|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:48, 28 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
LampionyZeStarychSloikow napisał: | cieszmy się chwilą, która właśnie przemija, bo tylko tyle (i aż tyle) zostało nam dane
|
Możemy też umilać te chwile innym - nieść uśmiech, pocieszenie, pomoc, zrozumienie. Na to możemy mieć wpływ.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:48, 30 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
LampionyZeStarychSloikow napisał: |
maki, pole pełne kwitnących, czerwonych maków, tym właśnie jesteśmy. co roku zakwitają nowe i nikt nie pamięta o poprzednich latach. życie polega na ciągłym ruchu, zmianie, to co stare i zwiędłe, staje się kompostem dla nowego - z tego powodu proponuję wam nie lekceważyć młodzieży, tak wydawałoby się infantylnej |
Z tą młodzieżą to generalnie takie tam zrzędzenie staruszków. Po 70-tce też będziesz ubolewał nad upadkiem intelektualnym, społecznym i duchowym młodzieży (znaczy tych przed 40-tką )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:45, 05 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Jestem tak potwornie wstrząśnięta...
I trzeźwa, ale gdzie można sobie szczerze pobredzić?
Umarła Ania Przybylska - nie wierzę, po prostu nie wierzę....
Będąc jeszcze w podstawówce, a było to wieki temu - mieliśmy w klasie Izę.
Wówczas religii nie było jeszcze w szkole, ale ogólnie było wiadomo, że Iza jest ateistką, a w zasadzie jej rodzice. Nie chodziła na religię i byli jak na tamte czasy potwornie bogaci. Nie pamiętam dlaczego tak myślałam, że jest im dobrze, ale jakoś kojarzyłam to z moja Straszliwą Siostrą Romaną, która prowadziła wówczas religię. W takiej salce przy kościele, ale jednak chodziliśmy tam klasami. I tylko Iza nie.
Ja tam chodziłam tylko przez trzy klasy szkoły podstawowej bo potem wyprowadziłam się do innego miasta, ale nie wiem dlaczego moje skojarzenia poszły w tę stronę, że człowiek niewierzący ma dobrze.
Potem na wiele lat o tym zapomniałam, ale to we mnie pozostało. Jak zginął mój mąż to obudziła sie we mnie ta nienawiść do Boga.
Nigdy nie było we mnie miłości do niego, ale strach przed nim towarzyszy mi całe życie.
Jak się pozbierałam po śmierci męża to moja Iza i moja nienawiść spotęgowała się o sto razy.
Przeżyłam żałobę i dałam radę. Było ciężko z dwojgiem dzieci i firmą, ale nigdy nie byłam tak wolna i tak szczęśliwa jak przez te wiele lat.
Potem zachorował syn i w trwodze znowu zaczęłam się zwracać do tego "Straszliwego Bóstwa".
To są chyba takie chwile gdy człowiek wie, że sam nie da rady i nikt żywy nie pomoże. I chyba po to jest wiara.
By kompletnie sie nie poddać i nie podciąć sobie żył.
Jednak Ania - rety...
Wiem, umiera tysiące ludzi codziennie...
Ostatnio z braku laku - gdzieś na wyjeździe przeczytałam książeczkę i chińskiej kurtyzanie.
Wcale nie głupia bo poza obyczajami chińskimi co do seksu było jedno zdanie, którego nigdy nie zapomnę.
Owa kurtyzana w czasie wojny miała do czynienia z angielskimi klientami i skomentowała to, że nie rozumie dzikusów, których Bóg jest "Straszliwym Bogiem" bo zabił własnego syna.
W żadnej innej religii nie ma takiego okrucieństwa. Takiej niezrozumiałej wprost potworności bo stracić dziecko jest nie do przeżycia.
I nie wiem dlaczego tak potwornie mnie to ruszyło. Być może siedzi we mnie szatan, ale nie chcę takiego Boga.
Rozumiem, że ludzie umierają choć tak ciężko się z tym pogodzić.
Ale po drugiej stronie nie chciałabym spotkać tego potwora.
Którego najprawdopodobniej sami stworzyliśmy.
Wierzę, że Ania jest. Jak i mój mąż...Bo są jakieś światy równoległe?
Bo ślad jakiś w postaci fali zostaje?
Nie uśmiechnę się w tym miejscu (by śmiać się z siebie) bo JEJ śmierć potwornie mnie zabolała.
Potwornie.
Czasami mam wrażenie, że nie mam już łez, a jednak mam.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 1:18, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Baba umarła i nie przychodzi już do lekarza.
Lekarz udaje się na jej grób i słyszy zduszony głos:
- Panie doktorze, ma pan coś na robaki?
ha ha ha
ha!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pon 13:23, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | Jestem tak potwornie wstrząśnięta...
|
Jestem słabo wstrząśnięta, bo to mnie nie dotyczy, ale jednak...
jak zawsze, kiedy człowiek uzmysławia sobie, że za znaną twarzą stoją tysiące innych - anonimowych, młodych, ładnych i przystojnych, dzieciatych, szczęśliwych i pełnych woli życia ludzi, których choroba zabiera przedwcześnie. Młodość i uroda zawsze jakoś silniej uwypuklają śmierć.
A w temacie to tak, czerwonym lagerem, łabędzi śpiew.
Ostatnio zmieniony przez flykiller dnia Pon 13:24, 06 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:45, 07 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | lulka napisał: | Jestem tak potwornie wstrząśnięta...
|
Jestem słabo wstrząśnięta, bo to mnie nie dotyczy, ale jednak... |
A mnie jednak ciary przeszły - nie lubię jak wybiera się z mojej półki - szczególnie kogoś kto wyglądał całkowicie zdrowo. Ja w każdym razie nie wiedziałem o jej chorobie. No nic, pani Ania potwierdziła moją tezę że trzeba żyć tu i teraz a nie ciułać grosz do grosza i planować jak to będzie fajnie za 30 lat.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati nieustraszony granatnik
Dołączył: 15 Lip 2014 Posty: 626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:19, 07 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Wczoraj się zastanawiałam nad swoimi odczuciami co do śmierci Ani. Bardzo to było krótkie zastanawianie, a wnioski jeszcze krótsze i być może empatycznie do chrzanu, jednak czuję, że śmierć w takim wydaniu w jakim mam z nią do czynienia nie robi już na mnie wrażenia. Są to zwykle historie zasłyszane z TV, internetu lub od kogoś. Myślę sobie jedynie, "trudno, przykro, że umierają ludzie, młodzi, starsi, sportowcy, gosposie domowe.." ale to jest bardziej powiedziane niż odczuwane. Czuję tyle, że śmierć jest, jak codzienność wpisana w nasze życie i nie budzi we mnie ani szoku, ani załamki, jednak podejrzewam, iż ze śmiercią moich bliskich może być inaczej. Może, kiedy odczuję osobistą stratę osoby bliskiej, przy której będę siedziała w czasie umierania, wtedy się pogrążę w realnym mega smutku, bo na razie wszystkie historie podobne do historii Ani są dla mnie jedynie kolejnymi, znanymi już historiami człowieka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario gryzący opar przedwieczorny
Dołączył: 04 Paź 2012 Posty: 1420 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:37, 10 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Śmierć Anny Przybylskiej jest surrealistycznie bezsensowna, mnie również trudno pogodzić się z tak okrutną niesprawiedliwością. Potrząsnęło to mną przynajmniej tak mocno, jak wielu z Was. Jednocześnie widzę w niej jakieś ważne przesłanie. Może to ten sam mechanizm, który każe mózgowi doszukiwać się sensu w przypadkowych kleksach atramentu a może coś innego, ważniejszego, coś w co chciałbym uwierzyć.
Nie, nie uwierzyć. Coś co chciałbym wiedzieć na pewno. Że żyje się po coś.
Wasze zdrowie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:20, 10 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Przypomina mi się Jasminum, JJ Kolskiego. Anioł bez względu na kondycję stanu ducha. Takich Ań umiera wiele, w tygodniu pewnie kilka.
Ten diabeł, nowotwór. Módlmy się. Aniu Przybylska, jam Cię skrycie wielbił. Kiedyś pogadamy.
https://www.youtube.com/watch?v=xA_I9OKv8Dw
"w ciągu sekundy znalazła się za burtą"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:20, 10 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
anmario napisał: | chciałbym wiedzieć na pewno. Że żyje się po coś | wierzysz w zabobony, dlatego jesteś naturalnym targetem dla pisiorów
w rzeczywistości: "nie ma Boga, życia wiecznego ani nieśmiertelnej duszy, nie ma żadnej obiektywnej moralności, nasze cierpienie nie ma żadnego wyższego celu, jesteśmy nic nie znaczącym atomem bezosobowego Wszechświata i nasze istnienie nie ma sensu ani celu"
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:25, 10 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
to jest motto klubu Ruchu Palikota?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:31, 10 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
nie, to są przemyślenia Stasia Stewart-Williamsa, czasami warto popatrzeć na świat z trochę wyższej perspektywy niż własna kałuża
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:40, 10 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
LampionyZeStarychSloikow napisał: | nie, to są przemyślenia Stasia Stewart-Williamsa, czasami warto popatrzeć na świat z trochę wyższej perspektywy niż własna kałuża
[link widoczny dla zalogowanych] |
sorix Mike, ale dla mnie to jest perspektywa, która może się do mnie dodzwaniać niczym natarczywy telemarketer, kórego z niebywałą rozkoszą odrzucam raz po raz.
czy tym samym, nie stoję na ambonie o 0,7 m wyżej?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:50, 10 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
to zależy - u liberałów każdy ma prawo do własnych złudzeń, u totalitarów musisz śpiewać w tej samej tonacji co reszta
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:58, 10 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
od dłuższego czasu wydaje sie mnie, że na scenie politycznej, tym samym w przestrzenii publicznej, jest miejsce dla chrześcijańskich socjalistów. tako ja rzeczę (proszę ten post zachować dla potomności)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:00, 12 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
szb napisał: | od dłuższego czasu wydaje sie mnie, że na scenie politycznej, tym samym w przestrzenii publicznej, jest miejsce dla chrześcijańskich socjalistów. tako ja rzeczę (proszę ten post zachować dla potomności) |
Winem mszalnym się zaprawiłeś ?
I to na krzywy ryj ?
( żeby było w temacie chrzescijańskich socjalistów )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Nie 20:00, 12 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
anmario gryzący opar przedwieczorny
Dołączył: 04 Paź 2012 Posty: 1420 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:12, 12 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Gdyby Lenin wprowadzał swoje idee z Pismem Świętym w ręku zarządziłby najlepszy ustrój na świecie.
Ale to on chciał być Bogiem.
Wasze zdrowie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:18, 12 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Twoje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:53, 17 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Szykuje się gruby weekend
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:56, 17 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
ps
proszę ignorować cwane pomysły
(propozycje małżeństwa, zakładania złotych biznesów, namawianie do wojny z sąsiednimi państwami itp.)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|