po 30-tce

Poldek · Wysłany: Pią 10:12, 18 Mar 2011 Temat postu:

jesli zamierzacie wysadzać jakąś eletkrownię jądrową to ten topik jest jak najbardziej adekwatny, do dyskusji religijno-psychologicznych prosze założyć oddzielny.Możecie go nawet nazwać MadMax

W2 · Wysłany: Pią 10:13, 18 Mar 2011 Temat postu:

W2 · Wysłany: Pią 10:16, 18 Mar 2011 Temat postu:

hachiko · Gość

lulka · Wysłany: Pią 11:45, 18 Mar 2011 Temat postu:

W2 · Wysłany: Sob 11:39, 19 Mar 2011 Temat postu:

lulka · Wysłany: Pią 10:37, 25 Mar 2011 Temat postu:

Poldek · Wysłany: Pią 11:28, 25 Mar 2011 Temat postu:

O kufa...
[link widoczny dla zalogowanych]

Wychodzi na to ze w kontakcie z tak obliczalnym zywiolem jak energia rozszczepialna czlowiek jest bezradny gdyz brak mu srodkow technicznych by ten zywiol okielznac...

Formalny · Wysłany: Pią 11:57, 25 Mar 2011 Temat postu:

Coś mi się zdaje, że japońskim zarządcom elektrowni zabrakło wyobraźni i pokory wobec warunków w jakich została zbudowana. W komentarzu TV BBC mówiono, że już dawno były zalecenia modernizacji elektrowni i stopniowego zastępowania starych bloków energetycznych nowymi. 40 lat - chociażby w systemach sterowania i zabezpieczeń, to cała epoka!
Nie pierwszy raz zadufanie we własne możliwości doprowadziło do takich skutków...

wawi

no tak.. topik zamarł zupełnie, a tymczasem w Fukushimie dzieją się ciekawe rzeczy..
po pierwsze- Japończycy zupełnie sobie nie radzą ze zniszczoną elektrownią, w dodatku nie chcą przyjąc pomocy z zewnątrz.. to mnie nie dziwi, bo mogłoby się zrobić głośno, że jeden z reaktorów elektrowni jest powielający..niby nic, fakt skrzętnie pomijany przez agencje prasowe, ale..
reaktor powielający produkuje głównie pluton.. a główne wykorzystanie tego pierwiastka jest militarne.. czyżby Japonia, która od czasów Hiroszimy zarzeka się, że nigdy nie będzie posiadać broni atomowej, jednak taką broń miała??
po drugie- sprawa wycieku..dla mnie zupełnie zaskakującym, a przy tym z gatunku horroru, był pomysł spuszczenia radioaktywnej wody z reaktorów wprost do oceanu..miliony litrów.. w tej chwili skażenie wody przekracza normy kilka tysięcy razy i to w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od elektrowni..spuszczenie takiej ilości wody grozi katastrofą ekologiczną na skalę światową.. i jakoś tak przeszło to bez echa.. i tu pytam: gdzie są wszelkiej maści organizacje ekologiczne??.. gdzie czubki, które potrafią bronić jednego wieloryba, a nie przejmują się taką katastrofą??.. czyżby nie dostali na to forsy??.. czy też raczej dostali forsę za trzymanie mordy na kłódkę??
sprawa następna: w Czarnobylu po katastrofie dosyć szybko zalano wszystko betonem, budując gustowny sarkofag..w Fukushimie nie ma o tym mowy- rdzenie reaktorów nie są uszkodzone, najwyraźniej postanowiono odzyskać wszystko, co się da.. tylko jakim kosztem? najwyraźniej nie liczy się ludzkie życie, nie liczy się fakt, że wszystko wokół jest napromieniowane, a będzie jeszcze gorzej, bo promieniuje cały czas.. najwyraźniej kondycja finansowa jednej spółki jest ważniejsza, niz wszystko inne..również dla japońskiego rządu, który tak jakoś dziwnie przestał podawać prawdziwe dane o skażeniu..
i tu aż się ciśnie pytanie: dokąd my, kurwa, zmierzamy ?? / sorry za wyrażenie, ale inaczej się nie da/.. jak długo jeszcze interesy wąskiej grupy będą ważniejsze, od całej reszty??.. czego jeszcze trzeba, żeby zmienić myślenie stosunkowo wąskiego grona rządzących??

bosska

lulka

Ta woda w oceanie nie jest napromieniowana dlatego, że spuścili wodę celowo do oceanu, tylko dlatego, że był (jest?) wyciek. Próbowali go załatać, ale w końcu nie wiem czy się to udało?
Do oceanu spuścili wodę mało radioaktywną bo zrobić miejsce właśnie na tą silnie napromieniowaną.
A co mogą Zieloni?
Przecież nikt tej wody w kosmos nie zabierze. (Inna sprawa to nie wiem dlaczego UFO jakieś takie niemrawe i mało przydatne w tym momencie jest Blue_Light_Colorz_PDT_02

).
Myślę, że nie zdajemy sobie sprawy jak straszna masakra tam panuje. To się wszystko wydaje takie proste - z doniesień prasowych.
Nie mogą postawić sarkofagu dopóki nie zrobią coś z tym wyciekiem.

Inna sprawa, że już sama nie wiem w co wierzyć.
I czy prawdą jest to co piszą.
Być może to czarnowidztwo, ale myślę, że to jest o wiele czarniejsze niż nam to przedstawiają.

E: oops

wawi

ano zaraz po tej rozpierdusze agencje podawały, że bodajże reaktor nr.3 jest powielający /ale nie dam sobie głowy uciąć za nr, po prostu nie pamiętam/

Lula.> własnie dzisiaj wyczytałem, że podobno uszczelnili.. a chcieli wypuścić wodę z reaktorów- więc też nie bardzo rozumiem, jaką MNIEJ napromieniowaną..

Kewa

lulka

wawi

lula.> też czytałem, ale uważam, że to zwykłe mydlenie oczu.. bo chodzi o wodę z chłodzenia reaktorów.. czyli jak nie kijem, to pałą..

bosska