Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciemna materia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:54, 11 Lut 2010    Temat postu:

niebieski napisał:
W2 napisał:
Podłóż sobie dane do wzoru, a przekonasz się.

O czym?
W2 napisał:

Zrób se operację.

Proszę?


Przekonasz się o równoważności masy i energii. To znaczy, że masę można wyrażać w jednostkach energii i odwrotnie. Rozumując w ten sposób , energię elektryczną można by mierzyć w kilogramach.

O tej operacji wspomniałem, ponieważ napisałeś, że chciałbyś być kobietą i macać się po cyckach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:04, 11 Lut 2010    Temat postu:

Pominę te cycki bo mimo iż posiadam to się z jakąś większą lubością po nich nie macam.

I nic mądrego do dyskusji nie wniosę bo ileś tam lat temu wstecz wymyśliłam sobie, że po to by choć w miernej części pojąć i zrozumieć kosmos muszę odrzucić myśl o tzw. początku i końcu.
I faktycznie. Nigdy o tym nie myślę, nie czytam itd.
Powiedzmy, że moje zainteresowania ograniczają się tylko do tego co po BB.
Z wielkim zainteresowaniem przeczytałam te Wasze teorie i czuję, ze kilka fajnych tygodni przede mną przy zgłębianiu tego o czym tu wspomnieliście.
No.
Choć "Saga cieni" też mnie kusi.

Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:11, 11 Lut 2010    Temat postu:

lulka napisał:

I nic mądrego do dyskusji nie wniosę bo ileś tam lat temu wstecz

Choć "Saga cieni" też mnie kusi.

Blue_Light_Colorz_PDT_02


Przeczytałem parę twoich postów i odnoszę wrażenie, że jesteś pasjonatem astronomii/kosmologii/ astrofizyki, lub zawodowo się tym zajmujesz.

Bardzo lubię sf. ale sagi cieni nie czytałem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:17, 11 Lut 2010    Temat postu:

lulka napisał:

I nic mądrego do dyskusji nie wniosę bo ileś tam lat temu wstecz wymyśliłam sobie, że po to by choć w miernej części pojąć i zrozumieć kosmos muszę odrzucić myśl o tzw. początku i końcu.


Może jednak z czasem to się zmieni ?

W numerze Science z 24 maja ukazał się zaś artykuł Paula Steinhardta i Neila Turoka, proponujący zupełnie inną od dotychczasowej koncepcję budowy Wszechświata. Związana jest ona z teorią ekpyrotyczną (od greckiego słowa oznaczającego płomienie - model Steinhardta i Turoka przypomina bowiem nieco stoicki model Wszechświata regularnie tworzonego i niszczonego przez ogień) postulującą, że nasz świat ma więcej niż cztery znane nam (trzyprzestrzenne oraz czas) wymiary. Zgodnie z teorią ekpyrotyczną Wszechświat jest czterowymiarową membraną (zwaną przez badaczy braną)zanurzoną w jedenastowymiarowej przestrzeni (ściślej biorąc sześć z wymiarów uważa się jednak za ciasno zwinięte i pomija w dalszych rozważaniach opisujących ruch brany tylko w piątym wymiarze).
Początek świata jaki znamy nastąpił, gdy nasza brana zderzyła się z drugą, sąsiadującą. Towarzyszący zderzeniu szok spowodował zdarzenie, zwaneteraz Wielkim Wybuchem.
Różni się ono jednak od dotychczas opisywanegotym, że nawet w chwili Wybuchu (czyli zderzenia) gęstość i temperaturamaterii były skończone. Później obie brany oddaliły się nieco odsiebie.
Po niewyobrażalnie długim czasie kolejne zderzenie może wywołać Wielki Krach i rozpocząć istnienie nowego Wszechświata.
Obecność drugiej brany mogłaby wyjaśnić wiele zagadek trapiących kosmologów: w szczególności oddziaływanie zawartej w niej materii
mogłoby wywoływać w naszym świecie efekty, które tłumaczymy obecnością tajemniczej ciemnej materii.
Teoria bran znajduje też wyjaśnienie odpychającej siły powodującej coraz szybsze rozszerzanie się Wszechświata, związanej z oddalaniem się od siebie obu bran.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez STALKER dnia Czw 23:20, 11 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:21, 11 Lut 2010    Temat postu:

To trochę, jak teoria superstrun.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:34, 11 Lut 2010    Temat postu:

No szczerze mówiąc jest bardziej sensowna nisz teoria o Ciemnej Energii .
Bo jak energia ma oddziaływać mechanicznie na tak masywne obiekty jak galaktyki czy nawet "malutkie" kwazary ?
Ostatnie pomiary wykazali że niektóre z odległych kwazarów uciekają od nas z prędkością ... światła ! A dokładnie 0.9 C
Jedyna znana nam z 4 oddziaływań to grawitacja ma taką zdolność , ale gdyby przyjąć że to coś w rodzaju antygrawitacjii to i tak nie jasne jakie ma źródło i gdzie ono się znajduję , bo rozpycha wszechświat we wszystkich kierunkach ( czyli logicznie musi być gdzieś w środku naszego W.)

"""""""""""""""""""

Właśnie pomyślałem że przy takiej prędkości kwazarów ich masa mysi wzrastać ekwipotencjalne wg OTW .
Czy ktoś wie o ile wzrasta masa ciała materialnego powiedzmy 1 kg kiedy on ma prędkość 0,9 C ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez STALKER dnia Czw 23:35, 11 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:37, 11 Lut 2010    Temat postu:

W2 napisał:


Przeczytałem parę twoich postów i odnoszę wrażenie, że jesteś pasjonatem astronomii/kosmologii/ astrofizyki, lub zawodowo się tym zajmujesz.

Bardzo lubię sf. ale sagi cieni nie czytałem.


Wielokrotnie to pisałam na tym forum.
Ja sie kompletnie nie znam na fizyce. Ale kwantową i kosmos kocham pasjami. Strasznie to trudne do pogodzenia.

Blue_Light_Colorz_PDT_02

"Saga Cieni" to opowieść kolegi Endera, Groszka.
Podobno niezłe bo syn przeczytał.

edit: a resztę przeczytam jutro (Wasze posty) bo muzykę też lubię pasjami więc teraz sobie posłucham.
Bobranoc


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Czw 23:39, 11 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:48, 11 Lut 2010    Temat postu:

Rozszerzanie się wszechświata niekoniecznie musi być wynikiem antygrawitacji. Jest hipoteza, że wszechświat może mieć znacznie większe rozmiary, niż obserwowalne. Rozszerzanie może być wynikiem wpływu właśnie tej poza widzialnej materii, wytwarzając taką lokalność odbieraną przez nasz, jako rozszerzający się wszechświat.
To rozszerzanie może mieć większą prędkość, niż nieprzekraczalna prędkość światła. Bo to rozszerza się czasoprzestrzeń ciągnąc za sobą obiekty wewnątrz. Z tego względu nie możemy wejrzeć dalej, niż światło docierające z najdalszych zakądków wszechświata. Granice spoza, są dla nas niewidzialne i żadna informacja nie może stamtąd dotrzeć.

Przy prędkości 0,9 c kilogram ziemski ma bardzo dużą masę. Jest wzór na to.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:55, 11 Lut 2010    Temat postu:

[quote="lulka"]
W2 napisał:

Wielokrotnie to pisałam na tym forum.
Ja sie kompletnie nie znam na fizyce. Ale kwantową i kosmos kocham pasjami. Strasznie to trudne do pogodzenia.

Blue_Light_Colorz_PDT_02

"Saga Cieni" to opowieść kolegi Endera, Groszka.
Podobno niezłe bo syn przeczytał.

edit: a resztę przeczytam jutro (Wasze posty) bo muzykę też lubię pasjami więc teraz sobie posłucham.
Bobranoc


Nie doczytałem, bo jestem tu od wczoraj.
Rzeczywiście mikro i makro świat trudno pogodzić. Rządzą tam inne prawa i chyba dopiero wielka unifikacja to pogodzi. Albo może kwantowa grawitacja. Czy masz jakiś pomysł na zwariowany kwantowy świat?
Czy też piszesz powieści?
Dobranoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:59, 11 Lut 2010    Temat postu:

W2 napisał:
Rozszerzanie się wszechświata niekoniecznie musi być wynikiem antygrawitacji. Jest hipoteza, że wszechświat może mieć znacznie większe rozmiary, niż obserwowalne. Rozszerzanie może być wynikiem wpływu właśnie tej poza widzialnej materii, wytwarzając taką lokalność odbieraną przez nasz, jako rozszerzający się wszechświat.
To rozszerzanie może mieć większą prędkość, niż nieprzekraczalna prędkość światła. Bo to rozszerza się czasoprzestrzeń ciągnąc za sobą obiekty wewnątrz. Z tego względu nie możemy wejrzeć dalej, niż światło docierające z najdalszych zakądków wszechświata. Granice spoza, są dla nas niewidzialne i żadna informacja nie może stamtąd dotrzeć.

Przy prędkości 0,9 c kilogram ziemski ma bardzo dużą masę. Jest wzór na to.

No właśnie
Granice wszechświata są odliczane na podstawie prtesunięcia ku czerwieni odległych kwazarów .
Ale w chili obserwacji ( jakieś 10 lat temu chyba ) rejestrujemy światło które zostało wyemitowane około 5-6 mld lat temu ( bo po takim czasie chyba dopiero powstali gwiazdy po WW ) , czyli te obiekty o ile przemieszczają się w prędkością bliską do C , powinni być teraz o wiele dalej nisz przypuszczamy .
Nie wiem może myślę nielogicznie i głupio .

Ale już czas na mnie.
Kolorowych i prześnionych życzę .
Bobranoc .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:02, 12 Lut 2010    Temat postu:

Do postu ustosunkuję się jutro, bo mi już ślipia się zamykają.
Dobranoc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:35, 12 Lut 2010    Temat postu:

W2 napisał:

Czy masz jakiś pomysł na zwariowany kwantowy świat?
Czy też piszesz powieści?
Dobranoc.


Hmm...Aż mnie to pytanie o pomysł na zwariowany, kwantowy świat fizycznie niemal zabolało.
Nie mam takiego pomysłu. Mój umysł skażony jest filotami, atutami zguby, nieoznaczonością według Egana itd. itp.
Sama niczego wymyśleć nie potrafię dlatego jedyna ksiązką, którą napisałam był western (no coś kowbojskiego w każdym badź razie), ale pisząc miałam chyba ze trzynaście lat.
Jak przeczytałam to mając piętnaście to podarłam i postanowiłam nigdy więcej nie pisać.
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Natomiast bardzo mi odpowiada teoria wieloświatu.
Po pierwsze dlatego, że jest w nim mowa o istnieniu nieskończonej ilości światów równoległych, a te kręcą mnie niemal tak samo jak czarne dziury.
W wieloświecie wszystko, co się może wydarzyć, naprawdę się zdarza, tyle że w równoległych wszechświatach. Chociaż nasza świadomość zamieszkuje tylko jedno odgałęzienie wieloświata — nasz własny Wszechświat — cząstki elementarne zamieszkują cały wieloświat. Właśnie ta cecha pozwala im zajmować wiele miejsc lub stanów jednocześnie. Każde miejsce lub stan znajduje się w innym równoległym Wszechświecie.

W makro panuje porządek, w mikro panuje chaos.

W mechanice kwantowej jeśli coś się może wydarzyć, to się wydarza. Kiedy elektron lub proton znajdzie się na rozdrożu, gdzie może podróżować na prawo lub na lewo, to wybierze obie drogi. W układach kwantowych elementarne cząstki istnieją jako widmowe "superpozycje", w których mogą znajdować się w miliardzie różnych miejscach na raz czyli w miliardzie różnych stanów jednocześnie.

W tej teorii bardzo podoba mi się kierunek (jest kilka domniemanych zdań na ten temat) , że sygnały podróżują wstecz w czasie, by powiązać każdą cząstkę z Wszechświatem.

Tak więc mój rozum podąża w kierunku jak najbardziej fantasy, choć nie jestem odosobniona bo teoria wieloświatu spędza sen z powiek niejednemu poważnemu fizykowi.

Ps. Na fizyce kwantowej też się nie znam.
Cytat zaczerpnęłam z "Kwantowej ewolucji" McFaddena do której się od jakiegoś czasu przymierzam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:19, 12 Lut 2010    Temat postu:

lulka napisał:

Natomiast bardzo mi odpowiada teoria wieloświatu.
Po pierwsze dlatego, że jest w nim mowa o istnieniu nieskończonej ilości światów równoległych, a te kręcą mnie niemal tak samo jak czarne dziury.


Właśnie Smolin "połączył" te dwie najciekawsze rzeczy

Najwięcej miejsca chciałbym poświęcić koncepcji, która w moim czysto subiektywnym odczuciu wydaje się niezwykle obiecująca. Jej autorem jest wybitny amerykański fizyk teoretyk Lee Smolin. Nosi ona nazwę kosmologiczny dobór naturalny. Jest to również pewien wariant koncepcji wielu światów, lecz nie zakłada on czysto losowego kształtowania się praw i stałych fizycznych w każdym wszechświecie, lecz odwołuje się do pewnej analogii ze znanym z teorii ewolucji biologicznej efektem doboru naturalnego. Gdy, przed Darwinem, nie wiedziano nic o ewolucji gatunków i roli selekcji w przystosowaniu do środowiska, to czymś zaskakującym, niemal mistycznym, wydawać się musiało znakomite przystosowanie poszczególnych organizmów do życia w swoim środowisku. Też wówczas mówiono, że przecież ktoś musiał tak stworzyć wszystkie organizmy, aby mogły żyć i rozmnażać się tam gdzie żyją. Teoria ewolucji i głębsze poznanie praw genetyki na poziomie molekularnym zmieniło całkowicie nasze spojrzenie na tę sprawę. Dziś już nie dziwimy się, że zarówno ryby, jak i niektóre ssaki morskie są tak znakomicie przystosowane do życia w wodzie. Wiemy z grubsza jakie mechanizmy tu zadziałały. Nie wykluczone — twierdzi L. Smolin — że nasze zadziwienie zasadą antropiczną jest podobnego rodzaju, jak dawne zadziwienie przystosowaniem organizmów. A gdyby tak dopuścić myśl, że funkcjonujące w teoriach multiversum liczne wszechświaty, podlegają efektowi podobnemu do selekcji naturalnej? Trzeba by tylko wprowadzić w teorie kreacji licznych wszechświatów, element o działaniu podobnym do mutacji, dziedziczenia i selekcji korzystnych cech.

Koncepcja Smolina bazuje na dwóch założeniach. Pierwsze założenie dotyczy sposobu „namnażania się” nowych wszechświatów. Tu odwołuje się on do przewidywanych przez ogólną teorię względności oraz przez teorię ewolucji masywnych gwiazd, osobliwych obiektów — czarnych dziur. Według tego co dziś wiemy, czarne dziury powstawać mogą jako końcowy etap ewolucji masywnej gwiazdy, która wybuchając jako supernowa może w swym zapadającym się jądrze wytworzyć czarną dziurę. Powinno więc być w każdej galaktyce sporo takich czarnych dziur. Innym miejscem istnienia czarnych dziur mogą być jądra galaktyk. Spodziewane są tam tzw. supermasywne czarne dziury o masach rzędu milionów mas słonecznych. Teoria względności opisując zapadanie się czarnej dziury przewiduje, że cała materia tworząca taki obiekt skupia się w końcu w centralnym punkcie — tzw. osobliwości — osiągając nieskończone gęstości. Nie wiemy co to fizycznie oznacza i co tak właściwie w tej „osobliwości” się dzieje. Nieskończona gęstość nie ma przecież fizycznego sensu. L. Smolin, odwołując się do pewnych wstępnych rezultatów i prób kwantowej grawitacji, sugeruje, że osobliwość taka jest początkiem nowego Wielkiego Wybuchu i generuje nowy wszechświat — „wszechświat niemowlęcy”. Oczywiście ów nowy Wielki Wybuch nie zachodzi w naszej przestrzeni lecz tworzy nową własną czasoprzestrzeń, w której ewoluuje nowy wszechświat. Jego dalsza ewolucja przebiegać już może mniej lub bardziej podobnie do znanego nam standardowego scenariusza. Tak więc, według tej śmiałej hipotezy, czarne dziury, te sarkofagi umierających gwiazd, byłyby kolebkami nowych światów. Także nasz wszechświat byłby światem potomnym wygenerowanym przez zapadającą się czarną dziurę w innym, macierzystym względem niego, wszechświecie. Czyż nie fascynująca odpowiedź na często zadawane pytanie — „co było przed Wielkim Wybuchem?”

Mamy więc propozycję jak się wszechświaty „rozmnażają”. Teraz trzeba wprowadzić element mutacji i selekcji naturalnej. Skoro wszechświaty „mnożą się” poprzez czarne dziury to znaczy, że największe szansę przetrwania i rozmnożenia się mają te z nich, w których prawa fizyki i garnitur fundamentalnych stałych sprzyjają takiej ewolucji i kondensacji materii, przy której powstają możliwie liczne czarne dziury. Drugie założenie Smolina mówi, że powstający z kolapsu czarnej dziury nowy wszechświat niemowlęcy, „dziedziczy” prawa i stałe fizyczne po wszechświecie macierzystym. Dziedziczy, lecz niekoniecznie idealnie, lecz z możliwością pewnych odstępstw i mutacji (podobnie jak organizm biologiczny jest z grubsza podobny do macierzystego lecz nie idealnie; my także nie jesteśmy idealnymi kserokopiami swoich rodziców). Źródłem tych przypadkowych „fluktuacji i mutacji” zestawu stałych fizycznych, mogą być z powodzeniem procesy kwantowe zachodzące w momencie osiągania przez kolapsującą materię tzw. progu warunków planckowskich, przy gęstościach rzędu 1094 g/cm3. Od tego „progu warunków planckowskich” następowałoby owo „odbicie się” kolapsu w kierunku nowego wielkiego wybuchu. Skoro fluktuacje kwantowe, zachodzące w momencie przejścia od kolapsu do kreacji Wielkiego Wybuchu, mogą spełniać rolę mutacji to znaczy, że możliwy staje się też proces selekcji. Nowe wszechświaty niemowlęce, które na skutek takich mutacji otrzymają zestaw stałych fizycznych nie sprzyjających powstawaniu w nich w przyszłości czarnych dziur, zwyczajnie nie rozmnożą się tak efektywnie i w końcu „wyginą”. Selekcja stopniowo upowszechni te zestawy praw, przy których powstają liczne czarne dziury.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:58, 12 Lut 2010    Temat postu:

STALKER napisał:
Granice wszechświata są odliczane na podstawie prtesunięcia ku czerwieni odległych kwazarów .
Ale w chili obserwacji ( jakieś 10 lat temu chyba ) rejestrujemy światło które zostało wyemitowane około 5-6 mld lat temu ( bo po takim czasie chyba dopiero powstali gwiazdy po WW ) , czyli te obiekty o ile przemieszczają się w prędkością bliską do C , powinni być teraz o wiele dalej nisz przypuszczamy .
Nie wiem może myślę nielogicznie i głupio .


Każde rozumowanie, które doprowadza do rozstrzygnięcia problemu jest mądre. Może twoje pomysły ktoś wykorzysta i poznanie rzeczywistości pchnie naprzód.
Albo sam doprowadzisz do końca to poznanie.
Taka mała uwaga - Rejestrujemy światło docierające do nas, które zostało wyemitowane 13,7 mld lat temu, a nawet wcześniej. Jednak pewne procesy zachodzące w gwiazdach skróciły wiek wszechświata do 13,7 mld.
Oczywiście ich położenie dzisiaj jest znacznie dalej, ale czy są to krańce wszechświata?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:33, 12 Lut 2010    Temat postu:

W2 napisał:

Taka mała uwaga - Rejestrujemy światło docierające do nas, które zostało wyemitowane 13,7 mld lat temu, a nawet wcześniej. Jednak pewne procesy zachodzące w gwiazdach skróciły wiek wszechświata do 13,7 mld.
Oczywiście ich położenie dzisiaj jest znacznie dalej, ale czy są to krańce wszechświata?


Właśnie tak kiedyś mówiłem jednej osobie że to co widzimy to już nie istnieję w części .
W istocie niebo to jakiś wehikuł czasu który pozwala nam spojrzeć w przeszłość, i to bardzo bardzo odległa.
Więc wracając do naszej rozmowy dziś nie wiemy czy teraz Wszechświat nadał przyspiesza , bo obserwujemy na krańcach stan sprzed 10 mld lat.
I tak naprawdę nie dowiemy się bo stan teraźniejszości dotrze do na w czasie kiedy już ludzkości prawdopodobnie nie będzie .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:07, 12 Lut 2010    Temat postu:

STALKER napisał:

Właśnie Smolin "połączył" te dwie najciekawsze rzeczy
....


Nie chciałam cytować wszystkiego, ale to jakaś rewelacja w ogóle jest!
Trzeba w takim razie przeczytać "Życie Wszechświata" tego Smolina.
Czytałeś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W2
maszynista z Melbourne


Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 89 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:22, 12 Lut 2010    Temat postu:

lulka napisał:

jedyna ksiązką, którą napisałam był western (no coś kowbojskiego w każdym badź razie), ale pisząc miałam chyba ze trzynaście lat.
Jak przeczytałam to mając piętnaście to podarłam i postanowiłam nigdy więcej nie pisać.
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Chociaż nasza świadomość zamieszkuje tylko jedno odgałęzienie wieloświata — nasz własny Wszechświat — cząstki elementarne zamieszkują cały wieloświat. Właśnie ta cecha pozwala im zajmować wiele miejsc lub stanów jednocześnie. Każde miejsce lub stan znajduje się w innym równoległym Wszechświecie.

W układach kwantowych elementarne cząstki istnieją jako widmowe "superpozycje", w których mogą znajdować się w miliardzie różnych miejscach na raz czyli w miliardzie różnych stanów jednocześnie.[/i]

W tej teorii bardzo podoba mi się kierunek (jest kilka domniemanych zdań na ten temat) , że sygnały podróżują wstecz w czasie, by powiązać każdą cząstkę z Wszechświatem.

Tak więc mój rozum podąża w kierunku jak najbardziej fantasy, choć nie jestem odosobniona bo teoria wieloświatu spędza sen z powiek niejednemu poważnemu fizykowi.


To może jesteś inspiracją dla czyjegoś pisania, albo konsultantem?

Podobno nie może być żadnego kontaktu między wszechświatami w wieloświecie. To dlaczego cząstki elementarne miałyby przechodzić z jednego do drugiego?

Superpozycje cząstek zależą wprost od aktu obserwacji i odnosi się wrażenie,że istnieją określone ich stany, dzięki właśnie obserwowaniu. Dziwne nieprawdaż, ale tak jest. Czy nasza rzeczywistość to gigantyczne ułuda?

Czy cząstki mogą mogą podróżować wstecz w czasie? Z obserwacji dziwnego zachowania się świata i splątaniu cząstek, taki wniosek można wysnuć. Raczej odpowiedzialna jest za to fizyka alternatywna, ale rzeczywista.

Teoria wieloświata nie jest wcale fantastyką, a hipotezą naukową. Ona świetnie tłumaczy łamanie symetrii, dzięki którym powstały własności cząstek i prawa fizyczne. Bo dlaczego mamy akurat takie własnośći materii i 4 siły. Przecież równie dobrze mogłyby być inne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STALKER
drzewo morelowe


Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 4098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 346 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:27, 12 Lut 2010    Temat postu:

lulka napisał:
STALKER napisał:

Właśnie Smolin "połączył" te dwie najciekawsze rzeczy
....


Nie chciałam cytować wszystkiego, ale to jakaś rewelacja w ogóle jest!
Trzeba w takim razie przeczytać "Życie Wszechświata" tego Smolina.
Czytałeś?


Niet placz placz placz
Ale już szukam i zamawiam .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:43, 12 Lut 2010    Temat postu:

W2 napisał:

To może jesteś inspiracją dla czyjegoś pisania, albo konsultantem?


d'oh!

Chyba chcesz mnie zawstydzić.

Cytat:
Podobno nie może być żadnego kontaktu między wszechświatami w wieloświecie. To dlaczego cząstki elementarne miałyby przechodzić z jednego do drugiego?


Hm.
Trudne pytanie. Szczególnie na tym topiku bo jest powiedzmy - poważny.
Nie chciałabym więc snuć fantastycznych wizji rodem z s.f.
Ale takie WIM-py choćby i ostatnie doniesienia (odkrycia) o ciemnej materii.
Trudno ciemną materię (czymkolwiek jest) nazwać innym wszechświatem co prawda, ale jednak nie wiemy do końca czym te cząstki są, a jednak jesli faktycznie istnieją to przenikają cały nasz wszechświat. Inny wszechswiat nie, ale popusćmy wodze fantazji...Światy równoległe nie odziaływujace na siebie właściwie, a przenikające się?

Cytat:

Superpozycje cząstek zależą wprost od aktu obserwacji i odnosi się wrażenie,że istnieją określone ich stany, dzięki właśnie obserwowaniu. Dziwne nieprawdaż, ale tak jest. Czy nasza rzeczywistość to gigantyczne ułuda?


Ten problem kapitalnie ujął Egan w "Kwarantannie". Nie tylko pisarz, ale znakomity matematyk i fizyk.
Superpozycje i obserwator. I tutaj musiałabym powrócić do kota Schroedingera, ale juz to tutaj wałkowaliśmy.

Cytat:
Czy cząstki mogą mogą podróżować wstecz w czasie? Z obserwacji dziwnego zachowania się świata i splątaniu cząstek, taki wniosek można wysnuć. Raczej odpowiedzialna jest za to fizyka alternatywna, ale rzeczywista.


Jeszcze nie wiem dlaczego, ale w teorii wieloświatu superpozycje i wpływ obserwatora wykluczają podróżowanie cząstek wstecz w czasie.
Albo jedno, albo drugie. Przynajmniej tak zrozumiałam.

Cytat:
Teoria wieloświata nie jest wcale fantastyką, a hipotezą naukową. Ona świetnie tłumaczy łamanie symetrii, dzięki którym powstały własności cząstek i prawa fizyczne. Bo dlaczego mamy akurat takie własnośći materii i 4 siły. Przecież równie dobrze mogłyby być inne.


Zgadzam się oczywiście dlatego napomknęłam o tych poważnych fizykach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:45, 12 Lut 2010    Temat postu:

STALKER napisał:

Niet placz placz placz
Ale już szukam i zamawiam .


To ja też. Będziemy się tutaj konsultowali w trakcie czytania i pewnie znów wylądujemy z jakimś zwierciadłem na horyzoncie zdarzeń, albo w innej czarnej dziurze.

Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Pałac Kultury i Nauki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 12, 13, 14  Następny
Strona 7 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin