Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 10:35, 10 Wrz 2012 Temat postu: Lektury szkolne |
|
|
Przy okazji narodowego czytania "Pana Tadeusza" wrócił stary spór o lektury. Czy Mickiewicz napisał arcydzieło? Czy ktoś to jeszcze czyta? Czy ktoś czyta JPII "Śmierć i Tożsamość"? Czy może powinno omawiać się szerzej Gombrowicza? Albo czytać wiersze Brunona Jasieńskiego?
Przebrnęliśmy przez szkolne lektury, ale czy z przyjemnością? Co w nas zostało?
Jako pierwsza wrzucam propozycję - W Gombrowicz "Wspomnienia z Polski. Wędrówki po Argentynie". Polecam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:53, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Trudno mi się wypowiadać, bo tzw. 'lektury szkolne' to był drobny ułamek spośród książek, jakie w latach szkolnych czytałem. Stąd też ich znaczenie nie było szczególnie wielkie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:58, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Żadna z lektur szkolnych nie sprawiła mi specjalnej przyjemności z czytania a część sprawiała że nienawidziłem lekcji Języka Polskiego (ale maturę napisałem na 4).
- Chłopi
- Mickiewicz w całości ale "Dziady" wyjątkowo paskudne
- Kordian - to jakaś katastrofa pisarska, otchłań ostatecznej zagłady literackiej, dno, badziew, szmira, tortury umysłowe, brak słów...
Dało się przyczytać "Lalkę", "Ojca Goriot", oczywiście Hłasko czy "Dulska" też ok...
Ale ogólnie straszny był dobór lektur, szczególnie "Romantyzm" - wspominam to z zimnym potem na czole...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 11:04, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że niewiele pamiętasz z lektur obowiązkowych. Może zatem, to był czas zmarnowany? Może nie powinni katować nas, a teraz już nasze dzieci "Nad Niemnem", czy też "Chłopami"?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:55, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Zawsze lubiłem czytać, więc sporo lektur znałem zanim zaczęliśmy je przerabiać w szkole. Co do "kanonu" - nie jestem pewien czy potrzebne są w nim głębokie zmiany, raczej uzupełnienie o nowsze dzieje literatury i szersze otwarcie na twórczość zagraniczną nie tylko polską. Nie rezygnowałbym jednak ani z romantyków ani z pozytywistów - te dzieła, nawet jeśli zdawały się drętwe i anachroniczne, są częścią kultury, wpływają na język i wycięcie ich do imentu, co proponują niektórzy uzdrawiacze edukacji, nie wydaje mi się szczęśliwym pomysłem.
Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że kolejne pokolenia i tak czytają coraz mniej i coraz bardziej oddalają się od wszelakiej literatury a te dawniejsze książki zdają im się torturą, którą wszak można łatwo ominąć czytając skróty albo oglądając ekranizacje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:14, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Jak ja przebrnąłem to dlaczego inni mają mieć łatwiej ?
Nie, niech zostaną te lektury tylko te co bardziej hard-core'owe pozycje można by trochę zawęzić a dodać coś bardziej "dla ludzi" np. w epoce romantyzmu powstał "Hrabia Monte Christo"....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:23, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
No i "Janko Muzykant" nie jest nowelą dla dzieci!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:21, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Przeczytałem całą Trylogię ale już po szkole.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:03, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Jako że połykałem książki i to w kolejności od lewej do prawej z kolejnych półek biblioteki większość lektur przeczytałem przed ich omawianiem, pozostałe czytałem jako książki poza kolejnością
Ze wstydem przyznaję tylko, że nie przebrnąłem "Nad Niemnem". Juz jako dorosły człowiek podjąłem drugą próbe i po kilkudziesięciu stronach wymiekłem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 17:44, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Pamiętam, że przypadła mi do gustu "Granica" i "Lalka". Bardzo żałuję, że w moich czasach nie czytało się Gombrowicza i Witkacego. W sumie odkrywa ich dla mnie dopiero moja córka. Uwielbia też "Dziady" i "Nie-Boską komedię".
Hrabia Monte Christo jest zdecydowanie bardziej szlachetny, niż załóżmy taki Kmicic.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 18:02, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Samo publiczne czytanie książek jest zachętą to przeczytania samemu obojętnie jakiej książki.
Prezydent Komorowski jak umiał, tak czytał ,,Pana Tadeusza,, i bardzo dobrze!
Gorzej się ma z naszym wybitnym politykiem, a mianowicie Jarosławem Kaczyńskim Zawsze Dziewica, któremu dzieła wybrane czyta pan Tadeusz. |
|
Powrót do góry |
|
|
mojra maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 1754 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z drugiej strony lustra...
|
Wysłany: Pon 18:18, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Tak sobie Was czytam... i zaczęłam się zastanawiać... nad sobą...
bo w kontekście tego, co napisaliście, to ja chyba jakaś inna jestem...
ja byłam "Nad Niemnem" zachwycona... cudownie mi się czytało tę lekturę... nie mogę pojąć jak można mówić o jakimś "katowaniu"...
Już pierwszy opis przyrody mnie urzekł:
"(...)Równinę przerzynały drogi białe i trochę zieleniejące od z rzadka porastającej je trawy; ku nim, niby strumienie ku rzekom, przybiegały z pól miedze, całe błękitne od bławatków, żółte od kamioły, różowe od dzięcieliny i smółek. Z obu stron każdej drogi szerokim pasem bielały bujne rumianki i wyższe od nich kwiaty marchewnika, słały się w trawach fioletowe rohule, żółtymi gwiazdkami świeciły brodawniki i kurze ślepoty, liliowe skabiozy polne wylewały ze swych stulistnych koron miodowe wonie, chwiały się całe lasy słabej i delikatnej mietlicy, kosmate kwiaty babki stały na swych wysokich łodygach rumianością i zawadiacką postawą stwierdzając nadaną im nazwę kozaków (...)"
Czyż nie piękny...?
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:59, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Bardzo żałuję, że w moich czasach nie czytało się Gombrowicza i Witkacego. |
Jak się nie czytało, jeśli się czytało ??
I to jako lektury!!!
Trzeba było do mojego licem chodzić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 21:10, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Kewa napisał: | Bardzo żałuję, że w moich czasach nie czytało się Gombrowicza i Witkacego. |
Jak się nie czytało, jeśli się czytało ??
I to jako lektury!!!
Trzeba było do mojego licem chodzić |
Miałam marne liceum, ale za to byłam tam najlepsza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:19, 10 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Mam spory problem z przypomnieniem sobie szkolnego kanonu lektur . Jasne, że to co wszyscy: W pustyni i w puszczy, Krzyżacy, Trylogia, Pan Tadeusz, Dziady, Kordian, Nad Niemnem, Urząd, Kartoteka (dostałam ją na ustnej maturze z polskiego!). Dużo Szekspira, Pawlikowska-Jasnorzewska. Anielka, Lalka. Nowelki- jak przeczytałam o Rozalce na trzy zdrowaśki, to miałam traumę przez lata - tego nie powinno się dawać dzieciom do czytania! Kamienie na szaniec, Kolumbowie rocznik 20...
A moje dzieci mają np. Anię z Zielonego Wzgórza.
Na drugich studiach Gargantua i Pantagruel na przykład, Wojna i Pokój, Colas Breugnon...Sapkowski
Myli mi się to wszystko. Trylogię przeczytałam mając lat 8. Też mało co czytałam wtedy kiedy kazano. Większość wcześniej.
A poległam na W poszukiwaniu straconego czasu. Nie dałam rady.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:45, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Kewa napisał: | Bardzo żałuję, że w moich czasach nie czytało się Gombrowicza i Witkacego. |
Jak się nie czytało, jeśli się czytało ??
I to jako lektury!!!
Trzeba było do mojego licem chodzić |
Trzeba było po prostu czytać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 11:28, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Animal napisał: |
Trzeba było po prostu czytać |
A wiesz, ze trafna uwaga. Miałam wtedy ciekawsze rzeczy do roboty Zawsze jednak obiecywałam sobie nadrobić i nadrabiam. Teraz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 11:30, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam wszystkie obowiązkowe lektury szkolne i nigdy nie stanowiło to dla mnie źródła udręki, chociaż nie wszystkie mi się podobały. Nie czytałam streszczeń i opracowań. Dla ucznia klasy humanistycznej stanowiłoby to ujmę na honorze Faktycznie, znudziło mnie trochę "Nad Niemnem" i męczył Żeromski opisami przyrody, ale już np. "kobyłkę" w stylu "Noce i dnie" M. Dąbrowskiej czytało się świetnie i uważam za pomyłkę umieszczenie w kanonie lektur tylko dwóch (a może jednego?!) pierwszych tomów, zamiast wszystkich czterech.
Gombrowicz i Witkacy, jak pomnę, byli. Z obowiązkowych, pierwszego "Ferdydurke", drugiego "Szewcy".
Zupełnie nieźle czytało mi się też rzeczy epok dawno minionych pisane wierszem (np. Kochanowskiego) i myślę, że to jest kwestia pewnego "rozczytania się" bo, jak przypuszczam, dziś przez te same utwory brnęłabym z trudem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 11:38, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
U mnie naprawdę nie było Gombrowicza
Witkacego tylko fragmenty.
Może dlatego, że to było liceum zawodowe?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 11:50, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
Może dlatego, że to było liceum zawodowe? |
Możliwe. U nas w klasach nie-humanistycznych te lektury też chyba były jakoś mocniej okrojone.
Tak sobie teraz myślę, że dobrze wchłaniałam te wszystkie romantyczne Giaury, Dziady, Kordiany, Grażyny, itp. jako panienka cokolwiek wówczas rozegzaltowana.
Zresztą, nadal uważam, że to są rzeczy "ładne". Ładne z językowego punktu widzenia, z uwagi na estetykę tekstu i absolutnie nie powinno się ich ujmować z kanonu lektur. Niech młodzieży cierpi i niech czyta |
|
Powrót do góry |
|
|
|