Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:19, 22 Kwi 2012 Temat postu: Jan Suzin 1930-2012 |
|
|
Jan Suzin - wieloletni lektor i prezenter Telewizji Polskiej, zmarł w wieku 82 lat. Ur. 12 kwietnia 1930 w Warszawie, zm. 22 kwietnia 2012 także w Warszawie.
Był legendą TVP, prezenterem Dziennika Telewizyjnego. Jako lektor czytał teksty filmów i programów popularnonaukowych. Jeden z dwóch pierwszych lektorów TVP (drugim był Eugeniusz Pach). Na początku lat 70. był prezenterem Dziennika Telewizyjnego. Przez cały czas pracy w Telewizji Polskiej był spikerem.
Jako lektor Suzin czytał teksty filmów (głównie westernów) i programów popularnonaukowych. Składał też na antenie telewizji widzom życzenia noworoczne. Prowadził także programy rozrywkowe, np. "Dobry wieczór, tu Łódź".
Występował też w filmach, grając...samego siebie. Jako spiker TV wystąpił m.in. w filmach "Brunet wieczorową porą" Stanisława Barei i "Nie lubię poniedziałku" Tadeusza Chmielewskiego.
Miłośnik lotnictwa i poliglota, Suzin był też znany z doskonałych manier. Dawni współpracownicy wspominali jego dobre wychowanie, nienaganny ubiór, wesołość i powodzenie u płci pięknej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:39, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Edyta Wojtczak i właśnie Jan Suzin, kojarzą mi się zawsze z pierwszymi latami dojrzewającej telewizji... Najpierw jego głos - od lat pięćdziesiątych, a potem i twarz, były tak charakterystyczne dla oglądanych programów TV, że gdzieś tam w podświadomości, gdy myślę o tych czasach, nierodmiennie pojawia się we wspomnieniach właśnie Jan Suzin.
Znowu odszedł jeden z ludzi - symboli, pewnej epoki...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Nie 12:41, 22 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:59, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
W jednym serialu dla młodzieży zagrał w jednym odcinku reżysera filmowego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:04, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Bardziej niż jego wygląd pamiętam głos i to głos tak rozpoznawalny...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:08, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
A ja pamiętać będę głównie te westerny. W soboty. Po dzienniku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:03, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Głos spikerski pamiętać będę. Charakterystyczny i zapamiętany od dzieciństwa.
Co dziwne... A moze i nie dziwne... Dzisiaj albo za dużo spikerów, albo zbyt podobne głosy mają... Jak nie widzę "video", ciężko mi ich rozróżnić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:39, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Dzisiejsi bardziej "wyglądają" a mniej "brzmią". Może w tym cała różnica?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
FRIDA Gość
|
Wysłany: Pon 18:53, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Dzisiejsi bardziej "wyglądają" a mniej "brzmią". Może w tym cała różnica? |
Właśnie, w tym sęk. Jan Suzin był prawdziwym mistrzem w tym co robił. Tembr, barwa jego głosu, niewątpliwie przyciągały, ale to jedynie kropla w morzu, bo niezapomniana pozostanie przede wszystkim - niepodważalna sztuka prezenterska, spikerska, maniery, dystynkcja. Był MISTRZEM, których w dzisiejszych czasach coraz mniej i to we wszystkich branżach. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:56, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Nie wystarczy "wyglądać" i "występować". Trzeba mieć też osobowość.
To samo zauważam u młodszych pokoleń aktorów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:10, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Pamiętam jak ktoś z dawnej ekipy telewizyjnej ładnych parę lat temu opowiadał, że Suzin miał ogromne poczucie humoru, często rozśmieszał innych prezenterów w czasie programów "na żywo". Ale też biegle znał się na całym telewizyjnym sprzęcie - kamerach, oświetleniu i czasem zastępował fachowców, o czym oczywiście widzowie nie wiedzieli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:12, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Kiedyś, gdy ekipy telewizyjne (i radiowe) były mniejsze, to chyba dość często się zdarzało, że ludzie lepiej się znali na tym, "jak się to robi" (może nie specjalistycznie, ale wiedzieli o co chodzi).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|