|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 9:31, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie to wyglada na EGA 320x200 16 kolorow
Haft po jabolu ma zdecydowanie wyzsza rozdzielczosc, no i 256 kolorow.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob 13:35, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Proszę bardzo w HD Ready
Myślę że to zdjęcie jest większości znane
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Sob 13:45, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
[quote="EMES"]Proszę bardzo w HD Ready
Myślę że to zdjęcie jest większości znane
o masz !
chyba doczekałabym emerytury kończąc taki obraz |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:19, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
z innej beczki, z zeszłorocznej kolekcji...
jako, ze jestem max sfokusowana na punkcie materiałów, faktur, wzorów, kolorów, to czasem sobie pozwalam na takie szaleństwo...
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez klementyna dnia Sob 14:23, 19 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Sob 14:28, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Sama to popełnilaś?
Nie umiem szyć na maszynie. |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:37, 19 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: | Sama to popełnilaś?
Nie umiem szyć na maszynie. |
tez nie umiałam... nauczyłam sie w dwa dni, serio.
To akurat zaprojektowałam sama, kotwica jest mojego wykonania, ale wykonanie całości zleciłam naszej "rodzinnej" krawcowej, czyt. sąsiadce (w obawie przed spieprzeniem).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 20:37, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Znajdź jeden szczegół, którym różnią się te dwa obrazki
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:57, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: | Znajdź jeden szczegół, którym różnią się te dwa obrazki
[link widoczny dla zalogowanych] |
Twój oryginał ma o wiele ładniejsze kolory niż ten wzór...
Alina , a czy taką wyszywankę można w ogóle prac?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 22:32, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wyszyłam nićmi zgodnie z zalecaną numeracją, to przekłamanie skaneru
Zapomniałam wyszyć "i" w wyrazie valencias
Można prać, zależy tylko, jakimi nićmi były wyszywane rzeczy
Dzięks |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:49, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: |
Można prać, zależy tylko, jakimi nićmi były wyszywane rzeczy
Dzięks |
to jest mulina i jakaś nic wełnopodobna... ale przeszastałam to ręcznie na szybciora i sie skurczył... materiał
Teraz to jest naprawdę torebka w wersji minimalistycznej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez klementyna dnia Śro 10:50, 30 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Śro 10:58, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Umiem szyć i nawet kupiłam sobie nową maszynę, ale właściwie tylko do przeróbek odzieżowych, twórczość szwalnicza mnie nie pociąga, zresztą nie mam maszyny do wyrobu tkanin
Krzyżykowce wychodzą ciekawie i są niebanalne, ja w ogóle gustuję w stylu naturalnym, prostym a jednak ciekawym, dlatego widocznie uległam rękodziełu, drugi powód to niepowtarzalność, a ta cecha ma dla mnie duże znaczenie.
Niestety w naszym kraju nadal panuje moda na chińską tandetę
Ostatnio prawie nie tworzę, ale tylko dlatego, że wymuszona pozycja sprawia mi dyskomfort, to są jednak godziny siedzenia.
Ostatni mój wytwór na potrzeby własne.
Technika mieszana.
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
Herbaciarka która została niezauważona popłynęła za morze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Śro 11:39, 30 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 11:40, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
klementyna napisał: | hachiko napisał: |
Można prać, zależy tylko, jakimi nićmi były wyszywane rzeczy
Dzięks |
to jest mulina i jakaś nic wełnopodobna... ale przeszastałam to ręcznie na szybciora i sie skurczył... materiał
Teraz to jest naprawdę torebka w wersji minimalistycznej |
zawsze tam możesz schować kostkę do gry
odradzam wełny do wyszywania, jak coś |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 11:44, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mii, ja nie zasiądę do maszyny, nie mam wyczucia w pedale
Przejechalabym sobie przez palce jak nic. Poza tym mam blisko zaklad krawiecki i jesli potrzebuję jakiś przerobek, wszycia zamka, idę tam.
Cieszmy się,że już nie ma sztucznych owoców, pnących po ścianie porzeczek.
Czy są?
Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Śro 11:45, 30 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 12:36, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ponieważ ogarnęło mnie jakiś czas temu głębokie przekonanie, że będę dokonywała samodzielnie przeróbek krawieckich, dostałam dość wiekowego, ale bardzo porządnego i baaardzo ciężkiego Łucznika.
Instrukcja nie obrazowała rozmieszczenia poszczególnych części w maszynie, obrazki były tak nieczytelne, że należałoby je oglądać przez lupę i w ogóle rzecz była przewidziana dla ludzi, którzy już jakąś styczność z maszynami do szycie mieli i wiedzą, co to jest np. bębenek, gdzie jest ten bębenek, itp., krótko mówiąc - nie dla mnie.
Kiedy już wydawało mi się, że rozpracowałam maszynę, umiem nawlec nitkę, nawinąć bębenek i zachwycona swoją inteligencją przystąpiłam do szycia, szew przypominał wykres EKG. Igła pracowała z jakąś oszałamiającą prędkością, niezależnie od tego, jak regulowałam pedał. Byłam zrozpaczona.
Na szczęście, poprzednia właścicielka maszyny zasugerowała, że może nie opuściłam stopki... (czego, rzecz jasna, nie zrobiłam)
Skróciłam do tej pory jedne spodnie, aplikując im w miarę równy szew. Obawiam się jednak, że nie jest to dokonanie na miarę topiku DIY
Świeczniki Mii mi się podoba, mimo mojej, pewnej, znieczulicy w kwestii decoupage (może dlatego, że jest "mieszany"?) |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 12:41, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | ale bardzo porządnego i baaardzo ciężkiego Łucznika.
|
Tego:
przeciez wystarczy popatrzec, zeby wiedziec ze on nie ma bebenka w ogole
Jesli uzywalas go do skracania spodni to mam nadzieje ze nie bylo zbyt wiele ofiar. Wsrod niewinnych
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:57, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Poldek, ale beka!
wchodzenie na to forum grozi rozwaleniem... ze śmiechuuuuu!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 12:59, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, tego używam wyłącznie do robienia dziurek na guziki |
|
Powrót do góry |
|
|
klementyna syndrom sztokholmski
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 3630 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1062 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:59, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: |
zawsze tam możesz schować kostkę do gry
|
albo unimila...cz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez klementyna dnia Śro 13:00, 30 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 13:08, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Ponieważ ogarnęło mnie jakiś czas temu głębokie przekonanie, że będę dokonywała samodzielnie przeróbek krawieckich, dostałam dość wiekowego, ale bardzo porządnego i baaardzo ciężkiego Łucznika.
Instrukcja nie obrazowała rozmieszczenia poszczególnych części w maszynie, obrazki były tak nieczytelne, że należałoby je oglądać przez lupę i w ogóle rzecz była przewidziana dla ludzi, którzy już jakąś styczność z maszynami do szycie mieli i wiedzą, co to jest np. bębenek, gdzie jest ten bębenek, itp., krótko mówiąc - nie dla mnie.
Kiedy już wydawało mi się, że rozpracowałam maszynę, umiem nawlec nitkę, nawinąć bębenek i zachwycona swoją inteligencją przystąpiłam do szycia, szew przypominał wykres EKG. Igła pracowała z jakąś oszałamiającą prędkością, niezależnie od tego, jak regulowałam pedał. Byłam zrozpaczona.
Na szczęście, poprzednia właścicielka maszyny zasugerowała, że może nie opuściłam stopki... (czego, rzecz jasna, nie zrobiłam)
Skróciłam do tej pory jedne spodnie, aplikując im w miarę równy szew. Obawiam się jednak, że nie jest to dokonanie na miarę topiku DIY
Świeczniki Mii mi się podoba, mimo mojej, pewnej, znieczulicy w kwestii decoupage (może dlatego, że jest "mieszany"?) |
A ja jednak poprosiłabym o zdjęcie nogawek ...kiedyś, przy okazji:smt050
Babcia miała taką maszynę. To był cały mebel i umieszczenie takiego sprzętu w pokoju równało się z nabawieniem klaustrofobii... |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Sob 7:52, 10 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: |
Cieszmy się,że już nie ma sztucznych owoców, pnących po ścianie porzeczek.
Czy są? |
Są niestety
Co do umiejętności szycia na maszynie to ogarnęłam je będąc nastolatką, uczęszczałam na kurs kroju i szycia w Pałacu Młodzieży, tam też zaczęłam rozwijać umiejętności manualne ( wcześniej) na kółku plastycznym.
W temacie szycia posiadam jedynie wiadomości podstawowe, ale był czas, że szyłam sobie bardzo proste rzeczy, no i wyczuwam pedał i oszczędzam palce
Animo, świecznik został potraktowany farbami i pastą strukturalną, było cieniowanie i kropkowanie.
W przygotowaniu kolejny
edit .... aktualnie wykonuję 3 chusteczniki zamówieniowe, herbaciarkę i kufer dla synowej w prezencie imieninowym ( na życzenie)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Sob 8:02, 10 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|