po 30-tce

Aproxymat

Awatar jest ważny ale w sumie awatary to dosyć świeże wynalazki i starzy stażem użytkownicy (te trzy słowa nadają się do dyktanda) niechętnie z awatarów korzystają.
Ale stopka, jakiś powtarzający się motyw we wpisach - to jest coś co powinno silnie oddziaływać na czytelników.

lulka

Kurczę, kombatant to mi się ze starością kojarzy.
Nie mam już tych wypieków na twarzy gdy zasiadam przed kompem, a nawet mi już nie zależy na tym by ktokolwiek przyznał mi rację, którą oczywiście zazwyczaj mam.
Przyczepię się tego słówka "mam" bo to jakby optymistyczny znak, że forowe wieko jeszcze mi się nie domknęło.
Angel

Próbowałam poeksperymentować z drugim nickiem gdzie indziej, ale na trzech postach się skończyło.
Mimo pewnej obojętności, braku oczekiwania na konfrontację, a nawet swoisty tumiwisizm pewne postępki są dla mnie obrzydliwe.
Nawet w moim wykonaniu.
Wszystkiego więc spróbowałam, zobojętniałam, ale czarny duch Kunta-Kinte wciąż się we mnie tli.
Ten czarny duch to dla Mati oczywiście, która tak doskonale rozpracowała
znaki i symbole - wszak nigdy nie zmieniłam czarnego koloru rangi.
Blue_Light_Colorz_PDT_02

W zasadzie zamiast KOMPatanta wolałabym sobie przywłaszczyć KOMPatybilną, ale to już zarezerwowane, a nawet zaśpiewane .
To może chociaż KOMP-AS ?
d'oh!

animavilis · Gość

Malena

lulka

Poldek

KOMbinujecie Shame on you

Mati.

lf

animavilis · Gość

slepa i brzydka

przepraszam, przeczytalam: przyrzekam, że pomyślałam tak tylko przez moment i zaraz zwymiotowałam. oops

rosegreta · Gość

Rozumiem, że nikt nie chce byc kom-cos tam coś tam

(smieję się bo znam pewna życiową historię, ale nie napiszę )
chyba, ze będzie z tego czerpać jakieś profity... Think

ale zabawne jest to, ze nawet tu na tym forum co niektórzy mieli czy maja drugi, trzeci nick... nieistotne mi to rybka (upst.

),

nieuczciwa dyskusja... tzn. jak rozmawia się z jedna osoba, która ma rózne poglądy w zalezności pod jakim nickiem pisze?
Przyznam się, ze tez byłam nieuczciwa, wypełniając ankiety studentom, byłam raz gospodynią domową, raz inżynierem drugi raz ....musiałam się przestawiać na te role, trochę to męczące było, ale ... wymuszało na mnie zmiane sposobu myślenia, albo wydawoło mi się, ze zmieniam

Aproxymat

Pomyślałem jeszcze, że aby zyskać status kompbatanta, warto czymś się wyróżniać. Jedną z metod jest przyjęcie pozy osobnika kontrowersyjnego. Głoszącego tezy niepopularne (nawet jeśli z gruntu fałszywe) ale za to konsekwentnego w tym. Można wtedy być nawet totalnym szaleńcem i netowym trollem, lecz w zamian jest się osobą rozpoznawalną i budzącą wielkie emocje.

Kewa

rosegreta · Gość

a któż się nie chce wyróżniać,
w realu można fryzurą, ubiorem, zachowaniem,
na forum... mniej możliwości...
Tongue out (1)

letnisztorm

Charakteryzujemy się żebyśmy byli bardziej charakterystyczni.

Aproxymat

To wcale nie jest takie proste. Kiedy wielu ludzi zaczyna głosić kontrowersyjne rzeczy, to stają się one raczej mało radykalne. To wymaga pewnego wyczucia. No i zależy od czasu i miejsca. Inaczej wygląda obwieszczanie rewelacji dot. historii na jakimś ogólnym forum, inaczej na specjalistycznym.

FRIDA · Gość

Aproxymat

Net daje możliwość udawania kogoś innego niż się jest. W normalnych warunkach nie jest łatwo być kontrowersyjnym. W necie to śmiesznie łatwe, chyba że się zirytuje jakiegoś moderatora.

Natomiast pytanie "po co?" - mnie to również zastanawia. Pewnie w realu nie mam potrzeby być kontrowersyjny, więc i w sieci chyba mi się to nie zdarza. A jeśli już to nieświadomie, bo nie przypominam sobie bym próbował taki być. Ale chyba każde z nas się zetknęło z takimi osobnikami na forach i innych netowych miejscach.