po 30-tce

melpomena

I wianek

ribka_pilka

Wy całujta tam chceta Tongue up (1)

i podomkę sobie wdziewam
inne są od całowania
inne też od pracowania
pyry trzeba uparować
i gryczanej nagotować
krowy ryczą nie dojone
a tu panie wystrojone
tak to na tym świecie bywa
że zasuwa jeden jeleń
inni tańczą i w niedzielę...

Aproxymat

Niech ryczy z bólu ranny łoś
Zwierz głodny niech przebiega knieje
Gotuje ktoś by mógł jeść ktoś coś
Choć inni mówią "jeleń".

ribka_pilka

Krojąc cebulę jak łoś zaryczę
że ktoś docenia mą krwawicę
z radości małpiego rozumu dostanę
i .....skwarki dorzucę do gryczanej

teraz

i tym sposobem ribka jest "łosiem'
a jej krwawice ma w nosie
ten co zjada kaszę gryczaną
cebulką ze skwarkami okraszaną

Gość

co wy tam wiecie co się dzieje u rolnika
nawet Biedrona w erotyczne jego życie wnika
rolnik wkurzony jest i napisał list do Leppera
że ma starą żone, mało mu płacą i bierze go cholera
bo jak wszystkim wiadomo, Lepper rolnik postępowy
nie da się oszukać i sam zapładnia swoje krowy
znaczy się inseminator, a nie podtekst zoofilny
nie że erotoman, tylko gospodarz z niego pilny
i dostał nasz rolnik propozycje nie do odrzucenia
jako rolnik w polityce kariere do zrobienia
czas wyborów już nastał i na liste go wpisali
zakupił garnitur, dostał krawat służbowy, włosy przyczesali
zrobili mu zdjęcia w obecności nie Leppera
tylko postawili przed nim żywego Millera
tak się chłopina mocno zdziwił, że mowe mu odjeło
ścisnął mocno ręke Millera, aż w łokciu mu zgieło
teraz obkleja wioske swoimi wyborczymi fotkami
Gienia, jego żona do sklepu przemyka opłotkami
ludziska głupie się śmieją, że Józek nie jest w Samoobronie Leppera
tylko w eselde Leszka Millera.
Boo hoo!

ribka_pilka

Znowu Yachoo
długością poematu
napędził mi strachu
Myśli, że tu naród rolnikowi nieżyczliwy
a to przecież nie są żadne chichy śmichy
Roztrząsamy z powagą każdy aspekt
rolniczej doli, by niczem
Min. Rol. z troską się nad chłopem pochylić
zadowolić, nieba mu uchylić

Biedrona

Ja nie znam się na polityce
czasem coś z debat uchwycę
ale komedii tam jest wiele
więc za bardzo tego nie mielę
Znam z widzenia w telewizorze
polityków że uchowaj boże
więc nie chce naszego rolnika
przerobić na polityka
wolę go widziec w oborze
i na polu jak ziemię orze
i przy żonie siedzącego
i zupke zajadającego
wole rolnika w domu
jak nie szkodzi nikomu
bo taki rolnik jak brat
i dzielny z niego chwat
a gdy pójdzie na salony
wróci z tamtąd powalony
jak zgniłe jajko zepsuty
i obetrą go tam buty
Lepiej niech chodzi w gumiakach
byle był przy swojakach.

*obecna*

i gumiaki obetrzeć potrafią...
gdy na nieodpowiednią nogę trafią
i swojaki...
też dadzą popalić...
gdy się w sejmie co złego uchwali
a nasz rolnik...
ot chłopina...
nawet nie wie jak mi przy nim...
czasem weseleje mina
bo ja jestem niewiasta...
ze wsi a nie z miasta
i wcale się tego nie wstydzę
cieszę się gdy rolnika widzę
i chętnie bleblam o nim czasem
szczególnie na łonie...
przyrody...
pod lasem....

1963

o! właśnie! rolnik łony
stworzony
dla żony
potomnością wyliczony...

ribka_pilka

I żeby ten rolnik do końca był śliczny
niech pod szyją nie dynda mu słupek graniczny
ogorzały niech będzie od wiatru i słońca
nie od sztucznego gorąca......

Gość

rolnikowi na Wiejskiej robota się marzy
a przeca Wiejska z wsią się kojarzy
Wy byście go chciały w gumiaki ubierać
i w gumiakach z rolnikiem za stodołe wybierać
jemu się teraz miastowe życie w snach ukazuje
nie jest to takie proste, kto za nim zagłosuje
kończe to moje pis - anie, jestem już za stary
a zreszą po miom pisaniu Ribce nocą śnią się koszmary
Boo hoo!

ribka_pilka

Ribka na horrorach wychowana
Nie przestraszy się Yachoo pisania
W mieście życie jest niezdrowe
No i gdzie tu trzymać krowę
Zamiast remiz, dyskoteki
Nie ma rzeczek, tylko ścieki
Hałas, pośpiech, smród i tłumy
Rolnik mądry on rozumie
Nie dla niego te klimaty
Wraca więc do swojej chaty
Tam gdzie czeka wierna Gienia
Miastu „wał” na do widzenia
Rzucił rolnik od niechcenia...

Aproxymat

Ale horror ma swe prawa
Nie skończyła się zabawa.
Gdy wybiła punkt dwunasta
Grozy czas w całej wsi nastał.

Gość

jeśli chcecie mieć na wsi swojego rolnika
to w niedziele na wyborach nie stawiajcie przy nim krzyżyka
wtedy on wróci na wieś pokonany
i przez najbliższy tydzień leczył będzie rany
Gienia w domu będzie się starała mu dogodzić
w erotyczny sposób krzywdy wynagrodzić

ribka_pilka

Postawić mogę na nim krzyżyk
choć on jeszcze żywy
Lecz tak dziwnie ustrojony
jakby się do trumny szykował ony

Biedrona

Rolnik na wieś wrócił z klasą
choć nie śmierdzi wielką kasą
w kąt wywalił piękne gacie
włożył swą kurtkę na wacie
poszedł i pogłaskał kurę
i załatał w płocie dziurę
do życia powraca właśnie
nagle Gienia jak nie wrzaśnie
jak nie krzyknie z wielkiej trwogi
aż się jej zatrzęsły nogi
bo ujrzała jakies dziwo
zwierz czy co to jakieś żywo
bo choć Gienia nie strachliwa
no i mądra jak oliwa
to przestraszył ją jej nowy
miejski piesek podwórzowy
Rolnik przywiózł go z Warszawy
i jest bardzo kędzieżawy
Niespodziankę sprawił Gieni
i zostawił go tam w sieni
Psiak się znudził już czekaniem
wyszedł Gieni na spotkanie
No i jest szczęśliwa Gienia
Wzięła się już do mielenia
kotletów już nasmażyła
pyszną strawe uważyła
a pieskowi jak ta dama
kokardę przypięła sama
teraz Gienia jak vip jaki
spaceruje z pieskiem takim

Aproxymat

Ale piesek to niezwykły
Gdy nie widzi nikt, ostrzy kły
I w swym mrocznym psim umyśle
Tworzy plany tajne ściśle.

Biedrona

i tu Apro racje masz
powiedzmy to prosto w twarz
pies ten nie jest zwykłym psem
ale wręcz ukrytym złem
chce rolnika podejść sprytnie
i wstrętny numer mu wytnie
jaki numer tego nie wiem
jak wymyslę to Wam powiem

Aproxymat

Pies ten bowiem snuł przez lata
Straszny plan podboju świata
Rolnik miał zaś być narzędziem
Co psu wiernie służyć będzie.