Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

fajny film wczoraj widziałem ... a momenty były ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 259, 260, 261 ... 297, 298, 299  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 21:45, 20 Gru 2014    Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii napisał:
Mi tam się "Wataha" podobała. W sumie to chyba jedyny polski serial nadający się do obejrzenia, w ogóle jedyny bo próbowałem "Zakazane Imperium", "The Knick" i inne jakieś - wszystko na 1 odcinku zakończyłem - seriale to jednak trudna sztuka.

Uhm, czytałam, że Ci się podobała. Może nie dałam jej szansy, bo czasem serial jakoś się pozytywnie rozkręca po pierwszym odcinku (i tutaj "The Knick" jest dobrym przykładem, atmosfera elegancko gęstnieje, chociaż mnie się podobała właściwie od początku albo "Kapadocja", która nabiera rozpędu dopiero po paru odcinkach), ale miałam dość duże oczekiwania, więc mnie ta plastikowość postaci i typowo polska ponuracka drętwota rozeźliły.
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 22:40, 21 Gru 2014    Temat postu:

Infiltracja...nieodmiennie mnie powala.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pochodzenie O-Ren Ishii
maszynista z Melbourne


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 5578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 363 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: centrum PL
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:08, 22 Gru 2014    Temat postu:

flykiller napisał:

Uhm, czytałam, że Ci się podobała. Może nie dałam jej szansy, bo czasem serial jakoś się pozytywnie rozkręca po pierwszym odcinku (...) ale miałam dość duże oczekiwania, więc mnie ta plastikowość postaci i typowo polska ponuracka drętwota rozeźliły.


No, może nie będę wmawiał że gra aktorska jest oskarowa a postacie rozbudowane - to mnie nie rozeźliło w każdym razie. Mnie rozeźliła końcówka a w zasadzie jej brak. Skąd się bierze ta mania niekończenia ? Czy wszystko musi mieć 5 sezonów ? W ostatnim okaże się że za wszystkim stoi Ridge z Mody na Sukces...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:39, 22 Gru 2014    Temat postu:

Grand Budapest Hotel - komedia z jeleniem na rykowisku w tle, coś między C.K Dezerterzy a ucieczką braci Daltonów. Historia jakich wiele czyli od pucybuta do milionera, z przymrożeniem oka, kolorowo i komiksowo, z fajnymi rolami. Na zakończenie taka refleksja (podobna jak przy Zielonej mili), że mimo wszystko a nawet zwłaszcza, niezależnie od okoliczności i położenia w jakim jesteśmy warto trzymać poziom i zachowywać klasę.




Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez letnisztorm dnia Pon 12:50, 22 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:02, 22 Gru 2014    Temat postu:

Próbowałam obejrzeć Ciacho. Odpadłam przy Karolaku i starszej pani na fotelu ginekologicznym.

Grand Budapest Hotel - czeka na swój moment.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Wto 6:57, 23 Gru 2014    Temat postu:

GBH - początkowo bardzo sceptyczny, oglądałem jednym okiem drugim matując kompa, za chwilę wciągnąłem się całkowicie. Dowcip troszkę absurdalny jak z długometrażówek Monty Pyhtona, fabuła z latta absurdalna jak Alicja w Krainie Czarów, ogólnie bardzo pozytywne zaskoczenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sławomir
mrówkolep jadowity


Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:56, 24 Gru 2014    Temat postu:

ucha ucha, para z brzucha - ciekawe jak inne filmy Wesa Andersona? Tongue out (1)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Czw 23:26, 25 Gru 2014    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Hmm. Zło wyszło z lasu, zrobiło co swoje i wróciło do lasu, zasilając swe szeregi.
Nie widziałam w tym filmie połowy tych rzeczy, o których rozpisują się w recenzjach (że niby jakaś walka światów, kpina z burżuazji, że poznajemy prawdziwe oblicze zamożnej rodziny, że czarny humor, że lekkość, ble, ble, ble), ale nie mam poczucia straty. Obejrzałam, natomiast, nienarzucającą się historię bez misji, której pozwoliłam się prowadzić mimo podejrzeń, że koniec zostawi uczucie niedosytu.
Powrót do góry
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:15, 26 Gru 2014    Temat postu:

Co do Andersona, to widziałam wcześniej Kochanków z księżyca, teraz dla równowagi Pociąg do Darjeeling. Znalazł facet, znaczy ten reżyser niszę w kinematografii. W sumie mało teraz takich słonecznych, kolorowych filmów o uczuciach w dodatku doprawionych absurdalnym humorem. Dobre na grudniowe szaro-ciemności.


edit: Zachwyciłam się Emmą Thompson, pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz. Ratując pana Banksa, to też pełna kolorów, światła i humoru opowieść, z tym że problem uczuć potraktowany jest dużo bardziej poważnie. Historia powstania w wytwórni Disneya musicalu Mary Poppins, ( w roli Disneya Tom Hanks) staje się opowieścią o dzieciństwie i jego wpływie na całe życie autorki powieści Pameli Travers ( Emma Thompson).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez letnisztorm dnia Pią 9:29, 26 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 13:10, 27 Gru 2014    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dość niejednoznaczna opowiastka o młodym geju, który przyjeżdża z Montrealu na prowincję, by wziąć udział w pogrzebie przyjaciela i, być może, uświadomić jego matkę, co do charakteru łączącego ich związku. Sprawy się komplikują, gdy bohater poznaje brata zmarłego o niejasnych intencjach i, jak to sam określa, "smak prawdziwego życia", które, jednakowoż, z sielską prostotą wsi niewiele ma wspólnego. Ciekawe.
W roli reżysera, scenarzysty i tytułowego bohatera Xavier Dolan, debiutujący w młodym wieku (także w potrójnej roli) głośnym "Zabiłem moją matkę".
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 23:27, 27 Gru 2014    Temat postu:

Borgman, zachęcona recenzjami zaczęłam oglądać...po 20 minutach rezygnacja. Czyli oceniam podobnie jak Fly.
Ponieważ nie uczę się na błędach, zachęcona odpaliłam Dawcę pamięci. No...tak przesłanie niby jest.. tak płaskie oczywiste. czemu qrde te filmu są dla nastolatków??? Chyba już nie dożyję dobrego sf


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Sob 23:58, 27 Gru 2014    Temat postu:

ribka_pilka napisał:
Czyli oceniam podobnie jak Fly.

ale w którym miejscu podobnie?

Obejrzałam dzisiaj w TV "Służące"

[link widoczny dla zalogowanych]

jeden z tych filmów "ku pokrzepieniu serc", które zawsze dobrze się ogląda - trochę wzruszający, trochę zabawny, trochę z misją.
Powrót do góry
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:28, 28 Gru 2014    Temat postu:

Też mnie wczoraj wciągnął ten film a powiem szczerze, że nie pamiętam kiedy zatrzymałam na dłużej oko na tym co w telewizji ( z wyjątkiem filmów o rekinach ale tych przyrodniczych).

"Mów mi Vincent", Bill Murray w roli starego bucowatego pijaka i mały chłopiec, z wrażliwością małego chłopca, nic w sumie takiego, kilka wydarzeń w ich smutnym życiu a ja na końcu się pobeczałam. placz Chociaż podobno to komedia Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sławomir
mrówkolep jadowity


Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 1:03, 29 Gru 2014    Temat postu:

letnisztorm napisał:
"Mów mi Vincent", Bill Murray w roli starego bucowatego pijaka i mały chłopiec, z wrażliwością małego chłopca, nic w sumie takiego, kilka wydarzeń w ich smutnym życiu a ja na końcu się pobeczałam. placz Chociaż podobno to komedia Think
nie no, w ogóle po pierwsze to tytuł mówi "św. Vincent" i do tego pominęłaś niezwykle dla Polaków bluźniercze przesłanie, że to w niby katolickiej szkole (św. Patryk - czyli Irlandczycy) prowadzone są lekcje religii, gdzie w klasie są dzieci żydowskie, katolickie, muzułmańskie oraz agnostyczne, a prowadzący lekcje ksiądz (ewidentnie katolicki) nie namawia do głosowania na PIS oraz Rydzyka, zachęca dzieciaki do takiego jakby humanitarnego widzenia świata, czyli jakby zupełnie kosmopolityczny relatiwizm, cywilizacja śmierci oraz dżender - normalnie horror dla prawdziwego Polaka katolika przez duże P oraz K.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:15, 29 Gru 2014    Temat postu:

Hans, spaliłeś jedną ze śmieszniejszych scen w filmie w dodatku spaskudziłeś przesłanie obsesjami pisowsko-rydzykowymi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pogłoska
maszynista z Melbourne


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 4672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 336 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z o2
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:31, 29 Gru 2014    Temat postu:

Babadook.
Puk, puk!
Let me in.
Świetny film.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Nie 23:13, 04 Sty 2015    Temat postu:

pogłoska napisał:
Babadook.
Puk, puk!
Let me in.
Świetny film.

Bardzo dobry (chociaż mało straszy).
Na dodatek, w zależności od woli oglądającego, nie musi być horrorem.
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:43, 04 Sty 2015    Temat postu:

letnisztorm napisał:
Grand Budapest Hotel - komedia z jeleniem na rykowisku w tle, coś między C.K Dezerterzy a ucieczką braci Daltonów. Historia jakich wiele czyli od pucybuta do milionera, z przymrożeniem oka, kolorowo i komiksowo, z fajnymi rolami. Na zakończenie taka refleksja (podobna jak przy Zielonej mili), że mimo wszystko a nawet zwłaszcza, niezależnie od okoliczności i położenia w jakim jesteśmy warto trzymać poziom i zachowywać klasę.



Dla mnie zaskakujący był ten film.
Najbardziej podobało mi się to, że ujrzałam swoich ulubionych aktorów w zupełnie innym świetle. Rewelacyjnym - z takim odczuciem, że podołali a nie, że coś stworzono specjalnie pod nich. I tym razem nie o Nortona chodzi, a o Fiennes'a i Law'a .

flykiller napisał:


jeden z tych filmów "ku pokrzepieniu serc", które zawsze dobrze się ogląda - trochę wzruszający, trochę zabawny, trochę z misją.


Z tej serii to jeszcze "Sekretne życie pszczół" mi przyszło do głowy.
Nic dodać, nic ująć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:55, 04 Sty 2015    Temat postu:

Ja bardzo lubię komedie, a tych - dobrych jest bardzo mało.
Taki staroć jakis czas temu wpadł mi w ręce "Człowiek, który widział za mało".
Naprawdę nietypowa, sytuacyjna, zaskakująca i pełna zwrotów akcji. Szalenie mi się podobała. Jakiś mam taki nieokreślony stosunek do Murray'a i kolejny raz byłam pozytywnie zaskoczona.

Bobranoc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:07, 05 Sty 2015    Temat postu:

lulka napisał:
flykiller napisał:


jeden z tych filmów "ku pokrzepieniu serc", które zawsze dobrze się ogląda - trochę wzruszający, trochę zabawny, trochę z misją.


Z tej serii to jeszcze "Sekretne życie pszczół" mi przyszło do głowy.
Nic dodać, nic ująć.


Nie widziałam Służących i niezbyt żałuje ponieważ przeczytałam książkę, która mi się bardzo podoba i chyba wolałabym nie oglądać jej ekranizacji. Ale. Przeczytałam Sekretne życie pszczół i obejrzałam i nie żałuję obejrzenia filmu. Książka oczywiście fantastyczna.

Jeszcze do moich filmów z serii "ku pokrzepieniu serc" to rzecz jasna "To właśnie miłość" i rewelacyjny wg mnie "Czas na miłość". I kto wie, czy nie dorzucę "Nauki spadania".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 259, 260, 261 ... 297, 298, 299  Następny
Strona 260 z 299

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin