po 30-tce

Pasztet · Wysłany: Śro 0:27, 02 Mar 2016 Temat postu:

Idąc tropem Pszczółki, podaję aktualne ceny w Broniszach
[link widoczny dla zalogowanych]

letnisztorm · Wysłany: Śro 8:00, 02 Mar 2016 Temat postu:

Siedzę, leżę w domu w bo jakieś paskudztwo się przyplątało i oglądam filmy.

Mały Quinquin - to mógł być kolejny błyskotliwy kryminał, z przystojnymi policjantami, pięknymi widokami francuskiej prowincji i wartką akcją. No temat przedni, trup znaleziony w dupie krowy znalezionej w bunkrze.
Tylko że nic nie jest piękne, wieś taka jakich w Polsce wiele, rolnicy jakby żywcem od pługa oderwani, idioci policjanci i księża którzy nie wiedzieć dlaczego na pogrzebie denatki zanoszą się od śmiechu.
I gdzieś w tym wszystkim poruszony temat inności, emigrantów, uprzedzeń. I może ten film pomimo swojej groteskowości jest bardziej prawdziwy od innych.

Za jakie grzechy - komedia francuska o multikulti. Trzy córki francuskiej szanowanej rodziny wychodzą za mąż za araba, żyda i chińczyka. Z czasem wszystko zaczyna się układać, do czasu aż czwarta córka zamierza polubić murzyna. Zorro tego filmu nie polecam ale jak przystało na francuską komedię jest przezabawnie. Pouczająco? Nieee, my i tak jesteśmy sto lat za murzynami

Pasztet · Wysłany: Śro 13:51, 02 Mar 2016 Temat postu:

'Życie tęczę przypomina
powiedziała jedna baba
Wczoraj byłam u murzyna
a dziś u araba'

Hyhy

pogłoska · Wysłany: Śro 21:51, 02 Mar 2016 Temat postu:

Moglibyśmy kiedyś umówić się na oglądanie tego samego filmu a potem pogadać. Stara, sprawdzona idea DKF.

)))

letnisztorm · Wysłany: Czw 8:24, 03 Mar 2016 Temat postu:

Widzieliście Dziewczynkę z Kotem? Ja nie, chyba że jakieś inne propozycje.

Aproxymat · Wysłany: Czw 14:12, 03 Mar 2016 Temat postu:

To może "Co robimy w ukryciu"? Czyli paradokument o wampirach w Nowej Zelandii?

pogłoska · Wysłany: Czw 18:37, 03 Mar 2016 Temat postu:

Chętnie obejrzę obydwa.

flykiller · Gość

Dla miłośników horrorów:

polski horror niestandardowy - jest klimat, dystans, przymrużenie oka (ale to nie pastisz), całkiem ciekawy eksperyment:
[link widoczny dla zalogowanych]

no i klasyk - głupie, ale straszy

[link widoczny dla zalogowanych]

Pasztet · Wysłany: Nie 1:08, 06 Mar 2016 Temat postu:

film ciekawy, ale końcówka żałośnie i nieautentycznie idealistyczna (coś w stylu żenującej i nierealistycznej psychologicznie końcówki filmu 'Lot')

'Our brand is crisis' - Kryzys to nasz pomysł

mailo · Wysłany: Nie 8:19, 06 Mar 2016 Temat postu:

Co do horrorów - to może ktoś jest w stanie pomóc. Oglądałem w dzieciństwie horror (były to czasy mnie więcej "Koszmaru z ulicy wiązów"), Nie wiem czy dobrze zapamiętałem, ale było mnie więcej tak - para wprowadziła się do nawiedzonego domu i głównym wątkiem "straszenia" było to, że jak patrzyli w lustra, szyby itp to w odbicu za sobą widzieli duchy, które idą żeby ich dopaść - jeden np z nożem, inny z siekierą, innym razem jakiś ze sznurem itp. Był motyw , że pozasłaniali wszystkie lustra i szyby, ale na końcu ten facet zobaczył swoje odbicie w oczach tej kobiety i coś go dopadło. Może ktoś wie o jaki film chodzi?

pogłoska · Wysłany: Nie 10:25, 06 Mar 2016 Temat postu:

letnisztorm · Wysłany: Czw 7:30, 10 Mar 2016 Temat postu:

bosska · Wysłany: Czw 10:10, 10 Mar 2016 Temat postu:

letnisztorm · Wysłany: Czw 20:03, 10 Mar 2016 Temat postu:

Ida za pomocą zastosowanych środków wyrazu cofa nas czasie. Jest tylko i wyłącznie tamta rzeczywistość, losy bohaterów naznaczonych wojną i i taki realny komunistyczny świat. Zapominamy o tym, że przecież wszystko kiedyś się zmieni i będzie inaczej. A przecież zwykle jest tak że oceniamy przeszłość i ludzi w niej żyjącej z naszej perspektywy z wiedzą zmian, których oni nawet nie śmieli oczekiwać.

Zagmatwałam?

flykiller · Gość

Nie.
Porażająca jest dla mnie scena samobójstwa w tym filmie, niemająca nic wspólnego z jakimkolwiek wyobrażeniem tego aktu. Samobójstwo bez przygotowań, bez scenerii, bez dramatu, jeszcze jedna marna, powszednia czynność w marnym życiu, bez spektakularnego początku ani końca, niezamknięta, jak to okno, ostateczna przecież, a jednak jakby niedefinitywna, jak snujący się dym z niezduszonego niedopałka. Prawie tę scenę przeoczyłam.

Kewa · Wysłany: Czw 21:54, 10 Mar 2016 Temat postu:

Oj, tak, ta scena jest przedziwna, pięknie to opisałaś. Takie pytanie od razu do mnie przyszło: to wszystko? To już? Dopiero pogrzeb rozwiał ostatecznie wątpliwości.

Brunner · Wysłany: Sob 0:23, 12 Mar 2016 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

film dla Paszteta, czyli jak niespecjalnie ładna, ale temperamentna 20-latka może rozruszać zgrzybiałego 50-latka z misją

flykiller · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

Ten film, oparty na faktach (seria tajemniczych samobójstw nastolatków w walijskimi miasteczku), jest przeciętny. Niczego nie próbuje wyjaśnić, a jeśli pojawia się jakaś sugestia, to mętna i nieprzekonująca. Postacie nie mają wyrazu i toczą pozbawione wyrazu dialogi (a panna od brata-grubaska z Nocnej Straży ma tę samą drażniącą minę z wiecznie uchyloną paszczęką, jak w Grze o Tron). Ale widzę tam coś jeszcze, jakieś wyciągnięte z pamięci śladowe, szczątkowe wspomnienie młodzieńczego defetyzmu, fascynacji śmiercią, kuszącego tajemnicą mroku, przyczajonej autodestrukcji, czegoś, co jak mi się wydaje, pociąga na pewnym etapie życia wielu młodych ludzi. Czegoś, z czego się wyrasta, albo co pochłania. I to mnie przekonuje. A jeszcze jest tak ładnie zaserwowane w scenerii ciężkiej, posępnej lecz pięknej przyrody.

Brunner · Wysłany: Nie 0:31, 20 Mar 2016 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

autor: con_desiros 15 lutego 0:11 ocenił(a) ten film na: 3 Nuda !Nic ciekawego !!!

Pasztet · Wysłany: Nie 0:36, 20 Mar 2016 Temat postu: