|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:04, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Soul Kitchen - ciepła opowieść o miłości, pasji, lojalności, przyjaźni, jedzeniu, medycynie alternatywnej i o tym jak wydymać skarbówkę.
Fajna muzyka http://www.youtube.com/watch?v=VZV052Mc3no
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:20, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
LampionyZeStarychSloikow napisał: | Kilo OK napisał: | Nie przeceniaj tego filmu. To bajeczka z morałem. | zgadza się. i dlatego właśnie umarł. |
nie zgadza sie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 20:15, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
To teraz w trzech zadaniach dlaczego przeżył.
Tylko litości, bez Wielki Szu 2.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:11, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
masz cztery:
1. rana jak wisnia w kieszeni
2. przesunieta marynarka i krawat
3. niby dlaczego mialby sie obawiac mikuna - co strzelil by do niego na ulicy
4. robi ustawke z denelem wynajetym przez mikuna - ic co ? nagle dostaje rozumu malego dziecka i nie zabezpiecza sie, na wypadak, gdyby denel mial go wyruchac? a moze wlasnie sie zabezpiecza i odstawia podwojna ustawke, jak w ocean11, kiedy to na koncu glownego bohatera zwijaja "policjanci"
wyobraz sobie , ze to jest bardzo dobrze wymyslone z tym "zabojstwem" -> tylko zamiast "policjantow" zjawia sie "karetka"
i teraz kazdy rzuca oskarzenia na kazdego ( a to z powodu zaginiongo sianka)
mikun na denela
denel na mikuna
psychol na kogos
niektorzy na psychola
i kogo jeszcze tam nie bylo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 21:25, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
To jest PRL, lata 70 nie NY lat >2000.
Poza tym czas...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:39, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: | masz cztery | no dobra, przyznaję. czasami nawet przebijasz Rona.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Czw 22:44, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Im bliżej do końca House’a tym bardziej ten serial mnie fascynuje.. Nie oglądam seriali, nie znam ich, bo uzależniają od pory o której lecą, a mój czas kiedy odpalam tv jest absolutnie nieokreślony.. ale dr. House jest jedynym od którego całkowicie się uzależniłam. Uwielbiam House’a, ale kocham się w Wilsonie.. i nie dlatego, że jest przystojny. Choć pamiętam go ze ‘Stowarzyszenia umarłych poetów’ na którym wbiłam się w rękaw Ojca i wyłam jak bóbr.. i ten wstyd czerwonych jak królik oczu, kiedy razem wychodziliśmy z kina.. House jest gnojem, egoistą, jest nad wyraz inteligentnym, aroganckim dupkiem, jest charakternym, niezdobytym Facetem kuternogą, ale jego teksty w połączeniu z całą resztą rozwalają moją psychiczną konstrukcję. To nie jest zwykły serial i denne dialogi. To majstersztyk skomasowanego ludzkiego istnienia. Doktorek zrobił sobie ze swojego kalectwa ołtarzyk, który ma tłumaczyć wszystkie Housowe wybryki. Jego narkomanię, arogancję, egoizm.. Tłumaczy je również Housowy geniusz medyczny, co idealnie wykorzystuje. Skoro jestem kaleką i geniuszem, więc wszystko mi wolno.. Skupia ludzi wokół siebie, przyciąga ich tym, że ich odpycha a pomocna jest mu ta jego inteligencja, błyskotliwość, czarny humor. House to dramatyczna postać, pełna zagadek, ciągle szukająca odpowiedzi na pytania, nie potrafiąca odnaleźć się w świecie, pośród poukładanej rzeczywistości...dlatego z premedytacja ja sobie dezorganizuje... Dlatego wybiera pacjentów z których filozofią całkowicie się nie zgadza, z którymi może podyskutować, w których czuje partnera mimo totalnych rozbieżności w podejściu do świata, do rzeczywistości.. Wielokrotnie się zastanawiałam czy on to robi celowo, czy naprawdę taki jest.. I wiem, że częściowo taki jest, ale częściowo robi pewne rzeczy celowo, na przekór, żeby sprowokować i spowodować, żeby ludzie mu bliscy (których paradoksalnie odpycha) udowadniali mu w najtrudniejszych momentach, że jest dla nich ważny..że nie jest sam.. ale to bardzo samotna postać, właśnie prze to, że na własne życzenie odsuwa się od ludzi, odseparowuje się od nich.. To wbrew pozorom bardzo prosta do określenia postać. To człowiek, który tak się wtopił w osobę, którą tak naprawdę wcale nie chce być (samotnik, indywidualista, odrażający, niesympatyczny, cyniczny…cyniczny…cyniczny…brutalny, szczery do bólu, bez skrupułów, pozornie bez empatii), ale uważa, że dzięki temu jest inny, jest ciekawy, jest kimś ważnym. Jego teksty są genialne.. Jest to facet, który może pociągać właśnie przez tę swoją pozę. House boi się, że jeśli ujawni swoje serce, swoją duszę i dobroć okaże się mięczakiem bez wyrazu. Ma jednego, jedynego przyjaciela Wilsona, który jest jego całkowitym przeciwieństwem.. Człowiek z sercem na dłoni, pełen empatii i chęci niesienia pomocy…dla siebie, dla innych. Wikłający się w nieudane, przez tę swoją dobroć, związki. Czy kobiety naprawdę wolą drani? Napisałam, że moją miłością z tego serialu jest Wilson.. a napisałam elaborat o Housie.. No właśnie.. dlaczego? Bo poza geniuszem Housowym i jego wyjątkowa inteligencją, jestem do niego bardzo podobna (równie egoistyczna, dbająca o siebie, o swoje pozorne szczęście…..) i pewno przez to równie samotna.
Nie wytrzymałabym z takim Facetem przez wielkie eF ani dłuższej chwili, ale czy wytrzymałabym z takim Wilsonem? Dobrym, spokojnym, idealnym człowiekiem, z którym życie wydaje się być idealnie przewidywalnie spokojne i proste, bez kłótni, awantur, rzucania talerzami..? Co za ironia.. Oglądając ten serial całkiem, jakbym oglądała w dużej mierze siebie.. Może dlatego tak mi przypadł do serca (?)..
Każda postać w tym serialu jest KIMŚ.. ma swoją głęboką historię bardzo sprzężoną z tym, co otacza nas.. Mały, brzydki zdrajca żony, Taub.. dlaczego? Bo słabość, choć ją kocha.. Piękna, mądra Trzynastka, biseksualistka nosząca w sobie śmiertelną chorobę, piękny niczym adonis, ale jak dla mnie całkiem bezpłciowy Chase, plasujący się gdzieś pomiędzy.. samobójca Kutner, dużo ciekawszy od Chase’a choć... Postać wyjątkowo zagadkowa. W zasadzie niewiele o nim wiadomo. Dwie ukochane House’a.. Absolutnie bezpłciowa i niepasująca do seksownego haremu Park, ale wyjątkowo bystra, posiadająca swój świat jakiejś fantasmagorii..
To serial przeciwności, sprzeczności, błyskotliwych kwestii, niesamowitych ‘cytatów’.. bardzo zyciowy i wyjtkowo refleksyjny, mimo pozornie prostej konstrukcji.. To serial, który, żeby całkowicie wchłonąć trzeba obejrzeć ze trzy razy i zapisać sobie wszystkie życiowe sentencje..
Nie wiem, czy dzisiaj był ostatni odcinek, jednak wiem, że to jedyny serial jaki obejrzę w ogóle i .. co najmniej ze trzy razy..
I jako ciekawostka, kończąc.. bo pisać mogłabym jeszcze długo - ale kto by to czytał - humorystyczny akcent...
http://www.youtube.com/watch?v=21TL94NEzvg
'do I look like an idiot?'
i mina Gregorego... no Mastrecard to naprawdę mało
no i laskę ma fajną
http://www.youtube.com/watch?v=q3K4jF63Hlw&feature=endscreen&NR=1
Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Czw 22:54, 16 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 2:34, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Chyba nauczę się tego postu na pamięć i jak ktoś mnie spyta co myślę o housie to bedę miał co powiedzieć ....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 4:25, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Baron von DupenDrapen napisał: |
Chyba nauczę się tego postu na pamięć i jak ktoś mnie spyta co myślę o housie to bedę miał co powiedzieć ....
|
Musiałbyś kompletnie zgłupieć chyba. Przyznam, że kilka odcinków obejrzałem tylko ale opinię i to ohydną można sobie wyrobić po jednym. Tak absurdalnego i potencjalnie groźnego idiotyzmu chyba w historii telewizji jeszcze nie było. Oto mamy dr House"a. Gość dysponuje kompletną wiedzą medyczną. Obłęd. Nie istnieją lekarze , którzy dysponowali by taką wiedzą w dowolnej wąskowyspecjalizowanej dziedzinie medycyny. Już nie chodzi o to, że po przekracza możliwości zapamiętywania pojedyńczego człowieka ale dlatego, że medycyna nie jest nauką skończoną, a nawet nie jest nauką sensu stricto. Miesięcznie w każdej dziedzinie ukazują się setki nowych publikacji i gdyby lekarz specjalista chciałby być na bieżąco to nie miałby szans na praktykę. Jedyny, który byłby zdolny dysponować taką wiedzą to Bóg medycyny, bo człowiek za cholerę. Ale to jeszcze nie wszystko. House dysponuje różnież kompletną wiedzą farmaceutyczną i takąż, jeśli chodzi o instrumentalną diagnostykę i analizę. Ale to jeszcze nie wszystko. Bo całą tą wiedzę boską przerastającą można sobie w buty schować, bo House zajmuje się głównie precedensami medycznymi i tu kluczowa jest intuicja medyczna, która nie zawodzi go w 95% przypadków.
Ale to jeszcze nie wszystko, bo wszystko to upoważnia Housa do łamania wszelkich procedur medycznych i administracyjnych i to zawsze on ma rację, bohatersko ratując życie pacjentom.
Drugi aspekt jest mniej uchwytny. Studenci medycyny uczą się 6 lat, a House szkoli ich 7. Ilu z nich weźmie z niego przykład i nie posiadając jego nadboskich możliwości zaszkodzi lub nawet zabije swoich pacjentów? Serial chyba cały świat ogląda.
Trzeci aspekt, który tylko zakładam opierając się na tym co pisze Mati to politycznie poprawna indoktrynacja uwiarygodniana kompletną bzdurą. Zakładam, że wszelkie trudne problemy jak: śmierć, samobójstwo, zdrada, biseksualizm, narkomania itd są rozwiązywane skutecznie dzięki nowoczesnemu, postępowemu podejściu do problemu przez normalnych, racjonalnych ludzi, a konserwatywne oszołomy ponoszą ohydną klęskę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ron dnia Pią 4:32, 17 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:23, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Nasze forum też ma takiego House'a.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Pią 9:33, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ronie, oczywiście, że można znaleźć całe mnóstwo ‘przekłamań’, ale nie o to tu chodzi. To tylko serial i nie ma znaczenia, czy House ma wiedzę kompletną, niekompletną, połowiczną czy jakąkolwiek inną. Znamienne są jego ‘przebłyski’. Poza tym nie wiesz, czy przypadkiem nie doszkala się po powrocie do domu Nie ma zawsze racji, bo i też nie o to chodzi w tym serialu, a o to, że ten człowiek uwielbia zagadki a za ich źródło traktuje pacjentów. Nie traktuje ich nawet, jak ludzi obdarzonych duszą, a tylko obiekty badań. Vicodin uznaje z kolei za źródło swojego geniuszu. Cierpi na wyimaginowany ból nogi po stracie mięśnia, a piguły pomagają mu ten psychiczny ból utrzymać w ryzach. Wbrew pozorom to słaby człowiek, który doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że mógłby ten ból pokonać i przestać ćpać, jednak obawia się, że jeśli to uczyni przestanie być sobą, straci swój geniusz.. całkiem, jakby bez bólu był nikim. On paradoksalnie chce i nie chce być nieszczęśnikiem, bo bycie szczęśliwym pojmowane przez jego otoczenie jest dla niego nudne, zbyt spokojne i gładkie.. I w tym choćby przejawia się złożoność jego psyche. Jego walka wewnętrzna i niezgoda z samym sobą, a jeśli już ta zgoda zaistnieje czyni go zimnym draniem. To jest prosta w swojej złożoności postać.. choć nawet psychiatra nie był w stanie mu pomóc. To gość, który igra z życiem, często staje na krawędzi , giba się i czeka, aż ktoś go powstrzyma.. a buntuje się przy tym, jak dziecko.. jest uparty i bezczelny.
http://www.youtube.com/watch?v=QDa3j-Nh7bM
Tak.. łamie procedury, bo trzymanie się reguł i zasad również uważa za nudne i nic nie wnoszące w jego życie. Mało mamy takich ludzi dookoła? Potrafi posunąć się do ostateczności, a odtrącony zrobi wszystko, żeby zwrócić na siebie uwagę.. po czym ląduje w pierdlu, w psychiatryku, na odwyku… zawieszony, odwieszony itd..
Igra ze swoimi podwładnymi. Podpuszcza ich, wyciąga najbardziej intymne szczegóły z ich życia i robi z tego temat do analizy.. Co ciekawe nie chce ich pogrążyć, tylko udowodnić im, jakim kłamstwem jest cała ta ich rzeczywistość, którą budują na konsensusach i często wbrew sobie. Ten gość analizuje absolutnie wszystko. Pomiędzy przypadkami chorych, gdyba nad motywami działania innych ludzi. Potrafi złamać wszystkie reguły, żeby tylko dotrzeć do odpowiedzi, a jeśli jej nie uzyska dopada go zwątpienie i frustracja. Jest bardzo kontrowersyjny i bezpardonowy.. Dla niego jedyną świętością jest on sam i jego cel. Nie wierzy w Boga a wszystkich pacjentów, którzy w niego wierzą i w Nim upatrują powód ozdrowienia traktuje jak stado baranów, o czym mówi im prosto w oczy, natomiast zainteresowanie jego budzą wszyscy popaprańcy.. Obserwuje w jaki sposób ludzie radzą sobie z rzeczywistością i twierdzi, że szczęśliwi są tylko ci, którzy potrafią się w niej koncertowo okłamywać czyniąc ją w ten sposób znośną.. Dlatego też uważa, że wszyscy kłamią. Mamy tu do czynienia ze zderzeniem totalnych przeciwności.. i najzabawniejsze jest to, że każda z nich ma rację. Tylko, że oglądając ten serial nie masz czasu przemyśleć sobie wszystkie te cytaty, hasła, prawdy które są w nim podane, bo każdy odcinek to jest splot tych prawd, jedna po drugiej.. dlatego myślę, że żeby treściwie je wchłonąć należałoby obejrzeć go jeszcze raz, najlepiej z pauzowaniem i spisywaniem tych wszystkich złotych myśli
A pomijając House’a Hugh Laurie daje całkiem zacną muzykę
http://www.youtube.com/watch?v=C5vwAmIUqKM
..i z boku
http://www.youtube.com/watch?v=dTZQ2IB_x7c
Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Pią 9:56, 17 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
famka_ Baba Jaga
Dołączył: 20 Lis 2006 Posty: 1336 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 532 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z domku z czekolady Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:31, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
i do tego będzie w czerwcu w Warszawie jego koncert
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 10:32, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Nasze forum też ma takiego House'a. |
Matura z polaka zaliczona na 100%.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:34, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Będę Cię polecać na egzaminatora.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 10:41, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Dzięki.
U mnie, na zaliczenie, wystarczy umiejętność napisania smsesa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Pią 10:47, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | letnisztorm napisał: | Nasze forum też ma takiego House'a. |
Matura z polaka zaliczona na 100%. |
Obawiam się, że możesz nie być jedynym chętnym do tego miana
ale kto pierwszy, ten lepszy..
|
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:50, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
To Kilo's myślał że ja jego nominowałam?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 10:54, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tjaaaaaaaaa
Nie ściemniaj, jedna i druga.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Pią 10:58, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | To Kilo's myślał że ja jego nominowałam? |
Doktorek pełną gębą.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:23, 17 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | Ronie, oczywiście, że można znaleźć całe mnóstwo ‘przekłamań’, ale nie o to tu chodzi. |
To nie przekłamania i o to tu chodzi. To jest Star Trek z tym, że upozorowany na rzeczywistość. Wyobraź sobie, że oglądasz identyczny serial z jedną tylko różnicą. Każdy pacjent House'a umiera, bo w rzeczywistości to niekompetentny, arogancki megaloman. Czy taki serial i taka postać by Cię zafascynowała?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|