po 30-tce

zgredziora

Nie widzialam Avatara, alenie dam sie zniechecic i przy okazji sobie obgladne, nie widzialam tez Nine, braki panie, braki mam straszne d'oh!

za to bardzo dobrze sie ostatnio bawilam na Vicky Cristina Barcelona, a dzisiaj planuje sobie obejrzec Doriana Graya z przeslicznopieknosciowym Benem Barnesem 050

melpomena

Mam okazję obejrzeć Doriana i.... ech, boję się, że piękny Kaspian już nie będzie taki niewinny

(a pan Darcy, taki tam zarośnięty

)

zgredziora

I dobrze! Sama bym go chetnie roz-niewinnila Blue_Light_Colorz_PDT_50

A, i jeszcze w koncu obejrzalam sobie Chanelke z taka refleksja, ze te francuzki (i Coco, i Piafka) to normalnie pecha mialy straszecznego z tymi umierajacymi mezczyznami ich zycia, no i obie zaczynaly z tego samego punktu wyjscia jakby, jedna dorastajac w domu uciech, druga bedac utrzymanka. Think

Podobal mi sie film, chociaz wolalabym raczej druga czesc zycia Coco poznac, jakos jednak bardziej mnie interesuje jak powstawala marka, styl i klasyczna moda niz wczesnomlodziencze perturbacje Chanelki.

Szymon Krusz

Wczoraj na Polsacie puścili amerykańską komedię "Nagi peryskop" fajny film i bardzo lubię go oglądać.
Gdy zobaczyli że film został dobrze przyjęty amerykanie nakręcili drugi podobny ale tamten już nie zrobił takiej "kariery" jak pierwszy.

jednak_odchodze

W2

Ron

Aproxymat

Fabuła jest banalna i przewidywalna do bólu. Nie ma żadnego "twista", z drugiej strony jednak film broni się widowiskowością, no i w 3D faktycznie warto oglądać.

animavilis · Gość

Obejrzałam "Sherlocka Holmes'a" i zgodnie z oczekiwaniami jestem rozczarowana

Jest to przyjemnie zapodana bajda sensacyjna. Film ma wartką akcję, malownicze sceny strzelanek i łupu-cupu, Holmes z lekkim odjazdem jest rozczulający. Ogląda się to naprawdę dobrze.

Natomiast obsada głównych ról całkowicie rozmija się z moimi oczekiwaniami. Zblazowany, niechlujny, abnegacki i awanturniczy (rozrywki bokserskie bohatera rodem z "Podziemnego kręgu") Holmes nijak się ma do dystyngowanego i pełnego dystansu dżentelmena Conana Doyla, nieznośnie fircykowaty Watson do jowialnego, poczciwego doktora z kart powieści, główna postać kobieca Irene nie ma w sobie krzty tajemniczości i zamiast wdziękiem - epatuje mocnym makijażem, a czołowy "czarny charakter" jest nie tyle demoniczny, co śmieszny ze swoim urokiem przylizanego południowego casanovy (i krzywym zębem).

Aproxymat

No tak, mniej więcej potwierdza to moje przypuszczenia co do tej ekranizacji, że koniecznie chcieli zrobić coś "na przekór", co w sztuce oczywiście jest rzeczą powszechną, tyle tylko, że nie zawsze strawną dla odbiorcy.

Kewa

Nie potrafię zrozumieć idei, która skłania do wyprodukowania czegoś co już było, ale na przekór podstawowym założeniom. Chcę, by żyła legenda dżentelmena Holmesa i ciapowatego Watsona - nie idę na film! Not talking

Seeni

Wiertna obietnicy obejrzenia w kinie każdego filmu produkcji polskiej udałam się w sobotę na Randkę w ciemno.
Stanowczo odradzam. Nudziłam się ohydnie i gdybu nie fakt, że dziecko w domu wyprawiało urodziny i nie mogłam wrócic w żadnym wypadku, pewnie zbiegłabym po 20 minutach.

Był ktoś już na Kołysance?

Kewa

Dałaś się wysłać do kina?!!!

na bilet się chociaż zrzucili?

Seeni

Eeee nie. Ja sobie zaplanowałam w ostatnią sobotę karnawału wyjście do kina a następnie na tańce. A że dziecko akurat urodziny miało to tak głupio było je same w urodziny zostawiać. Tym bardziej, że duża Potworynka też pociekła na imprę. Dyplomatycznie zatem wymyśliłam przyjęcie urodzinowe. W trakcie zmuszona byłam wymyślać plan B, gdyż Sasiedzi, którzy i do kina i na owe tańce mieli z nami pójść zatruli się sajgonkami. Na tańce to ja wolę kupą raczej chodzić. Toteż bez sąsiadów nie chciałam. W domu nie szło zostać - nie dosyć, że pełno małolactwa w to jeszcze ostatnia sobota karnawału. W efekcie poszliśmy do kina i po knajpkach. Wypiłam milion kamikadze a po powrocie do domu tańczyliśmy z ulubionym mężem salsę- tak gdzieś do czwartej nad ranem

animavilis · Gość

Kewa

stara_reklama · Gość

Kewa

Coś w tym jest - wydaje mi się taki mało plastyczny. Aktor charakterystyczny.

lulka

Nie lubiłam Lindy dopóki nie obejrzałam jego wczesniejszych filmów.
Najpierw obejrzałam te z Lindą macho.
"Kobieta samotna" gdzie gra nierozgarniętego dosyć faceta powaliła mnie na kolana.
Potem dał się chyba trochę zaszufladkować.
Natomiast potrafi zagrac wszystko.
Jest świetnym aktorem - to moje zdanie oczywiście.

jednak_odchodze