po 30-tce

Anka

Mi osobiście mecze nie kojarzą się z bijatykami. Wręcz przeciwnie – atmosfera piknikowa . Sektory rodzinne – całe rodzinki zasiadają począwszy od 4- latków po panie starsze .Owszem zdarza się niekiedy jakiś nie wypał w postaci Legi – ale to tylko raz w roku

Da sie przeżyć. I co jest fajne że czuję się zupełnie bezpieczna . Najczęściej mecz kończą się grubo po 22 i zdarza się samej wracać – nigdy nie spotkałam się z chuligaństwem . Owszem jest biesiadnie , ale to raczej miłe uczucie

A wracając do rzek - to mój klub powinien nosic nazwę Śilnica -Kielce

Aproxymat

Fajna nazwa. W Szczecinie krótko istniała Odra Szczecin, ale marnie skończyła na drugoligowym froncie ładnych parę lat temu... Jeśli chodzi o kulturę na stadionach, to wiele zależy od samych organizatorów i właścicieli klubu - zależy kogo preferują na trybunach - wandali i kiboli, czy spokojniejszych kibiców. Właściciele niektórych klubów mają w nosie, kto przychodzi na stadion, byle były wpływy z biletów...

Anka

Aprox masz racje – pamiętam kiedy zakupili Hernaniego:) – znalazła sie grupa pseudo kibiców którym to kolor skóry nie pasował . Co mecz to rozróba i stek wyzwisk pod adresem czarnoskórego piłkarza . Utarło sie tez że kibice Korony to rasiści . Właściciel klubu w mig zrobił z tym porządek. Dożywotni zakaz stadionowy , fotki na stronie internetowej , długie tygodnie straszyły . Każdy kibic który złamie prawo stadionowe jest surowo karany .I co ważne bilety są imienne . A na sektor młyn mogą wejść tylko zrzeszeni kibice:) . Jedynym przykrym incydentem jaki miał miejsce to upadek z górnej części pijanego kibica Górnika Zabrze. Wówczas też po raz pierwszy użyto armatek i systemu zabezpieczającego . Początkowo wyglądało to na awanturę Górników – wiec reakcja ochrony natychmiastowa .
Po tym meczu chodziły plotki że i piłkarze nie byli trzeźwi – co świadczyło by o wyniku meczu

A może wiecie jak to jest z stadionem Pogoni - bo płyty podgrzewanej nie ma i zastanawiam sie gdzie będą grali . Może w Gutowie ??

Aproxymat

No przecież Pogoń ma podgrzewaną płytę, ale jakość samego stadionu jest ogólnie niska. To ruina, czasem odmalowywana trochę z wierzchu. Były plany całkowitej przebudowy, tudzież wybudowania nowego... Tyle, że od lat nic się nie dzieje w tej sprawie, albo są jakieś awantury na linii klub/miasto.

Jeśli chodzi o reakcje właścicieli klubów - to właśnie Korona jest przykładem pozytywnym - konkretne i zdecydowane posunięcia. Niby PZPN od dawna stanowi jak się mają zachowywać kibice itp., ale to jest martwe prawo, jeśli nikt go nie będzie egzekwował.

Anka

A bo mnie taka zagadała

i mylneło mi sie z innym klubem

sorki

Aproxymat

Nie ma sprawy.

Zresztą ta podgrzewana murawa była zakładana zimą i trwało to tak długo, że klub musiał przekładać mecze potem.

Anka

Wiem , wiem:)

, nawet trwały spory o pierwszy mecz wiosenny z Koroną , bo pan Ptak nie chciał się zgodzić na przyjazd do Kielc . Błotna płyta na Szczepaniaka pierwotnie miała być zastąpiona stadionem w Szczecinie. W efekcie Pogoń przyjechała do nas a mecz odwołano. . Presja była jednak duża , bo wielu kibiców chciało zobaczyć Brazylijską Pogoń

.I może lepiej , bo zaległy mecz rozegrano na nowym już . A swoją droga ciągnąć przez całą Polskę drużynę kiedy z góry było wiadomo że sędzia nie zezwoli na rozegranie spotkania - to tylko w Polsce można spotkać

O kibicach nie wspomnę

beeper

Szkoda, że Zidane tak nisko walnął Materazziego. Bo za takie teksty to złamany nos i wybite zęby też nie byłoby za dużo. Może potem taki skur(...) zastanowiłby się nad tym czy prowokować kogoś czy nie.
Pamiętam, że kiedy dawno, dawno temu Stomil tułał się po trzecich i czwartych ligach, też był w drużynie taki prowokator; pluł na przeciwnika, a kiedy ten się sadził, wrzeszczał: -panie sędzio, panie sędzio. Wtedy mi się wydawało to śmieszne. Ale wtedy byłem dzieckiem.

Aproxymat

Oj, to jest w ogóle plaga w tej chwili w piłce - masa prowokacji, symulacji i brzydkich fauli. Czasami trafiają się mecze, kiedy piłkarze skupiają się na grze, ale takich jest mało, coraz mniej...

Aniu - coś pamiętam, że tamta historia z przekładaniem meczu Pogoni z Koroną ogólnie ośmieszyła PZPN i spowodowała straszny chaos w terminach rozgrywek. Znajomy kibic specjalnie wtedy jechał do Kielc, a po jakimś miesiącu jak go spotkałem, to wciąż klął okropnie wspominając tamtą wyprawę...

Anka

Ja też dobrze pamiętam

każdy kibic czekał na ten mecz z utęsknieniem – bo był to pierwsze ligowe spotkanie. Najgorsze było to że mecze odwoływano na 10 minut przed . Tak wiec kilka tysięcy kibiców co sobotę zmierzało w stronę Szczepaniaka , – kiedy pod stadionem mówiono – przykro meczu nie będzie . Pan Ptak zażądał zwrotu kosztów podróży . W zasadzie miał racje – wszystkie boiska bez podgrzewanej murawy , były skrupulatnie kontrolowane na kilka dni wcześniej . A tu w Kielcach miał podjąć decyzję sędzia . Tylko pytanie- który z nich weźmie aż taka odpowiedzialność – gdy któryś z zawodników nabawi się kontuzji. Przyjechała też grupa kibiców Pogoni – oni byli najbardziej rozżaleni. Mecz zaplanowano w południe wiec musieli jechać nocą . A co było najśmieszniejsze

Puchar Polski z Legią rozegrano w tychże warunkach- co uprzednio odwołane mecze

Pamiętam też odwołany mecz z Lechem .Co mnie zdenerwowało . Reis wysiadł z autokaru i powiada tak : przejechaliśmy tyle kilometrów , by zobaczyć buraczane kartoflisko i kilku scyzorów . Nawet nie maja porządnej grupy kibicowskiej . Rzucił parę innych inwektyw i…. .

Bardzo ubodły nas te słowa – a że scyzoryki pamiętają takowe sprawy – więc jak już się zjawili na nowym stadionie- kibice odwdzięczyli się z nawiązką . 90 minut nie schodził z tapety.

Aproxymat

No cóż, generalnie piłkarze (nie wszyscy) nie są specjalnie błyskotliwi i pewnie stąd takie bezmyślne zachowania. Szacunek dla kibiców i przeciwników trzeba mieć, to jest podstawa gry fair i w ogóle sedno sportu. Ja pamiętam jeszcze, że wtedy powstało sporo jakichś teorii spiskowych, że celowo przekładano spotkania - np. po to, żeby bardziej zmęczeni byli natłokiem spotkań przeciwnicy Legii, albo że nie zdołano "ustawić" odpowiednich sędziów na czas, więc trzeba było trochę tego czasu zyskać. W obliczu aresztowań kolejnych sędziów i działaczy niektóre teorie nie są już tak bardzo absurdalne ostatnio...

Aproxymat

A tak w ogóle, to na fali wspomnień przypomniało mi się, że kiedyś był organizowany mecz piłkarski na o2. Może w ramach rocznicy naszego forum zorganizujemy coś podobnego, np. turniej międzyforowy?

Anka

A możesz jaśniej to opisać , bo ja na o2 raczej nie bywałam , a jak bywałam to tam gdzie wy nie bywaliście , zatem troszkę zasad i można zaczynać turniej . Ciekawe ilu znajdziemy chętnych

Dziś zaczyna sie liga pierwszy meczyk Groclin – Widzew - na dzień dobry beniaminek . Zastanawia mnie jaki będzie wynik , bo jak wiadomo Dyskobolia miała tendencje spadkową .

Aproxymat

Stawiam na remis

A jeśli chodzi o mecz, to koncepcja jest taka: każde forum wystawia 11 zawodników (albo i więcej - będą wtedy rezerwowi). Każdy zawodnik dostaje do wypełnienia ankietę gdzie przypisuje określoną ilość punktów swoim umiejętnościom piłkarskim, predyspozycjom psychicznym i fizycznym. Jak już jest to zrobione, wprowadzam dane do symulatora i komputer rozgrywa mecz, a ja mogę na bieżąco przeprowadzić szczegółową transmisję, nawet z obrazkami. W sumie jest to dość proste do zrobienia, tylko wymaga przynajmniej 22 osób, a czy tyle się znajdzie? No nic, jeszcze jest miesiąc czasu.

Anka

Ja mogę być rezerwową

Stawiam na Groclin - Widzew jeszcze się lekko gubi - choć moze być i niespodzianka

Aproxymat

Na razie liga na papierze sprawia wrażenie dość wyrównanej. Ubyło gwiazd, najlepszych strzelców, zobaczymy co to będzie. Ubędzie też chyba sędziów, z tego co słyszałem

A co do meczu. Muszę to rozpracować dokładniej, choć nie wygląda na nic trudnego w samej technicznej realizacji, za to mogą być problemy ze zwerbowaniem odpowiedniej ilości graczy

Anka

Proszę i była niespodzianka . Przyznam że nie spodziewałam się wygranej Widzewa . Ale to chyba dobrze kiedy pierwsze spotkanie się wygrywa niż remisuje , a nie daj boże przegrywa . Motywacja , już jest . Na dobry początek zatrzymują u siebie 3 punkty .Choć dla mnie ważniejszy jest dzisiejszy z Arką w Gdyni .

To dość spora liczba uczestników , i masz racje mogą być problemy . Coś się wymyśli . Jest troszkę czasu .

Anka

W zasadzie zostało tylko dwa mecze do rozegrania w pierwszej kolejce . Prześledziłam niemal wszystkie spotkania , i trzeba przyznać że zaskoczona jestem . Oba beniaminki wlazły z wielkim impetem – ŁKS to nawet uplasował się na pierwszym miejscu. Aprox – co się dzieje z Pogonią – wszak to niepodobna aby takie gole padały . Kiedy ostatnio grali z Koroną poziom był zupełnie inny – a tu taki nokaut . Legia co było do przewidzenia nie podzieliła się ani nie oddała punktów Crakovi .Inne spodkania wypadły dość blado , szkoda pisać . A i Korona też sobie nawet niezle poradziła 3 gole , bez straty .

A na typerów to my się chyba nie nadajemy z Groclinem nie mieliśmy szczęścia . Więcej będzie można powiedzieć po obejrzeniu powtórek:)

W przyszłym tygodniu napisze relacje ze spodkania na żywo meczu Korona - Wisła Płock . Oczywiscie jak beda zainteresowani

Aproxymat

Koronie można tylko pogratulować, przeciwnik co prawda był słabiutki, ale Kielczanie też mają osłabiony skład, z zupełnie nowym atakiem

A Pogoń? Wiesz, ja zawsze byłem bardzo sceptycznie nastawiony do brazylijskich pomysłów, jeszcze w poprzednim sezonie jakoś to działało, ale w tym już chyba się nie uda zupełnie - w każdym razie występ był żałosny i nic nie wskazuje na poprawę, nawet jeśli Majdan wróci do bramki. Szkoda mi Kurasa - to naprawdę sympatyczny gość i niezły trener, ale z takimi graczami to on cudów nie dokona, jedyne na co może liczyć, to na to, że w lidze będą jeszcze słabsze drużyny (Arka? oba Górniki?)...

Anka

Ja tam bym się z gratulacjami nie spieszyła , po pierwszej rundzie nie można wiedzieć jaki będzie koniec . Czy skład jest słaby chyba nie , dość dobrze im idzie , nawet można powiedzieć ze lepiej aniżeli w starym składzie . Nie mam tu na myśli sobotniego meczu , ale całokształt .Zmienił się styl , technika . Nie widać tego że byli beniaminkiem. Znikneło dwóch kluczowych graczy – jednak plecy zostały nienaruszone i myślę ze będzie ok. . Pod warunkiem że nie dojdzie do konfliktu miedzy trenerem a zespołem . Niemoc strzelecka z zeszłego sezonu Piechny , była właśnie z tego powodu

Miejmy nadzieje że pan Ptak wreszcie się obudzi , i coś zrobi z drużyna. Bo kilka takich meczy i dobije kibiców . A tych macie naprawdę dobrych . Jakoś mi się nie widzi pomysł trenowania w Gutowie . Drużyna powinna trenować w własnym mieście . A opłacanie pobytu w ośrodku przez piłkarzy -poronione . Ale tak to jest – kiedy nie właściwi ludzie sa nie niewłaściwych stanowiskach . Górnik Łęczna nie jest taki słaby , okazuję się niekiedy że jak chce to potrafi .Pamiętam mecz jeszcze z starego stadionu – ledwo , ledwo korona wywalczyła 3 punkty , a na koniec sezonu ładnie nam dokopali . Oni jak chcą to potrafią .

Jedno co jest fajne ze 10 sędziów dostało wyroki , i być może teraz wyłoni sie prawdziwa czołówka a nie drukowana 