|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rycheza 220 mil morskiej żeglugi
Dołączył: 25 Wrz 2005 Posty: 224 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z końca świata... prawie
|
Wysłany: Pon 13:36, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
evra napisał: | "9 Kompania" Fiodora Bondarczuka ... |
Gdzię Ty to widziałeś/łaś, albo skąd miałeś/łaś? Ja też chcę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Pon 14:25, 27 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Czekam na obejrzenie kolejnej ekranizacji życia Jana Pawła II |
|
Powrót do góry |
|
|
emma. space mona
Dołączył: 30 Sie 2005 Posty: 569 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 7:32, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
w skali 1-5 daję:
*****
„Epoka lodowcowa 2:Odwilż”.
W czasie politycznego mętliku,
gdy z działań establishmentu śmiać się można,
lecz gorzki to śmiech,
warto wybrać się do kina, aby pośmiać i wzruszyć się z przygód mamuta Mańka, tygrysa szablozębnego Sida i leniwca Diego,
z ich dowcipnych dialogów oraz z mimiki kultowego już wiewióra.
Moja wysoka ocena dla tego film dla dzieci,
to nie efekt postępującego infantylizmu,
lecz raczej skutek docenienia twórców;
tak amerykańskich za całokształt,
jak i polskich za doskonały dubbing:
Pazura, Fronczewski, Malajkat.
Staruszkowie mentalni i metryczni,
dzieci własne lub pożyczone pod pachę
i idźcie na ten film, aby i w waszych sercach odwilż nastąpiła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:50, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
emma. napisał: | wzruszyć się z przygód mamuta Mańka, tygrysa szablozębnego Sida i leniwca Diego, |
Przepraszam, że się czepiam, ale Sid to leniwiec, a Diego to tygrys
Ja natomiast wybrałam się na Gejszę i... książkę czytałam - podobała mi się. Film również, tylko... to już chyba u mnie zboczenie takie, że wszędzie widzę za dużo amerykanizmu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jones Marek Aureliusz
Dołączył: 02 Sty 2006 Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:26, 03 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
"Duma i uprzedzenie" najnowsza adaptacja. Trochę przekłamań jeśli chodzi o orginał, ale podobało mi się
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sen najmniejsza zębatka na świecie
Dołączył: 09 Maj 2006 Posty: 235 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Księżyca
|
Wysłany: Wto 12:29, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A mnie ostatnio zebrało na tą serialową wersję robioną przez BBC. W sumie, wg mnie jest najlepsza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:07, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
a ja polecam ,,Kinsey,,
naprawdę dobry film
miejscami szokujący
nie tylko momentami, ale poglądami mieszczańskiej Ameryki tamtych lat, szokujące wyznania ludzi, szokujące statystyki i wyniki badań samego Kinseya
myślałam, że film będzie biograficzny, taki więcej gadany, ale nie, akcja była przyzwoita, aktorzy dobrze się spisali
polecam z czystym sumieniem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 11:03, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zachłysnęłam się filmami o Adasiu Miauczyńskim. Marek Koterski robi gorzko-słodkie kino, przejmujące... Ostatnio "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" - kolega powiedział, że na trzeźwo nie da się tego obejrzeć, ale ja oglądałam i fragmenty już zawsze będą ze mną
Najśmieszniejszy był chyba "Nic śmiesznego", ale może to przez Pazurę. "Dzień Świra" nadaje się do cytowania w życiu codziennym. Podróż Miauczyńskiego pociągiem - ostatnio do tramwaju, którym jechałam wsiadło dwóch zalanych w pestkę braci, wiedziałam dosłownie to czułam, że usiądą koło mnie, mimo, że było wiele wolnych miejsc. Byłam pieknie ubrana i tylko czekałam, na którym zakręcie jednemu z nich się zwróci.. uff, nie zaszło nic takiego, ale mój głos wewnętrzny należało by ocenzurować przed upublicznieniem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:16, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wczoraj około 23,20 oglądałam film animowany, produkcji francuskiej. Nie wytrzymałam jednak do końca.
Film opowiadał o babci z wnuczkiem (tak sądzę, że to była babcia, a nie mama). Wnuczek dostał psa, potem rower i trenował jazdę z babcią na rowerze, aż wziął udział w jakimś wyścigu. Podczas wyścigu jego i dwóch innych kolarzy zgarnęli faceci w czerni i wylądowali we Francji, a babcia za nimi.
Nie mam tego filmu w programie i nie mam pojęcia co to było.
Może ktoś z was wie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:25, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
"Trio z Belleville"?! Mój ulubiony film animowany. Taki jakby w opozycji do amerykańskiej szkoły animacji. Oryginalny na swój sposób i bardzo sympatyczny
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:23, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, właśnie ten.
Urzekł mnie dosłownie. Muszę go poszukać, chciałabym obejrzeć cały.
Dzięki Apro.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:15, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
no i ,,Jasminum,, koniecznie
nie że cud
można się przyczepić jasne, zawsze
ale ten film jak wszystkie tego typu Kolskiego jest magiczny
no po prostu nie z tego świata
choć niby z tego
piękny film, bajkowy i b. malarski
polecam
niby o miłości, niby o zapachu, niby o tajemnicy,
ale chyba najbardziej o pokorze i prostocie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 15:21, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Kolskiego uwielbiam, chętnie zobaczę, zdaje się że główną rolę w 'Jasminum" gra Gajos, a on jest jak wino im starszy tym lepszy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:56, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
No dobra, jak wiecie, jestem zagorzałym fanem bardzo złych filmów i miałem okazję obejrzeć jedno z arcydzieł dennego kina, film pod przejmującym tytułem "Kobieta-Osa" (1960)
Nie, nie chodzi o kobietę o charakterystycznej talii.
Oto w pewnej korporacji produkującej kosmetyki, w czasie zebrania zarządu/kierownictwa/dyrekcji, jasno na wykresach widać, że sprzedaż kosmetyków tej firmy od jakiegoś czasu spada. Co jest przyczyną? Ano to, że jako modelka reklamująca kosmetyki, występuje wciąż od 16 lat ta sama kobieta - szefowa firmy. Niedwuznacznie więc dano do zrozumienia, że jest ona stara i brzydka. Oczywiście kobieta się obraziła i postanowiła coś z tym zrobić. Sprowadzony został tajemniczy profesor, który opracował środek odmładzający z jadu królowej os. Eksperyment na kocie, który przemienił się w kociaka był na tyle zachęcający, że taki osi (osowy?) ekstrakt wstrzyknięto też kobiecie. Niestety kot przemienił się w kota-osę i zaatakował profesora (fatalna scena, nie bardzo wiadomo kto kogo atakuje, ale na pewno nie kot), który tak się tego przeraził, że wpadł zaraz potem pod samochód i bardzo się poturbował. Kobieta sama sobie wstrzykiwała następne dawki, po których zaczęła się przemieniać w straszliwą kobietę-osę (nie wiadomo czemu w większości ujęć miała niebieską maskę) i zabijać niewinne osoby. Ale czasami wracała do dawnej postaci. Koniec końców jeden z pracowników wespół z profesorem ratują z rąk (?) kobiety-osy sekretarkę firmy i przy okazji złowrogie monstrum zostaje wypchnięte za okno wieżowca (wynikałoby z tego, że zginęło, a może twórcy szykowali sobie ciąg dalszy, gdyby okazało się, że kobieta-osa umie latać). Tak kończy się ten niesamowity film...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Nie 19:47, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
wybrałam się na Jasminum - może poszłabym, na spacer ale chmury nad lasem wisiały. Pojechałam do kina. No i nie wiem o czym ten film... czy o przeznaczeniu, czy o jego braku, czy o tym, że przeznaczeniu pomagac, czy tez lepiej nie...? Smutno mi teraz... Smutny ten film, albo po prostu ja smutna dziś?
Ale Gajos jao mnich Zdrówko na prawdę PRAWDZIWY i no i mała Genia też całkiem, całkiem....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 19:59, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Do odpowiedniego filmu potrzebny jest odpowiedni nastrój, czyli nie polecasz oglądać go na smutno?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:23, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
No tak, czasem nie trafia się z nastrojem, czasem film okazuje się rozczarowaniem... Ale ja pewnie "Jasminum" i tak obejrzę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 13:23, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Właśnnie przeczytałam, że w ostatnich filmach Koterskiego, syn Koterskiego grał samego siebie. Był świetny z tym swoim bezemocjonalnym podejściem do świata i te jego "...ja pierdole tato"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Czw 20:28, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
kewa2 napisał: | Ostatnio "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" - kolega powiedział, że na trzeźwo nie da się tego obejrzeć, ale ja oglądałam i fragmenty już zawsze będą ze mną
|
a ja myślę, że tylko na trzeźwo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:09, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
no więc 20.15 dziś a jakże na Polsacie ,,Stalowe Magnolie,, jeden z moich absolutnie ukochanych, truskawki, białe półwytrawne i do tego, żeby nie było zbyt zdrowo czipsy z jogurtem i proszę do odbiorników, ale już !!!!
Ali, żeby nie było, że po czasie !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|