po 30-tce

LampionyZeStarychSloikow

http://www.youtube.com/watch?v=pa-dGYjSq5k

właśnie się dowiedziałem, że samolot w tle był wycięty z dykty a pod spodem kręciły się wynajęte karły, żeby udawać mechaników w perspektywie

lulka

Obejrzałam wreszcie "Pornografię" - lepiej późno niż wcale.
Fajne, przejaskrawione postaci, świetne aktorstwo, ale sensu napisania tego wiekopomnego dzieła nadal nie rozumiem, a może przesłania?
Owszem, nic co ludzkie nie jest mi obce....Może to jakieś marzenie o tym by wyrzucić z siebie to co w nas paskudne i o czym "normalny" człowiek nie potrafi mówić, nie chce mówić, a nawet myśleć? Bądź udawać, że nie myśli?
Próbuje zrozumieć, ale utożsamić się za cholerę nie potrafię.

Kewa

lulka

Na pewno.
I ja to piętno widziałam w każdej postaci.
Czytając, a po wielu latach oglądając.
To nie jest tak, że ja Gombrowicza nie doceniam skoro porusza nawet mnie.
Jednak najnormalniej w świecie nie lubię go.
Z jednej strony rozumiem doskonale, że to jest najmocniejsza pornografia ze wszystkich mi znanych, z drugiej jest to dla mnie wytwór chorego umysłu.
Inteligentnego nad wyraz, odważnego, łamiącego wszelkie zasady i tabu - podziwiam go, ale nie lubię.

Kewa

Ja się Go boję. I chyba lubię się bać. Najbardziej lubię go w "Pamiętnikach". A nawet lubię w "Kronosie", chociaż to dopiero jest pornografia.

LampionyZeStarychSloikow

Pasztet

Był czas, kiedy niemal znałem na pamięć wszystko, co WG napisał.

A teraz tylko Transatlantyk wydaje mi się jego okrętem flagowym.

LampionyZeStarychSloikow

[link widoczny dla zalogowanych]

Polski tytuł powinien brzmieć "nauczycielka od polskiego". lubię filmy z Julianne Moore. nie wiedzieć czemu cały czas widziałem na tym filmie Muchołapkę. nawet jak się pieprzyła na biurku ze swoim byłym uczniem

Kilo OK

Atlas Zbuntowany i Atlas Zbuntowany II, czyli do czego prowadzi socjalizm, i wtykanie łap przez państwo we wszystko co się da.

flykiller · Gość

Kewa

"W imię". Było? Świetnie zrobiony, wzruszający. Wszystkie sceny potrzebne. Ani ich za dużo, ani za mało. Takie trochę "poszarpane". To film o zagubieniu i nietolerancji. O Kościele też, ale moim zdaniem, problem homoseksualizmu przedstawiony został dość uniwersalnie.

LampionyZeStarychSloikow

jednym słowem sodoma z gomorą Tongue out (1)

lulka

Wyjdzie na to, że ja to nic tylko ryczę, ale tak nie jest.

Blue_Light_Colorz_PDT_02

Byłam dzisiaj na "Grze Endera" wcześniej nie mogłam bo mnie nie było - 1000 km i prosto do Arkadii na film...
Nie mogłam sobie wyobrazić jak można zrobić film z samych niemal psychicznych wyobrażeń małego jeszcze dziecka.
No i cały film przeryczałam bo Twórca najzwyczajniej w świecie wdarł się w moje prywatne odczucia. Ja nawet sobie teraz nie potrafię przypomnieć jak wyobrażałam sobie Endera zanim zobaczyłam film.
To jest coś kompletnie niespotykanego, w życiu czegoś takiego nie doświadczyłam.
Nawet nie jestem w stanie powiedzieć czy ten film był dobry, czy nie?
Nie mam pojęcia jak może odebrać go osoba, która nie czytała ksiązki?
Ksiązka i film stały sie dla mnie niesamowitym dopełnieniem, zrozumieniem - tak jakby reżyser, scenarzysta (jedna osoba w tym wypadku) skradła mi moje wyobrażenia, wdarła się w moje ja.
Jestem olśniona choć nie potrafię tego nazwać...

lulka

Aha - zapomniałam napisać, że dla takich chwil warto żyć.
Gdy ma się wrażenie, że ktoś odbiera świat - czy choćby ukochaną książkę dokładnie tak jak ja.

Bobranoc

Poldek

Czyli warto? Dziekuję, jadę do kina.

flykiller · Gość

Pasztet

AmbaSSada...
Fajny pomysł, lekki scenariusz (do małej poprawki), ale realizacja spierdolona koncertowo. Dziwne, bo po Machulskim akurat tego bym się nie spodziewał. I do tego kompletny dramat jeśli chodzi o obsadę dwóch głównych ról. I tu też na napisach zobaczyłem, że za casting odpowiadał również JM.
Szkoda..

kasarka

lulka

"Sniegowe ciastko" - strasznie ciężko było mi się za to zabrać mimo za....ej obsady. No bo znowu autyzm itd.
Ale film nie o tym kompletnie.
Film jest o tym o czym wiele razy tutaj na forum rozmawialiśmy - jak drastyczne zdarzenia nas zmieniają, a nawet jak podobne zdarzenie potrafi nas zmienić zupełnie inaczej.
Bardzo ładny film...I niesamowicie pogodny mimo niesamowicie ciężkiego tematu.
I nie o autyzmie to jest.

A że nie jestem wyrobioną filmomanką to poza trzema ulubionymi reżyserami wyszukuję filmy po ulubionych aktorach.
"Śniegowe ciastko" było pierwsze, a idąc dalej śladem Alana Rickmana następny był "Michael Collins" - świetny, historyczny film, który sklonił mnie do poczytania czegoś wiecej o historii Irlandii.
Dla koneserów.

Pasztet

Rickman nie przestanie mi się kojarzyć z Metatronem z Dogmy. I w każdym filmie niestety widzę go przez tę (zabawną) kalkę.