|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:34, 21 Lut 2016 Temat postu: 20 najlepszych książek XXI wieku - według BBC |
|
|
1. Junot Díaz, „The Brief Wondrous Life of Oscar Wao”
2. Edward P. Jones, „Znany świat”
3. Hilary Mantel, „W komnatach Wolf Hall”
4. Marilynne Robinson, „Gilead”
5. Jonathan Franzen, „Korekty”
6. Michael Chabon, „The Amazing Adventures of Kavalier & Clay”
7. Jennifer Egan, „Zanim dopadnie nas czas”
8. Ben Fountain, „Billy Lynn’s Long Halftime Walk”
9. Ian McEwan, „Pokuta”
10. Chimamanda Ngozi Adichie, „To coś na twojej szyi”
11. Zadie Smith, „Białe zęby”
12. Jeffrey Eugenides, „Middlesex”
13. Chimamanda Ngozi Adichie, „Amerykaana”
14. W.G. Sebald, „Austerlitz”
15. Elena Ferrante, „Genialna przyjaciółka”
16. Alan Hollinghurst, „Linia piękna”
17. Cormac McCarthy, „Droga”
18. Zadie Smith, „Londyn NW”
19. Roberto Bolaño, „2666”
20. Shirley Hazzard, „The Great Fire”
kurdelek, okazało się, że jeszcze nic z tej listy nie przeczytałem co prawda obejrzałem ekranizację Drogi (całkiem, całkiem), ale to się chyba nie liczy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brunner dnia Nie 16:35, 21 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 20:03, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Też niczego z listy nie czytałam
Może zrobimy własną listę? A może jest gdzieś lista polskich autorów?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 20:35, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Ranking dla mądrych inaczej.
Początek XXI weku a tu coś takiego.
Widać te książki są tak miałkie, ze trzeba stworzyć dla nich specjalną kategorie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 20:40, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Litości. Zaraz wpadnę w kompleksy. Czytałam tylko właśnie "Drogę" i strasznie mnie znudziła. Zdarzało mi się czytać książki bardziej afabularne, ale znacznie lepiej napisane (chyba, że to wina tłumacza).
Aaa, próbowałam jeszcze Bolano "2666", ale poległam. Za mądre to dla mnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:03, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Czytałem 'Białe Zęby' Zadie Smith jakoś tak strasznie dawno temu, ona była w Polsce na spotkaniu autorskim, słyszałem w radiu kawałek spotkanie i mnie zaciekawiło. A książka później rozczarowała. Natomiast jej 'O pięknie' jest fantastyczna, nie można się oderwać i to bym dał na listę.
Czytałem 'Austerlitz' Sebalda, to moja trzecia jego książka, a zacząłem od 'Wyjechali' - nie zawiodłem się, ale też nie żaden top20.
'Pokutę' porzuciłem po ślimaczących się, nadętych w formie, pierwszych kilkudziesięciu stronach.
'Drogę' czytałem, ale też nie jakieś top coś tam.
Pamiętać należy, że dla angoli świat kończy się na wschodzie na Paryżu, a na zachodzie w Kalifornii, więc ich wybór jest zazwyczaj tak marny jak ich jedzenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:15, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Pamiętać należy, że dla angoli świat kończy się na wschodzie na Paryżu, a na zachodzie w Kalifornii | przestań już z tymi truizmami, bo mi zaraz żyłka zapulsuje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 21:17, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
No właśnie, czemu tam nie ma Karla Ove Knausgarda albo Murakamiego? I, oczywiście, Olgi Tokarczuk!
Do kitu z taką listą. |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:23, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | poległam. Za mądre to dla mnie. | coś podobnego napisał Pasztet (oczywiście przedstawiając to w bardziej dla siebie korzystnym świetle, jak to Pasztet ) - co dało mi do myślenia: nigdy nie wychodzę z kina, nawet jeśli z przerażeniem stwierdzam, że film, który właśnie oglądam to jakaś masakra. podobnie z książkami, jak już zacznę coś czytać, to żeby skały żarem srały jednak dociągnę do końca. nie wiem, może to taka moja walka?
ps. a propos filmu - siedziałem kiedyś na Weekendzie Pazury i czułem fizyczny ból oglądając to dzieło. nigdy więcej mi się to nie zdażyło, pewnie to wynika z faktu, że zasadniczo wybieram to co chcę obejrzeć a tutaj nie miałem tego komfortu bo robiłem za kwiatek do korzucha
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:27, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Kojarzę wyłącznie Zadie Smith, ale nic z tej listy nie czytałam. I wcale nie jest mi z tym źle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 21:33, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Brunner napisał: | podobnie z książkami, jak już zacznę coś czytać, to żeby skały żarem srały jednak dociągnę do końca. nie wiem, może to taka moja walka?
|
Ja też tak długi czyniłam. Niedoczytana książka była straszną ujmą na honorze. Ale potem stwierdziłam, że mam taaaakie zasoby książek czekających na przeczytanie, że szkoda tracić czas na rzeczy słabe lub takie, które są "nie moje". |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:35, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Do kitu z taką listą. | lista jak lista, każde zestawienie jest w jakiś sposób subiektywne. tokarczuk jest zza stalowej kurtyny (mentalnej), więc jeszcze musi popracować nad przebijaniem się do mainstreamu. murakami to raczej historia, jego ostatnie książki zdają się świadczyć o galopującej demencji. no a Norweg jest dość specyficzny, ale raczej nie top20
o samej liscie nic nie mogę na razie powiedzieć, z wyjątkiem może McCarthy'ego, którego przeczytałem może jedną, czy dwie książki (ale nie Drogę) i były raczej zajebiaszcze
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:06, 21 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Brunner napisał: | podobnie z książkami, jak już zacznę coś czytać, to żeby skały żarem srały jednak dociągnę do końca. nie wiem, może to taka moja walka?
|
Ja też tak długi czyniłam. Niedoczytana książka była straszną ujmą na honorze. Ale potem stwierdziłam, że mam taaaakie zasoby książek czekających na przeczytanie, że szkoda tracić czas na rzeczy słabe lub takie, które są "nie moje". |
Wychodzę z podobnego założenia. Za dużo jest książek do czytania, żeby tracić czas na coś, co nie wciąga (bez skojarzeń pliz) przez pierwsze 100 stron. Choć jeśli mi ktoś zarekomenduje, że warto, to się przemęczę - tak było z 'Ja' (Yann Martel).
PS. Brunner z tą walką nie przesadzaj, bo to tak jakbyś chciał gumową lalkę z sex-shopu doprowadzić do orgazmu -> i tak się nie uda, a z Twojej wielkiej walki wszyscy będą mieli wielką bekę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:39, 22 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | to tak jakbyś chciał gumową lalkę z sex-shopu doprowadzić do orgazmu -> i tak się nie uda, a z Twojej wielkiej walki wszyscy będą mieli wielką bekę | z przykrością muszę stwierdzić, że zestarzałeś się i w kółko powtarzasz te same grepsy
a propos książek nie-do-kurwa-przeczytania muszę się pochwalić, że jestem jedną z 8 osób w Polsce, które przczytały Finneganów Tren w polskim tłumaczeniu. pozostałe 7 osób to tłumacz, jego narzeczona i najbliższa rodzina. do angielskiego oryginału nawet się nie przymierzałem, taki głupi to nie jestem. wystarczyło mi tłumaczenie, przez 2 miesiące miałem nieustanny tik w lewym oku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|