Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Pią 17:08, 27 Paź 2006 Temat postu: Muzyka w moim życiu |
|
|
Odkąd pamiętam muzyka dla mnie znaczyła wiele spośród moich zainteresowań tylko ona nigdy mi się nie znudziła. Jest wniej coś takiego co pomaga mi koić bóle i goić rany, a innym razem potęgować radość, być może dlatego iż ten rodzaj sztuki oddziaływuje bezpośrednio na duszę inaczej niż obraz w jakiejkolwiek postaci. Poza tym ile wspomnień wiąże się z daną melodią.
Nigdy nie potrafiłem zrozumieć ludzi (choć się staram) , którzy zwyczajnie nie słuchają muzyki lub słuchają tego co akurat jest na tzw. topie, ewentualnie co leci w radiu (choć i tam można znaleźć wartościowe rzeczy). Być może jest tak, że ja sam doceniam w większym stopniu wartości utworów niż inni ze względu na moją wrażliwość (nadwrażliwość?). Lecz, o ile każdy kolejny dzień staje się przyjemniejszy, kiedy przychodzisz styran z pracy i odpalasz kawałek ...no.. np. "Wish You Were Here" Floydów.
Przepraszam jeśli zajechało snobizmem, to poprostu część mojego JA.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
jaras mrówkolep jadowity
Dołączył: 23 Wrz 2005 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Pią 17:25, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A to coś jak ja. Zainteresowanie muzyką, co prawda, zaliczam do którychś tam dalszych zainteresowań, bo jednak nie tylko słucham muzyki, ale czasami (ostatnio baaardzo rzadko) bawię się w jakimś programie sekwencerowym.
Jednak rzeczywiście, muzyka ma dla mnie duże znaczenie. I choć najbardziej preferowanym obecnie gatunkiem u mnie jest "łupanka", to właściwie słucham wszystkiego. Nie gonię jednak za kawałkami z pierwszych miejsc list przebojów. Uwielbiam bowiem stare kawałki, takie, jakich słuchałem jeszcze na starym magnetofonie "Kapral" (taki leżący) na kasetach będących składankami, które wykonywałem samodzielnie, jak również robiłem do nich okładki. ;-)
Zawsze "miałem coś" z muzyką. Nie wiem, nie mnie to oceniać (to już by musiał kto inny), ale wydaje mi się, że jakiś "słuch muzyczny" mam. Podobno, jak byłem mały, moja Mama wiozła mnie rano w wózku do przedszkola, a ja jako ten mały brzdąc nuciłem słyszane rano w radio utworki muzyczne. Rzeczywiście, dziś nie sprawia mi zbyt wielkiej trudności zagwizdanie, zanucenie, a może nawet zaśpiewanie jakiegoś kawałka, który wpadnie mi "w ucho". :-)
Heh, coś w tym jest...
Pozdrowienia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 20:23, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Pią 19:03, 12 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:05, 27 Paź 2006 Temat postu: Re: Muzyka w moim życiu |
|
|
howareyou napisał: | Odkąd pamiętam muzyka dla mnie znaczyła wiele spośród moich zainteresowań tylko ona nigdy mi się nie znudziła. Jest wniej coś takiego co pomaga mi koić bóle i goić rany, a innym razem potęgować radość, być może dlatego iż ten rodzaj sztuki oddziaływuje bezpośrednio na duszę inaczej niż obraz w jakiejkolwiek postaci. Poza tym ile wspomnień wiąże się z daną melodią.
Nigdy nie potrafiłem zrozumieć ludzi (choć się staram) , którzy zwyczajnie nie słuchają muzyki lub słuchają tego co akurat jest na tzw. topie, ewentualnie co leci w radiu (choć i tam można znaleźć wartościowe rzeczy). Być może jest tak, że ja sam doceniam w większym stopniu wartości utworów niż inni ze względu na moją wrażliwość (nadwrażliwość?). Lecz, o ile każdy kolejny dzień staje się przyjemniejszy, kiedy przychodzisz styran z pracy i odpalasz kawałek ...no.. np. "Wish You Were Here" Floydów.
Przepraszam jeśli zajechało snobizmem, to poprostu część mojego JA. |
Oj, strasznie zazdroszczę
Dla mnie muzyka to tylko tło dla słów, dla sensu. Lubię słuchać, ale muszę zrozumieć, żeby zapamiętać. Czasem porwie mnie jakiś koncert, a już po chwili nie mogę zanucić ni kawałka. Podobnie mam z zapachami, gdy czuję to wiem czy mi się podoba czy też nie, ale już po chwili zupełnie nie zapamiętuję zapachów. Znam na pamięć wiele wierszy, słów piosenek a żadnej melodii, no cóż
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jaras mrówkolep jadowity
Dołączył: 23 Wrz 2005 Posty: 765 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Pią 21:16, 27 Paź 2006 Temat postu: Re: Muzyka w moim życiu |
|
|
kewa2 napisał: | Znam na pamięć wiele wierszy, słów piosenek a żadnej melodii, no cóż :-( | A u mnie odwrotnie ;-).
Potrafię z pamięci zanucić, zaśpiewać itp. wiele melodii, ale ze słowami zwykle mam sporo problemów. A słuchając jakiegokolwiek utworu, często sobie nucę jego linię basową, o ile jest taka "wpadająca w ucho". ;-)
Pozdrowienia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 21:26, 27 Paź 2006 Temat postu: Re: Muzyka w moim życiu |
|
|
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Pią 19:03, 12 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Śro 13:15, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
eh,
nie ma jak Metallica
potrafi mnie wyciągnąć z największego doła
i stanu maksymalnie podwyższonego ciśnienia |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:41, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ze względu na muzykę czy teksty? Niektóre kawałki w ich wykonaniu nie są zbyt optymistyczne...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Śro 19:37, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Ze względu na muzykę czy teksty? Niektóre kawałki w ich wykonaniu nie są zbyt optymistyczne... |
zastanawiałam się
chyba jednak muza
dostaję dreszczy przy niektórych ich utworach
choć niektóre testy
enter sandman choćby ....
hmmm
trudno jest mi to rozgraniczyć |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:57, 01 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Melt Banana mają świetną muzę i teksty
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
dupa wołowa marcowy zając bez piątej klepki
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 2982 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 139 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:07, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
hałarju juz sie tak ładnie wyprodukował, że nie bede robić mu konkurencji....podpisuje sie prawą ręką....hmm... ja tam lubie wszystko co depresyjne...i przybijajace.... masochizm chyba... dajmy na to Mad Season.. "I don't know anything", pojdźmy dalej.. Massive Attack "False Flags"... itp.
Howare a what about "HOOVERPHONIC"????????????
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
dupa wołowa marcowy zając bez piątej klepki
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 2982 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 139 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:08, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
i muzyka filmowa... gdzie lirycznie (ujmijmy to tak) zawodzą instrumenty... taka w sam raz do samobójstwa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:55, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Czyli coś nad czym kiedyś się głowiłem - tzw. triphop? Zawsze mam problemy z definiowaniem muzycznych gatunków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
dupa wołowa marcowy zając bez piątej klepki
Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 2982 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 139 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:53, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
czyli dobrze zdefiniowałeś...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
|
Powrót do góry |
|
|
teraz maksymalna dawka powietrza
Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 456 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:32, 21 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
najpiękniejsza muzyka w moim życiu to dźwięki wydawane przez samochód słyszane z wnetrza samochodu - wszystko jedno Diesel, dwusuw, benzynowy, bez znaczenia jest też czy siedzę z przodu, czy z tyłu - ta muzyka nie znudziła mi się od ponad 30 lat, polecam wsłuchać się w te dźwięki ....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Epinefryna jarzębina
Dołączył: 22 Sty 2007 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:19, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
rannyyy jestem przesiąknięta muzyką i nie wyobrażam sobie, że można żyć bez niej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Śro 20:39, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: | Muzyki słucham od zawsze...nie jest to jakiś konkretny gatunek..chociaż najbliżej mi do rocka i popu...kiedy byłam nastolatką słuchałam hard rocka ale nie tylko...byli Kissi..ale był również B.Dylan...
To czego słucham najczęściej to muzyka lat 70/80...są to moim zdaniem złote lata rocka ...Pink Floyd...Led Zeppelin....T.Rex...The Roling Stones...Deep Purple...Procol Harum...i masa innych..
|
A słyszałaś "Journey" wywodzą się ze starej gwardii, musisz posłuchać. Dajesz emalię!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hower dnia Śro 20:44, 13 Cze 2007, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:40, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
O właśnie Jupiter zapodał nam ostatnio T.Rexów
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Śro 20:48, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Apro słuchałeś "Six degres of inner turbulence" D.T. ?
Ja ostanio ją piłuję. Potęga!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|