|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 20:14, 19 Lis 2010 Temat postu: Matriarchat |
|
|
Licząc na to, że pisuję na niezwykłym forum pozwalam sobie poruszyć zagadnienie ustroju społecznego zwanego matriarchatem. Do rozmyślań skłonił mnie wpis na jednym forum (Palikota ). Poszłam śladem wpisu: " Mają dość stanowczo patriarchatu rujnującego od 3 tysięcy lat ziemię. Duchowni pseudoprzywódcy systematycznie kradną ludziom pieniądze a "królowie" dbają jedynie o siebie a nie o swój kraj. Rządy "świętej trójcy" - biskup- prezydent-general będą powoli przechodzić do historii jako czas tortur, ciemnoty i strachu. Matriarchat istniał około 30 tys. lat a jego kraje jak Babilonia były owymi "mlekiem i miodem płynącymi"."
Przeszukałam internet i nic, żadnego dowodu na istnienie matriarchatu, a w Babilonii rządzili sami królowie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:20, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
za wiki :
Współcześnie najbardziej znanym przypadkiem wciąż jeszcze funkcjonującego matriarchatu jest lud Na (inne nazwy: Naxi, Nakhi, Mosu) żyjący w północnozachodniej części prowincji Junnan w Chinach oraz Tuaregowie, zamieszkujący obszary Sahary.
a tak na marginesie... marzą mi się rządy ludzi madrych i wyważonych , bez względu na płeć, kolor skóryczy urodzenie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 20:28, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Nie ważne co sie komu marzy
Chodzi o matriarchat w Babilonii
Pierwsze co to zajrzałam do Wiki, ale informacje są szczątkowe, próbowałam na forum historycznym, ale nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:29, 19 Lis 2010 Temat postu: Re: Matriarchat |
|
|
Kewa napisał: |
Przeszukałam internet i nic, żadnego dowodu na istnienie matriarchatu, a w Babilonii rządzili sami królowie |
Kewo.. z tego zdania naprawdę nie wynika, że chodziło Ci o matriarchat w Babilonii
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:32, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Na wstępie zniechęca mnie do dalszego ciągu polemiki z wywodem Palikota(skądinąd trafnie "walącego" prawde między oczy) zdanie:
"Matriarchat istniał około 30 tys. lat a jego kraje jak Babilonia były owymi "mlekiem i miodem płynącymi".
Nijak nie mogę odnaleźć związku pomiędzy liczbą 30 tys. a Babilonią, dla której właściwą liczba jest 2 tys. pne. O matriarchacie na terenie Mezopotamii nic specjalnie eksponowanego jako dowód na Matriarchat także chyba trudno znaleźć. Równie dobrze można by twierdzić, że wraz z pojawieniem się Dobrawy, przy jej aktywności i wpływach, na ziemiach Polski zapanował w 10 wieku matriarchat. Byłoby to również nieuprawnione twierdzenie. Dlaczego więc pojawiło się takie stwierdzenie Palikota?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pią 20:37, 19 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 20:47, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Przytoczony cytat nie był z Palikota tylko jednej z jego zwolenniczek. Żeby było jasne, nie chce mi się już dyskutować ani o parytetach, ani o przewadze którejkolwiek z płci - interesuje mnie jedynie fakt historyczny - matriarchat. Był, czy nie? A jak był to kiedy i gdzie?
Znalazłam informację, że był do momentu, do którego mężczyźni przekonani byli, że dzieci są darem niebios, gdy odkryli współudział w rozmnażaniu zaczęli rządzić światem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:43, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Dawno temu czytałem na ten temat polemikę w jakimś (hehehe) zinie "Antenie Krzyku" czy może "Korku" albo w czymś jeszcze innym. W każdym razie chodziło o to, że pojawiła się jakaś koncepcja, zresztą pozbawiona mocnych dowodów, jakoby patriarchat był stosunkowo nowym wynalazkiem a starożytne państwa początkowo funkcjonowały pod rządami kobiet. Niczego takiego historycy jednak nie twierdzą, choć niewątpliwie zdarzały się okresy w dziejach różnych organizmów państwowych czy miast, kiedy władzę przejmowały kobiety. Czy jednak można mówić w ogóle o jakiejkolwiek "epoce matriarchatu"? Szczerze wątpię. Wątpię też by zwolenniczki tej teorii były szczególnie dobrze obeznane w historii starożytności i to tej naprawdę "starej" starożytności, na tyle by przedstawić niezbite dowody.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aproxymat dnia Pią 23:44, 19 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 11:07, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
O to właśnie chodzi. Bo na socjologii również mieliśmy wykłady na temat matriarchatu - ale niestety żadnych szczegółów, żadnych dowodów. Oczywiście szczątkowo pojawia się dominacja kobiet, ale nie na tyle, żeby można było mówić o matriarchacie. Niewykluczone, oczywiście, że matriarchat pojawił się tak dawno, na długo przed jakimkolwiek pismem, że nie przetrwały żadne dowody, wtedy jednak możemy mówić jedynie o hipotezie, nie zaś o fakcie historycznym.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:30, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Przeglądając wszelkie znane źródła na temat dawnych władców napotyka się raczej na imiona męskie, niewiele kobiet. Może tych jest więcej w mitologiach ale też bez nacisku na to, że to one akurat rządziły.
Myślę, że jest to trochę dorabianie na siłę ideologii. Skoro uznajemy, że patriarchat jest zły a jako opozycja - matriarchat dobry - to "w starych dobrych czasach", przed złym patriarchatem musiał być dobry matriarchat.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:46, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Przecież i tak rządzicie chociaż nieoficjalnie ale rządzicie. jak to było
Mimo tak wielkiej płci nasze zalety my rządzim światem, a nami kobiety.
Autor: Ignacy Krasicki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:47, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | O to właśnie chodzi. Bo na socjologii również mieliśmy wykłady na temat matriarchatu - ale niestety żadnych szczegółów, żadnych dowodów. Oczywiście szczątkowo pojawia się dominacja kobiet, ale nie na tyle, żeby można było mówić o matriarchacie. Niewykluczone, oczywiście, że matriarchat pojawił się tak dawno, na długo przed jakimkolwiek pismem, że nie przetrwały żadne dowody, wtedy jednak możemy mówić jedynie o hipotezie, nie zaś o fakcie historycznym. |
Ciekawy temat do dyskusji uruchomiłaś, ale dochodzę do wniosku, że pojęcie matriarchatu tak jak i patriarchatu jest dość nieostre... Trudno właściwie dyskutować o czymś, co nie jest jednoznacznie zdefiniowane. Nie mówię o "naukowych definicjach" stworzonych na potrzeby socjologocznych, a bardziej etnograficznych rozważań. Jeśli koronnymi dowodami na istnienie matriarchatu są nieliczne figurki ceramiczne z neolitu i jakieś jeszcze bardziej enigmatyczne przekazy ludowe, to przyznam się, że podchodzę do tego z pewną nieufnością. Jeśli masowość występowania wspomnianych figurek ma dowodzić istnienia matriarchatu, to znaczy, że obecnie istnieją dowody na istnienie matriarchatu w naszych czasach. Mam na to dowód! Dowodem tym jest ilość kalendarzy Playboya, Hustlera i innych, plakaty i spora część stron w internecie poświęcona kobietom ubranym, nagim itd, cały przemysł produkujący kosmetyki i ciuchy wyłącznie dla kobiet wartości setek miliardów Euro i dolarów, a także ilość gospodarstw domowych, w których finansami oraz domowymi sprawami zarządzają kobiety(choć mężczyźni sie nie przyznają... ) Czy to są słabe dowody na istnienie matriarchatu w naszych czasach?...
(no... troszkę żartuję, ale... )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Sob 11:48, 20 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 13:52, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Wiesz, podobnie podchodzę do przekazów - hipotez na temat powstania świata, wielkiego wybuchu i dinozaurów Zwyczajnie to są zjawiska nieweryfikowalne. Chciałabym poznać jednoznaczną odpowiedź, czy są dowody na istnienie matriarchatu? Chociażby w ograniczonym zakresie. Ok, coś tam czytałam: "Współcześnie najbardziej znanym przypadkiem wciąż jeszcze funkcjonującego matriarchatu jest lud Na (inne nazwy: Naxi, Nakhi, Mosu) żyjący w północnozachodniej części prowincji Junnan w Chinach oraz Tuaregowie, zamieszkujący obszary Sahary." Nie bardzo jednak wiem jak to wygląda?
Trafiłam też na blog jakiegoś wyjątkowego wroga kobiet, który dowodzi, że u nas musiał panować matriarchat, bo Polacy wykazują dużo poddańczych (żeńskich) cech. "TWIERDZĘ, ŻE POLACY SĄ WCIĄŻ NARODEM EKSPLOATOWANYM, NARODZONYM W PODDAŃSTWIE Z BRUTALNIE NARZUCONĄ WROGĄ INKULTURACJĄ (KATOLICYZMEM). NARODEM TWORZĄCYM KULTURĘ ŻEŃSKIEGO PIERWIASTKA WYNIKAJĄCĄ Z TEGO, ŻE JEGO SŁOWIAŃSCY PRZODKOWIE ŻYLI WE WZGLĘDNIE BEZPIECZNYM ŚRODOWISKU, BEZ WYZWAŃ, POLITYCZNIE EGALITARNEJ OSIADŁEJ STRUKTURY ROLNICZEJ (MATRIARCHATU) INDOEUROPEJSKIEGO MATECZNIKA".
Maciej P. Krzystek, 05.02.2010 r. "
Całość wywodu tu: [link widoczny dla zalogowanych]
Ciekawa jestem, ilu panów jest skłonnych zgodzić się z Krzystkiem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Sob 14:08, 20 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:49, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Chciałabym poznać jednoznaczną odpowiedź, czy są dowody na istnienie matriarchatu? Chociażby w ograniczonym zakresie.
|
Sądzę, że błędem jest poszukiwanie matriarchatu jako systemu analogicznego do patriarchatu z odwróconymi rolami płci.
Państwo, władza, król - to elementy stylu patriarchalnego.
Do poczytania:
[link widoczny dla zalogowanych]
I jeszcze artykuł z nieco dziwnej strony, ale przedstawiający interesujące spojrzenie na matriarchat.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:35, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A ja dorzucę od pewnej Forowiczki info o tych danych:
Problemy psychologii i kultury. 1/2003. Matriarchat - Patriarchat: subkultura ojca - subkultura matki. autor Dudek Zenon Waldemar...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 20:04, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie o to mi chodziło
Piękne dzięki. Zajrzałam ponownie do książki Simone de Beauvoir "Druga płeć" i jak się okazuje tutaj też jest rys historyczny.
Link pod pracą przekierowal mnie na takie o to ciekawostki:
"Tezę o tym, że prahistoria świata była matriarchalna, jako pierwszy postawił w 1861 roku Johann Jakob Bachofen. Niecały wiek później rozwinęła ją amerykańsko-litewska archeolożka Marija Gimbutas i od tego czasu powstały dziesiątki opisów dziejów podboju matriarchatu przez system patriarchalny (i równie dużo prac naukowych obalających tę teorię). Niezależnie od tego, która wersja zdarzeń jest bliższa prawdy, jedno jest pewne: na wszystkich kontynentach poza Europą zachowały się społeczności, w których centrum znajdują się kobiety. Matriarchalna Azja Wschodnia to Mosuo w Chinach, Minangkabau w Indonezji, Ajnowie w Japonii i opisani przez Bronisława Malinowskiego Trobriandczycy w Melanezji i na Pacyfiku. Azja Południowa to indyjskie ludy Khasi i Garo (stan Meghalaya) oraz Nayar (Kerala). Afryka – niektóre ludy z grup Bantu i Ashanti plus niektóre wspólnoty Berberów i Tuaregów. Ameryka Łacińska to plemię Kuna i mieszkańcy Juchitanu w Meksyku. Wreszcie Ameryka Północna: Indianie Pueblo, Hopi oraz Irokezi."
I coś, co podkreśliła już Pogłoska: " Kto uważa, że matriarchat jest po prostu lustrzanym odbiciem patriarchatu – systemem działającym według analogicznych zasad, w którym jednak stery zamiast mężczyzn dzierżą kobiety – jest w błędzie. Rządy kobiet w naszym znaczeniu tego słowa to ginekokracja, która na szeroką skalę nie istniała nigdy.
Tymczasem matriarchat – ten, który zachwycił Colera wśród Mosuo i który niegdyś miał ogarniać świat – nie zna pojęć dominacji i władzy. Opiera się na strukturze klanowej, w której matka rodu nie pełni funkcji patriarchy w spódnicy. Znawczynie tematu tłumaczą, że jest ona raczej w centrum niż na szczycie."
Ciekawe to wszystko
I jeszcze to: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Sob 21:37, 20 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:08, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Pozwoliłem sobie trochę poszperać na ten temat. I jak to wiadomo od zawsze: zdania uczonych są podzielone. Tacy Ajnowie na przykład już praktycznie jako społeczność nie istnieją (a w każdym razie nie w formie, którą można byłoby określić jako zbieżną z tradycyjną) - a matriarchat wyrażał się u nich w dziedziczeniu majątku po linii żeńskiej, co nie jest niczym szczególnie nadzwyczajnym. I prawdę mówiąc, chyba zwolennicy tezy pradawnego matriarchatu nie to mieli na myśli. 30 tys. lat temu ludzie ówcześni też nie żyli w warunkach szczególnie atrakcyjnych i nie sądzę, by matriarchat tamtych czasów, o ile w ogóle istniał, był z dzisiejszego punktu widzenia również jakoś godny powielenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 19:23, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Matriarchat, jeśli był, był komuną, czyli raczej nie dał by się przeszczepić na dzisiejszy grunt, gdzie panuje pogoń za pieniądzem. Komuna dostarczała poczucia bezpieczeństwa, ale nie była dochodowa - zaspakajała jedynie podstawowe potrzeby członków rodziny. Ciekawostką było to, że nie było pojęcia ciąży niechcianej, że mężczyźni opiekowali się dziećmi swoich sióstr, a spali z kobietami z innej rodziny. Oczywiście zdarzały się miłości i monogamia, ale nie było instytucji małżeństwa. Nie było też władzy, gdyż wszelkie decyzje były omawiane wspólnie, kończyły się zawarciem kompromisu. To stary, archaiczny świat, ale bardzo ciekawy - dzięki za linki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:40, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ale natrafiłem i na taki artykuł, może dotrę do niego i go wkleję, choć to skrót z angielskiego, gdzie jakiś krytyk tej całej teorii oznajmił, że na przykładzie małp, pierwotne grupy ludzkie wcale nie były zorganizowane ani matriarchalnie ani patriarchalnie, po prostu zależnie od sytuacji, któraś z płci mogła nieznacznie dominować czy bardziej wpływać na zachowania całej grupy, bez jednak ścisłego podziału na role, który powstał znacznie później, gdy wyodrębniły się plemiona łowieckie, zbierackie, zbieracko-łowieckie, osiadłe, koczujące itd.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 19:53, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ba!
Ten link, który wkleiłam (pana Krzystka) prowadzi do artykułu obwiniającego matriarchat za wszystkie niepowodzenia Polaków. Tacy miętcy jesteśmy, bo baby nami rządziły
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|