|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anmario Gość
|
Wysłany: Czw 22:19, 30 Paź 2008 Temat postu: Kto dzisiaj katuje ryja? |
|
|
Mam nadzieję, że to będzie popularny temat |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:26, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Że hyyyyyyyy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:39, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Chodzi o boks?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:49, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Chodzi o boks? |
Może o karaoke?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:51, 30 Paź 2008 Temat postu: Re: Kto dzisiaj katuje ryja? |
|
|
anmario napisał: | Mam nadzieję, że to będzie popularny temat |
a czym będziesz mierzył popularnośc tematu? ilością wejśc czy postów?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ludka ofiara nadgorliwości
Dołączył: 13 Sie 2008 Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:53, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Katuje ryja !!!!!!!
hmmm ... czyli pali i pije ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:54, 30 Paź 2008 Temat postu: Re: Kto dzisiaj katuje ryja? |
|
|
Indian Summer napisał: | anmario napisał: | Mam nadzieję, że to będzie popularny temat |
a czym będziesz mierzył popularnośc tematu? ilością wejśc czy postów? |
szwów na pyskach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario Gość
|
Wysłany: Czw 23:13, 30 Paź 2008 Temat postu: Re: Kto dzisiaj katuje ryja? |
|
|
Indian Summer napisał: |
a czym będziesz mierzył popularnośc tematu? |
Wcale nie będę mierzył Wystarczy mi absolutna i niczym niezachwiana pewność, że ludzie, którzy tu trafili są w dobrym towarzystwie |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 23:17, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ale żeby w Pałacu Kultury katować ryja?
Może chodzi o deklamację?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario Gość
|
Wysłany: Czw 23:19, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: | Ale żeby w Pałacu Kultury katować ryja? |
Uważam, że to najbardziej odpowiednie miejsce i potrafię to uzasadnić |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 23:22, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zatem zamieniam się w ucho
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario Gość
|
Wysłany: Czw 23:31, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
To lepiej się połóż i jutro stań się uchem. To może trochę potrwać. Ale nic, noblesse oblige, zabieram się do roboty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Czw 23:43, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Zapowiada się interesująco...no w każdym razie na pewno zagadkowo idę zamieniać się w ucho a Tobie życzę spokojnej pracy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
livia kijek od klawikordu
Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 1226 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:50, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ryja ma świnia, więc pewnie chodzi o jakieś wyroby garmażeryjne
taki np.:
ryjek w galarecie
albo jęzor smażony
względnie flaki albo dudki .... ale to chyba lepsze wołowe
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:56, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
anmario napisał: | To lepiej się połóż i jutro stań się uchem. |
Aaaa...zapachniało Piłą VI
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario Gość
|
Wysłany: Pią 2:14, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jest siódma czy ósma rano, właśnie się obudziłaś. Prawie od razu przypominasz sobie, że ktoś, kogo ostatniej nocy przyklapiszyłaś za słowo jest Ci coś winien. Jeszcze śpiąca podchodzisz do kompa i w pasek adresu przeglądarki wpisujesz "trzydziestki.pl". Kilka kliknięć myszą przenosi Cię do świata, który stworzyłem. Zapraszam.
"Bo wiesz Waldziu... Ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia". Cytuję z pamięci, ale rozmawiałem z tym filmem tak wiele razy, że bez odwoływania się do Google mam podstawy sądzić, że przekazuję to wystarczająco precyzyjnie. Długie i kręte ścieżki prowadzą od "Psów" do Pałacu Kultury, ale ja przeszedłem je tam i z powrotem wiele razy. Dzisiaj poprowadzę tą drogą Ciebie.
Wiele lat temu, będzie pewnie ze trzydzieści, ktoś zaskoczył mnie pewnym, trudno akceptowalnym, ale dość dla mnie atrakcyjnym rodzajem mądrości. Powiedział: "Kiedy słyszę słowo kultura odbezpieczam rewolwer". Ku swojemu rozczarowanu wkrótce później oświecono mnie, że wypowiedzenie tych słów przypisuje się Goebblesowi.
W moim realnym życiu, tutaj, jestem znany z wyrażania różnego rodzaju wątpliwości co do tak zwanych "prawd absolutnych". Paradoksalnie nie wynika to z mojej niewiary w ich istnienie, wręcz przeciwnie, przez całe życie próbuję je znaleźć albo sformułować. Ale zawsze kończy się tak samo: ja, wypijana ze szklanki wódka, a w tle ruiny czegoś co udawało Prawdę. I po tylu porażkach sądzę, że znacznie rozsądniejsze byłoby zajęcie się czymś znacznie prostszym. Szukaniem św. Graala albo inicjatorów światowego spisku godzącego w miłośników twórczości Dody czy chociażby całkiem już trywialnym szukaniem Eldorado.
Bo tak naprawdę, to ja tylko się śmieję. Śmieję się z obietnic składanych przez kolejnych premierów, śmieję się z wiary w Boga, śmieję się z kultury i śmieję się ze śmierci. Śmieszy mnie dosłownie prawie wszystko, chyba jestem postrzegany jako człowiek dość wesoły w sumie. Ale nie jest to wesoły śmiech.
Ludzie od zawsze mieli tendencje do wznoszenia pomników, mauzoleów i do do gloryfikacji wszelkiej rasy miernot. Może dlatego muzułmańska wiara zabrania tworzenia portretów Mahometa, a co ciekawe i w znanym na wyrywki przez 95% polskich katolików Piśmie Świętym są tego rodzaju zastrzeżenia. Może dlatego, że prawda jest taka, że nic świętego nie istnieje tak naprawdę. Że każdy, kto chce kierować się w życiu dobrem, prędzej czy później musi obliczyć rachunek: "ile razy musiałem zrobić źle, by wyszło dobrze". Ten rachunek rzadko albo nawet nigdy nie wychodzi na korzyść. Zaświadczają o tym liczne groby ludzi, których życie wpisano w rubrykę "do zapłacenia". Prawdziwa świętość, tak jak ja ją rozumiem, jest dla człowieka nieosiągalna. Dlatego być może ktoś mądry próbował ostrzec ludzi przed próbą jej portretowania. Bo to niemożliwe i mylące.
Ja jestem już dość stary. Już nie ma we mnie gniewu. Przeczytałem i przyjąłem do wiadomości tezę Kirsta, że jedyne czego potrzebują Niemcy to twardy but, który skopie im dupy i, że tylko taki kontakt z niepojętą dla nich wielkością umocni ich wiarę w nieomylność autorytetów. Chciałbym spotkać Go kiedyś w innym, lepszym świecie i strapionego upadkiem własnego narodu pocieszyć - nie Niemcy, wszyscy ludzie mają tak samo. Od prawieków, od zawsze, zamiast szukać wyższych wartości w sobie, próbują odgapić je od innych. Ale zanim przyjdzie odpowiedni czas śmieję się, a precyzyjniej mówiąc - uśmiecham się.
Bo dla mnie to i tak tak, jak w tej anegdocie z zającem, który chciał by bocian nauczył go latać. Opowiem ją dla tych, którzy nie słyszeli:
Pewniego razu zając poprosił boćka:
- Boćku, ty tak pięknie latasz, nauczysz mnie?
Bociek wzrusza ramionami
- Czyś ty zając ocipiał, przecież nie masz skrzydeł, jesteś zającem, nie dasz rady polecieć
- Ale boćku, ja bym tak chciał... Proszę, naucz mnie.
Zając tak błagał, że bocian w końcu ustąpił
- Dobra, nauczę cię, rób dokładnie to co ci powiem
- Świetnie boćku - zając się ucieszył - to co mam robić?
- Widzisz ten wieżowiec? Zasuwaj tam i wjedź windą na ostatnie piętro. Potem wyjdź na dach, ja tam podlecę.
Po jakimś czasie zając jest już na dachu. Podlatuje bociek a zając niecierpliwie pyta:
- no jestem już boćku, i co dalej?
- teraz podejdź do skraju dachu.
Zając stanął na skraju dachu i indaguje:
- no podszedłem i co dalej?
- teraz rozłóż ręce tak jak ja skrzydła.
- no już boćku, i co dalej?
- no i zrób krok do przodu i mocno machaj rękami.
Zając postąpił do przodu po czym jak kamień spadł na dół, na sam beton. I leży bez życia na tym betonie i jak to zwykle bywa u śniętych zająców opadła mu warga odsłaniając piękne, białe zęby. A zaniepokojony bociek sfruwa na dół, krąży nad nim krąży, w końcu ląduje i mówi:
- Ty się kurwa zając nie śmiej, tyś zdrowo pierdolnął.
Jak zwykle wyszło outoftopic, a może i nie, nie wiem. Idę spać, buziaki dla wszystkich, którzy to samo mają dla mnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:11, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
anmario napisał: | Jest siódma czy ósma rano, właśnie się obudziłaś. Prawie od razu przypominasz sobie, że ktoś, kogo ostatniej nocy przyklapiszyłaś za słowo jest Ci coś winien. Jeszcze śpiąca podchodzisz do kompa i w pasek adresu przeglądarki wpisujesz "trzydziestki.pl". Kilka kliknięć myszą przenosi Cię do świata, który stworzyłem. Zapraszam.
"Bo wiesz Waldziu... Ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia". Cytuję z pamięci, ale rozmawiałem z tym filmem tak wiele razy, że bez odwoływania się do Google mam podstawy sądzić, że przekazuję to wystarczająco precyzyjnie. Długie i kręte ścieżki prowadzą od "Psów" do Pałacu Kultury, ale ja przeszedłem je tam i z powrotem wiele razy. Dzisiaj poprowadzę tą drogą Ciebie.
Wiele lat temu, będzie pewnie ze trzydzieści, ktoś zaskoczył mnie pewnym, trudno akceptowalnym, ale dość dla mnie atrakcyjnym rodzajem mądrości. Powiedział: "Kiedy słyszę słowo kultura odbezpieczam rewolwer". Ku swojemu rozczarowanu wkrótce później oświecono mnie, że wypowiedzenie tych słów przypisuje się Goebblesowi.
W moim realnym życiu, tutaj, jestem znany z wyrażania różnego rodzaju wątpliwości co do tak zwanych "prawd absolutnych". Paradoksalnie nie wynika to z mojej niewiary w ich istnienie, wręcz przeciwnie, przez całe życie próbuję je znaleźć albo sformułować. Ale zawsze kończy się tak samo: ja, wypijana ze szklanki wódka, a w tle ruiny czegoś co udawało Prawdę. I po tylu porażkach sądzę, że znacznie rozsądniejsze byłoby zajęcie się czymś znacznie prostszym. Szukaniem św. Graala albo inicjatorów światowego spisku godzącego w miłośników twórczości Dody czy chociażby całkiem już trywialnym szukaniem Eldorado.
Bo tak naprawdę, to ja tylko się śmieję. Śmieję się z obietnic składanych przez kolejnych premierów, śmieję się z wiary w Boga, śmieję się z kultury i śmieję się ze śmierci. Śmieszy mnie dosłownie prawie wszystko, chyba jestem postrzegany jako człowiek dość wesoły w sumie. Ale nie jest to wesoły śmiech.
Ludzie od zawsze mieli tendencje do wznoszenia pomników, mauzoleów i do do gloryfikacji wszelkiej rasy miernot. Może dlatego muzułmańska wiara zabrania tworzenia portretów Mahometa, a co ciekawe i w znanym na wyrywki przez 95% polskich katolików Piśmie Świętym są tego rodzaju zastrzeżenia. Może dlatego, że prawda jest taka, że nic świętego nie istnieje tak naprawdę. Że każdy, kto chce kierować się w życiu dobrem, prędzej czy później musi obliczyć rachunek: "ile razy musiałem zrobić źle, by wyszło dobrze". Ten rachunek rzadko albo nawet nigdy nie wychodzi na korzyść. Zaświadczają o tym liczne groby ludzi, których życie wpisano w rubrykę "do zapłacenia". Prawdziwa świętość, tak jak ja ją rozumiem, jest dla człowieka nieosiągalna. Dlatego być może ktoś mądry próbował ostrzec ludzi przed próbą jej portretowania. Bo to niemożliwe i mylące.
Ja jestem już dość stary. Już nie ma we mnie gniewu. Przeczytałem i przyjąłem do wiadomości tezę Kirsta, że jedyne czego potrzebują Niemcy to twardy but, który skopie im dupy i, że tylko taki kontakt z niepojętą dla nich wielkością umocni ich wiarę w nieomylność autorytetów. Chciałbym spotkać Go kiedyś w innym, lepszym świecie i strapionego upadkiem własnego narodu pocieszyć - nie Niemcy, wszyscy ludzie mają tak samo. Od prawieków, od zawsze, zamiast szukać wyższych wartości w sobie, próbują odgapić je od innych. Ale zanim przyjdzie odpowiedni czas śmieję się, a precyzyjniej mówiąc - uśmiecham się.
Bo dla mnie to i tak tak, jak w tej anegdocie z zającem, który chciał by bocian nauczył go latać. Opowiem ją dla tych, którzy nie słyszeli:
Pewniego razu zając poprosił boćka:
- Boćku, ty tak pięknie latasz, nauczysz mnie?
Bociek wzrusza ramionami
- Czyś ty zając ocipiał, przecież nie masz skrzydeł, jesteś zającem, nie dasz rady polecieć
- Ale boćku, ja bym tak chciał... Proszę, naucz mnie.
Zając tak błagał, że bocian w końcu ustąpił
- Dobra, nauczę cię, rób dokładnie to co ci powiem
- Świetnie boćku - zając się ucieszył - to co mam robić?
- Widzisz ten wieżowiec? Zasuwaj tam i wjedź windą na ostatnie piętro. Potem wyjdź na dach, ja tam podlecę.
Po jakimś czasie zając jest już na dachu. Podlatuje bociek a zając niecierpliwie pyta:
- no jestem już boćku, i co dalej?
- teraz podejdź do skraju dachu.
Zając stanął na skraju dachu i indaguje:
- no podszedłem i co dalej?
- teraz rozłóż ręce tak jak ja skrzydła.
- no już boćku, i co dalej?
- no i zrób krok do przodu i mocno machaj rękami.
Zając postąpił do przodu po czym jak kamień spadł na dół, na sam beton. I leży bez życia na tym betonie i jak to zwykle bywa u śniętych zająców opadła mu warga odsłaniając piękne, białe zęby. A zaniepokojony bociek sfruwa na dół, krąży nad nim krąży, w końcu ląduje i mówi:
- Ty się kurwa zając nie śmiej, tyś zdrowo pierdolnął.
Jak zwykle wyszło outoftopic, a może i nie, nie wiem. Idę spać, buziaki dla wszystkich, którzy to samo mają dla mnie. |
Twój tekst...cała ja...przed urodzniem dziecka..Wtedy złagodniałam i nastąpiło przewartościowanie...
Anmario tak ma...śmieje się choć serce łka...
Kiedyś myślałam, że wszystko można wyśmiać, obśmiać....Ale dziecku trzeba przekazać inne wartości...do zgryźliwego śmiechu niech dorośnie....albo niech nigdy nie dorośnie....
Twój post trącił to czego staram się nie ruszać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea.ta apiratka
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 3801 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 219 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:20, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
anmario
Jeśli to co napisałeś nazywasz "katowaniem ryja" to kontynuuj..... katując go codzień.
Chciałabym tak składnie pisać po owym zagadkowym "skatowaniu ".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:35, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
beata napisał: |
Chciałabym tak składnie pisać po owym zagadkowym "skatowaniu ". |
Tiaa...Ja bym chciała tak składnie myśleć podczas tego katowania.
Mnie stać tylko na rozpamiętywanie tego jaka jestem piękna, bystra, seksowna, błyskotliwa, mam zawsze rację itd.
Czar jednak pryska gdy zaczynam łapać kaca. Chciałabym wówczas nie myśleć wcale, ale nie mogę się pozbyć natrętnej myśli o tym, że jestem beznadziejna. Do równowagi zaś dochodzę po jakichś trzech dniach.
Bilans więc mimo wszystko jest zwykle ujemny dlatego unikam katowania.
Chętnie Was jednak poczytam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:45, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Może dlatego, że nie piję, trudno mi coś składnego napisać.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|