po 30-tce

Poldek · Wysłany: Sob 13:00, 12 Mar 2011 Temat postu: Drugi Czarnobyl?

Pytanie jest lekko przesadzone, jako ze Japonczycy nie sa opetani mania zachowania tajemnicy i poswiecania tysiecy ludzi dla jej zachowania, ale...
Problemy jakie wywolalo trzesienbie ziemi w Japonii to nie tylko zniszczenia wywoalen wstrzasami (te na szcescie niezbyt wielkie) czy fala tsunami (tu..tak naprawde to sie jeszcze okaze) ale rowniez mozliwy..swiatowy kryzys energetyczny.

Spowodowane wstrzasami problemy z japonskimi elektrowniami atamowymi (a energetyka tego kraju opiera sie glownie na rozszepianiu pierwiastkow radioaktywnych) doknia nie tylko Japonii.Przeciez wypuszczenie do atmosfery skazonej pary z systemow chlodniczych reaktora nie bedzie niczym innym niz radioaktywna chmura, podobna do tej, jaka przewedrowala nad swiatem po czernobylksiej katastrofie!

W efekcie...strach przed energetyka jadrowa, zamykanie starych zakladow, ograniczenie budowy nowych...
Razem z wyczerpujacymi sie paliwami kopalnymi energetyka...bedzie mila problem.

[link widoczny dla zalogowanych]

pogłoska · Wysłany: Sob 13:25, 12 Mar 2011 Temat postu:

W elektrowni nie doszło do wybuchu, więc nic nie zostało wyrzucone w wyższe partie atmosfery. Zatem skażenie może dotyczyć jedynie stosunkowo niewielkiego obszaru wokół elektrowni.

pogłoska · Wysłany: Sob 13:43, 12 Mar 2011 Temat postu:

Oj, jednak była jakaś eksplozja.
Domyślam się, że nie chodzi o wybuch reaktora a jedynie eksplozję, która spowodowała zawalenie ścian i dachu.

nudziarz · Wysłany: Sob 14:58, 12 Mar 2011 Temat postu:

Para nie nydostała się do atmosfery na skutek wybuchu, a została celowo spuszczona z reaktora ( poprzez filtry eliminujące spora część cząstek radioaktywnych ) gdyż ciśnienie w osłonie reaktora wzrosło niebezpiecznie.
Jak podał przedstawiciel Polskiej Agencji Atomistyki poziom promieniowania gamma w bezposrednim otoczeniu reaktora 80-krotnie przekraczał poziom tła.. tonaprawdę niewiele w Czerobylu były to dziesiątki tysięcy. PRZED spuszceniem pary ewakuowano ludność w promieniu 20 km , więc wygląda to na przemyślane działąnia prewencyjne.
Podano także , że do atmosfery nie przedostał się cez, wiec poziom promieniowania powinien bardzo szybko spadać.
( powyższe informacje podaję za polsat-news i polską agencja atomistyki.)
Wydaje mi się, że spora część panicznych sensacji to tylko działania dzinnikarzy.

Kewa · Wysłany: Sob 15:09, 12 Mar 2011 Temat postu:

Myślę, że należy szukać alternatywnych źródeł energii, bezpieczniejszych.

Gość · Wysłany: Sob 19:06, 12 Mar 2011 Temat postu:

Słuchajcie, co by nie było, ale Japończycy budowali te swoje elektrownie jądrowe na terenach gdzie występowały i będą występować ruchy tektoniczne. Japończycy liczyli się z tym, że w każdej chwili mogło dojść do takiego trzęsienia ziemi jakie właśnie było. Oni się w tym celu specjalnie szkolili i wiedzą jak mają postępować. Jak wiemy technologia japońska jest zdecydowanie inna, bardziej rozwinięta niż rosyjska i takie zdarzenie jakie było w Czernobylu nigdy się w Japonii nie wydarzy. Jeśli nawet, to napewno mają tak zabezpieczone reaktory, które nie doprowadzą do niekontrolowanego wybuchu jądrowego. Dlaczego tak sądzę, a no dlatego, że Hiroszima i Nagasaki musiała nauczyć Japończyków ostrożności z techniką jądrową. Poprostu nie wierzę, aby Japończycy budowali buble jądrowe, ale mogę się mylić.

Aproxymat · Wysłany: Sob 19:36, 12 Mar 2011 Temat postu:

Oczywiście, że byli na pewno przygotowani na różne wypadki. Tylko co innego przygotowania, treningi i opracowane procedury a co innego gigantyczne trzęsienie ziemi. Miejmy nadzieję, że wszystko uda się opanować, bo na razie informacje nie są szczególnie złe (przynajmniej jeśli chodzi o elektrownię), jest pewne zagrożenie ale nie takie, by wpadać w panikę.

Formalny · Wysłany: Nie 1:40, 13 Mar 2011 Temat postu:

Aproxymat · Wysłany: Nie 10:27, 13 Mar 2011 Temat postu:

No przecież energia atomowa jest sama w sobie "alternatywna".

Kewa · Wysłany: Nie 12:26, 13 Mar 2011 Temat postu:

Kilo OK · Wysłany: Nie 12:35, 13 Mar 2011 Temat postu:

Spiskowa teoria energetyczna?

Wiesz że UE i klika najsilniejszych gospodarczo krajów świata wpompowała mld € i dalej pompuje w projekt pozyskania energii mówiąc oględnie z jądra atomu.
Prawie wszystkie kraje UE, oprócz Niemiec gdzie jest silne lobby ekooszołomów budują lub maja w planach nowe elektrownie jądrowe?
Dlaczego?
Bo "zielone" metody produkowania energii są niepewne i kosztowne, tak kosztowne że prąd pozyskany tymi metodami powinien kosztować 2 - 3 razy drożej, w niektórych opracowaniach nawet 10razy.

slepa i brzydka · Wysłany: Nie 12:37, 13 Mar 2011 Temat postu:

ja mam lepsze pytanie do ankiety:
"A daleko stad ta Japonia?"

Formalny · Wysłany: Nie 12:49, 13 Mar 2011 Temat postu:

Kewa · Wysłany: Nie 12:54, 13 Mar 2011 Temat postu:

Kilo OK · Wysłany: Nie 12:59, 13 Mar 2011 Temat postu:

Kewo
W tej rozmowie niestety dla Ciebie Formalny ma rację.
Przykro mi.

Kewa · Wysłany: Nie 13:00, 13 Mar 2011 Temat postu:

nudziarz · Wysłany: Nie 13:10, 13 Mar 2011 Temat postu:

Nie wiem czy do konca wiecie jakie w Najjasniejszej obowiązuje prawo w materii alternatywnych źródeł energii
Otóż mogę sobie teoretycznie postawić turbinę wiatrową czy wodną ( choć załatwienie wszelkich formalności z tym związanych przekracza cierpliwość normalnego człowieka.)
Ale.. zacinąłem zęby.. i po paru latach użerania się z urzędniczym lobby udało się ......
Teraz mogę albo odciąć się od zakładów energetycznych, albo...
no własnie....
mogę wyprodukowaną przez siebie energię im sprzedawać i kupować z powrotem tą energię od nich ( oczywicie drożej niż im sprzedałem )
NIE MA możliwości, bym wyprodukowaną przez siebie energię zużywał na potrzeby własne a nadwyżki jej odsprzedawał do sieci energetycznej ( bądź niedobory jej z niej dokupował ). Nie ma możliwości bym tą energię sprzedawał sąsiadom ( o ile sa podłączeni do sieci energetycznej.)
Więc.. trzeba byc totalnym idiotą, by inwestować w alternatywne źródłą enegii.. do tego bardzo bogatym idiotą i do tego utracjuszem.
Całe to pieprzenie o alternatywnych źródłąch to w Najjaśniejszej tylko bicie piany.. niestety.

Kilo OK · Wysłany: Nie 13:18, 13 Mar 2011 Temat postu:

Nie do końca jest jak piszesz, na rynku energetycznych od lat funkcjonuje o nazwie "zielony certyfikat" czy jakoś tak. Producenci zielonej energii sprzedając KWh są praktycznie pod kreską, dopiero sprzedając certyfikaty zarabiają.

Kewa · Wysłany: Nie 13:21, 13 Mar 2011 Temat postu:

nudziarz · Wysłany: Nie 13:29, 13 Mar 2011 Temat postu:

Raczej Kewo lobby energrtyczne bardzo dbające o swój monopol i swoje zyski.
Miałem okazję czytać o urządzeniu wiatrowym opracowanym w Niemczech. Cała zabawka wazy ok 100-150 kg.. może być zainatalowana na dachu kazdego domu i zapewnia ( oczywiście w przypadku wiatru) ok 10-15 kWh energii.. czyli ilość praktycznie pokrywająca potrzeby gospodarstwa domowego.
Teraz wyobraź sobie, że na przykłąd tyklko 10 % gospodarstw domowych inwestuje w to urządzenie ( całkowity koszt - w raz ze sterownikami umożliwiającymi pełną synchronizację z siecią ) to ok 2000 Euro.
Kochany Enion musiałby zacząć myśleć.. a łatwiej polobbować na Wiejskiej i zablokować prawnie wszystko... i to tak, że niby można, a nie można.
Nie pierwszy to i nie ostatni przypadek w Najjasniejszej.. więc szkoda śliny i palców by o alternatywnych źródłach pisać...
pic na wode wszystko