Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:23, 27 Mar 2012 Temat postu: Czosnek i inne czary-mary |
|
|
Ja - o czosnku. Sztormi - o opłatku. Niech będzie więc nowy temat
Z reguły nie stosuję żadnych "ludowych metod", ale ostatnio z racji piekielnych przejść z zębem, gdzie ani whisky ani ketonal (ibupromy i inne panadole też nie) nie pomogły na dłużej niż chwilę - w akcie desperacji rzuciłam się na poszukiwanie jakiejkolwiek metody (może z wyłączeniem składania ofiar z kotów), która przyniesie ulgę, bo po ścianach mogłam chodzić. Takie to wrażenia zębowe wredne. A do wizyty u zębologa cała doba jeszcze była.
W necie znalazłam coś o goździkach na ból zęba - ale pogorszyło się jeszcze bardziej. W końcu - czosnek. Dobra, czosnek w kuchni był - więc ten czosnek niech będzie.
I - mimo, że teoretycznie nie wierzę, że czosnek jest "skuteczniejszy" od ketonalu np. - to... przeszło mi całkiem.
A po czym?...
"Ząbek czosnku rozetrzeć na miazgę i przyłożyć przez gazę do pulsu przy nadgarstku ręki przeciwległej do tej strony twarzy, po której jest bolący ząb, owinąć szmatką lub bandażem i tak nosić. Drugi obrany ząbek czosnku naciąć i włożyć do ucha, tak samo - po przeciwnej stronie od bolącego zęba - czyli jak boli lewa szóstka, to czosnek do prawego ucha."
Gdybym nie spróbowała sama z pozytywnym skutkiem, to do dziś bym się śmiała z takich "czary-mary ze wsi". A tu, o... Zadziałało.
I czym to tłumaczyć NAUKOWO? Właściwościami antybotycznymi czosnku wyłącznie? Efekt placebo? (ale przy takiej skali bólu zęba, to nie wiem jak musiałabym hołd bogu czosnków oddawać, zeby w to wierzyć...).
Znacie jakieś inne "metody znachorskie/ludowe", które zadziałały w razie choroby?
Dadzą się "naukowo" wytłumaczyć?
[tutaj Jay schodzi z mównicy, ustępując miejsca Sztormi, która niesie ze sobą talerzyk z opłatkami...]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:37, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie nie próbowałam tego opłatka bo zaraz jest zjadany po przyniesieniu przez organistę.
Podobno, opłatek wkłada się do nosa jak leci krew, albo wkłada w dziurę po wyrwanym zębie jak nie można zatamować krwotoku. Koleżanka poleca, podobna działa błyskawicznie.
Przemyślałam, mojej córce często leci krew z nosa, ale nie będę jej wpychać nic do nosa. .
Kto mi powie dlaczego nie można jeść kiełbasy i popijać mlekiem ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 13:47, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Pracuję z chłopakiem, który jest zachwycony metodą leczenia i wzmacniania organizmu Ashkara, z użyciem cieciorki. Namawiał mnie już kilka razy, podobno sprawdzał na swojej rodzinie, a teraz sam również założył sobie taki "opatrunek". Mnie to przeraża, bo kojarzy mi się z "karmicielką wszy". Zakłada się cieciorkę na wypaloną czosnkiem dziurkę w udzie i organizm pozbywa się toksyn. Ohyda! Dla zainteresowanych: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:49, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Mniej ohydne - ale ponoć też zdrowe i "normalizujące" organizm...
...Grzybki tybetańskie.
Niektórzy mówią, że to zwykłe grzybki jogurtowe, ale się nie znam
Mam od jakiegoś czasu, mieszkają sobie w kuchni w słoiku... I produkują naturalny jogurt z mleka, którym trzeba je codziennie od nowa zalewać. Zobaczymy czy efekty jakieś będą (po dłuższym stosowaniu)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 13:52, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Opłatek, jak już wspominałam przypomina spongostan, taki opatrunek, który wkłada się do nosa, ucha po zabiegach, ale również w krwawiącą ranę i podczas operacji nawet wewnątrz bezpośrednio na narządy, to jest taka żelatyna, która się wchłania. Nic mi nie wiadomo, czy podobnie wchłania się opłatek [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:54, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Czytałam o opłatku z suszonego soku z aloesa. On ponoć rzeczywiście działa na takie miejsca z krwotokami. Ale czy opłatek taki "kościelny" - też...? Nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 14:37, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A na gardło najlepsze są deptane ziemniaki.
Gotuje się ziemniaki, następnie takie gorące depcze się( znaczy pure ale bez masła.) Potem takie mocno ciepłe ziemniaki rozkłada się na foli spożywczej i robi się taki gustowny, gorący szaliczek. Nie zakłada się go bezpośrednio na szyję ( bo parzy) tylko najpierw owija się szyję izolacją
(ja używam starej pieluchy tetrowej. Na to gorący ziemniaczany szaliczek i to jeszcze szalikiem normalnym. A potem wypija się herbatę z duchem i w te pędy do łóżka. A rano, jak się szaliczek odwinie- to ziemniaki jeszcze ciepłe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:29, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Na stłuczenia i zapalenia okłady z liści kapusty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:15, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Na oparzenia utarty surowy ziemniak, na rany liście babki lancentowatej. Masę tego jest.
Jest cudowny żywokost.
Siemię lniane.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Wto 20:24, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | Mniej ohydne - ale ponoć też zdrowe i "normalizujące" organizm...
...Grzybki tybetańskie.
Niektórzy mówią, że to zwykłe grzybki jogurtowe, ale się nie znam
Mam od jakiegoś czasu, mieszkają sobie w kuchni w słoiku... I produkują naturalny jogurt z mleka, którym trzeba je codziennie od nowa zalewać. Zobaczymy czy efekty jakieś będą (po dłuższym stosowaniu) |
grzybka stosuję,
zyję i nie mam zgagi,
a czosnek mojej mamie pomógl na zimno, pociera czosnkiem
syrop z cebuli stosuje o lat moim dzieciom, pomaga sprawdzone
jaskółcze ziele stosowała moja babcia na brodawki i kurzajki
imbir na przeziębienia oraz mdłości |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:34, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
rosegreta napisał: | Jayin napisał: | Mniej ohydne - ale ponoć też zdrowe i "normalizujące" organizm...
...Grzybki tybetańskie.
Niektórzy mówią, że to zwykłe grzybki jogurtowe, ale się nie znam
Mam od jakiegoś czasu, mieszkają sobie w kuchni w słoiku... I produkują naturalny jogurt z mleka, którym trzeba je codziennie od nowa zalewać. Zobaczymy czy efekty jakieś będą (po dłuższym stosowaniu) |
grzybka stosuję,
zyję i nie mam zgagi,
a czosnek mojej mamie pomógl na zimno, pociera czosnkiem
syrop z cebuli stosuje o lat moim dzieciom, pomaga sprawdzone
jaskółcze ziele stosowała moja babcia na brodawki i kurzajki
imbir na przeziębienia oraz mdłości |
właśnie, ponoć imbir bardzo pomaga w chorobie lokomocyjnej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:38, 27 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Żywokost czyni cuda.
Zapalenię ścięgna Achillesa, które leczone tradycyjnie trwało ponad miesiąc i pogłębiało się systematycznie zlikwidowałem w ciągu 5 dni! stosując zywokost!
przepis:
Korzeń zywokostu zetrzeć na tarce, wymieszać ze smalcem połozyć na gazie, na tą gazę coś co nie pozwoli na zatłuszczenie odziezy i jednocześnie przedwczesne wyschnięcie żywokostu ( folia PE - czyli reklamówka ), owinąć bandazem, zmieniac co 48 h
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Wto 21:43, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 6:40, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A może jakieś zaklęcie ?
Miłosny napój WENUS
Potrzebne są następujące składniki:
9 łyżeczek słodkiego czerwonego wina
9 liści bazylii
9 goździków
9 pestek jabłka
9 kropli wyciągu z wanilii
9 kropli soku poziomkowego
9 kropli soku z malin
1 korzeń żeń - szeń, pocięty na 9 równych kawałków
Wszystkie 9 składników włożyć do naczynia przy blasku 9 poświęconych różowych świec o godzinie 21.00, dziewiątego dnia, dziewiątego miesiąca roku. Zamieszaj dziewięć razy napój drewnianą łyżką, za każdym razem wymawiając nastepujące zaklęcie:
SPRAW, BY OSOBA, KTÓRA WYPIJE TO WINO,
OBLAŁA MNIE BOSKĄ MIŁOŚCIĄ.
SŁODKI NAPOJU MIŁOSNY ZAKLĘTY PRZEZ DZIEWIĘĆ
SPRAW, BY JEGO/JEJ MIŁOŚĆ BYŁA MOJA NA ZAWSZE.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:34, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A to nie chrzan? Który podobno wystarczy tylko dobrze przymocować?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:16, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | A to nie chrzan? Który podobno wystarczy tylko dobrze przymocować? |
Żywokost niewprawne oko może pomylić z chrzanem, ma dośc podobne liście.
Natomiast korzeń jest zupełnie inny, brazowo-czarny z wierzchu i żółtawy wewnątrz, po starciu jakby galaretowaty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:33, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | A może jakieś zaklęcie ?
Miłosny napój WENUS
Potrzebne są następujące składniki:
9 łyżeczek słodkiego czerwonego wina
9 liści bazylii
9 goździków
9 pestek jabłka
9 kropli wyciągu z wanilii
9 kropli soku poziomkowego
9 kropli soku z malin
1 korzeń żeń - szeń, pocięty na 9 równych kawałków
Wszystkie 9 składników włożyć do naczynia przy blasku 9 poświęconych różowych świec o godzinie 21.00, dziewiątego dnia, dziewiątego miesiąca roku. Zamieszaj dziewięć razy napój drewnianą łyżką, za każdym razem wymawiając nastepujące zaklęcie:
SPRAW, BY OSOBA, KTÓRA WYPIJE TO WINO,
OBLAŁA MNIE BOSKĄ MIŁOŚCIĄ.
SŁODKI NAPOJU MIŁOSNY ZAKLĘTY PRZEZ DZIEWIĘĆ
SPRAW, BY JEGO/JEJ MIŁOŚĆ BYŁA MOJA NA ZAWSZE. |
Ha! nie ma to jak prosta lista zakupów
Ten żeńszeń, to pewnie ciemną nocą z wykorzystaniem psa trzeba zdobyć
Nie wiedzących o co chodzi z tym psem odsyłam do googli
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:36, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: | letnisztorm napisał: | A może jakieś zaklęcie ?
Miłosny napój WENUS
Potrzebne są następujące składniki:
9 łyżeczek słodkiego czerwonego wina
9 liści bazylii
9 goździków
9 pestek jabłka
9 kropli wyciągu z wanilii
9 kropli soku poziomkowego
9 kropli soku z malin
1 korzeń żeń - szeń, pocięty na 9 równych kawałków
Wszystkie 9 składników włożyć do naczynia przy blasku 9 poświęconych różowych świec o godzinie 21.00, dziewiątego dnia, dziewiątego miesiąca roku. Zamieszaj dziewięć razy napój drewnianą łyżką, za każdym razem wymawiając nastepujące zaklęcie:
SPRAW, BY OSOBA, KTÓRA WYPIJE TO WINO,
OBLAŁA MNIE BOSKĄ MIŁOŚCIĄ.
SŁODKI NAPOJU MIŁOSNY ZAKLĘTY PRZEZ DZIEWIĘĆ
SPRAW, BY JEGO/JEJ MIŁOŚĆ BYŁA MOJA NA ZAWSZE. |
Ha! nie ma to jak prosta lista zakupów
Ten żeńszeń, to pewnie ciemną nocą z wykorzystaniem psa trzeba zdobyć
Nie wiedzących o co chodzi z tym psem odsyłam do googli |
A nie bedzie krzyczał ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:44, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | ribka_pilka napisał: | letnisztorm napisał: | A może jakieś zaklęcie ?
Miłosny napój WENUS
Potrzebne są następujące składniki:
9 łyżeczek słodkiego czerwonego wina
9 liści bazylii
9 goździków
9 pestek jabłka
9 kropli wyciągu z wanilii
9 kropli soku poziomkowego
9 kropli soku z malin
1 korzeń żeń - szeń, pocięty na 9 równych kawałków
Wszystkie 9 składników włożyć do naczynia przy blasku 9 poświęconych różowych świec o godzinie 21.00, dziewiątego dnia, dziewiątego miesiąca roku. Zamieszaj dziewięć razy napój drewnianą łyżką, za każdym razem wymawiając nastepujące zaklęcie:
SPRAW, BY OSOBA, KTÓRA WYPIJE TO WINO,
OBLAŁA MNIE BOSKĄ MIŁOŚCIĄ.
SŁODKI NAPOJU MIŁOSNY ZAKLĘTY PRZEZ DZIEWIĘĆ
SPRAW, BY JEGO/JEJ MIŁOŚĆ BYŁA MOJA NA ZAWSZE. |
Ha! nie ma to jak prosta lista zakupów
Ten żeńszeń, to pewnie ciemną nocą z wykorzystaniem psa trzeba zdobyć
Nie wiedzących o co chodzi z tym psem odsyłam do googli |
A nie bedzie krzyczał ? |
Długość odległości pożądającego korzenia, od wyrywanego korzenia, musi być kompatybilna z długością sznura psa Czyli pies słyszy, ja nie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 7:58, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | A może jakieś zaklęcie ?
(...)
SPRAW, BY OSOBA, KTÓRA WYPIJE TO WINO,
OBLAŁA MNIE BOSKĄ MIŁOŚCIĄ.
SŁODKI NAPOJU MIŁOSNY ZAKLĘTY PRZEZ DZIEWIĘĆ
SPRAW, BY JEGO/JEJ MIŁOŚĆ BYŁA MOJA NA ZAWSZE.[/i] |
to jest słodkie
jest jednak prostszy sposób
'Aby zakląć wybraną przez Ciebie osobę wyślij sms o treści:
UROK2
pod
76567
Sms-em zwrotnym otrzymasz zaklęcie / wróżbę prosto na telefon!
Usługa jest dostępna we wszytskich sieciach!
'
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Czw 8:47, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
))))
O nie-e i jeszcze raz nie,albowiem nic na siłę. Wiadomo co stało sie z rodzicami Voldermorta, czy jak mu tam było... |
|
Powrót do góry |
|
|
|