po 30-tce

Garfield

"Chłopiec w pasiastej piżamie" bardzo mnie zainteresował, chyba zainwestuje w książkę

zadziora · Gość

to podziel sie wrażeniami po lekturze jakby co

zwyroll3

[link widoczny dla zalogowanych]

Michelle Pfeiffer z czasów kiedy pod stół wchodziłem na stojąco ...echhh

Garfield

illunga

Znowu oglądałam "ET" i znowu upłakałam się tradycyjnie d'oh!

A poza tym zobaczyłam w końcu w całości "Spacer w chmurach", nie dla pana Keanu R., ale dla zdjęć, które mają zabarwienie jak w "CSI Miami", albo jak w komputerze, kiedy mu się za bardzo kolory podkręci na ciepło. W każdym razie przyjemność wielka dla oka (żeby nie powiedzieć "orgazm w oczach", które to wyrażenie jest tak nieprzystojne, jak i trafione)

ribka_pilka

"Zielona mila"... niesamowity film na podstawie niesamowitej powieści Kinga...

illunga

Zgadza się Ribko. Kiedy po raz pierwszy oglądałam ten film,nikt mnie nie uprzedził, że to nie jest tak do końca realna historia. Niesamowite wrażenie.
I nauczka- zawsze śmierć na krześle elektrycznym wydawała mi się w miarę szybkim i "humanitarnym" ( o ile w ogóle mozna o tym mówić) sposobem egzekucji. No to teraz już mi się nie wydaje.

Indian Summer

na "Zieloną milę" paczka chusteczek nie wystarczy...mimo,że widziałam naście razy, zawsze się spłaczę jak dziecko...

ribka_pilka

Jasne, że były hektolitry łez...

Nikiasz

film dobry no i świetny jak zawsze Tom Hanks

Garfield

zadziora · Gość

byliśmy z dzieciem na Igorze, animowance o szalonych i złych (oczywiście) naukowcach, ich pomocnikach, zwanych Igorami, z których jeden śni o tym, by zostać wynalazcą. sympatyczna historia o podejmowaniu wyboru i trochę o miłości

agniecha

Garfield

bratnia dusza Dancing

anmario · Gość

Garfield

illunga

No to dziś kolejny film animowany, który lubią oglądać Szopy

Film ma tytuł "Ruby Gloom" i jest kapitalnym "odginaczem" "odstresowaczem" i "przywracaczem do pionu".
Emituje ten serial kanał ZigZap (dla dzieci kanał oczywiście

)

A to Ruby i koteczka Fatum

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

zadziora · Gość

serdecznie polecam 'Lars and the Real Girl' i nie czytajcie żadnych recenzji, np ta z filmwebu, jest głupia i naiwna. film jest słodką, ciepłą, trochę przewrotną komedią.

krótkie streszczenie: matka tytułowego Larsa umiera przy jego porodzie; starszy brat Larsa przerażony tym, co zostało z ojca po śmierci zony ucieka do dużego miasta, Lars dorasta mieszkając samotnie z ojcem mającym coraz mniejszy kontakt z rzeczywistością w swojej małej miejscowości, aż do śmierci tego drugiego. wtedy wprowadza się z powrotem starszy, teraz już żonaty brat, Gus. dom po ojcu dzidziczą obaj synowie, jednak Lars (dla wygody mlodych małżonków) wyprowadza się do garażu, przystosowanego do zamieszkania. zaniepokojona nieśmiałością i 'dzikością' Larsa, żona Gusa naciska na zacieśnienie więzów pomiędzy braćmi, namawia Larsa, by się wprowadził do wspólnego przecież domu, by zaczął się spotykać z ludźmi, może dziewczyną... pewnego dnia Lars podekscytowany informuje małżonków, że chciałby im przedstawić swoją dziewczynę. małżonkowie reagują bardzo entuzjastycznie i nie zważając na dodatkowe informacje, że dziewczyna słabo mówi po angielsku, że jest na wózku- po prostu chcą ją bardzo poznać i zapraszają oboje na obiad... w dniu zaprosin Lars stawia sie na obiad z plastikową sex doll, ludzkiej wielkości- wypas lalą. mówi do niej, słucha jej, traktuje z kurtuazją, jest opiekuńczy i czuły... oglądając film, zakochujesz się w Larsie, w jego dobroci, słodyczy, prostolinijności...

jedna ze scen filmu: przy stole, załamany odkryciem 'świra' u młodszego brata Gus próbuje mu wyjaśnić, że Bianka (sex doll) to tylko lalka służąca mężczyźnie dla zaspokojenia potrzeb seksualnych. Lars zwraca się do Bianki wzburzony, po czym po chwili z rozpogodzonym wyrazem twarzy i z prostotą odpowiada: Bianka też tak twierdzi, to znaczy, że Bóg ją stworzył, by pomóc mężczyźnie...

to co opowiedziałam, to zaledwie bardzo maluteńki fragment tego, co się dzieje w filmie, a do obejrzenia znacznie więcej. uśmiałam się do łez, pare razy gardło mi łza ścisnęła, obejrzyjcie, naprawdę warto...

szb

http://www.youtube.com/watch?v=dIy7MdPyqg8&feature=related

a to coś dla mnie,

Pasikowski mi leży i już.

agniecha

Dzięki przypomnieniu Szamila obejrzałam " Z odzysku " .....
lubię takie filmy .... są takie prawdziwe ... Applause

i do tego efekt estetyczny w postaci Antka ..mmmmnn.. Angel

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

:hamster_beautiful: