po 30-tce

fi · Gość

A może zamiast "globalna wioska" powinno sie mówić "globalna osada"?
To dopiero byłby ciekawy eksperyment...

Kewa

ws

ja zaś usłyszałam muzykę, której nie słyszałam w kinie,
była tak b. tłem, no i chcę ją teraz mieć
nie dłużył mi się, miał oczywiście wiele stron
ale za drugim razem już raczej wyłapywałm smaczki

jak to, że ona widziała kolor każdego człowieka i taka scenia:

on siedzi nocą na jej ganku, ona się budzi i wychodzi do niego
- obudziłam się i zobaczyłam twój kolor (jakos tak to było)
on nic nie mówi, a ona
- nie powiem ci jaki jest, nie pytaj mnie
a on nic powiedział przecież, tylko patrzył

to było słodkie

albo, kiedy ona pyta, ni z tego ni z owego, czy on z nią zatańczy na ich ślubie, bo ona b. lubi tańczyć a on na to:

- dlaczego ty prowadzisz, kiedy ja chce prowdzic, jak bede chciał z tobą zatańczyć, to zatańczę, po co mam ci mówić, że ciągle o to bie myślę, po co mam ci mówić, że czasami nie mogę od tego pracować, po co mam ci mówić, że tu siedzę bo najbardziej mi zależy żebyś ty była bezpieczna, zatańczę z tobą na naszym ślubie

tak mniej więcej to się odbyło

no

bo ja

obejrzałam "Bal" (nie o sadystycznej 00:50 w TVP1 ale dziś rano - nagrany na wideo)... obejrzałam kolejny raz, warto było wrócić. Taniec na prawdę może być życiem (byleby nie był tańcem z gwiazdami

)

lulka

Nie pamiętam czy to było wczoraj, czy przedwczoraj...Wyczytałam, że będzie komedia z Meg Ryan "Gorąca linia", a że lubię komedie tak samo jak "Taniec z gwiazdami" (na jednym i na drugim nie trzeba za wiele myśleć) to zasiadłam przed telewizorem.
Komedia okazała się komedią nie być, choć film zrobiony z lekkością komedii tylko traktował o całkiem poważnych rzeczach, a mianowicie o milości siostrzanej i odpowiedzialności za rodziców.
I o tym jak życie potwornie i okrutnie potrafi dzielić...Jednak miłość jak to miłość - zawsze zwycięża.
To stary film, ale bardzo ładny i widziałam go pierwszy raz.

Aproxymat

A dzisiaj po 23 jest na TVN "Częstotliwość". Film, który byłby świetny, ale coś w nim jest nie tak. Ma fajny pomysł, jest nieźle zrealizowany i zagrany, niestety gubi go fatalnie zrobiony scenariusz, niepotrzebnie wiodący sensacyjno-kryminalnymi ścieżkami, przez co całe, sympatyczne przesłanie filmu, gdzieś ginie. Robi się zbyt sztampowo i po prostu dobry pomysł zostaje całkiem zamordowany. Ale można obejrzeć - nie jest to arcydzieło, choć kto wie, może mógłby to być całkiem porządny film.

animavilis · Gość

lulka

Aproxymat

Ale nie sądzisz, że bez tego wątku kryminalnego, "Częstotliwość" byłaby jeszcze lepsza? Tak mam niedosyt (to samo miałem po "Matrixie", który po fajnym początku i dobrym pomyśle zmienił się w bezmyślną bijatykę i strzelankę).
"Zaklętą w sokoła" to ja widziałem dawno temu, taki dość urokliwy był to film, ale nie wiem jakbym go odebrał po latach. "Krew i wino"? Taki rycersko-średniowieczny film? Mgliście pamiętam...

znana ktośka · Gość

lulka

lulka

Aproxymat

Czyżby o "Ostatniego smoka" - z Seanem Connerym??

znana ktośka · Gość

Lulko "Niekończąca sie opowieść" to również ulubiona moja baśń. Nie mówiąc już o wykonanym przez Limahla utworku

No smoczycę ze Shreka to sobie podarowałam, wszak to osioł wpadł jej w oko...też bym go wybrała hihihhi

Aproxy rzeczywiście chodzi o "Ostatniego smoka" biorąc pod uwagę zarówno smoka jak i głównego bohatera. Ach ci rycerze w tych swoich lśniacych zbrojach

lulka

znana ktośka · Gość

Anka

Ja jako że nastroją nie ulegam

oglądnełam sobie Kod Leonarda

melpomena

Ja natomiast obejrzałam ET i to z wielką przyjemnością.
Nie ryczałam co prawda jak bóbr jak za pierwszym razem i odbieram go nieco inaczej niż kiedyś, ale cały czas dla mnie to jestpiekny i wzruszający film.

bobro

a ja przebrnąłem ostatnio przez trylogię Chan-wook Parka:
Pan Zemsta
Oldboy
Pani Zemsta

piękne to może nie jest, wzruszające na pewno, przemyślenia warte... obejrzeć!

EDIT: wzruszające i poruszające tak!