|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yasha Gość
|
Wysłany: Śro 18:15, 09 Lis 2005 Temat postu: Lęk |
|
|
Strach ma wielkie oczy - mówi znane porzekadło.
Wielu ludzi, o ile nie większość, dręczona jest w różnych dziedzinach strachem, lękiem. Psychoterapeuci budują pałace a w nich ozłacają swoje krzesła, dzięki stałemu zapotrzebowaniu pacjentów na... redukcję leków.
Psychologia i psychiatria rozróżnia wiele postaci lęku.
Czy każdy lęk jest zbędny (aczkolwiek uciązliwy), i należy go tłumić za wszelką cenę?
A może niektóre rodzaje lęku są potrzebne i wynikają z instynktu samozachowawczego? |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:38, 10 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
No, lęk jako taki jest w pełni biologicznie uzasadniony i sam w sobie niekiedy bardzo przydatny. Natomiast lęki, które zaczynają w jakiś sposób dominować w ludzkim zachowaniu traktowane są już jako stany chorobowe...
Czy każdy lęk jest zbędny? Nie, no w dzisiejszych czasach w jakiejś formie również się przydaje. Właśnie jako element instynktu samozachowawczego, dzięki niemu udaje się uniknąć wielu niebezpieczeństw (ponoć przeciętnemu dorosłemu człowiekowi śmiertelne niebezpieczeństwo grozi co ok. 17 minut).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
makukek pełnomocnik fitoplanktonu
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:16, 10 Lis 2005 Temat postu: Re: Lęk |
|
|
Yasha napisał: | Strach ma wielkie oczy - mówi znane porzekadło.
Wielu ludzi, o ile nie większość, dręczona jest w różnych dziedzinach strachem, lękiem. Psychoterapeuci budują pałace a w nich ozłacają swoje krzesła, dzięki stałemu zapotrzebowaniu pacjentów na... redukcję leków.
Psychologia i psychiatria rozróżnia wiele postaci lęku.
Czy każdy lęk jest zbędny (aczkolwiek uciązliwy), i należy go tłumić za wszelką cenę?
A może niektóre rodzaje lęku są potrzebne i wynikają z instynktu samozachowawczego? |
hej,
taak ...
wielu cierpi na strach przed brakiem wiary ...
taaak ... ja na przykład boję się wyskoczyć z 11 piętra .. czy jestem chory ... ?
brak mi wiary w to , że ... wiara góry przenosi ... i że jeżeli tylko wystarczająco uwierzę ... to nic mi się nie stanie ...
pozdrawiam
makuś
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
obserwator wróg prefektury
Dołączył: 19 Paź 2005 Posty: 470 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia 5
|
Wysłany: Sob 22:21, 12 Lis 2005 Temat postu: Re: Lęk |
|
|
makukek napisał: | Yasha napisał: | Strach ma wielkie oczy - mówi znane porzekadło.
Wielu ludzi, o ile nie większość, dręczona jest w różnych dziedzinach strachem, lękiem. Psychoterapeuci budują pałace a w nich ozłacają swoje krzesła, dzięki stałemu zapotrzebowaniu pacjentów na... redukcję leków.
Psychologia i psychiatria rozróżnia wiele postaci lęku.
Czy każdy lęk jest zbędny (aczkolwiek uciązliwy), i należy go tłumić za wszelką cenę?
A może niektóre rodzaje lęku są potrzebne i wynikają z instynktu samozachowawczego? |
hej,
taaak ... ja na przykład boję się wyskoczyć z 11 piętra .. czy jestem chory ... ? |
A czy to tacy łążą po psychoterapeutach i psychiatrach żeby zredukować lęk?
Czy może tacy, którzy w ogóle boją się wyjść na zewnątrz z bloku a co dopiero wyskakiwać z niego, i to z 11 pietra.
Łatwo można podać przyczynę lęku przed skoczeniem z 11 pietra, natomiast w przypaku kogoś kto boi się niewiadomo kogo lub czego już trudniej o wyjaśnienia.
Ja akurat próby wyjaśnień psychiatrii jakoby chodziło o jakieś zaburzenia w przewodnictwie neuroprzekaźników uważam za zbyt płytkie a leczenie oparte na tym za nieskuteczne a w najlepszym wypadku za skuteczne pozornie, bo objawowe.
Cytat: | brak mi wiary w to , że ... wiara góry przenosi ... i że jeżeli tylko wystarczająco uwierzę ... to nic mi się nie stanie ...
pozdrawiam |
O! I to już coś jest konkretnego!!!
Nie wiem czy mówisz poważnie czy jaja sobie urządzasz ale to bardzo ciekawe, jeśli mam wiarę przenoszącą góry to czegóż do jasnej i ciasnej mam się bać, w tym świetle nawet lęk w pełni biologicznie uzasadniony wydaje się być złem.
W trakcie czytania topiku przypomniałem sobie o istnieniu książki Sorena Kierkeegarda pt. "Pojęcie lęku", czas się nią zainteresować, przeczytać, może nawet uda mi się wtedy czymś błysnąć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
latexfist użytkownik nieaktywny
Dołączył: 21 Paź 2005 Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:07, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Czy każdy lęk jest zbędny? Nie, no w dzisiejszych czasach w jakiejś formie również się przydaje. Właśnie jako element instynktu samozachowawczego, dzięki niemu udaje się uniknąć wielu niebezpieczeństw (ponoć przeciętnemu dorosłemu człowiekowi śmiertelne niebezpieczeństwo grozi co ok. 17 minut). |
A, to z tym wiążę się ciekawa - względnie - opowieść.
Mianowicie w pewnym domu żyli sobie rodzice i nastoletnia córka. Córka wyszła na noc gdzieś bez wiedzy rodziców i wracała późno. Otworzyła sobie i weszła do domu. Rodzice myśleli, że to włamywacz (córka oficjalnie spała w pokoju). Wziął strzelbę i ze strachu (może nie tego samozachowawczego, ale obrona potomstwa też jest chyba instynktem) po ciemku strzelił do sylwetki. Czy jakoś tak.
Przykład pochodzi z książki pt. "Inteligencja emocjonalna" Daniela Golemana. Autor chciał tym przykładem pokazać, że instynkty, uczucia i reakcje czasami przeszkadzają. Strach o potomstwo, który świetnie spisywał się w naturze, tutaj przyczynił się do jego unicestwienia.
Swoista ironia losu. Raczej nie śmieszna.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:15, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Myślę jednak, że ogólnie rodzice kierując się lękiem o potomstwo, częściej ratują je przed niebezpieczeństwami, zaś sytuacje, gdy doprowadzają w ten sposób do nieszczęścia, to raczej wyjątki niż reguły.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
latexfist użytkownik nieaktywny
Dołączył: 21 Paź 2005 Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:23, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
"Inteligencja emocjonalna" powstała właśnie dlatego, że wg autora jest na odwrót. A na pewno takie są tendencje. Nasz zwierzęcy bagaż instynktów miejscami coraz bardziej nam ciąży. Wielkie miasta są jakby zaprzeczeniem życia w naturze, ludzie są stłoczeni na kupie i nie zawsze jest od tego ucieczka, nie każdy może sobie pozwolić na wyjazd na wieś czy coś w tym stylu, dlatego trzeba się nauczyć z uczuciami żyć. Zresztą to, że takie przypadki, jak opisany, są rzadkie, nie jest pocieszeniem dla owych rodziców. Poza tym to był tylko pewien obrazek. Przerysowany. Ale nie ma sensu streszczać tej knigi. Jest powszechnie dostępna, polecam lekturę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
makukek pełnomocnik fitoplanktonu
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:32, 14 Lis 2005 Temat postu: Re: Lęk |
|
|
Cytat:
brak mi wiary w to , że ... wiara góry przenosi ... i że jeżeli tylko wystarczająco uwierzę ... to nic mi się nie stanie ...
pozdrawiam
O! I to już coś jest konkretnego!!!
Nie wiem czy mówisz poważnie czy jaja sobie urządzasz ale to bardzo ciekawe, jeśli mam wiarę przenoszącą góry to czegóż do jasnej i ciasnej mam się bać, w tym świetle nawet lęk w pełni biologicznie uzasadniony wydaje się być złem
hej,
w żadnym wypadku "jaj" sobie nie urządzam ...
niestety rozpoznaje w twej wypowiedzi znajome akcenty ...
otóż ... zamiast obiektywnie analizować ... ty już dobierasz się do wartościowania i już nazywasz coś złem ... !!!
według mnie ... niepotrzebnie ...
w ten sposób dochodzimy do wniosku że brak wiary jest złem ... natomiast bezrefleksyjna i bezwarunkowa nadzieja ... dobrem ...
sytuacja nie jest jednak tak klarowna jak by się chciało ... !!!
nie ma czegoś takiego jak : absolutne dobro wypływające z niezachwianej wiary i czegoś takiego jak absolutne zło wynikające z wątpliwości ...
to tylko totalitaryzm lub inaczej mówiąc fundamentalizm czyli niechęć do obiektywizowania swych wartościujących osądów ... do kwestionowania swych prywatnych oczywistości ...
to prostota i łatwość formułowania myśli pozbawionych refleksji ...
albowiem każda wątpliwość jako że pozbawia wiarą jej bezwarunkowości jest przecież ... złem ... prawda ... ???
makuś
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Pon 11:01, 21 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
lęk jest destrukcyjny ponieważ jest często bezprzedmiotowy. Strach - jest podobną emocją ale w praktyce o strachu mówimy gdy coś "konkretnego" go wywołuje, o lęku gdy jest długotrwały, dezorganizacyjny. Strach przed lwem spowoduje naszą ucieczkę , strach przed egzaminem sprawi, że się pouczymy, itd.itp.
Przyczyny lęku często nie uświadamia sobie sama osoba odczuwająca lęk - więc tym samym czuje się bezradna.
Lęk może się pojawiać np. u osób z chorobami serca jako reakcja emocjonalna na zaburzenia fizjologiczne nawet nie uświadamiane. Lęk bywa skutkiem stłumienia innych emocji - bo nasz organizm reaguje fizjologicznie na takie stłumienia. Lęk może towarzyszyć zaburzeniom psychicznym.
Podam przykład z własnego życia: miewam czasem bardzo dziwne zaburzenia trawienia, których główną przyczyną jest głód tzn. nie zjedzenie czegoś w odpowiedniej porze - kilkakrotnie już złapałam się na tym, że razem z głodem zaczynam odczuwać nieokreślony niepokój, a właściwie niepokój, lęk jest wcześniej niż uświadomiony głód - to mój organizm daje znać, że cos złego się dzieje, ale zanim ja poczuję głód to czuję lęk.
A!...i to co napisał makukek:
hej,
taak ...
wielu cierpi na strach przed brakiem wiary ...
wcale nie jest pozbawione sensu... choć ja bym słowo strach zastąpiła słowem lęk
Oczywiście teori na temat lęku, jego przyczyn jest wiele.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
makukek pełnomocnik fitoplanktonu
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:45, 21 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
bo ja napisał: | lęk jest destrukcyjny ponieważ jest często bezprzedmiotowy. Strach - jest podobną emocją ale w praktyce o strachu mówimy gdy coś "konkretnego" go wywołuje, o lęku gdy jest długotrwały, dezorganizacyjny. Strach przed lwem spowoduje naszą ucieczkę , strach przed egzaminem sprawi, że się pouczymy, itd.itp.
Przyczyny lęku często nie uświadamia sobie sama osoba odczuwająca lęk - więc tym samym czuje się bezradna.
Lęk może się pojawiać np. u osób z chorobami serca jako reakcja emocjonalna na zaburzenia fizjologiczne nawet nie uświadamiane. Lęk bywa skutkiem stłumienia innych emocji - bo nasz organizm reaguje fizjologicznie na takie stłumienia. Lęk może towarzyszyć zaburzeniom psychicznym.
Podam przykład z własnego życia: miewam czasem bardzo dziwne zaburzenia trawienia, których główną przyczyną jest głód tzn. nie zjedzenie czegoś w odpowiedniej porze - kilkakrotnie już złapałam się na tym, że razem z głodem zaczynam odczuwać nieokreślony niepokój, a właściwie niepokój, lęk jest wcześniej niż uświadomiony głód - to mój organizm daje znać, że cos złego się dzieje, ale zanim ja poczuję głód to czuję lęk.
A!...i to co napisał makukek:
hej,
taak ...
wielu cierpi na strach przed brakiem wiary ...
wcale nie jest pozbawione sensu... choć ja bym słowo strach zastąpiła słowem lęk
Oczywiście teori na temat lęku, jego przyczyn jest wiele. |
hej,
próba uświadomienia , uzmysłowienia sobie przyczyn ... powodujących takie lub inne stany emocjonalne , uczuciowe ... to ... budowanie tożsamości ...indentyfikacji ... samodzielności ... niezależności ...
makuś
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Pon 12:22, 21 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
owszem
(a jaki sens ma cytowanie całej mojej wypowiedzi?)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
makukek pełnomocnik fitoplanktonu
Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:34, 21 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
bo ja napisał: | owszem
(a jaki sens ma cytowanie całej mojej wypowiedzi?) |
hej,
taki jaki ty lub kto inny jej nada lub odbierze ...
mój kontekst utrwalony jest w całości twojej wypowiedzi ... bez niego ... moja odpowiedź nie posiadałaby żadnego sensu ... czytaj ... kontekstu ...
czasami wybieram sobie selektywnie jedno słowo czasem całe zdanie a czasem całą wypowiedź ...
robię to w sposób jaki mi aktualnie odpowiada ...
jaki rozumiem jaki sobie uświadamiam ...
makuś
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|