po 30-tce

teraz · Wysłany: Śro 8:30, 07 Mar 2007 Temat postu:

A cóż to za historia niemiła
tu się objawiła
Oto rolnik co zawodził w nocy
mimo użycia mocy
swojej żony,
rano zobaczył zdziwiony
przed domem stado rogaczy
....może to znaczy,
że rolnik przyłączy do jeleni?
Nie, nie - rolnik się poprawi, się zmieni
(byle szybko).

*obecna* · Wysłany: Śro 9:29, 07 Mar 2007 Temat postu:

raczej przyjęlabym opcję...
że rolnikł zwiódł na manowce...
całe stadko wiejskich łań...
bo też skłonność miał do pań...
to też miejscowe jelenie...
zwołały to zgromadzenie...
i nie odstąpią z obranej drogi...
póki nie wezmą rolnika na rogi (poroże)

Aproxymat · Wysłany: Czw 14:46, 08 Mar 2007 Temat postu:

Znalazł się rolnik w pułapce
Gdy stado pod drzwiami utkwiło
Kto będzie rolnika wybawcą
Czy raczej mu będzie niemiło?

Aproxymat · Wysłany: Śro 13:25, 14 Mar 2007 Temat postu:

Skrzy wiosna się pierwiosnkami
Tkwi rolnik wciąż z jeleniami
Kończy się żywność i woda
Szkoda rolnika, ach szkoda.

*obecna* · Wysłany: Śro 17:55, 14 Mar 2007 Temat postu:

dodajmy więc mu otuchy
już zaczynają latać muchy
choć by je złapać sporo z nimi zachodu
lecz jak nałapie nie umrze z głodu

Kewa · Wysłany: Pią 8:37, 16 Mar 2007 Temat postu:

Lecz i jelenie były zmęczone
łypały okiem w słoneczną stronę
bo na polance wiosna łaskawa,
fiolet krokusów, zielona trawa...

szb · Wysłany: Nie 22:00, 18 Mar 2007 Temat postu:

Fakt, tylko Jeleń sie chyci za trawę
Kiedy sąsiad Renifer żonę bierze na strawę
i będzie się jeleń krokusami zachwycał
A renifer będzie łapał żoneczkę za cyca

I wróci Jeleń do domu spokojny
Żona cichutko
Renifer daleko

no i ... rolnik bogobojny

*obecna* · Wysłany: Wto 19:08, 20 Mar 2007 Temat postu:

renifer?...
żoneczkę rolnika?...
za cyca...?!...
a to mi nowina...!!!
renifer...
kiedy wiosna...
hrobotka się ima...
bo taki rolnik by mieć...
problem z głowy...
sadzi reniferowi ...
hrobotek reniferowy...
i taki renifer ...
gdzieś już przy omłotach...
miast żonkę rolnika...
hrobotek...
hrobota...

*obecna* · Wysłany: Wto 19:10, 20 Mar 2007 Temat postu:

a chrobotek się pisze przez "CH"...nieżle Was zmyliłam...co? Blue_Light_Colorz_PDT_02

teraz · Wysłany: Wto 20:01, 20 Mar 2007 Temat postu:

Ach stoi taki renifer srogi
każdy ma przecież coś jak rogi
i chrobocze podgryzając chrobotka
chwila to dla renifera słodka.

Lecz chrobotanie
niech się stanie
gdy maszyny pójdą w tany
orać, siać i kosić łany.

Rolnik już gotowy,
w ręku trzyma klucz nasadowy
w pogotowiu ma kombinerki
by naprawić wszystkie usterki.

Stuka i puka, chroboli,
zgrzyta i rzępoli,
skrzypi i trzeszczy,
stęka, jęczy i wrzeszczy...

Aż się maszyna obudziła
ach jak się zdziwiła:
jestem od-no-wio-na
na nowo zro-bio-na.

Rykneła maszyna nowa,
do pracy gotowa,
buchnęło z rury
aż się zatrzęsły mury

Silnik w wibrację wprawił ją
a ona poddała maskę swą
i w tan ruszyła z silnikiem
z wielkim krzykiem

I tak warczeli i podrygiwali
aż się olej opałowy spalił.

Rolnik westchnął dumny cały
gotowy od żony odbierać pochwały,
że taki sprytny i pomysłowy,
używa olej opałowy.

Aproxymat · Wysłany: Pon 7:13, 26 Mar 2007 Temat postu:

Jak widać więc nie brakuje
Oleju w głowie rolnika
Już żona mu podziękuje
Za uruchomienie silnika.
Lecz cóż to - rolnik zdziwiony
Na żonę patrzy od rana,
A ta zamiast bić mu pokłony
Znowu jest zagniewana.

Kewa · Wysłany: Wto 7:45, 27 Mar 2007 Temat postu:

W głowie jej tylko amory
Zwyczajnie jak bywa wiosną
I nie uwiodą traktory
Potrzeby sercowe rosną!

I do trójkąta by chciała
Sex ostry śni jej się nocą
Co wioska by powiedziała?
Wyklęła by z całą mocą!

teraz · Wysłany: Wto 22:13, 27 Mar 2007 Temat postu:

Ach po co żonie rolnika nowe amory
gdy silnik już jest uruchomiony,
żonie rolnika to nie pasuję,
że silnik się psuje,
gdy zamiast oleju napędowego
rolnik używa opałowego.

Wieś mało to obchodzi
kto z kim sobie dogodzi
byleby krzywdy nie robić nikomu
i załatwić sprawy w domu.

Aproxymat

Wziął się rolnik, panie dzieju,
Za produkcję więc oleju.
Słonecznikiem obsiał pole
Po czym usiadł przy stodole.

habe

siedzi rolnik pod stodołą
z miną bardzo niewesołą
obsiał pole lecz na raty
liczył na z Unii dopłaty
ale minister do kitu
zapomniał podpisać kwitów
i przez to euro miliony
poszły się paść na zagony
posiał rolnik bo siać musi
lecz oleju nie wydusi
a i tak zostanie z długiem
co najwyżej se poskubie... Brick wall

- tak to rymem częstochowskim
opisałam jego troski;
mój debiut w kąciku zgłaszam
i o łaskawość upraszam

teraz

Kewa

Idą święta Wielkiej Nocy
Rolnik tyra z całej mocy
I tak z tego zapieprzania
Wyjdą pisankowe jaja Silenced

Aproxymat

Habe, tu każdy kiedyś debiutował

evra · Gość

rozsiadl sie rolnik za stolem
z rodzina palaszowac zaczal pospolem,
galaty, jaja, barszcz i salatki,
zoladek wciaz wolal popij herbatki!

Kewa

"popij herbatki, popij gorzały
aż zawiruje w głowie świat cały"
Przez całe święta niczym w amoku
siedział za stołem od świtu do mroku.