|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 6:41, 31 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Dochodzę do wniosku, że mam zupełnie inny filmowy gust niż PORI. Śpiąca królewna była efektownym kiczem wg mnie. Aktorki grały jak drewno... |
I dlatego oglądam Dakote a nie Elle Fanning.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 22:35, 01 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Whiplash
[link widoczny dla zalogowanych]
Film, praktycznie, dwóch aktorów, z delikatnie tylko zaznaczoną fabułą, wypełniony muzyką jazzową (a przecież ujmujący muzycznie zapewne nie tylko koneserów jazzu), a przy tym trzymający w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty. |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Sob 9:26, 07 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Nadrabiam zaległości
[link widoczny dla zalogowanych]
Piękne te widoki w soczystym, południowym słońcu, malownicza i przyćmiewająca urodą dwie pozostałe panie Penelopa, ale sam film to nudy, panie, nudy, lelum polelum (w ogóle, jeśli brak konkretnie zaznaczonej akcji (jak np. we "Wszystko gra"), to filmy Woodego chyba jednak nie są dla mnie). |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 16:23, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
No to ja dalej w te starzywa
[link widoczny dla zalogowanych]
(ale fajne starzywa)
co prawda, filmy Inarritu, jakie wiedziałam (Amores perros, 21 gramów i, właśnie, Babel) są do siebie podobne, zrobione w podobnej konwencji (zlepek zazębiających się historii, przesunięcia w czasie, podobna dynamika), ale oprócz tej wartkiej i sprawnej akcji, poruszają (wątek wyalienowanej głuchoniemej japońskiej nastolatki naprawdę doskonały). |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:26, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Patchworkowe konstrukcje w filmach (jak Babel, Magnolia) zawdzięczamy Altmanowi i jego 'Short Cuts'. Uwielbiam ten film. Jeśli ktoś nie widział, to polecam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:58, 09 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Miasto 44
Z trudem się zmusiłem, bo tematyką powstania warszawskiego rzygam od lat. Mam na jego temat określone zdanie i już.
Natomiast ten film nie jest o powstaniu. To jest... klasyczny romans (vide: teoria dramatu) w konstrukcji 'on jeden - one dwie'. I to jest świetnie wymyślony romans, z buzującymi konfliktami wartości (miłość vs obowiązki, przekonania, duma). Powstanie jest tylko kontekstem, dzięki któremu te konflikty mogą mieć miejsce. I tu druga zasługa twórców - kontekstem diabelnie mocnym, wręcz ekstremalnym. Jak u Spielberga w Szeregowcu i w świeżej Furii. Oglądając można poczuć strach i beznadzieję tych, którzy wylądowali w środku tego piekła.
Czytałem w paru filmwebowych recenzjach, że filmowi brakuje stosownego patosu, że muzyka jest od czapy itp. A moim zdaniem, brak patosu jest świadomy i sprowadza rzeź, do rzezi, strach do strachu, daje widzowi poczuć bezradność i beznadzieję. A jednocześnie film nie ma tezy. Ja akurat słyszałem wołanie 'Po co było to wszystko?', ale ktoś inny mógł mieć inne zwidy. A muzyka uwspółcześnia film, wyrywa go ze świata martyrologicznych obrazków ku czci. Niemen śpiewający 'Dziwny jest ten świat, gdzie człowiekiem gardzi człowiek' w scenie kiedy jedni drugich zabijają (nie pamiętam kto kogo - to bez znaczenia) jest z jednej strony do wyrzygania dosłowny, ale z drugiej wyciąga te sceny z lat 40-tych i wrzuca w dowolny, współczesny czas i miejsce na świecie.
Jak dla mnie, Komasa, po Sali Samobójców, kolejny raz 10/10
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 1:11, 10 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Miasto 44 | Dla mnie była to próba opowiedzenia o tragicznych wydarzeniach za pomocą poetyki MTV. Wyszedłem z kina poruszony i pomyślałem sobie, że Polacy to naród idiotów, którzy zawsze znajdą jakieś czołgi żeby się na nie rzucić z szabelką - i z tego powodu jednak czuję się dumny, że z tej samej wioski pochodzę.
Sam film jak na polskie standardy zrobiony nieźle. Komasa opowiedział jednak o powstaniu nie o miłości, ale wplótł w to wątek romansowy (typowa sztuczka holiłódzka) żeby się lepiej łykało. Film jest nierówny, jest częściowo przeszarżowany - scena z deszczem z ludzkich podrobów trwa tak długo, że zaczyna robić się farsowo, podobnie dziewczyna rozerwana pociskiem z czołgu tak długo rzęzi swoje pożegnalne kwestie, że kurier zdążyłby przylecieć z Londynu i ją zoperować. Ale inne sceny, jak egzekucja podczas łapanki na ulicy, wbijają w podłogę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 3:05, 10 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Hans napisał: | wplótł w to wątek romansowy (typowa sztuczka holiłódzka) żeby się lepiej łykało |
Mam inne zdanie. Ale to być może dlatego, że jako dobry słuchacz, chłonąłem w wieku nastoletnim opowieści mojej babci z czasów okupacji. I one były o codzienności. O zdobywaniu jedzenia, o pracy, o zwykłych codziennych sprawach, które każdy w tamtym czasie miał do załatwienia. Nasłuchałem się też sporo o dobrych Niemcach, o tym, że kiedy wracała po godzinie policyjnej z torbami pełnymi mięsa przemycanego z okolicznych wsi (groziła za to kara śmierci), to niemiecki patrol sprawdzał co ma i puszczał dalej. Choć według standardów filmowych powinna zostać torturowana na gestapo żeby wydać dostawcę i następnie rozstrzelana. Volksdeutsche w jej kamienicy nie byli wrednymi donosicielami szpiclującymi Polaków, a tłumaczami i pośrednikami w handlowych interesach związanych z kartkowymi przydziałami (oni mieli lekarstwa, a inni za to załatwiali im świeże mięso ze wsi) - innymi słowy dzielili się swoimi przywilejami z resztą społeczności. Polacy pomagali się pakować Niemieckim rodzinom, które uciekały przed nadejściem Armii Czerwonej. To są zupełnie inne historie niż można zobaczyć na ekranie. A głównym motywem było to, że Niemcy, również żołnierze Wermahtu, mieli takie samo przekonanie o absurdalności wojny i okupacji jak i ludzie, których okupowali. Ale z filmów można się tylko dowiedzieć, że to była banda zwyrodniałych morderców z lubością strzelających do kogo się dało.
A druga część, która dla stanowi o wiarygodności filmu Komasy, to fakt, że swoje nastoletnie lata spędziłem w schyłkowej komunie. I głownie obchodziło nas wszystkich jak zrobić tak, żeby było fajnie w tej biednej szarzyźnie. I jeśli znalazła się puszka czerwonej farby, którą w nocy malowało się mur w środku miasta 'solidarycą', to tak naprawdę chodziło o przygodę, o to żeby zaimponować dziewczynom, żeby było o czym gadać, żeby być lokalnymi bohaterami tygodnia. I to wcale nie jest umniejszanie świadomości sytuacji i kontekstu komuny, która jakaś wtedy była. Ale to tak naprawdę było w trzeciej kolejności. Dzieciaki chcą się kochać, szaleć, rozrabiać i mieć przygody. No i fajnie, jeśli akurat mogą do tego podłączyć jakieś większe cele.
Moim zdanie scena, kiedy dwóch gości po ustrzeleniu przeciwnika, przybija piątkę nucąc jakiś greps o fajnych Warszawiakach, podczas którego jeden z nich dostaje strzał, jest właśnie o tym. Że po iluś dniach tego piekła, dla nich to wciąż przygoda, którą ze zdziwieniem i niedowierzaniem, kończą dostając kulą w pierś. Moim zdaniem Komasa świetnie to wyczuł.
PS. A co do stylistyki MTV... przypomnij sobie montaż 'Gladiatora'. Tam było ok, ale jak wchodzimy na naszą boleściwą martyrologię, to już zaraz plastik? c'mon...
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 3:12, 10 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Dawno już nie zrobiłem tylu błędów interpunkcyjnych, pora umierać..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 21:54, 10 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Teraz to sobie możecie pogadać
Jak kilka stron temu pisałam o filmie "Miasto 44" to nikt się nie zająknął nawet, a tak chciałam wymienić myśli, ,że aż serce mi się rwało...
No dupa blada!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:10, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Martwe Zło...eee.. może poczekam na zmianę klimatu na topiku
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 21:32, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
eee tam... dobry horror nie jest zły
chociaż to jakaś straszna jatka była, z tego, co pamiętam. |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:18, 12 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
- Mamo, obcięli jej ręce a ty mi tu skrzydełka do jedzenia proponujesz?
Martwe zło to był pomysł mojej córki na sobotnie popołudnie, jest na etapie wielkiej fascynacji horrorami a ja stwierdziłam że na mnie jakieś rozbebeszone ciała, demony i krwawe deszcze nie robią wrażenia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:49, 12 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
A niby jak mogliby przebić "Martwicę mózgu"?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 17:34, 12 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | [i](...) a ja stwierdziłam że na mnie jakieś rozbebeszone ciała, demony i krwawe deszcze nie robią wrażenia |
starzejemy się
Aproxymat napisał: | A niby jak mogliby przebić "Martwicę mózgu"? |
bez żalu przyznam (wystarczył mi opis i zdjęcia na Filmwebie ), że nie oglądałam tej kultowej produkcji. |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:54, 12 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Madagaskar 3.
Moze być.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:28, 12 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | eee tam... dobry horror nie jest zły
chociaż to jakaś straszna jatka była, z tego, co pamiętam. |
Jatka smakowita ale nic straszącego nie ma - czyli typowe gore. Generalnie taki sobie ten horrorek...
Ale jeszcze ostatnio to drugi raz obejrzałem "Czarnego łabędzia" - jest nawet lepszy niż za pierwszym razem (znając historię, można się bardziej skupić na drugim planie). I to bym nazwał filmem do refleksji quo vadis i takie tam...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 2:36, 13 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
wracając do nieklasycznych romansów - Teoria wszystkiego (2014), z uroczą Felicją
jakby ktoś pytał to jest to właśnie doskonały przykład jak nudną historię o geniuszu uwięzionym w karykaturalnym ciele sprzedać szerokim masom - w sumie precież liczy się ilość zmoczonych chusteczek na godzinę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:36, 14 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Polecam "Sędziego" dla tych co lubią historie rodzinne.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Sob 23:04, 14 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
"Wielkie piękno"
[link widoczny dla zalogowanych]
Film jest nudnawy i trochę za długi. A także niegłupi, melancholijny, zabawny, słodko-gorzki, urokliwy wizualnie i efektowny muzycznie. Jeśli ktoś cierpi na nadmiar wolnego czasu, polecam. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|