po 30-tce

EMES

a to już byo w kinach ?

Aproxymat

Szamilu, Breivik raczej nie sugerował się "Kodem nieśmiertelności", choć z drugiej strony nie jest powiedziane, że go nie obejrzał.

szb

ale jakoś mnie tak pod tym kątem ruszyło

.

treiler fajny. ale jakoś to powtarzanie wyrazów i "przestawianie" to ... Kondrata nikt nie przebije. No i Grabowskiego z "bezuciskowymi skarpetami".

W zasadzie zaczyna to być już takie oklepane. Ale taki styl. Już sobie ostrzę na to moje asymetryczne ząbki

".. moja nawet wkłada do tej samej.
ale..
ma tam dziury i też chuj z tego"

heh

ps. polecam ten film (w ciemno bo styrany zasypiam cały czas

)
http://www.youtube.com/watch?v=xU4ReVEemN0

Lincoln Lojer. Nareście bynajmniej przynajmniej zobaczyłem gościa w filmie a nie na plaży jak robi ciągle "rzeźbę". Pewnie dobry film.

I właśnie w tej chwili wpadł mi do głowy pewien pomysł. Ocena filmu na podstawie pysznej kromeczki.

Sucha kromka - 0-1
Świeża kromeczka - 1-2
Świeża kromeczka z masełkiem - 2-4
jw + szyneczka swojska - 4-5
jw + pomidorek+ogóreczek - 5-6
jw + majonezik - 6-7
jw + podane na zwykłym talerzyku - 7-8
jw + podane na srebrnej paterce - 8-9
jw + paterka przyniesiona przez golasa płci żeńskiej - 10!

Powyższy film pewnie będzie na poziomie 4-5 pkt.

EMES

to ja muszę powiedzieć że sala samobójców dla mnie było wybitnie czerstwa z masłem Tongue out (1)

szb

Kilo OK

Przerabia właśnie Wojnę Domową a dokładnie jestem po odcinku z Kobuszewskim jako szefem fachowców od hydrauliki.

Jedno co mnie stale, nieustannie i permanentnie zadziwia, ilość aut na ulicach Wawy. W porywach do 10szt, średnio 3 - 4 z tym na parkingu 3 robią wielki tłok. I komu to przeszkadzało?
d'oh!

Aproxymat

Prawda? Jednym z uroków oglądania starych filmów jest spostrzeżenie jak duuuużo miejsca mieli ludzie na ulicach miast.

ribka_pilka

szb

czyli Ryba na paterce ?

(conajmniej trójznaczne)

ribka_pilka

agniecha

ribka_pilka

agniecha

ribka_pilka

Naznaczonego widziałaś? Bo nie wiem czy warto się na bilety do kina szarpnąć.

agniecha

O , jeszcze nie widziałam ..
ale patrzę ...
[link widoczny dla zalogowanych]

kurcze , jakaś kiczowata postać d'oh!

szb

My wam załatwimy to a wy nam dacie to, oni nam dadzą tamto a my im w zamian pomożemy w tym.

Tak w telegraficzny skrócie można opisać to czym zajmuje się lobbysta. (poniekąd cytat z filmu) Myślę, że dla każdego śmiertelnika ten film powinien być obowiązkową pozycją. Za oceanem pewnie otworzył oczy wielu ludziom a i w Polsce (tuż przed
wyborami) też by conieco pojaśnił. Zwłaszcza, że film nakręcony na podstawie życiorysu żyjącego osobnika (http://en.wikipedia.org/wiki/Jack_Abramoff) myślę, że wyrazy fraud i conspiracy, i corruption i lobbyst i businessman, i scandals

, nie powinny sprawiać kłopotów w tłumaczeniu

[link widoczny dla zalogowanych]

vivian

http://www.youtube.com/watch?v=Khut0kKn-c8
Niedokonczony film (2010)

film o bardzo prostej, a jednocznie ciekawej konstrukcji. jego glowny filar stanowia kroniki z warszawskiego getta krecone przez Niemcow zaraz po jego wydzieleniu i zamknieciu w nim Zydow. pomimo tego, ze owe materialy (odkryte dopiero po wojnie) sa jak najbardziej oryginalne, w rzeczywistosci to w duzej mierze ustawiona sprawnie fikcja. film mial najprawdopodobniej sluzyc propagandzie, a celem ustawek bylo ukazanie getta, jako normalnej miejskiej dzielnicy, w ktorej ludzie zyja godnie i spokojnie. jednoczesnie Niemcy ukazywali Żydow jako narod dziwny, dziki i niejako bestialski, przedstawiajac wymuszane rytualne zbiorowe kapiele albo ceremonie obrzezania na wczesniaku. urywki nie zostaly nigdy zmontowane w calosc, ani okraszone komentarzem.

komentarz do filmu w jego obecnej formie stanowia narracyjne wstawki w jezyku angielskim, niemieckie przesluchania Williego Wista (kamerzysty), rowniez niemieckie zapiski Heinza Aurswalda (hitlerowskiego Komisarza do spraw dzielnicy żydowskiej w Warszawie), pamietniki w jezyku polskim Adama Czerniakowa (prezesa Judenratu w getcie) oraz hebrajskie opowiesci Żydow, ktorzy przezyli. te ostatnie najlepiej ukazuja fikcje, jaka usilowali przemycic Niemcy.

i te ostatnie wlasnie sa walorem filmu najbardziej dotkliwym i zapadajacym w pamiec. wielu z tych ludzi rozpoznaje siebie w roznych ujeciach. rozpoznaja miejsca ujawniajac ich potworny smrod i rozpacz. film stanowi nie tylko zbior obrazkow i drobnych mieszczanskich historyjek. sklada sie na calosc przedstawiajaca powolna degradacje ludnosci. dosadnie ukazuje historie miejsca skazanego na zaglade, ktorej z poczatku nikt nie przewidzial, a na koncu nikt nie potrafil w nia uwierzyc.

szb

pierwsze co przyszło mi do głowy to taka myśl: "czy w dalszym ciągu trzeba ludziom pokazywać, uczyć i przedstawiać świadectwo II wś?"
"czy jeszcze na świecie są osoby, którym trzeba to pokazywać?"

I zaraz sobie myślę, że np. ja nie widziałem tego filmu i może poszerzyć mi horyzont (a może tylko utrwali to co wiem), że z pewnością jest z milion osób na świecie, które nie mają pojęcia o holokauście.

Ale piszę to z tego powodu, że mimo tego iż ta tragedia nakreśla nas na mapie świata i mówi coś o tej części Europy to mnie osobiście to w pewien sposób już nie leży. Utożsamianie z tym bólem i cierpieniem. Z tą dziejową niesprawiedliwością. Z jednej strony pasowałoby zapomnieć i iśc dalej ale z drugiej niewybaczalnym jest zapomnieć i zamieść pamięć ofiar pod dywan.

Polska - Szkarłatna Litera ( w morde kopane)

Święty Interes oglądałem i mam coś do powiedzenia. A nawet napisania.

olak

"Szefowie - Wrogowie"

Nie umiem pisać recenzji. oops

W moim odczuciu film w sam raz na piątkowe popołudnie. Obejrzałyśmy z przyjemnością. Chociaż mogę sobie przypomnieć komedie, na których śmiałam się głośniej i częściej. Zdecydowanym (i chyba jedynym) atutem tego filmu jest obsada. Przynajmniej ta trafiła w moje gusta. Spacey, Farrell (genialnie ucharakteryzowany) i Aniston (umarłam z zazdrości - też chciałabym tak wyglądać w samym fartuchu i pończochach) to najlepsze co mogłam wycisnąć z tego filmu. I zaledwie kilka scen komediowych. Ale nie uważam tego czasu za stracony - mile popołudnie i jak zwykle w dobrym towarzystwie, dobra zabawa w kinie.

Na najbliższe babskie spotkanie odkurzę chyba
[link widoczny dla zalogowanych] choćby dla jednej sceny. George Clooney oglądający świeżo wybielone zęby w łyżce - bezcenny.

lulka