po 30-tce

1963

siać każdy może
sztuką zbierać na ugorze
Marzenka pod płotem
ugoru upraw przedmiotem
lub podmiotem...
o tym wiemy potem...

Kewa

myśl skrzydlata
rolnika ulata
gdzie niespłacone
kredyty gotówkowe

Aproxymat

Ale że wrócił właśnie z Sylwestra
Gdzie bardzo głośno grała orkiestra
Więc nie usłyszał jak dzwonka telefonu
(A to dzwonili do niego z zakonu).

teraz

Rolnika nie obchodzą z zakonu telefony
Kredyt ma spłacony
I ten od losu i ten z banku
Więc spokojnie odpoczywa na ganku

W mrzonakch się zatopił cały
Śnią mu się cudowne dyrdymały:
Jako potentet naftowy pływa żaglówką po oceanie
Co tylko zechce, zaraz się stanie.

Lecz głowa pusta, nie zdolna do myślenia,
Nie może żadnego wymyślić życzenia
I poci się rolnik strasznie nieboże,
Bo niczego wymyślić nie może

Zimne krople mu po czole spływają
Ręce się trzęsą, spokoju nie dają,
Całe ciało wnet konwulsje toczą
Cud, że ze statku go nie stoczą
Zatrzymuje się rolnik na cumowniczej linie
Popada w panikę, chyba nie zginie ...

Wykończyły rolnika marzenia okropnie
Pochodzi więc po ugorach, marząc roztropnie
O Marzence
w prześlicznej sukience.

defendo

myśl rolnika
czasem zmyka
przez pomyłkę
w stronę tryka

taka chłopa polityka:
chce potrykać

1963

obsechł rolnik rozmarzony
usłyszawszy chrapanie żony
z jego marzeń jej zazdrości
trykają rolnika kobiece ości...

1963

rolnik normalnie zimą zalegany
sylwestrem nieco rozpasany
a to z tej zbiorowej przyczyny
iż w tańcu niejednej doznał dziewczyny

temu nieśmiała robotna chłopina
synapsy chwilowo na ugory wygina
lecz zwolna wystyga wulkan nienarodzony
w echech chrapania wciąż tej samej żony...

defendo

W lóżku chłopa tyle ości?
Oj,to nie ma on radości

Aproxymat

Skąd zaś ości u kobiety?
Chłop nie biolog-teoretyk
I pojęcia długo nie miał,
Że ta żona - to syrena!

Kewa

Śpiewem go zwabiła cudnym
obietnicy echem złudnym
i zawiodła w obcą stronę
perły kryjąc pod ogonem

defendo

trochę - a nawet bardzo - nie do rymu - od kiedy to się perła nazywa?

Kewa

dno wielkiego oceanu
perłorodne kryje małże
tak więc bez żadnego planu
przylepiają się - a jakże!

1963

dodać wypada pół słowa
że ona może być perłowa
lub w urodzie rzadkości perełką
czy też perlistą zbliżenia jutrzenką...

teraz

Podogonie syreny perłami ozdobione
a perły przecudne przez małże stworzone
A sama syrena perłą się staje,
gdy w ramionach rolnika śpiewać przestaje,
bo zajęta jest innym działaniem,
nie do pogodzenia ze śpiewaniem.

I tworzy ta para zupełnie nieświadomie,
dzieło wspaniale: "pełę w koronie".

1963

perła w koronie klejnotem zaiste
aż się stroszą włosy rolnika - niektóre srebrzyste
wszystkie uprzedzenia i wątpliwości za płoty
niech żyją w zdrowiu i szczęściu... rolnika klejnoty...

teraz

Usiadł rolnik zasmucony
Obok swej syreny-żony
I rzekł do niej zatroskany:
Białe to szare, szare to czarne, więc białe to czarne,
A życie prostaka, co nie umiał się ustawić, marne.

Kewa

Nagle syrena wskazując dale
szepce do niego: "nie smuć się wcale,
nim tutaj na wsi zima przeminie
będziemy bawić w obcej krainie"

1963

syrena wskazała lecz nie "dale" tylko "w dal"
bo marzył jej się szmal
wtedy się to zdarza
gdy syrena z rolnika robi marynarza...

Aproxymat

Rolnik już wiedział że droga długa
Czeka go. Więc się zaciągnął żwawo
Na stary okręt zwany "Bieługa"
Co dalekomorskim służył wyprawom.

animavilis · Gość

Rzucił rolnik ojcowiznę!
Ach, niestety, ach, niestety,
Za nic ma już swą ojczyznę
A kto winny jest? Kobiety!