po 30-tce

Kilo OK · Wysłany: Śro 19:46, 09 Mar 2011 Temat postu:

W kinach pojawił się jeż....... Jeż Jerzy
[link widoczny dla zalogowanych]

http://www.youtube.com/watch?v=CFQGgG9kOSQ

Juli* · Wysłany: Śro 21:10, 09 Mar 2011 Temat postu:

Własnie oglądam w canal + "Samotność w sieci". Dawno temu czytałam książkę, a filmu nigdy nie oglądałam. Jakoś recenzje mnie zniechęcały. Na chwilę obecną mogę powiedzieć tyle - lepsza była książka.

Jemands · Wysłany: Czw 1:40, 10 Mar 2011 Temat postu:

Zachęcon przez znajomych zwyrodnialców obejrzałem "Ludzką stonogę". Jeśli istnieje piekło scenarzystów, reżyserów i aktorów, to cała ekipa tworząca ten film powinna tam trafić. I przeżywać akcje swojego filmu na żywo przez wieczność. Dno i bąbelki i nawet nie słychać postukiwania z dołu. Odradzam, odradzam, po trzykroć odradzam.

animavilis · Gość

Aproxymat · Wysłany: Czw 10:25, 10 Mar 2011 Temat postu:

Nawet nie podchodzę do takich produkcji. Filmy klasy D mają swój urok, kiedy są śmieszne a to podejrzewam jest, z tego co właśnie zobaczyłem w recenzjach, po prostu żałosne.

Pochodzenie O-Ren Ishii · Wysłany: Czw 11:03, 10 Mar 2011 Temat postu:

Aproxymat · Wysłany: Czw 22:33, 10 Mar 2011 Temat postu:

O tych jeszcze mniej mogę powiedzieć.

melpomena · Wysłany: Czw 22:57, 10 Mar 2011 Temat postu:

Jayin · Wysłany: Nie 19:25, 13 Mar 2011 Temat postu:

"Sala Samobójców".
Nie każdemu się spodoba. Albo poruszy, albo nie.
Mi się film podobał.

Mam wrażenie, że poruszył bardziej rodziców, niż rozchichotane nastolatki obecne na sali... Think

melpomena · Wysłany: Nie 20:09, 13 Mar 2011 Temat postu:

Kumpela wyslala mi dzis smsa, ze rewelacyjny.

animavilis · Gość

Kolejne pozytywne opinie, które czytam na forach na temat tego filmu. I to mnie chyba skusi, bo muszę przyznać, że gdybym miała poprzestać na samym opisie filmu, fotkach i zwiastunie - zdecydowanie nie byłabym zaciekawiona.

Jayin · Wysłany: Nie 20:25, 13 Mar 2011 Temat postu:

też nie byłam

moje czasy "no-life`a" minęły sporo lat temu

poszłam tylko jako obstawa dla małoletnich panienek. sama z siebie nie wybrałabym się na ten film. ale warto było.

Aproxymat · Wysłany: Nie 21:25, 13 Mar 2011 Temat postu:

To w końcu jest to film dla małoletnich panienek czy nie?

Bo jakoś zajawki zupełnie mnie nie przekonywały.

Szymon Krusz · Wysłany: Nie 21:35, 13 Mar 2011 Temat postu:

"Szał" z Melem Gibsonem to już nie "Mad Max" czy "Zabójcza broń" a nawet "Braveheart. Waleczne serce"
Widać Gibson najlepsze lata ma już za sobą i chyba dlatego angażuje się w takie produkcje.

Jayin · Wysłany: Nie 21:43, 13 Mar 2011 Temat postu:

Pochodzenie O-Ren Ishii · Wysłany: Nie 23:04, 13 Mar 2011 Temat postu:

Wall Street. Pieniądz nie śpi.

Czyli siwe główki grają w Simsy, niestety Gecko już bez pazurów a aktorki brzydkie. Średnie.

RED - strata czasu.

Szymon Krusz · Wysłany: Pon 14:40, 14 Mar 2011 Temat postu:

"Avatar"
Do "miasteczka" hen hen daleko przybywa "samotny jeździec" po przejściach są tu i "pazerni koloniści" i "jazda konna" i ludność tubylcza "indianie" jest i "złoto" i tylko zabrakło bydła i poganiaczy bydła (no ale nie we wszystkich westernach oni występowali) czy komuś coś to mówi

stary scenariusz na western w nowym wydaniu.Nic dziwnego że "Avatar" dostał tylko Oscara za efekty specjalne.

Jayin · Wysłany: Pon 15:23, 14 Mar 2011 Temat postu:

Szymon Krusz · Wysłany: Pon 16:53, 14 Mar 2011 Temat postu:

Jayin · Wysłany: Pon 17:14, 14 Mar 2011 Temat postu:

a to jednak nie identyczne wrażenie. Mi się "Awatar" kojarzył ze scenariuszem "Pocahontas" i Johnem Smithem, nie Winnetou.