Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:35, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
[...]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 16:23, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:38, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | Mati napisał: | Musimy móc wiedzieć tyle, żeby mieć pole dla wiary. Uruchamiamy umysł w takim zakresie, żeby móc czytać świat sercem. |
Czytam to któryś raz na forum i nie wiem co to znaczy.
Czy ktoś niewierzący (w cokolwiek ) nie może kierować się sercem?
W końcu to serce (w potocznym rozumieniu) to nic innego jak emocje.
Ktoś pełen miłości, nienawiści lub innego uczucia (które również rodzą się w mózgu) - jeśli ograniczy swoje reakcje, będzie zimny i wyrachowany
to kieruje się rozumem.
Ktoś kto nie potrafi lub nie chce być zimny jak płastuga kieruje się sercem. Powtarzam - w potocznym rozumieniu.
Czy serce może być zatem źródłem poznania jakiegokolwiek?
|
Serce to w moim pojęciu również intuicja..
Emocje są wywoływane wieloma czynnikami i są raczej obrazem naszego poznania i również motywem do poznania siebie. Są prostsze do identyfikacji.
Intuicja to 'głos z wewnątrz' - z serca? głos ducha?, którego nijak się wyjaśnić nie da. No bo czym jest przeczucie? Czymś, czego źródło tkwi w nas samych. To takie trochę jakby zaklinanie rzeczywistości. Ile razy zdarza się, że bagatelizujemy ten głos nie wierząc w jego prawdziwość, w jego sens - no, bo zero konkretów, zero jednoznacznych dowodów, zero podstaw - poza subiektywną wiarą jego właściciela. Wielokrotnie w rozmowie z moim bardzo konkretnym i mocno obsadzonym w tym świecie, Tatą mówię: mam takie przeczucie, tak czuję.. co słyszę w odpowiedzi? "To nie jest odpowiedź. To nie są argumenty'. Naturalnie takie jego stwierdzenie zamyka dyskusję, bo on nigdy w życiu nie pojmie tego. Nie szkodzi. Nie musi. Jednak w moim odczuciu serce to nie tylko emocje. To dodatkowy emitent mądrości, którą wcześniej absorbuje.
Jeśli go słuchasz i potrafisz wyciągać wnioski to tak, może być źródłem poznania.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:41, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
kasia_imig napisał: | Wyrywasz, lulko, z kontekstu zdanie z jednego postu i "dla jasności" cytujesz w całości inny. W tym poście do Aproxymata jest zawarta krytyka nauki, nic więcej. Nie ma tam słowa o innych metodach poznawczych. Myślę, że odbierasz krytykę nauki zbyt osobiście.
Również dziękuję i pozdrawiam. |
Być może Kasiu.
Że właśnie tak to odbieram.
I naprawdę nic do Ciebie nie mam.
Choć Cię nie rozumiem i uważam, że rozmowa z Tobą (dla mnie) jest trudna.
Myślę, że to niezgodność charakterów, a nie złośliwość.
Czasem sie złoszczę i mam niewyparzoną gębę, ale nie jestem złośliwa.
Ps. Przepraszam innych za off. Już nie będę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:10, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
[...]
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 16:24, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:38, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wilq napisał: | Formalny napisał: | Królewna Śnieżka rzeczywiście miała romans z wszystkimi siedmioma krasnoludkami jednocześnie - w dodatku skonsumowany?! |
To z niej taka rozwiązła zdzira i lafirynda?! |
Tak mówią - nie wiem tylko, czy to prawda, ale rozpowiadanie takich plotek należy aktualnie do dobrego tonu. Jest jeszcze inna wersja demaskowania mentalności krasnoludków - dla niepoznaki nazwana bajką o Snehurce: http://www.youtube.com/watch?v=y8kVwHmYa_c
Ręki bym nie dał za to, czy tak nie było...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
. kaprys polnego konika
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:37, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jaki to problem udowodnić logicznie istnienie bądź nie istnienie krasnali ?
( p^ -p) -> to istnieją krasnoludki
( p^ -p) -> to nie istnieją krasnoludki
.., dobra nie dziękujcie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:38, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wilq napisał: | Formalny napisał: | Królewna Śnieżka rzeczywiście miała romans z wszystkimi siedmioma krasnoludkami jednocześnie - w dodatku skonsumowany?! |
To z niej taka rozwiązła zdzira i lafirynda?! |
Bez przesady!
Po pierwsze.. siedmiu to w dzisiejszych czasach żadna rozwiązłość wielka ( już gimnazjalistki z któregoś tam gimnazjum o udowodniły ), po drugie.. jak ktoś tu napisał, krasnoludki to ponoć duszki opiekuńcze... no to zaopiekowały się bidulą jak umiały najlepiej. Ku ob obopólnemu zadowoleniu jak sądzę.
Tak swoją drogą przestaję się dziwić, że idea opiekuńczych duszków płci obojga ma takie wzięcie.....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:49, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
[...]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 16:24, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:50, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
[...]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 16:25, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:53, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
[...]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 16:26, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 20:57, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Hmmm..tak mysle, ze gdyby krasnoludki istnialy (w przeszlosci czy terazniejszosci) to udaloby sie odnalezc jakies ich szczatki, szkielet czy jego fragmenty, a moze jakies krasnoludkowe artefakty...
Przeciez opowiesci o nich sa czescia naszej kultury, wiec trudno oczekiwac ze sa to istoty zyjace z dala od nas, w jakiejs zapadlej dziurze, odcietej od nas tysiacami kilometrow dzungli czy oceanow - a tylko w taki sposob mozna by uniknac natrafienia na ich slady.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Poldek dnia Pon 20:58, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:02, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
[...]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 16:26, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:05, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
[...]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 16:27, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 21:05, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
mysle ze taki organizm nie moglby byc niewielki. tylko gigantyczny.
taki, ktory wytworzylby wlasne pole grawitacyjne zdolne zagiac swiatlo...
Ale wtedy mozna by go wykryc dzieki jego oddzialywaniu na otoczenie.
Troche mi sie to kloci z idea niewielkiego kransoludka prawde mowiac
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:07, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
poldek napisał: | Hmmm..tak mysle, ze gdyby krasnoludki istnialy (w przeszlosci czy terazniejszosci) to udaloby sie odnalezc jakies ich szczatki, szkielet czy jego fragmenty, a moze jakies krasnoludkowe artefakty...
Przeciez opowiesci o nich sa czescia naszej kultury, wiec trudno oczekiwac ze sa to istoty zyjace z dala od nas, w jakiejs zapadlej dziurze, odcietej od nas tysiacami kilometrow dzungli czy oceanow - a tylko w taki sposob mozna by uniknac natrafienia na ich slady. |
Jesteś pewien ?
szczątki kilkunastocentymetrowego stworzenia leśnego po pierwsze byłyby ciężkie do znalezienia ( oczywiście jesli nie zaczętoby profesjonalnych poszukiwań ), po drugie szybko ulegałyby rozkładowi. Jakoś nie otaczją nas masy mysich kosci . . Po drugie - artefakty.... legenda nie mówi o jakiejś cywilizacji krasnoluddków. Wręcz przeciwnie - to istoty korzystające z cywilizacji człowieka. A jesli nawet są jaieś proste narzędzia - to ich wielkość powoduje iż sa bardzo trudne tak do znaezienia jak i sklasyfikowania
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 21:09, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
jesli nie umieraja to ulegaja wypadkom, zostana upolowane przez drapiezniki lub pozostawiaja slady na zwierzetach na ktore same poluja. jesli sa wegetarianami to zostawiaja ogryzki jablek, jesli zjadaja ogryzki to rozrzucaja ogonki, jesli zaadaja jablka z ogryzkami i ogonkami to znaczy ze sa w stanie wpieprzyc cale drzewo, wiec tym bardziej slady ich dzialania bylyby dostrzegalne.
czyli nie ma
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:10, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ale.. czy nie było ???
P.S. Juz widze Podlka ze skupieniem, na kolanach, ogadającego pod lupą kazdy znalezioy na ulicy ogryzek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 21:12, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:13, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
[...]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Czw 16:27, 08 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 21:13, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | poldek napisał: | Hmmm..tak mysle, ze gdyby krasnoludki istnialy (w przeszlosci czy terazniejszosci) to udaloby sie odnalezc jakies ich szczatki, szkielet czy jego fragmenty, a moze jakies krasnoludkowe artefakty...
Przeciez opowiesci o nich sa czescia naszej kultury, wiec trudno oczekiwac ze sa to istoty zyjace z dala od nas, w jakiejs zapadlej dziurze, odcietej od nas tysiacami kilometrow dzungli czy oceanow - a tylko w taki sposob mozna by uniknac natrafienia na ich slady. |
Jesteś pewien ?
szczątki kilkunastocentymetrowego stworzenia leśnego po pierwsze byłyby ciężkie do znalezienia ( oczywiście jesli nie zaczętoby profesjonalnych poszukiwań ), po drugie szybko ulegałyby rozkładowi. Jakoś nie otaczją nas masy mysich kosci . . Po drugie - artefakty.... legenda nie mówi o jakiejś cywilizacji krasnoluddków. Wręcz przeciwnie - to istoty korzystające z cywilizacji człowieka. A jesli nawet są jaieś proste narzędzia - to ich wielkość powoduje iż sa bardzo trudne tak do znaezienia jak i sklasyfikowania
|
o przepraszam, nie raz w piwnicy zdarzalo mi sie znalezc resztki myszy, czy to w postaci truchla czy drobnych szkielecikow.
wielkosc? no przeciez te krasnoludki maja pewna wielkosc, nawet jesli maja kilkanascie cenrymetrow wzrostu to adekwatne narzedzia beda mmialy centymetrow kilka. a lozeczko krasnala? nie moze byc mniejsze od niego samego, tylko wieksze, czyli sila rzeczy MUSI byc dostrzegalne.
tak samo jak domki.
krasnoludek w ten sam sposob musi dostosowywac sie do zmiennych warunkow klimatycznych, nosic cieple ubranie zima i szorty latem...
to wszystko mozna znalezc. a nie ma.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 21:16, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Ale.. czy nie było ???
P.S. Juz widze Podlka ze skupieniem, na kolanach, ogadającego pod lupą kazdy znalezioy na ulicy ogryzek
|
ja - nie. ale amerykanie wyydaja mnostwo kasy na jeszcze bzdurniejsze badania wiec jestenm pewien ze w w srod nich znalazl sie ktos kto przekonalk komitet przyznajacy granty na badania do wylozenia kasy na sprawdzenie stopnia zjadalnosci ogryzkow jablek przez rozne istoty. w tym - basniowe
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|