po 30-tce

saper

A jakies powody niepolecania roemera mozesz podac?

bobro

bobro go kupił za trzy dychy, więc musi być do dupy

Tina

Bobro,
niekoniecznie, jak zrozumialma miales mozliwosc kupienia w lumpexie uzywanych fotelikow, wiec warto i tam pogrymasic i wybrac najlepsza opcje

SAper,
fotelik Römer wg mnie nie spelnia swoich funkcji, gdyz dziecko moze bez wiekszego problemu "sciagnac" gorne pasy bezpieczenstwa, i tak moj maly zostawal tylko przygwozdzony w tych "majteczkach" bezpieczenstwa - jak to sobie nazwalam. a jest to niewygodna pozycja dla dzieckja, gdy nie pozwala mu sie w ogole ruszyc!!!

poza tym juz nie poruszajac kwestii bezpieczenstwa dziecka (bo Römer jej nie spelnial przy moim ruchliwym dziecku), jest bardzo wazna sprawa z zapinaniem pasow. za kazdym razem musialam sie "mocowac" przy zapinaniu. to jest naprawde denerwujace, jak nie mozna szybko i wygodnie zapiac pasow, bo maja zly system zapinaia. nie mowiac o tym, ze wiedzac, co sie swieci moj maly zawsze sie wyrywal od przykuwania go w tym foteliku.
dlatego zmienilam tez fotelik - teraz zapinam pasami od mojego samochodu, maly moze poruszac swobodnie pupa i wcale nie protestuje.
a to duzo ulatwia podroz, jak dziecko dobrze sie czuje w foteliku.

saper

generalnie, przy prawidłowym zapięciu pasów i ich naciągnięciu nie ma możliwości zdjęcia górnej części (mówię o tych roemerach, których ja używałem King Plus, Baby safe plus).
co do zapinania to zawsze robi się to na luźnych pasach. wtedy nie trzeba się siłować Angel

tak czy siak najbardziej jestem zadowolony z recaro young sport.

Tina

no ja mialam dokladnie ten Römer:

[link widoczny dla zalogowanych]

naturalnie zawsze luzowalam te pasy i mimo to musialm sie szarpac przy ich zapinaniu, bo zawsze wchodzily np. spodnie do tego zapiecia

poza tym maly bez problemu wyciagal sobie raczki z tych "szelek" usmiechajac sie rozkosznie. no i z ulga... do chwili, kiedy chcial ruszyc pupa, gdyz wtedy zaczynalo sie jedno darcie!!! bo wtedy utworzone majetczki trzeymala go w jednym miejscu jak przygwozdzonego

tak sie patrze ,ale przy TWoim Römerze tez miales to zapiecie w ksztalcie "majteczek", ktore uniemozliwia ruchy pupa u dzieciaka.
no i zwrocilam uwage ze przy tym recaro tez sa takie same zapiecia (w ksztalcie "majteczek").

mysle, ze to zalezy jednak od dziecka, jakie siedzonko jest dla NIEGO wygodne...

bo moj maly napewno nie usiedzilaby w takim "majtkowym" siedzonku spokojnie. no bylby jeden krzyk i wrzask, co przy jezdzie jest stresujace, bo wrecz nie mozna sie skupic na prowadzeniu samochodu.

z kolei przy spokojnym dzieciaku mozna sobie na takie siedzonko spokojnie pozwolic...