po 30-tce

melpomena

Dawno, dawno temu napisało mi się coś takiego, co jest poniżej i w ten sposób chcę zachęcić do pisania limeryków...

Pewnego razu w Bangkoku
mała Mi powiedziała: stafilokoku
Wezmę cię w obroty
nie przeżyjesz do soboty
I nie ma już stafilokoków w Bangkoku...

Aproxymat

Napisałbym jakiś limeryk
A może nawet i cztery
Lecz nie wiem czy umiem
I sam nie rozumiem
Jak robią to inne usery...

*obecna*

Aproxymat ten z trzydziestek
co nie lubił jadać pestek
pisać chciał
lecz się bał
bo nie wiedział czy nie wyjdzie mu bzdur stek

*obecna*

ta sama pani z Bakkoku to była
co stafilokoki tam wykończyła
póżniej w ryk
później krzyk
a potem sama ze sobą skończyła

ribka_pilka

Pewna pani z Honolulu
zakochała się do bólu
nic nie jadała
ciągle wzdychała
dopóki nie poszła lulu

*obecna*

a pewien młodzieniec z Sirilanki
to miał aż cztery kochanki
aż się zwiedziały
tyłek mu sprały
i teraz już wzdycha tylko do Anki

ribka_pilka

Pewna Obecna z trzydziestek
Pięknie pisała wierszem
Wciąż rymowała
Słowa składała
Lekkie jak piórka na wietrze

*obecna*

pewna Riba badzo miła była
na trzydziestkach wody się opiła
nieźle pisała sama
tak mówiła jej mama
i wierszykiem swoim mnie zawstydziła... oops

dzięki Ribka za tak miłe slowa... 050

melpomena

ribka_pilka

Pewna wieczna malkontentka
o imieniu Melpomenka
wciąż narzekała
krytykowała
aż w końcu była kontentna

melpomena

Super... No co ja za to mogę, że uwielbiam limeryki

Jutro coś dopiszę. Mam nadzieję

ribka_pilka

Czekamy
ręce zacieramy

*obecna*

pewna założycielka limeryka
to pojawia się to znika
pisać obiecała
ale zwiała
ale jak napisze to nas wszystkich pozatyka

ribka_pilka

Pewien pan z Koziej Wólki
wciąż odgrywał dziwne rólki
był cichociemnym
amantem smętnym
a nawet pogrywał w kulki

*obecna*

a z kolei pan z Panamy
co nocą odwiedzał różne damy
zawsze się krył
bo skryty był
teraz nie odwiedza bo dostał od mamy... [-X

melpomena

Mała dziewczynka w Honkongu
bardzo bała się przeciągu
wiatr za szybko wiał
dużo kilometrów na godzinę miał
przez co dziewczynka nie wsiadła do pociągu

ribka_pilka

pewien pan o imieniu Jan
zbytnią śmiałość miał do dam
wlepiał w nie ślepia
po pupach klepał
aż go ktoś mocno sprał

*obecna*

dla odmiany pani z Krakowa
co ciągle bolała ją głowa
nic nie robiła
wstydliwa była
teraz pod kołdrą trzech panów chowa

*obecna*

a inna pani tym razem z Koluszek
nie odchodziła od lepienia uszek
lepiła ciągle
dosyć przeciągle
aż nagle urósł jej spory brzuszek

ribka_pilka

Pewnej pani spod Koluszek
bardzo urósł kiedyś brzuszek
więc się martwiła
że się roztyła
a to był tylko dzidziusiek