genetyczne.
O ile mi tez wiadomo to kary cielesne nie są dobrym rozwiązaniem wychowawczym.
Pamiętam jak pierwszy raz bałam się zostać matką. Jak ja sobie poradzę, jak wychowam dziecko, co mam mu przekazać, co mam wymagać? Jako młoda 26 mama zaczęłam czytać podręczniki : typu jak wychowac szczęśliwe dziecko. Masakra. Niestety wcale mi to nic nie ułatwiło. Choć niektóre proponowane metody działały czasem. Chciałam moje dziecko uczyć podejmowania samodzielnych decyzji ( rany teraz mam za swoje ) i niezależności, aby posiadała własne zdanie (i posiada), aby mówiła to co ją gryzie ( i mówi ). Tylko czy to na pewno jest dobre?
Zaczęło się w przedszkolu - pani kazała jej posprzątać zabawki, a ona powiedziała- nie. Zapytana dlaczego : odpowiedziała, przecież nie ja je tam zostawiłam, dlaczego pani nie zwróci się do tych dzieci, które tam je zaniosły, przecież sama nam pani mówiła, ze zabawki po zabawie odkładamy na miejsce. Nie zastosowały się, więc powinna im pani zwrócić uwagę,a nie mi...
Oczywiście nie obyło się bez rozmowy : rodzice - pani(pani nas wezwała). Musieliśmy później tłumaczyć dziecku, że skoro pani w przedszkolu czy w szkole powierza ci jakieś zadanie to raczej musisz je wykonać.
Rany i tu dostałam sama pomieszania zmysłów. Wcale nie jest prosto tłumaczyć młodemu, kształtującemu się człowiekow, dlaczego raz jest tak a raz jak wojsku - rozkaz, nawet jak bezsensowny trzeba wykonać.
Nie obyło się bez błędów wychowawczych. Ciekawo czy przy drugim dziecku ich nie popełnię.
A tak naprawdę chciałam wychowywac dziecko inaczej niż moi rodzice. Nie, nie było źle, ale jakoś takie miałam założenia.


Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Wto 8:24, 29 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:57, 29 Cze 2010    Temat postu:

[...]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 15:00, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:09, 29 Cze 2010    Temat postu:

[...]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 15:01, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:34, 29 Cze 2010    Temat postu:

kasia_imig napisał:

Może to truizm, pewnie takich badań nikt nie przeprowadzał, ale intuicyjnie rozumiem, że wychowanie w miłości kształtuje w człowieku poczucie bezpieczeństwa, a co za tym idzie - pewność siebie.


A co z dziećmi chowanymi "pod kloszem" ? Rodzice przepełnieni miłością i troskliwością chronią dziecko przed każdą agresją, przemocą i dyskomfortem. Jacy ludzie z nich wyrastają?

Wychowanie to modelowanie w pewnych, wąskich bardzo, granicach.
Zmiany, o których piszesz są wywołane przez traumatyczne przeżycia a nie wychowanie. To ogromna różnica.


Cytat:

To jest "obraz kliniczny" zjawisk dużo bardziej złożonych. Zapis nutowy to jeszcze nie muzyka.


Obraz kliniczny? Opis rzeczywistości a o to chodziło.


Cytat:

Sublimacja. Tutaj też dajemy się wodzić za nos emocjom, na dodatek wymyślonym.


Same słowa.
Oddzielone od mowy ciała. Nagle okazuje się, że ważne jest nie to, co się mówi, tylko jak. Do tego zatrzymane w czasie. Po drugim czytaniu zaczynasz interpretować inaczej, ze zdziwieniem czytasz komentarze innych i wtedy dostrzegasz różnicę. Uczysz się. Dystansujesz od pierwszego wrażenia, precyzyjniej spisujesz myśli. Jeśli chcesz być rozumiana...oczywiście. Inaczej to tylko łapanie za słówka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia_imig
maszynista z Melbourne


Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 2481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 292 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:29, 29 Cze 2010    Temat postu:

[...]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 15:01, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:15, 29 Cze 2010    Temat postu:

kasia_imig napisał:

No właśnie nie wiadomo, jacy ludzie z nich wyrosną, bo to nie tylko od systemu wychowawczego zależy, ale też od indywidualnych uwarunkowań.


W takim razie co tak naprawdę zależy od systemu wychowawczego?


Cytat:

Rodzi się więź. I ta więź jest tą dodatkową jakością, o której mówię.


Ta więź to efekt działania oksytocyny i wazopresyny.
Oksytocyna wydziela się również w czasie porodu, podczas karmienia piersią, po stosunku.

[link widoczny dla zalogowanych]


Cytat:

Jestem ciekawa, czy uważasz, że to się może do czegoś przydać w realu?


W każdej realnej rozmowie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pogłoska dnia Wto 19:24, 29 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 33, 34, 35  Następny
Strona 34 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin