po 30-tce

Aproxymat

Ooo, brawo Glusiu, jesteś prawdziwym znawcą architektonicznych zagadek. Ogólny kształt wygląda na w jakimś stopniu zachowany, ale możliwe że całość jest właśnie wybudowana od nowa.

Kewa

Malena

Proszę, oto dowód, że redaktorzy onetu czytają tutejsze forum:
[link widoczny dla zalogowanych]

edit: wycofuję słowo "czytają", o opisach litościwie nie wspominając

Aproxymat

No dobra, przyznajcie się, kto pracuje dla Onetu?

Aproxymat

Swoją drogą w komentarzach ludzie doszukują się fałszerstwa. To chyba też efekt myślenia, że jeszcze 100 lat temu ludzie byli strasznie zacofani.

Poldek

Aproxymat

Ciekawe czy za 100 lat też ktoś nam będzie się tak dziwił.

Malena

Wrzucam tutaj, bo to też przeszłość na fotografiach - fotografie z kilkunastu eksperymentów naukowych. Szkoda, że opisy takie... sobie.
[link widoczny dla zalogowanych]

lulka

Aproxymat

Na trzeciej jest multilulka!

lulka

melpomena

Dawno temu, kiedy miałam z 9, 10 lat ktoś mi tłumaczył, że soczewka oka widzi do góry nogami, a mózg odwraca. Dotarło do mnie, że soczewka odwraca, ale nie dotarło to, co robi mózg. Długo zamykałam oczy i dotykałam przedmiotów, dziwiąc się, co za bzdury mi opowiedziano.

Co do ósmego zdjęcia, to też dawno temu oglądałam angielski czy amerykański program o dzieciach, chodzeniu na czworakach, na dwóch nogach, tak gdzieś dzieci do lat 3. Naukowcy przeprowadzali eksperymenty i najlepiej zapadł mi ten ze szklaną podłogą. Dziecko, góra półtoraroczne, szło po nieprzezroczystej podlodze, a potem po szkle czy pleksji, pod którą był "dół". Żadne na to nie weszło. Fajnie przechodziły pochyłą (ale nie aż tak jak na zdjęciu 8

) i schody.

Aproxymat

Naukowcy to mają czasem odloty, nie?

Malena

Z odlotowych fotografii naukowych jeszcze jedna:
[link widoczny dla zalogowanych]

bobro

to jest ohydne, bo mózg na siłę próbuje to złączyć w zwykłą twarz i oczy zaczynają boleć

Aproxymat

Brrr... mam podobne odczucia. Zrobię sobie też coś takiego w fotoszopie.

Kewa

Aproxymat

No właśnie dlatego dorobię sobie kolejną parę.

oto_ja

Historia upamiętniania tego, co minęło. Jak dla mnie samo upamiętnienie ( fotografia) również powinna być tą historią. Nie zmieniajmy przeszłości na siłę.
Tak w ogóle to lubię "czarne" zdjęcia.

franek kimono

O! Nie słyszałam o P-G i jego wynalazku. Ciekawe czy gdyby stał się on szybko popularny mielibyśmy dziś tyle sentymentalnych książek o ludziach i miastach z początków XX wieku. Jaki byłby "Stambuł" Pamuka, albumy "Był sobie Gdańsk" Tuska i wiele innych literacko-wizualnych obrazów miast?