po 30-tce

l

a wykorzystujesz?

pogłoska

Kewa

Kiedyś dawno temu oglądałam, ale po długiej przerwie znów zobaczyłam film z Bardotką: "I Bóg stworzył kobietę". Zakończenie mnie rozłożyło totalnie. Morał z filmu płynący: kobiecie należy przylać, by wróciła na ziemię (prawie cytat z Iwaszkiewicza, ale nie tego Iwaszkiewicza - z korwinowego, mojego byłego szefa). W obronie filmu przemawia jedynie to, że powstał w 1958 roku, gdy Iwaszkiewicza nie było jeszcze na świecie.

melpomena

Frozen. Niezla bajka i juz wiem o co chodzi w ostatnim odcinku 3 sezonu Once upon a time.

Kewa

Niedawno w TVP Kultura - "Pies" Kondratiuka. Bardzo współczesna nowela o ludzkiej naturze, chociaż w komunistycznych realiach. Chodzi za mną.
"Znakomita satyra na lokatorów wielopiętrowego bloku mieszkalnego, skupiającego cały przekrój polskiego społeczeństwa. Mieszkańcy wieżowca reprezentujący różne środowiska, warstwy społecznie, różne postawy i charaktery popadają w konflikt, którego zarzewie stanowi mały łaciaty piesek, należący do pewnego skądinąd bardzo spokojnego i kulturalnego małżeństwa."
[link widoczny dla zalogowanych]

szb

Jack Strong,

Ten film niemal wszystkie liście wątpliwości co do bohaterstwa Kuklińskiego zawiał na tę właściwą stronę. Z mojego odbioru wynika, iż to był wrażliwy, mądry, przewidujący człowiek, który wykorzystał idealną sytuację, położenie w którym się znalazł.

Bezinteresownie? Myślę, że nie do końca bo przewidywał chociaż wywiezienie go z bloku wschodniego, a to była kwestia cenniejsza od każdych pieniędzy.

Okazuje się, że to był przede wszystkim wybitny strateg, człowiek analizujący i rachujący dość trafnie.
Znajdując się pośród tak istotnych informacji można było: a) pić wódkę b) bać się i pić wódkę c) wykorzystać to i ..pić, wódkę (nie ukrywajmy, były to pod tym kątem doskonałe czasy)

Co do samego filmu. Bardzo przyzwoicie zrobiony. Czy musiał to być Dorociński a za płotem Małaszyński ... ? No ale stało się. Ważne że trąbka u Pasikowskiego była. Musi być.

Pochodzenie O-Ren Ishii

Lucy. O ! To bym sobie oblukał - fajna dziunia, fajny koncept (trochę ograny ale nadal fajny), reżyser cośtam wie o robieniu filmów.... kto się wybiera do kina proszę o reckę Angel

Kilo OK

No więc tak: pseudonaukowy bełkot nużący na maksa (miałem wyciągnąć fona by pograć), chwilami brakuje akcji, chwilami razi niedopracowanie efektów. Film się ogląda dobrze, wciąga i trzyma w napięciu.... ale brakuje spójności, rażą "cuda wianki" dla gimbusów. I jakiś talki feministyczny. Czyli będziesz zadowolony, ale tylko na raz.

pogłoska

Lucy - ładna bohaterka, wartka akcja. Stary profesor jako narrator dla tych, którzy nie ogarnialiby zachodzących przemian.

Odwieczne marzenie ludzkości - totalne poznanie i rozumienie, które wyzwala i daje moc. W dodatku zdobyte bez wysiłku i oczywiście jak każde jabłko z drzewa poznania - niebezpieczne.
Podoba mi się idea, którą niesie film, jeśli masz wiedzę - zrób wszystko, by się nią podzielić, przekazać, zapisać.

Refleksja nad znaczeniem czasu...
Czyżby Luc był userem forów internetowych, gdzie wałkuje się takie tematy?

)))

Pochodzenie O-Ren Ishii

Chyba otworzę sobie nową kolekcją filmową - "zabójcze panienki" Blue_Light_Colorz_PDT_02

Pochodzenie O-Ren Ishii

Ostatnio obejrzałem "Rec" - zajebiste są te szlagiery hiszpańskie. Czysta przyjemność jaką powinno zapewniać kino i jednocześnie ulga od hollywoodzkich gwiazdorów. Jak ktoś nie oglądał to koniecznie powinien nadrobić. Napomknę tylko że trochę bywa niesmacznie - żeby mi ktoś nie zarzucał że nie uprzedziłem Blue_Light_Colorz_PDT_02

Mam na dysku "Rec 2" - ciekawe czy udało się utrzymać klimat.

A wieczorem na HBO2 - Django Blue_Light_Colorz_PDT_02

Obowiązek oglądanie chyba że ktoś akurat "katuje ryja" - to wybaczam 050

Szymon Krusz

Próbowałem oglądać hiszpańskie filmy ale sobie odpuściłem i chyba tak będzie najlepiej.

wołek

flykiller · Gość

Pochodzenie O-Ren Ishii

"Kręgosłupa diabła" nie widziałem ale sprawdziłem opis i dodam do listy - tytuł mnie wcześniej odrzucał bo trochę zaciąga amerykańską kategorią Ź w kinematografii. Ale z opisu już wygląda to ciekawiej.
"REC" uważam ze najlepsze wykorzystanie koncepcji filmu "niby-że-z-perspektywy-oczu". I uważam że akcja narasta w tempie idealnym - z początku leniwie ale tylko do pierwszego trupka Angel

flykiller · Gość

"Kręgosłup diabła" jest horrorem nawet trochę smutnym, nie bardzo przerażającym, ale dobrze się go ogląda.
Co do REC, to ja chyba w ogóle nie przepadam za horrorami przedstawianymi z perspektywy niby to kamery, "paradokumentalnymi" (Blair witch project, Demony).

ribka_pilka

"Kręgosłup diabła" jak pisze Muszka, smutnawy nie straszny.
"Rec" świetny, ale poprzestańcie na dwójce

.
Pani Belen Rueda z Sierocińca, Oczu Julii, ma rękę (czy co tam) do dobrych fimów. Polecam El cuerpo tłum Trup:
[link widoczny dla zalogowanych]

ribka_pilka

tłum -tłumacznie

ribka_pilka

z hiszpańskich jeszcze "Słodkich snów" : [link widoczny dla zalogowanych]
i oczywiście "Skóra, w które żyję". Almodovar przeraził mnie totalnie.

Pochodzenie O-Ren Ishii

To z przyjemnością też obejrzę (znaczy tego "Trupa"). Czyli mam plan filmowy

Na razie zacząłem "Rec 2" i to już nie ma tego klimatu - zrobienie dobrej kontynuacji to jednak wyzwanie nie tylko dla amerykanów, hiszpanom też nie idzie.... (na razie to 30 minut obejrzałem)

"Skóra w której żyję" ma bardzo ciekawą fabułę. Filmy z trudnym do przewidzenia finałem to prawdziwa rzadkość - stąd warto obejrzeć.

A widziałaś "la cara oculta" ? Też to nieźle wykręcili - jakby co to polecam:
[link widoczny dla zalogowanych]